
To już nie jest pierwsze zgłoszenie, jakie otrzymaliśmy o tym niecodziennym gościu. Widziany jest nocami w okolicach ulicy Ostrowskiej, czasem ul. Polowej w Zambrowie, gdy przechadza się pomiędzy posesjami. To lis, który wyjątkowo polubił miejskie szlaki.
Ciężko stwierdzić, czy to jeden i ten sam lis, ale wszystko na to wskazuje. Trudno jest uwiecznić zwierzę na zdjęciach lub nagraniach, ponieważ jest już zazwyczaj ciemno, kiedy on wychodzi z ukrycia. Na dodatek zwierzę jest bardzo zwinne i szybko ucieka, kiedy orientuje się, że ktoś się do niego zbliża.
Lisy generalnie łatwo adaptują się do nowego środowiska. Doskonale sobie radzą zarówno w lesie, jak i w mieście, gdzie nie mają właściwie żadnych naturalnych wrogów. Dostępność pożywienia na terenach miejskich, np. niezabezpieczone altanki śmietnikowe, łatwy dostęp do pokarmów dla zwierząt domowych, powodują, że lisy odwiedzają miasta.
Co zrobić, gdy spotkamy na swojej drodze lisa?
Choć lis wygląda na zdrowego, to wszystkim, którzy lubią spacerować wieczorami, radzimy uważać. Nigdy nie wiadomo, czy dzikie zwierzę nie ma wścieklizny. Lisów nie trzeba się bać, ale nie wolno ich też głaskać i przytulać. To dzikie zwierzęta i ze strachu mogą człowieka podrapać lub ugryźć. Najlepiej przejść obok niego spokojnie, nie straszyć go, a tym bardziej nie karmić.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie