Reklama

Tamte lata tamte dni. Cz. 7. „Wigilia 1943 roku”

11/04/2008 00:00
Dziś siódma część cyklu Janusza Kuleszy pt. „Tamte lata tamte dni”. Cykl ten poświęcony jest znanej i nieznanej historii Zambrowa opartej na wspomnieniach i relacjach świadków z dawnych lat, spisanej przez ludowego artystę: rzeźbiarza, pisarza i poetę – Janusza Kuleszę.




Tamte lata tamte dni

Cz. 7. „Wigilia 1943 roku”

W domu Państwa Janiny i Stanisława Przerwów wszyscy szykowali się do uroczystej wigilijnej kolacji. Na środku pokoju stał przykryty białym obrusem stół, na którym Pani Janina wraz ze swoją matką Heleną Kołakowską, stawiały talerze i wigilijne potrawy. Ojciec Stanisław trzymał na kolanach czteromiesięczną wnuczkę Zosię. Z pieca dobiegał trzask palącego się drzewa. Naraz otworzyły się drzwi, w których Pani Janina zauważyła głowę swojego męża Stanisława. W tej samej chwili dobiegły do niej słowa:
- Jasia, idę po papierosy. Jutro święto, będzie pozamykane.

Za chwilę drzwi zamknęły się.

Mroźne grudniowe powietrze dało o sobie znać. Pan Stanisław zaraz postawił kołnierz, usłyszał chrzęst śniegu pod nogami, kiedy skierował swoje kroki pustą o tej porze ulicą Legionową ku rynkowi. Gdy już poczuł w kieszeni paczkę świeżo kupionych papierosów, poczuł się lepiej. Miał wracać do domu, jednak przy ulicy Ostrowskiej dojrzał dwie ludzkie sylwetki. Ruszył w ich kierunku. Z bliska rozpoznał dwóch żołnierzy włoskich będących w niemieckiej niewoli. Okres pobytu w niemieckiej niewoli na coś się przydał. Poznał język wroga, dzięki czemu dobrze nim władał. Zapytał ich po niemiecku:
- Co tu robicie?

Jeden z nich odrzekł:
- Wiemy, że jest wigilia. Zastanawiamy się, co my tu , z dala od domu robimy.Nasze rodziny są tak daleko, pewno zasiadają już do wigilii.

Stanisław Przerwa dobrze wiedział, czym jest niewola. Bez wahania zaprosił ich do siebie. Kiedy odmówili, ponowił zaproszenie. Tym razem je przyjęli. Kiedy otworzyły się ponownie drzwi pokoju, pani Janina zobaczyła swojego męża w towarzystwie dwóch włoskich żołnierzy. Byli czyści, wygoleni, obaj w stopniu szeregowca. Zasiedli razem do stołu, pan Stanisław służył za tłumacza. Wspólny opłatek i posiłek zbliżył wszystkich do siebie. Po nich zaczęły się kolędy. Polskie i włoskie mieszały się ze sobą. Jeden z żołnierzy zaczął nucić po łacinie mszę świętą zwaną „Gregoriańską”. Pani Janina zawtórowała. Było to wielkim zdziwieniem dla gości. Nie wiedzieli, że ich gospodyni śpiewa w chórze kościelnym. Łzy zakręciły się w oczach jednego z żołnierzy, kiedy przytulił do siebie czteromiesięczną Zosię. Wszyscy wiedzieli, że w tej chwili jest myślami przy swojej rodzinie. Zaraz tez pożegnali się. Pomimo zaproszenia, więcej nie przyszli. Pani Janina nie pamięta ani nazwisk ani imion dwóch włoskich żołnierzy. Pamięta dzień, kiedy Niemcy wywozili jeńców włoskich. Zambrowiacy krzyczeli za nimi na pożegnanie:
- Makaroniarze! Makaroniarze!

Ci nie pozostawali dłużni i odkrzykiwali:
- Kartoflarze! Kartoflarze!

Janusz Kulesza




Poniżej - zbiór linków do wszystkich części wcześniej publikowanych cykli Janusza Kuleszy: „Starszy Brat”, „Zapach Mojego Domu” i „Most do Przeszłości”.


TAMTE LATA, TAMTE DNI:
Cz. 6. Polak Polakowi wilkiem
Cz. 5. Podkowa
Cz. 4. Nocna wizyta
Cz. 3. Ze wspomnień ojca Lucjana
Cz. 2. Piętno Oświęcimia
Cz. 1. Każdy kij ma dwa końce

STARSZY BRAT:
Cz. 10. Rozmowa z ojcem
Cz. 9. Miłość i okupacja
Cz. 8. Cień synagogi
Cz. 7. Luty 1942
Cz. 6. Kromka chleba
Cz. 5. Październik 1939
Cz. 4. Pogrzeb
Cz. 3. Szabas
Cz. 2. Święto Trąbek
Cz. 1. Znak krzyża


ZAPACH MOJEGO DOMU:
O tym jak powstało Miasto Zambrów
O tym, jak powstała nazwa Czerwony Bór
Legenda o Pysznym Janku
O dzikiej świni w Zambrowie
Ambasada
Kaplica na cmentarzu
Kara
Krajobraz po zamachu
O Henryku Chęcińskim
O Jankielu Manesie
O Tadeuszu Horochu
O tym, jak kobyła Baśka trafiła na bal weterynarzy
O tym, jak zginęła trybuna w Zambrowie
Opowieść Tadeusza Andrzeja Klimaszewskiego
Rok 1920
Święta Barbara


MOST DO PRZESZŁOŚCI
Kiedy umiera człowiek, ginie biblioteka
Epizod
O wieżach z kościoła pod wezwaniem Świętej Trójcy
Ślub Raisy Jabłonki
W letni poranek
Włoski ślad w Zambrowie
Wacław von Horoch
August Kaüfman
Kino "Modern"
Kino "Słońce"
Gordon
Na zambrowskim rynku
Z historii 71 Pułku Piechoty
Spółdzielnia Mleczarska „Zambrowianka” w Zambrowie

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do