
Remont kuchni w świetlicy wiejskiej w Zaniach-Leśnicy to kolejne działanie, którego podjęli się członkowie Stowarzyszenia „mojaWieś” oraz nieformalnej grupy mieszkanek „Pasjonatki gotowania”. Tym samym kolejny raz grupa odważnych i pracowitych ludzi z terenu gminy Kołaki Kościelne udowadnia, że potrafi zadbać o swoją społeczność i otoczenie, nie czekając aż ktoś zrobi coś za nich.
Podczas spotkania organizacyjnego stowarzyszenia „mojaWieś” oraz nieformalnej grupy mieszkanek „Pasjonatki gotowania” dyskutowano na temat realizacji skierowanego do mieszkańców gminy Kołaki Kościelne projektu pn. „Razem możemy więcej”, finansowanego przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności, a realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce w ramach Programu Działaj Lokalnie.
Głównym celem projektu jest integracja społeczności lokalnej. W ramach przedsięwzięcia zaplanowano remont kuchni w świetlicy wiejskiej w Zaniach-Leśnicy.
- „Planowanie to podstawa, okazja do wymiany myśli, przewartościowania celów i założeń z dostosowaniem do bieżącej sytuacji. Bo zasoby mieszkańców chętnych do pomocy w takich projektach są właściwe. Cieszy się serce, kiedy dzięki zapałowi lokalnej społeczności widzimy efekty.” - mówi sołtys Gosi Małych Piotr Dębek - prezes Stowarzyszenia „mojaWieś”.
Zaraz po spotkaniu organizacyjnym i omówieniu planu funkcjonowania przyszłej kuchni, prace związane z jej remontem ruszyły pełną parą. W ruch poszły m.in. szpachelki i młot udarowy. Dzięki zaangażowaniu wielu osób dość szybko udało się położyć nową instalację elektryczną i wodną. Jak mówi prezes Stowarzyszenia Piotr Dębek, po zakończeniu prac zorganizowana zostanie impreza integracyjna oraz warsztaty kulinarne, podczas których nastąpi przygotowanie wspólnie potraw w nowo wyremontowanej kuchni.
Przypomnijmy, że stowarzyszenie „mojaWieś” zrzesza około 30 mieszkańców gminy Kołaki Kościelne z miejscowości: Gosie Małe, Gosie Duże, Krusze-Łubnice, Łubnice-Krusze, Zanie-Leśnica, Podłatki Małe i Podłatki Duże. Za jej siedzibę wybrano budynek po szkole w Zaniach-Leśnicy. Mieszkańcy wspólnymi siłami doprowadzili go do użyteczności. Poza poprawianiem warunków budynków użyteczności publicznej, członkowie stowarzyszenia wychodzą także do mieszkańców z ofertą kulturalną. Do tej pory, dzięki ich staraniom, udało się zorganizować bal karnawałowy, bal walentynkowy, Dzień Kobiet oraz majówkę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy ten alkohol na stole też z dotacji?
Widać, że impreza integracyjna udana o czym świadczy duża ilość alkoholu na stole. Tylko jaki to wzór dla dzieci???
Jaka duża ilość alkoholu (2 łomże i Carlo rossi) i ja tam dzieci nie widzę przy stole. Pewnie pod stołem się pospali i zarzygali. Nie siej zamętu.
Młode matki i gospodynie pijące alkohol przy inicjtatywie społecznej finansowanej z funduszy unijnych? Jak na taką okoliczność to jest zachowanie nie na miejscu i takie jest moje zdanie na ten temat.
Jak zostało trochę grosza to może i na warsztatach w Kołakach coś postawią.
"Wpłacajcie na MojaWieś, każdy grosz jest ważny" tak pan Dębek zachęca do wpłat na stowarzyszenie. A teraz pokazuje na co można wydać kasę. Też lubię Carlo Rossi i Żubra. Chyba rośnie nam nowy ojciec Dyrektor. Wpłacajcie a my pobalujemy.
"Wplacajcie na MojaWieś. Każdy grosz jest ważny." Tak Pan Dębem zachęcą do wpłat na stowarzyszenie. A tymczasem pokazuje zdjęcia jak można wydać kasę. Carlo Rosso i żubry. Też mam takie preferencje kulinarne. Może rośnie nam nowy ojciec Dyrektor. Wy wypłacanie A my pobalujemy.
Idea piękna i tak ją spieprzyć. Ciekawe jak na takie zachowanie beneficjentów zareagują władze Fundacji Polsko-Amerykańskiej i LGD. Może się okaże, że trzeba zwracać kasę.
Alkohol na stole jest za własne ciężko zarobione pieniądze i po ciężkiej pracy w której jak mniemam na pewno nie pomagałeś -aś należy się nawet księdzu nikt nie widzi ile wysiłku trzeba włożyć w ten budynek. Do liczenia kasy każdy się pcha, ale żeby zrobić coś przy remoncie to nie ma komu więc nie chrzań o jednym winie i kilku piwach podkreślam za prywatne złotówki.
G.... Was obchodzi nieroby kto za czyje pieniądze pije. Alkohol jest dla ludzi tak samo jak paluszki lajkonika. Naharowali się ludziska na wsi, chcieli zrobić coś swojego w czynie społecznym to zamknijcie jadaczki i podziwiajcie. Abstynenci od 7 boleści się odezwali.
Co się obruszasz. Nikt nie broni wypić, tylko po co się tak afiszujecie. Wpłaćcie kasę na stowarzyszenie zamiast przepijać a potem żebrać o każdą złotówkę bo to ludzi wk...a.
To niech tą złość wyładują na ścianie w świetlicy zamiast pisać głupoty i robić ludziom wodę z mózgu
Każdy widzi to co chce zobaczyć. Jedni widza piwo, wino a inni ciężką pracę ludzi którzy chcą coś zrobić.
Witam wszystkich komentujących ten artykuł Po pierwsze kultura wymaga się przedstawienia a nie krytykowania pod przykrywką gościa! Jeśli Ty ! zarzucasz mi i członkom stowarzyszenia iż bawimy się za publiczne pieniądze to jest w wielkim błędzie.Dla wiadomości tych co twierdzą ,że tylko sie bawimy zapraszam wszystkich niedowiarków do świetlicy i oxmcenisz sam/sama czy coś się samo zrobiło !Przestańcie dmuchać ten balon nieprawdy -Każdy widzi to co chce zobaczyć Ps .Na spotkanie organizacyjne każda osoba przyszła z własnym koszyczkiem tak było wino ,piwo i nalewka jak na każdym udanym spotkaniu Pozdrawiam opozycje :) Piotr Dębek
Tylko bez mozgi zawsze cos zobacza co zechca. Nie pomoze przy remoncie I na dodatek zazdrosci. Cos sie zaczelo dziac w szkole I juz w oczy kole. Piwo zobaczyli, alkohol !!!.. Afera. Taki polski dziad. Ja nie mam albo mi nie wyszlo to I on niech straci bo mu zaczelo cos wychodzic.
Stare polskie przysłowie mówi że tylko winni się tłumaczą
Myśle ,że Piotr Dębek ma na tyle rozumu w głowie ,że wie ...,co robi .Nie bał się upublicznić takich zdjęć z tzw. alkoholem typu piwo wiedząc ,że wokół niego są też przeciwnicy stowarzyszenia . To on na czele z Zarządem odpowiada za projekt i wydaną każdą złotówkę .Więc poczekajmy na efekty ich pracy
Nie od dziś wiadomo, że pan J.K. prowadzi swoją prywatną wojenkę, która ma na celu oczernienie stowarzyszenie, osłabienie struktur, a w konsekwencji jego rozbicie i wszystko to po to by móc wykupić za grosze grunt i budynek szkoły w Zaniach, by stawiać tam kolejne zdezelowane auta i zmuszać społeczność do wątpliwej przyjemności oglądania tych brudów.
Uczestniczyłam w tym spotkaniu, nic złego się nie działo.Była okazja się spotkać, porozmawiać, spojrzeć sobie w oczy. Uczestniczyłam też w przygotowaniu pomieszczenia dla kuchni (skrobałam sciany) Cieszę się ,że mogę przyczynić się do czegoś dobrego. Wiem ,że są ludzie,które władają w tą sprawę swoje serce.