Reklama

Dwie tragedie na drogach w ciąg niespełna 24 godzin!

25/10/2005 00:00
W poniedziałek i wtorek na drogach w powiecie zambrowskim doszło do dwóch tragicznych w skutkach wypadków drogowych.

W poniedziałek około godziny 8.00 rano kierująca samochodem terenowym Opel Frontera straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na lewe pobocze i uderzyła w dwa drzewa. Na skutek zderzenia samochód dachował. Do wypadku doszło w rejonie kompleksu leśnego Czerwony Bór k/Zambrowa na drodze gruntowej. Samochodem terenowym podróżowało pięcioro mieszkańców Łomży w wieku od 22 do 25 lat.

Czterech pasażerów uciekło z miejsca wypadku, zostawiając ciężko rannego kolegę. Na miejsce zdarzenia przybyło pogotowie, jednak mimo podjętej akcji reanimacyjnej młody mężczyzna zmarł na miejscu.

Nadkom. Adam Fabian z policji w Zambrowie, która zajmuje się tą sprawą, powiedział, że udało się ustalić i zatrzymać wszystkie cztery osoby, które oddaliły się z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy koledze. Wszyscy tłumaczą, że uciekli w szoku. Kierującej samochodem zostały postawione zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nie udzielenia pomocy i oddalenia się z miejsca wypadku. Grozi jej za to kara do 8 lat pozbawienia wolności. O postawieniu zarzutów pozostałym uczestnikom wypadku zadecyduje wynik prowadzonego śledztwa.

Do równie tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło następnego dnia – we wtorek (25 X 2005 r.) rano. Około godziny 5.30 na drodze krajowej nr 8 pomiędzy Szumowem a Wyszomierzem doszło do czołowego zderzenia Fiata Seicento i ciężarowej lawety maki Mercedes, która przewoziła 8 samochodów. Kierowca Fiata z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu wprost pod ciężarową lawetę. Pasażer Fiata Seicento, 19-letni mieszkaniec gminy Zambrów, poniósł śmierć na miejscu. 26-letni kierowca fiata z ciężkimi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala wojewódzkiego w Łomży. Zambrowska policja jest na etapie wyjaśniania okoliczności i przyczyn zdarzenia. Nie mniej jednak, pewne jest, że w czasie wypadku jezdnia była mokra i śliska.

Z nieoficjalnych źródeł udało nam się dowiedzieć, że kierowca Seicento zrobił taki manewr prawdopodobnie dlatego, że z prawej strony z bocznej drogi wyjechał inny pojazd zajeżdżając mu drogę. Jest to jednak wersja jeszcze niepotwierdzona.

Rano ruch na „ósemce” był utrudniony. Policja przepuszczała samochody wahadłowo jednym pasem jezdni.

Policja w Zambrowie przypomina, że szczególnie jesienią i zimą kierowcy muszą przyzwyczaić się do zmieniających się warunków jazdy i ograniczyć prędkość.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do