Wyjedź czasem poza powiat zambrowski i poza naszą sławetną 8. Przejedź się czasem krajówką, ale tą nietranzytową, a zobaczysz, że w nocy nie ma jakiegoś szczególnego natężenia ruchu. Widoczność jest doskonała, a jeżeli ktoś ma z tym problem, niech uda się na badania do okulisty. Zauważ również, że drogi tranzytowe, o kolosalnym natężeniu ruchu wyposażone są w szerokie pobocza, a jak wiesz poboczem nie można jeździć.
Druga rzecz, dzięki której wiem, że jednak rzadko jeździsz dalej niż granice powiatu. Nie uwierzysz, ale jeżdżąc po Polsce, szczególnie na obwodnicach miast są wiadukty dla pieszych. Rzecz niesłychana - wiadukty! Powiem więcej, gdyż zapewne pomyślisz o dwupasmowych obwodnicach ekspresowych. Są w Polsce obwodnice jednopasmowe, tak właśnie, nad którymi również są wiadukty. Czasem więc warto wychylić nos poza własny parapet i dowiedzieć się czegoś ciekawego.
A teraz pytanie. Kto z was zawsze i wszędzie jedzie przepisowe 90 km/h? Reka w górę.
Stolarzu, nie odpowiadam na dalsze twoje posty, ze względu na to, iż z braku argumentów zaczynasz posługiwać się inwektywami. Twoją postawę na forum skwituję krótkim powiedzonkiem - odporny na wiedzę, trudny do za*ebania.
Nie mam zamiaru opisywać po jakich drogach krajowych i lokalnych jeżdżę - przypuszczam, że niewielu z dyskutantów ma na licznikach więcej przejechanych km niż ja i więcej doświadczenia na drogach w różnych rejonach. Z wypowiedzi wynika, że faktycznie jeździsz nocą i po księżycu. Kiedy ciemno. Tyle, że w naszej strefie klimatycznej więcej jeździmy przy świetle dziennym, wtedy przypada największe natężenie ruchu na drogach. A obwodnice z wiaduktami, jakkolwiek w ostatnich latach, za rządów PO, wiele ich przypyło - to ciągle rzadko spotykany element (do tego krótkie odcinki). Duży ruch, nawet tranzyt ze wschodu, wiedzie przez wsie i miasteczka, między gęstą zabudową mieszkaniową. A jak chcesz przyspieszyć na drogach, na których w ostatnich latach podniesiono standard podróżowania, to polecam Marki pod Warszawą.
Nie ufam ślepo nawigacji i gdy jadę na zachód Polski, a trasa wiedzie przez Warszawę w godzinach szczytu staram się omijać zarówno Marki, stolicę jak i Janki. Wiem co tam się dzieje, a czas to pieniądz przecież. Osobiście jedyne co mi się podoba w Warszawie to jej niedawno otwarta obwodnica:) Trzy pasy ruchu w jednym kierunku, droga gładka jak stół, póki co jak na razie brak tirów. Poezja. Ale takich dróg w Polsce niestety jak na lekarstwo.
PS. Jeżdżę zarówno w dzień jak i w nocy. Dyskusja zbiegła na tor pozmierzchowej jazdy, więc w tym kierunku formułowałem wypowiedzi. Równie dobrze możemy podyskutować o jeździe za dnia:)
Mam 2 pytania do stolarza itp czy jak jedziecie do wawy czy białego w jakis tam maly deszcz i trafi wam sie tir ktory jedzie 90 :) nawala bloto wam na szyby to jedziecie caly czas za nim??czy przekroczycie predkosc i wyprzedziecie go i jeszcze jedno pytanie czy ty stolarzu tez nie podjezdzasz swoja fabia pod linie na skrzyzowaniu czy stoisz 3m przed i sie rozgladasz czy cos jedzie??
nie staje 3 a 5 metrów a wjeżdżam dopiero jak nie widzę nic na horyzoncie. A jak mi okulary zaparują to zdejmuje kapelusz i wychodzę przed samochód rozejrzeć się czy nic nie jedzie.
Stolarz idź do szklarza, bo ni dość że masz skodzinę, kapelusz, to jeszcze drewniane szkiełka. Uwierz mi, że zrobisz to dla ogólnego bezpieczeństwa ty "piracie drogowy".[:-D]
A zawsze się zastanawiałem co to za debil zawsze w czerwonej skodziance, na światłach na ostrowskiej, gdy jest zielona strzałka w prawo, stoi, aż do zapalenia się zielonego światła. Teraz wiem. To nieudany stolarz z forum, który nie dość, że meble krzywo skręca, to jeszcze jeździć nie umie.
A wracając do tematu [:-D]zakapiory[:-D] ja dziś widziałam Vektrę w czasie żniw, ciekawe jak się udały.... P.S. Kierowcy i Kierownice wrzućcie na luz wiosna za oknem, w oczyska swieci, niekrórych oślepia innym dodaje wigoru[:-)] Pozdrawiam
Dzisiaj żniwa mieli dobre. Najbardziej zabawnym obrazkiem była "fabia przed vectrą". Z uśmiechem na ustach kontynuowałem jazdę, przypominając sobie "piratów drogowych" z naszego forum.[:-D]
My tez cie Mamy w dupie. pozdrawiam
oto własnie jest argument na twoje pytania. To co napisałeś to dowód na twój debi.....
Dodam jeszcze, że tak głęboko, że zobaczy język[:-D]
Co do "Młodych wilków" kultowy film. Poz.
Wyjedź czasem poza powiat zambrowski i poza naszą sławetną 8. Przejedź się czasem krajówką, ale tą nietranzytową, a zobaczysz, że w nocy nie ma jakiegoś szczególnego natężenia ruchu. Widoczność jest doskonała, a jeżeli ktoś ma z tym problem, niech uda się na badania do okulisty. Zauważ również, że drogi tranzytowe, o kolosalnym natężeniu ruchu wyposażone są w szerokie pobocza, a jak wiesz poboczem nie można jeździć.
Druga rzecz, dzięki której wiem, że jednak rzadko jeździsz dalej niż granice powiatu. Nie uwierzysz, ale jeżdżąc po Polsce, szczególnie na obwodnicach miast są wiadukty dla pieszych. Rzecz niesłychana - wiadukty! Powiem więcej, gdyż zapewne pomyślisz o dwupasmowych obwodnicach ekspresowych. Są w Polsce obwodnice jednopasmowe, tak właśnie, nad którymi również są wiadukty. Czasem więc warto wychylić nos poza własny parapet i dowiedzieć się czegoś ciekawego.
A teraz pytanie. Kto z was zawsze i wszędzie jedzie przepisowe 90 km/h? Reka w górę.
Stolarzu, nie odpowiadam na dalsze twoje posty, ze względu na to, iż z braku argumentów zaczynasz posługiwać się inwektywami. Twoją postawę na forum skwituję krótkim powiedzonkiem - odporny na wiedzę, trudny do za*ebania.
Nie mam zamiaru opisywać po jakich drogach krajowych i lokalnych jeżdżę - przypuszczam, że niewielu z dyskutantów ma na licznikach więcej przejechanych km niż ja i więcej doświadczenia na drogach w różnych rejonach.
Z wypowiedzi wynika, że faktycznie jeździsz nocą i po księżycu. Kiedy ciemno. Tyle, że w naszej strefie klimatycznej więcej jeździmy przy świetle dziennym, wtedy przypada największe natężenie ruchu na drogach. A obwodnice z wiaduktami, jakkolwiek w ostatnich latach, za rządów PO, wiele ich przypyło - to ciągle rzadko spotykany element (do tego krótkie odcinki). Duży ruch, nawet tranzyt ze wschodu, wiedzie przez wsie i miasteczka, między gęstą zabudową mieszkaniową.
A jak chcesz przyspieszyć na drogach, na których w ostatnich latach podniesiono standard podróżowania, to polecam Marki pod Warszawą.
Nie ufam ślepo nawigacji i gdy jadę na zachód Polski, a trasa wiedzie przez Warszawę w godzinach szczytu staram się omijać zarówno Marki, stolicę jak i Janki. Wiem co tam się dzieje, a czas to pieniądz przecież. Osobiście jedyne co mi się podoba w Warszawie to jej niedawno otwarta obwodnica:) Trzy pasy ruchu w jednym kierunku, droga gładka jak stół, póki co jak na razie brak tirów. Poezja. Ale takich dróg w Polsce niestety jak na lekarstwo.
PS. Jeżdżę zarówno w dzień jak i w nocy. Dyskusja zbiegła na tor pozmierzchowej jazdy, więc w tym kierunku formułowałem wypowiedzi. Równie dobrze możemy podyskutować o jeździe za dnia:)
Mam 2 pytania do stolarza itp czy jak jedziecie do wawy czy białego w jakis tam maly deszcz i trafi wam sie tir ktory jedzie 90 :) nawala bloto wam na szyby to jedziecie caly czas za nim??czy przekroczycie predkosc i wyprzedziecie go i jeszcze jedno pytanie czy ty stolarzu tez nie podjezdzasz swoja fabia pod linie na skrzyzowaniu czy stoisz 3m przed i sie rozgladasz czy cos jedzie??
nie staje 3 a 5 metrów a wjeżdżam dopiero jak nie widzę nic na horyzoncie. A jak mi okulary zaparują to zdejmuje kapelusz i wychodzę przed samochód rozejrzeć się czy nic nie jedzie.
oo to Ty tak zawsze robisz[:-)]
Stolarz idź do szklarza, bo ni dość że masz skodzinę, kapelusz, to jeszcze drewniane szkiełka.
Uwierz mi, że zrobisz to dla ogólnego bezpieczeństwa ty "piracie drogowy".[:-D]
A zawsze się zastanawiałem co to za debil zawsze w czerwonej skodziance, na światłach na ostrowskiej, gdy jest zielona strzałka w prawo, stoi, aż do zapalenia się zielonego światła. Teraz wiem. To nieudany stolarz z forum, który nie dość, że meble krzywo skręca, to jeszcze jeździć nie umie.
dobze synku ze ty umies. [ok]
Dziękuję, nie narzekam. U mnie w rodzinie też wszyscy zdrowi.
idioci
A alfy są już?:)
A wracając do tematu [:-D]zakapiory[:-D] ja dziś widziałam Vektrę w czasie żniw, ciekawe jak się udały....
P.S. Kierowcy i Kierownice wrzućcie na luz wiosna za oknem, w oczyska swieci, niekrórych oślepia innym dodaje wigoru[:-)] Pozdrawiam
Zawalidroga.
Dzisiaj żniwa mieli dobre. Najbardziej zabawnym obrazkiem była "fabia przed vectrą". Z uśmiechem na ustach kontynuowałem jazdę, przypominając sobie "piratów drogowych" z naszego forum.[:-D]
To je jechałem tą fabią ale jechali,jechali i nie mieli powodu żeby mnie zatrzymać.