
Osadzeni Zakładu Karnego w Czerwonym Borze spotkali się z rodzinami w ramach nadlimitowego, świątecznego widzenia. Choinka, opłatek i kolędy śpiewane na żywo budowały wyjątkową atmosferę „więziennej wigilii”.
17 grudnia, dzięki inicjatywie dyrektora Zakładu Karnego w Czerwonym Borze, grupa 40 osadzonych z oddziałów zakładu typu zamkniętego miała okazję spotkać się z bliskimi. Dodatkowe, wigilijne widzenie było wyjątkową okazją do integracji. Gospodarzem spotkania był kapelan jednostki, który przygotował opłatki. Nie zabrakło też kolęd granych i śpiewanych przez jednego z osadzonych.
Zakładowy punkt sprzedaży, popularnie zwany kantyną, serwował tego dnia między innymi dania wigilijne. W tym wyjątkowym spotkaniu każdego z osadzonych mogły odwiedzić trzy osoby - członkowie rodziny, bądź osoby bliskie.
- „Widzenie trwało półtorej godziny, czyli dłużej niż zwyczajowa, kodeksowa godzina. Choć widzeniowy stolik z pewnością różni się od wolnościowego, suto zastawionego wigilijnymi przysmakami dla osadzonych był wyjątkowym miejscem, gdzie przez chwilę mogli poczuć namiastkę tego, co czeka za murami.” - przekazał nam kpt. Dariusz Śmiechowski.
Uświadomienie osadzonym, że można żyć w poszanowaniu prawa i cieszyć się stałą bliskością rodziny stanowi istotę tego rodzaju przedsięwzięć.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kogo obchodzi z kim i w jakim celu spotyka się element odsiadujący wyroki w kryminale w Czerwonym Borze? Miejcie litość.
[usunięte] jesteś i tyle