Reklama

Policja, prokuratura i biegli wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku w Woli Zambrowskiej

10/02/2011 00:00
6 młodych mężczyzn jadących dostawczym Oplem zginęło. Byli pracownikami jednego zakładu stolarskiego. Policja, prokuratura, biegli, a nawet nadzór budowlany badają wszystkie okoliczności tego nieszczęścia.

Ruch na drodze krajowej nr 66 odblokowany został po południu, ok godz 13. Długo trwało ustalanie tożsamości ofiar. Ostatecznie wiadomo już, że wszyscy to mężczyźni w wieku od 24 do 33 lat. Wszyscy byli mieszkańcami Hajnówki, pracowali w jednym warsztacie stolarskim. Do pracy wyjechali wcześnie rano, mieli przejeżdżać przez Zambrów. Dostawczym Oplem kierował 33-letni syn właścicieli zakładu stolarskiego.

Samochód był zarejestrowany na 6 osób i fabrycznie dostosowany do przewozu tylu osób. Dla każdej był odrębny fotel, a przestrzeń ładunkowa oddzielona była fabrycznie przegrodą od przestrzeni pasażerskiej. Samochód był nowy, a więc prawdopodobnie w bardzo dobrym stanie technicznym.

Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni śledztwo prowadzone przez zambrowską policję, pod nadzorem prokuratury. Wiadomo, że Opel Vivaro jechał w kierunku Zambrowa. Na chwilę obecną mówi się, że prawdopodobną przyczyną wypadku było wpadnięcie w poślizg samochodu dostawczego na łuku drogi, na oblodzonej nawierzchni. Wówczas pojazd dostawczy przejechał na drugą stronę jezdni ustawiając się w poprzek drogi. W tym samym momencie z Zambrowa jechała ciężarowa chłodnia z przyczepą. Nie było szans na uniknięcie zderzenia. To były ułamki sekund.

Jak udało nam się ustalić jednym z aspektów, które prawdopodobnie są rozpatrywane przez służby badające sprawę, jest wyciek wody na jezdnię przez system przydomowej oczyszczalni ścieków. Dlatego na miejsce, poza policją i prokuraturą, wezwano nadzór budowlany. Być może do systemu drenażu przydomowej oczyszczalni ścieków dostawała się woda gruntowa z roztopów. Przez co przepełniła system drenażu i wypływała na powierzchnię działki przez jeden z odpowietrzników. Jest to dość prawdopodobne, bo ziemia na pewnej głębokości jest jeszcze zamarznięta i nie przyjmuje wody. Następnie woda spływała na działkę sąsiada, skąd podjazdem spływała na powierzchnię jezdni, na łuku drogi. Prawdopodobnie badany też będzie aspekt, czy wjazd na posesję (która położona jest powyżej drogi) został zaprojektowany i wykonany prawidłowo. Zdaniem kilku naszych czytelników, którzy kontaktowali się wczoraj z nami w tej sprawie, gdyby w takiej sytuacji w podjeździe zaprojektowana i ulokowana była kratka, wówczas żadna woda z pól nie wpływałaby na jezdnię, tylko wpływała do rowu. Policja jednak w tej sprawie nie wypowiada się. Przynajmniej na razie.


Polecamy:
:: Relacje z godz.: 8.40, 11.05 i 12.45: Śmiertelny wypadek w Woli Zambrowskiej. 6 młodych osób nie żyje (nowe fakty, zdjęcia, film)
:: Relacja z godz. 6.27: Makabryczny wypadek w Woli Zambrowskiej. 6 osób nie żyje

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do