Reklama

Ostrzeżenie przed bardzo silnym wiatrem

26/01/2008 00:00
Orkan – bo tak nazywa się silny wiatr, który dziś wieje niemal w całej Polsce, może osiągać nawet 80 km/h. W naszym regionie mocno wiało już w piątek i w nocy z piątku na sobotę. Wichura spowodowała duże zniszczenia. Połamane drzewa, duże gałęzie lądujące na drogach, zerwane linie energetyczne i w konsekwencji około 7 tysięcy domów w woj. podlaskim było bez prądu - to skutki minionej nocy. Awarie energetycy usuwają na bieżąco i do południa usunięte były niemal wszystkie, jednak z powodu silnego wiatru w sobotę około 2 tys. odbiorców w okolicach Łomży znowu została odcięta od energii elektrycznej. Rzecznik Prasowy Zakładu Energetycznego w Białymstoku Andrzej Piekarski poinformował, że najwięcej osób bez prądu znajduje się m.in. między Łomżą a Stawiskami.

Synoptycy ostrzegają, że wiatr wiejący nad całą Polskę to Orkan. Jego prędkość będzie rosła! A najmocniej powieje dziś w nocy (z soboty na niedzielę)!

Radzimy więc zabezpieczyć wszelkie przedmioty znajdujące się na balkonach i posesjach. Fachowcy ostrzegają, że bardzo silny wiatr może je zniszczyć lub porwać, a co gorsza porwany wiatrem, lecący z olbrzymią prędkością jakiś przedmiot może uderzyć w okno lub samochód i go uszkodzić.

Policja i straż apelują do wszystkich wybierających się w podróż. Kto nie musi – niech nie jedzie. Na drogach niebezpieczne są silne podmuchy bocznego wiatru. Olbrzymie zagrożenie powodują też łamiące się konary i gałęzie drzew, które mogą wylądować na drodze.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do