
„Trzecia fala to wynik naszej mobilności. Niestety mamy ponowną zwyżkę zakażeń względem ubiegłego tygodnia. Kiedy porównujemy dane tydzień do tygodnia, widzimy trend 20-procentowego wzrostu” – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Od środy obserwujemy w całej Polsce wzrost zachorowań na COVID-19. Poinformowano wtedy o 8 694 nowych zakażeniach. Dzień wcześniej było ich o prawie 3,5 tys. mniej. Wczoraj ministerialne raporty podały informacje o 9 073 nowych przypadkach i zgonach 273 osób.
Dzisiaj zakomunikowano o kolejnych 8 777 nowych zakażeniach koronawirusem oraz o śmierci 241 osób, u których stwierdzono infekcję SARS-CoV-2. Ponadto wzrosła zajętość szpitalnych łóżek covidowych.
- „Dzisiaj jest pierwszy dzień, kiedy odnotowaliśmy wzrost zajętości łóżek szpitalnych, która do tej pory spadała. Liczba pacjentów z COVID-em, którzy byli w szpitalu, rzeczywiście w ostatnich dniach malała, ale te spadające słupki niestety wyhamowały i dzisiaj mamy pierwszy dzień ze wzrostem 226 osób, które trafiły ostatniej doby do szpitala” – mówił Wojciech Andrusiewicz.
Rośnie również ilość wykonywanych testów.
- „Systematycznie rośnie nam liczba skierowań z podstawowej opieki zdrowotnej na testy, a pamiętajmy, że podstawowa opieka zdrowotna kieruje na testy w tym momencie, kiedy trafia tam pacjent objawowy, więc mamy coraz więcej pacjentów objawowych. Porównując tydzień do tygodnia to jest granica 12 tysięcy osób więcej kierowanych na testy z podstawowej opieki zdrowotnej” - stwierdził Andrusiewicz.
- „Jak więc widzimy, można by rzec, że mamy początek trzeciej fali” - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Sytuację potwierdził dzisiaj na łamach Wirtualnej Polski minister zdrowia Adam Niedzielski:
- „Absolutnie, my już trzecią falę mamy. To nie jest jakieś zjawisko, które nas czeka w przyszłości. My już mamy trzecią falę. Pytanie jest nie „czy”, tylko „jakiej skali” ona będzie” – stwierdził minister zdrowia.
Jak podkreślił, rozwój pandemii warunkują dwa krytyczne czynniki w tej chwili, a najważniejszym jest kwestia rozprzestrzeniania się tzw. mutacji brytyjskiej.
- „Druga rzecz jest trochę mniej konkretna, bo to jest kwestia pewnej dyscypliny społecznej” – zaznaczył Niedzielski.
Szef resortu zdrowia podkreślił także, że na tę chwilę absolutnie nie ma przestrzeni do luzowania obostrzeń, a dotychczasowe poluzowania mogą zostać cofnięte. Zaznaczył, że jedynym powszechnym narzędziem do walki z pandemią jest odpowiednie zasłanianie ust i nosa oraz zachowanie dystansu. Rozporządzenie w sprawie noszenia odpowiednich maseczek może wyjść najwcześniej w przyszłym tygodniu.
Przypomnijmy, że od tygodnia hotele i pensjonaty mogą udostępniać gościom połowę miejsc noclegowych. Otwarto też z ograniczeniami kina, teatry, muzea, filharmonie, opery baseny czy stoki narciarskie. Od 1 lutego możemy robić zakupy w galeriach handlowych, przestały obowiązywać godziny dla seniora.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No no haha