
Na tę chwilę inspektorzy z łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku nie są w stanie stwierdzić, czy w naszym zalewie doszło do zanieczyszczenia typowo chemicznego, czy też sytuacja związana jest z naturalnym śnięciem ryb jako skutek braku lub bardzo niskiej zawartości tlenu w Jabłonce. W ciągu tygodnia sprawa powinna się wyjaśnić.
Pierwsze sztuki śniętych ryb w zalewie miejskim w Zambrowie wędkarze zauważyli na powierzchni zbiornika już w piątek. Jednak zgłoszenie o tym fakcie wpłynęło do służb wczoraj, 23 czerwca. Teren niezwłocznie został zabezpieczony i otoczony taśmą. Na miejscu pracowały służby ratunkowe i sanitarne, a także specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Białegostoku.
Dziś od rana zastępy strażaków z jednostki ratowniczo-gaśniczej z Zambrowa oraz strażacy ochotnicy z okolicznych OSP oczyszczają teren rzeki z martwych ryb.
- „Wczoraj dostaliśmy zgłoszenie o niezidentyfikowanej substancji, która unosi się na rzece Jabłonce oraz na terenie zalewu miejskiego. Po przyjeździe na miejsce żadnej substancji jednak nie stwierdzono. W tej chwili zastępy strażaków oczyszczają wodę z martwych ryb.” – powiedział nam dzisiaj oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zambrowie st. kpt. Łukasz Chankowski.
Na miejscu obecni byli również inspektorzy z łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku, którzy pobierali próbki wody.
- „Na tę chwilę nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy jest to zanieczyszczenie typowo chemiczne, czy też związane z naturalnym śnięciem ryb jako skutek braku lub bardzo niskiej zawartości tlenu w Jabłonce. W dalszym toku postępowania będziemy starali się to wszystko ustalić. W ciągu tygodnia sprawa powinna się wyjaśnić.” - wyjaśniał Damian Ptak z łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Woda w Jabłonce wciąż jest mętna i zanieczyszczona. Jak poinformował nas Michał Skarzyński z Urzędu Miasta Zambrów, jeżeli okaże się, że w pobranych próbkach wody znajdują się substancje, które nie powinny tam być, wtedy zostaną podjęte odpowiednie kroki w celu zidentyfikowania ewentualnego cieku i sprawcy całego zdarzenia.
- „Istnieje możliwość natleniania wody i to cały czas na terenie zalewu funkcjonuje. Najlepszym rozwiązaniem jest fontanna. Widać to teraz, kiedy ryby migrują z pozostałych odcinków rzeki do zapory, ponieważ tam woda jest najbardziej natleniona.” – wyjaśnił Michał Skarzyński z Urzędu Miasta Zambrów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bzdura! Wędkarze dzwonili do straży dużo wcześniej! Odsyłano ich z kwitkiem! W niedzielę na 112 poinformowano mnie, że policja już wcześniej dostała zgłoszenie i co? I nic! Jako osoba, która brała w tym wszystkim udział stwierdzam, że służby kłamią, aby zatuszować swoją opieszałość!
Pod dywan zamiotą. Przyducha i po sprawie.
W innych miastach tez sa takie zbiorniki wodne i jakos nie ma takiego problemu. To trzeba ryby wziasc na badania a nie wode gdzie juz wszystko splynelo dalej. Ciezko postawic jakies male fontanny zeby tego tlenu bylo wiecej. Czemu strazaki robia taka brudna robote oni sa do innych rzeczy a nie do lowienia ryb. Niech miasto znajdzie innych ludzi do tej roboty.
Od soboty od godz 9 ranojuz było dzwonione do straży straż odesłała do urzędu wszystko pozamykane urzędy sanepidy po kilkanaście razy dzwonione
Zambrów zamiecie wszystko pod dywan. Rządzi klika.
Straż nie jest od usuwania martwych ryb jak krowa padnie to też straż musi ją zabrać dobra wola straży. Straż musi jedynie zabezpieczyć miejsce. Zalew należy do urzędu miasta to burmistrz musi zatrudnić odpowiednią firmę która to by usunęła
Zasypać ten zalew.
Władze miasta jak i ten portal to komunistyczne dno !
Muniek oddaj ryby))))
Mundek oddaj ryby))))
Ale jeśli występuje zagrożenie np. w tym przypadku nie znany powód śnięcia ryb to straż powinna usunąć zagrożenie chociażby z uwagi na osoby mieszkające przy Zalewie oraz osoby przebywające w pobliżu. Straż pożarna ma odpowiedni sprzęt i pełnią służbę więc po to są aby minimalizować skutki takich zdarzeń szczególnie w dni ustawowo wolne od pracy, popołudnia czy noce.
POWINNI ZBADAĆ RYBY na zawartość Toksyn A jeżeli to była zwykła przyducha to wyjaśnia sprawę Dwa lata temu Wystąpiło podobne zjawisko na Rzece Bug.A dokładniej na starorzeczu.
Dziwne, przyducha tylko na zalewie w Zambrowie, w Porytym brak, w Kamiance spoko, u nas działa zespół fontann ,płynie rzeka,a w w/w woda stojąca i nie ma przyduchy nawet w moim oczku wodnym i moich sąsiadów nie ma, w Kołakach ,Szczodruchach ,Warchołach,Czerwony Bór i wielu innych stawach nie ma. Tego nie da się spławić.
Też mnie to zastanawia ... Tylko raptem na zalewie w Zambrowie jest problem, jakby w okolicy była inna strefa klimatyczna. WIOŚ w Łomży tak pewnie zbada próbki, że nic nie wykryje! Jestem bardziej niż pewien! Czemu sanepid zambrowski ryb nie zbada? Bo nie na rękę? Nasze instytucje są żałosne! Jeśli jest inaczej niech to udowodnią i wezmą się do roboty
Jeśli komuś los tej sprawy nie jest obojętny, to proszę dzwonić do WIOŚ w Białymstoku - Delegatura w Łomży pod numer tel.: 86 / 218-21-69 (godziny pracy: poniedziałek-piątek 7:00-22:00) i dowiadywać się na jakim etapie jest ta sprawa - im więcej osób będzie interweniować, tym może bardziej wezmą się do roboty.
Urząd Miasta również powinien bardziej zainteresować się tą sprawą - telefony kontaktowe do osób z Wydziału Gospodarki Komunalnej - 86 / 271-48-33 - kontrola porządku i czystości w mieście, nadzór i kontrola nad zielenią miejską, bieżące utrzymanie czystości - dzwońcie, pytajcie, może razem coś zdziałamy.
Sanepid Zambrów niech zbadają ryby! tel. 86 276 30 70 proszę pytać, czemu nie chcą zająć się sprawą?
Tym powinien sie zająć magazyn sledczy Anity Gargas ewentualnie uwaga po uwadze.
WIOŚ Łomża - info: w wodzie nie ma tlenu, tyle to widać gołym okiem, Pani nie wie nić o ściekach, substancjach chemicznych itp. oni wiedzą tylko, że nie ma tlenu ... powodu braku tlenu nie znają, ale cytat: "pewnie upał" ... Kto widział miejsce, gdzie wpływały ścieki na wysokości ul. Poświątne niech do nich dzwoni, bo zdaje się, że ta informacja im umknęła!
a i jeszcze miła pani w WIOś Łomża stwierdziła, że sytuacja jest wyolbrzymiona ... bo w pobranych próbkach nic nie udało im się ustalić poza brakiem tlenu
Jak tak wam zależy to nie pierdź jeden z drugim na forum tylko oddaj próbkę wody i kilka śniętych ryb na prywatne badanie. Sa firmy, które sie w tym specjalizują i wydadzą swoją analizę i będzie wiadomo dokładnie co sie stało. Koło wędkarskie na pewno ma na to środki. Te badania nie sa drogie.
Od takich badań jest WIOŚ właśnie
Moim zdaniem to nie sprawa Sanepidu. To nie kąpielisko. Inne służby powinny się tym zająć. Dobrze byłoby gdyby w takich miejscach wisiały informacje komu i co zgłaszać w danym przypadku, a tak to niepotrzebny zamęt i oskarżenia. Pomyślcie zanim coś napiszecie
Właśnie się zajmują ... Chociaż w sumie sanepid mógłby zbadać te ryby - przecież są łowione do jedzenia? Tyle że pewnie ktoś prywatnie musiałby takie badanie zlecić
Teraz ważne jest ratowanie tego, co tam zostało. Wędkarze i strażacy robią co mogą ... Ale przyczynę obecnego stanu rzeczy trzeba ustalić i od tego są odpowiednie organy, tylko czy można na nich polegać ... pozostawiam to bez komentarza ...
Urząd Miasta - Wydziału Gospodarki Komunalnej - telefon: 86 / 271-48-31 wew. 33 - kontrola porządku i czystości w mieście, nadzór i kontrola nad zielenią miejską, bieżące utrzymanie czystości - godziny pracy: poniedziałek - piątek 7:30-15:30
Ślużby tak się zajmują sprawą że w niedzielę po południu żadnej informacji, oznakowania nie było, a mamusie nóżki moczyly w wodzie swoim dzieciom i sobie.
Z tego co wiadomo w zalewie jest całjowity zakaz kąpieli przez cały czas.
Basen czyszcza. Przypadek? Nie sądzę.. Mogli chory wylać i dlatego tak się dzieje.. Może ktoś za to powinien odpowiedzieć, a nie pod dywan wszystko
Tysiace martwych ryb w zalewie (octowej) hhhaaaa
Tak to wyglada w gownianym miescie ... Zambrowie:-) Zatrudniajcie panie kazimierzu i zoofilu dalej inteligentow z cieplowni i takich co drogi na jedwabnym budowali
Ludzie! basen jak czyszczą to cała woda leci na oczyszczalnię, to nie średniowiecze... Nie tu jest problem
Ciekawe kto zapłaci strażakom z OSP za łowienie ryb. Bo chyba nie Wójtowie i nie komendant PSP. Jest chyba jakies koło wędkarskie i burmistrz do którego należy zalew.
Wiele osób nadal traktuje rzekę Jabłonkę jako kanał ściekowy. Kilka lat temu wybudowano w Woli Zambrowskiej kanalizację za olbrzymie pieniądze... Ile osób jest do niej podłączonych??? Nieliczni... Pieniądze wywalone w błoto a ścieki jak leciały do rzeki tak lecą... Odpowiednie służby już dawno powinny się zainteresować tym jak wiele osób ma podłączone ścieki do rzeki!!!
Rowno o polnocy ma byc ciepla woda w kranie i [usunięte] mnie to obchodzi !
Strażaków wysłać do likwidacji barszczu Sosnowskiego. Przy drogach stwarza większe zagrożenie
Ale Zambrów ma mieszkańców. Wszyscy na wszystkim się znają. Szacun podlasianie.
Nie ma w Zambrowie koła wędkarskiego, mimo to wędkarze sami organizują się i codziennie od piątku/soboty wyławiają martwe ryby oraz ratują te, które się jeszcze da. Kto jest na miejscu może pomoże? Oni robią to społecznie, też pracują i mają inne obowiązki. Żeby więcej było ludzi, którym na czymkolwiek w tym mieście zależy, sytuacja wyglądałaby inaczej. I nie chodzi tu o lokalne władze, tylko o mieszkańców.
Wiecie która z kim spi ,a nie wiecie czemu ryby zdechly. Chcecie wiedzieć czemu ? Bierzcie próbki sami i zbadajcie na swój koszt. Bo inaczej to dowiecie się czego innego.
Czy jak padną mi pszczoły w ulach to strażacy wyczyszczą mi te ule?
A dlaczego mieliby to robić? Jak ładnie poprosisz to może ci pomogą ;)
Wyczyszcza z miodu. A to ten zalew to twój?
Banda idiotów w tym Zambrowie mieszka. Przyducha a tu teorie jak z Archiwum X.
Ryby podpływały do powierzchni wody i pobierały powietrze pyskami więc faktycznie może brakować tlenu... Jeśli ktoś zajmuje się akwarystyką wie że: wyższa temperatura wody + duże nagromadzenie rozkładającej się materii organicznej + słaba cyrkulacja wody = się mała ilość tlenu w wodzie. Z kolei obniżony poziom tlenu w wodzie, to też niższe ph wody, co więcej wskutek braku tlenu bakterie tlenowe (nitryfikacyjne i im podobne) w dużej części giną, powstaje zachwianie w równowadze biologicznej, dochodzi do nagromadzenia się toksyn wodzie i może dojść do zatrucia ryb, jeszcze dodatkowo osłabionych przez brak tlenu. ….To jeden scenariusz bo każdy akwen wodny rządzi się podobnymi prawami co akwarium. Jasne jest że zalew nie jest zbiornikiem stojącym, woda przez niego powoli płynie, więc nie wykluczone jest że faktycznie ktoś dolał tu oliwy do ognia w postaci ścieków itp. do Jabłonki, więc ryby padły i tak wycieńczone już złymi warunkami czyt. brakiem tlenu pomimo pracy fontann, i jego skutkami opisanymi wyżej. Dość tego wymądrzania, pogmatwałem ale napisałem bo może pokaże to, że sprawa z wodą nie jest taka prosta, wpływa tu wiele czynników. Koniec końców, moim zdaniem to przyducha połączona z zatruciem ryb toksynami z zewnątrz.
Zgadzam się, przyczyn może być wiele. Również wydaje mi się, że w zalewie splotło się kilka czynników na obecny stan. Chodzi teraz o to, aby rzetelnie zdabać przyczyny, żeby zapobiec takim historiom w przyszłości i ewentualnie wyciągnąć konsekwencję wobec tych, którzy "pomogli" do tego doprowadzić. A ty koleszko 2 posty wyżej (co nas tu jako idiotów określasz) nie bądź ingorantem, mam wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz i nie chcesz lub nie potrafisz zrozumieć, że nie wszystko jest takie proste jak ci się wydaje. I łaskawie daruj sobie dosadne określenia wobec innych, bo sam tu intelektem nie błyszczysz ;)