Giełczyn - ocalić od zapomnienia

Osadzeni z Zakładu Karnego w Czerwonym Borze prowadzili prace porządkowe w lasach koło Giełczyna.

Grupa więźniów osadzonych w Czerwonym Borze pod kierownictwem wychowawców prowadziła prace porządkowe na miejscu pochówku bezimiennych ofiar, mieszkańców ziemi łomżyńskiej zamordowanych przez hitlerowców podczas ostatniej wojny w lesie koło Giełczyna. Pamięć o jednym z największych w Polsce masowych grobów powoli ulega zatarciu.

Lasy koło Giełczyna niedaleko Łomży były miejscem masowych zbrodni popełnianych na ludności ziemi łomżyńskiej przez hitlerowców podczas II Wojny Światowej. Według różnych szacunków pogrzebano tam około 12 tysięcy zamordowanych mieszkańców tych terenów. Najwięcej, bo około 7 tys. osób było pochodzenia żydowskiego. Dokonywano tam również masowych egzekucji. Często ofiary grzebane były żywcem. Giełczyński cmentarz, to kolejne miejsce związane z martyrologiczną przeszłością regionu, którym zaopiekowali się osadzeni.

- „Więźniowie uporządkowali chwasty i dziko rosnące krzewy, tak by odkryć zarys kwatery cmentarnej, otoczonej rozpadającym się ogrodzeniem. Niestety, wyraźnie widać, że miejsce to od dawna jest zapomniane. Z pewnością nie prowadzono tu żadnych prac mających na celu utrzymanie tego miejsca w porządku, a przecież jest to jedna z największych mogił wojennych w Polsce.” – mówi nam por. Dariusz Śmiechowski.

Praca osadzonych odbyła się w ramach realizacji programu readaptacji osadzonych „Poznaj Swój Region”, który to program ma na celu włączanie się osadzonych w życie kulturalne i działalność społecznikowską „małych ojczyzn”, jak również rozbudzanie postaw patriotycznych.

Prace porządkowe prowadzono za zgodą Wójta Gminy Zambrów.


Polecamy:
:: Akcja WOŚP Historia Misia: Nie bij mnie - kochaj mnie w Czerwonym Borze
:: Dobór czworonogów do służby w policji
:: Pijani policjanci awanturowali się i prowadzili samochód? Kolejny reportaż telewizji TTV nagrany w Zambrowie
:: "Razem będziemy tworzyć bezpieczny powiat zambrowski i bezpieczne miasto" - wywiad z nowym komendantem policji insp. Andrzejem Popko
:: Czy znasz swojego dzielnicowego?
:: Zambrowscy policjanci dzieciom