Reklama

Czerwony Bór – O tym miejscu nikt miał nie wiedzieć. Tu ludowe Wojsko Polskie rozbijało podzie

13/12/2011 00:00
Usłyszeli: „Obok stoi Armia Czerwona, urządzimy wam drugi Katyń”. W 15-stopniowym mrozie mieszkali w barakach ogrzewani tylko jednym piecykiem, budowali drogi ze śniegu. Wbrew pozorom nie działo się to w sowieckich łagrach. To wspomnienia z wojskowych obozów specjalnych, z których jeden znajdował się kilkanaście km od Zambrowa.

Dziś obchodzimy 30. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Stan wojenny, został zawieszony 31. grudnia 1982, a zniesiono go dopiero 22. lipca 1983 roku. W połowie 1982 roku władze odstępowały powoli od polityki bezpośrednich represji, dążąc do przekonania opinii światowej, że sytuacja społeczno-polityczna w Polsce powoli się normalizuje. W rzeczywistości jednak brutalne represje bezpośrednie (internowania, sądy doraźne i inne) zastąpić miały niemniej brutalne, ciche sposoby pacyfikowania społeczeństwa (powoływanie do służby wojskowej, działania operacyjne SB, szeroko zakrojona inwigilacja społeczeństwa przy zachowaniu pozorów uspokojenia sytuacji w Polsce).

Mało kto wie, że w drugiej połowie 1982 roku w Czerwony Borze utworzono Wojskowy Obóz Specjalny nr 6. Był to formalnie obóz dla powołanych na potrzeby przeszkolenia rezerwistów. W rzeczywistości był to jeden z obozów odosobnienia dla działaczy zdelegalizowanej wówczas Solidarności. Sytuacja w tych obozach była znacznie gorsza, niż w obozach dla internowanych - działacze Solidarności byli poddawani szykanom, a przede wszystkim morderczym ćwiczeniom. Odosobnieni w tych obozach podlegali prawom wojskowym, co oznacza, że teoretycznie mogli zostać nawet rozstrzelani za agitowanie za Solidarnością.

Działacze Solidarności do obozów wojskowych byli powoływani przez Wojskowe Komendy Uzupełnień. „Ćwiczenia dla rezerwistów” w tych obozach trwały od listopada 1982 r. do lutego 1983 roku.

- „W dniu 5 listopada 1982 roku wraz z kilkuset innymi trafiliśmy do Jednostki Wojskowej nr 3466 stacjonującej w Czerwonym Borze. Słynny to był pobór rezerwistów i nie tylko, bo byli i tacy, którzy wcześniej w wojsku nie służyli. Oczywiście żadnego ochotnika – wszystkich wcielono do wojska przymusowo, a niektórych nawet przywiozła WSW (Wojskowa Służba Wewnętrzna) zdrowych i chorych, ślepych, głuchych i kulawych. Armia potrzebowała każdego, wszak trwał stan wojenny i wróg tylko czyhał. Przynależność do nielegalnych struktur Solidarności było jedynym kryterium poboru.” – wspomina Zdzisław Bełczowski, jedna z osób, która w listopadzie 1982 roku trafiła do specjalnego obozu wojskowego w Czerwonym Borze.

- „Mieszkałem w drugim, lub trzecim „bungalowie”, w środkowym rzędzie obozu. Już pierwszego dnia, moje nogi nie nawykłe do wojskowych butów dały znać przez zapalenie ścięgna Achillesa, że słuszne były moje wcześniejsze, udane zresztą próby uniknięcia zasadniczej służby wojskowej w LWP. Złagodzono więc rygor noszenia butów na rzecz „pepeg”, wiedzieć jednak należy, że w wyposażeniu nie było skarpet, lecz onuce. Nie trzeba zbyt wybujałej fantazji, by wyobrazić sobie snujące się ciury z wlekącymi się po ziemi onucami, a to idące na stołówkę, a to ćwiczyć musztrę, a zawsze śpiewające „piosenki zatwierdzone przez zarząd polityczny LWP”. Każda próba zaśpiewania czegoś innego była natychmiast przez kadrę dowódczą zdecydowanie przerywana. Jedzenie było podłe. Nigdy nie zapomnę obiadu, na który podano zimne ziemniaki, marynowanego ostroboka i poszatkowaną zgniłą kapustę.” - tak z kolei areszt wspomina Jan Ostroga.

- „Chodziło o to, żeby nas przeczołgać, upokorzyć, zastraszyć” – twierdzi uczestnik tamtego okresu Władysław Kuś. - „Jeden z oficerów powiedział: Zapomnijcie o powrocie do domu. Obok na poligonie stacjonują radzieckie wojska. Zrobią wam tu drugi Katyń.” - dodaje.

W Polsce "wojskowe obozy specjalne", oprócz tego w Czerwonym Borze, prowadziły również inne jednostki. Przebywało w nich łącznie około 5 tysięcy aktywistów Solidarności. Jednak pewności co do liczby obozów nie ma, gdyż wojsko stosowało różne formy zmylenia przeciwnika, także przez fikcyjną numerację. Wiadomo, że oprócz Czerwonego Boru, jednostki, obozy, do których kierowano działaczy Solidarności, znajdowały się m.in. również w Białym Borze k. Słupska i w Czarnym koło Szczecina. O masowości akcji świadczyć może fakt, że tylko do obozu w Czerwonym Borze trafiło około 500 działaczy Solidarności, głównie z Polski południowej i wschodniej - tzn. z regionów lubelskiego, rzeszowskiego, krakowskiego, a także częściowo z kieleckiego i mazowieckiego.

Dziś w Czerwonym Borze na próżno szukać śladów Obozu nr 6. Nie ma baraków, budynków WSW. Tylko gęsty las. Kilka lat temu zlikwidowano jednostkę wojskową. Rozebrano baraki i ogrodzenie z kolczastego drutu, przez które do wsi Wygoda uciekali żołnierze. Zamiast jednostki wojskowej jest tu dzisiaj zakład karny i obóz dla uchodźców.

Polecamy:
:: Osadzeni z Czerwonego Boru zbierają słodycze dla dzieci
:: KMM Żubr zaprasza na obchody rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
:: RIH chce dokonać reedycji starych zambrowskich jednodniówek
:: W tym roku inscenizacji stanu wojennego nie będzie
:: Osadzeni z Czerwonego Boru w RIH i na historycznych mogiłach
:: Piknik pancerny w Starym Zakrzewie (foto + video)
:: Pokazy kawaleryjskie w Starym Zakrzewie (foto + video)
:: Opowiedz historię swojej miejscowości: Rutki-Kossaki
:: Inscenizacja 2010 Stanu Wojennego – fotoreportaż
:: Fotoreportaż z inscenizacji Bitwy o Zambrów 1939 r.
:: Fotoreportaż: inscenizacja 2009 stanu wojennego
:: 70 lat temu w bitwie o Zambrów zginęło 400 polskich żołnierzy

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Bogusław Kantor 2024-03-07 14:56:14

    Byłem w wos nr 6 w plutonie podoficerów razem z Adamem Siatką wydrukowaliśmy na obrazkach religijnych pamiątkowy napis niestety Adam zmarł

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do