Wszystkim, którzy z taką radością żegnają organistę zapraszam do kościoła i polecam posłuchać nowej organistki... o ile zdołacie wysłuchać tej jej pseudo gry na organach i jej "anielskiego" powolnego śpiewu... ja byłam w niedzielę.... rozbolała mnie tylko głowa... jeszcze zatęsknicie za naszym starym organistą, który wbrew temu co wielu pisze i mówi dobrze grał i śpiewał!! nie podobają mi się rządy nowego Proboszcza... przyszedł na gotowe i wszystko zmienia... organista był chyba od samego początku i go też zmienił.... ciekawe nowa organistka jakaś znajoma księdza? rodzina? od kiedy jest nowy proboszcz same zmiany niekoniecznie na lepsze.... chyba trzeba będzie do innego kościoła zacząć chodzić...aha jeszcze słówko o organach i nowym nagłośnieniu - można by to było jakoś przyciszyć? słuchać się tego nie da....
Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos. Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra.
[cytat]Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos. Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra.[/cytat] Jak pracownik w firmie chleje dzień w dzień to leci na zbity pysk więc skąd te oburzenie. Z opłatkiem przyszedł nie dość,że o 22-giej to ledwo coś tam bełbotał pod nosem.
[cytat]Wszystkim, którzy z taką radością żegnają organistę zapraszam do kościoła i polecam posłuchać nowej organistki... o ile zdołacie wysłuchać tej jej pseudo gry na organach i jej "anielskiego" powolnego śpiewu... ja byłam w niedzielę.... rozbolała mnie tylko głowa... jeszcze zatęsknicie za naszym starym organistą, który wbrew temu co wielu pisze i mówi dobrze grał i śpiewał!! nie podobają mi się rządy nowego Proboszcza... przyszedł na gotowe i wszystko zmienia... organista był chyba od samego początku i go też zmienił.... ciekawe nowa organistka jakaś znajoma księdza? rodzina? od kiedy jest nowy proboszcz same zmiany niekoniecznie na lepsze.... chyba trzeba będzie do innego kościoła zacząć chodzić...aha jeszcze słówko o organach i nowym nagłośnieniu - można by to było jakoś przyciszyć? słuchać się tego nie da.... [/cytat] Najpierw pospłacał długi po swoim poprzedniku! Co do organisty to ma na co zasłużył
długi po poprzedniku nie były wielkie pospłacał faktury remontowe jak każdy z nas gdy ma remont płaci na koniec.... no ale sam tez pozostawił Tabędz z długami więc sprawa czysta , co sie tyczy organistki to gra bardzo ładnie przynajmniej słychac organy ,śpiew tez ładny nie narzekajmy..... a to ,ze jedyny żywiciel rodziny stracił pracę ... nie jedna nasza rodzina była w takiej sytuacji i Pan Organista sie tym nie przejmował i
opłatów za darmo nie zostawił.... żona tyle lat nie pracowała może czas zacząć.....proboszcz faktycznie nie jest udany....niszczy to co zobił poprzednik z naszych pieniedzy no ale na to już wpływu nie mamy
DO KSS
Jeżeli uważasz że stary organista dobrze grał to się nie znasz na śpiewaniu i na graniu. Żeby zaśpiewać AMEN to trzy cztery razy w tonacje trafiał. A cicho grał bo się mylił. Miał dobrze to tego nie docenial. Teraz pójdzie na wioskę to będzie miał lepiej.
Byłem w wielu kościołach w Polsce i na świecie i ten stary organista dawał jedne z najgorszych koncertów. Nie dziwię się że poleciał. A co do utrzymania rodziny to chyba dobrze tu zarabiał jak potrafił sam utrzymać rodzinę. Pracy w Zambrowie jest dużo napewno coś znajdzie.
Zmiana jest na duuuuużo lepsze. Tamten organista nie dość, że się mylił, to wszystko grał tak samo. Nie umiał nawet dźwięku w organach ustawić, żeby brzmiały. Grał tak cicho, bo nie wiedział, jak ustawić inne brzmienie. Organistka jest młoda i trochę niepewna, ale się wyrobi. Już na starcie umie więcej niż on przez 30 lat się nauczył. Nareszcie słychać melodię i można śpiewać w kościele, a tamten tylko brzdąkał i mruczał do mikrofonu. I nawet na pogrzeby przychodził pijany. Nareszcie ktoś z nim zrobił porządek. Co do głosu, to kwestia gustu. Mi podoba się kobiecy głos w kościele. Brzmi pięknie. Myślę, że nie mamy na co narzekać.
[cytat]Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos. Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra.[/cytat]
Kur... jaki ty litościwy baranie jesteś, jak byś miał władzę też pewnie byś ludzi zwalniał bezpodstawnie. A moim zdaniem sobie na to zasłużył.
I prawidłowo, zasłużył sobie na to. Nowa organistka nie dość, że nie skrzypi jak stare dudy ( a ładnie śpiewa) to jakbyście nie zauważyli ludzie zaczęli przy niej śpiewać! Przy dawnym organiście ktoś tam pod nosem pomruczał i tyle. Teraz 3/4 Kościoła śpiewa a chyba o to chodzi, by każdy we Mszy Św brał udział, prawda?
Moim zdaniem ten Kościół w końcu ożywa i pięknieje, a jak wam się teraz nie podoba oprawa muzyczna to przyznajcie publicznie, że organista który używa 3 dźwięków organów, śpiewa wiadomo jak "pięknie" i nie trafia w dźwięki jest lepszy niż nowa organistka, u której słychać, że się na tym zna i czysto, melodyjnie śpiewa. Tym którzy tak uważają radzę wrócić na poziom podstawówki na lekcje muzyki, by poznali co to śpiew a co to fałsz.
Ludzie zejdzcie z niej w końcu. Każdy słyszy, że zmiana jest na lepsze i nie sądzę, żeby chodziła z dużą ilością % z opłatkiem. Miłą odmianą jest że mogę przyjść do własnego kościoła bez oporów przed śpiewem organisty. Nowej - 3x tak!!!!
Jeżeli chodzi o nową organistkę to gra i śpiewa wszystko na jedno kopyto. Szału nie ma po prostu wyje bardzo wysoko i też się myli. Różne rzeczy o Niej mówią, chodzi o to co się komu podoba. Jeżeli chodzi o starego organistę, to przez 30 lat nie widziałem go pijanego. Byłem na kilkunastu pogrzebach, stałem obok niego i nie czułem alkoholu. Uważam, że zmiana jest na gorsze, a wszystkim tym życzliwym co tak się wyrażają niechlubnie o starym organiście, to co byście zrobili gdyby po 30 latach pracy w jednym miejscu wylaliby was na bruk - to to jest ok? - chcielibyście? - to powodzenia :)
Za 30 lat pracy należy się po prostu dziękuję czyż nie tak? Jak to fajnie, że zambrowscy parafianie są tacy wyrozumiali i wszystko wiedzą najlepiej.
pomykacz Fajnie, że jesteś wyrozumiały i dajesz jej szansę. Najpierw wymagaj od siebie potem od innych. A co do poprzedniego- nie został zwolniony z dnia na dzień przecież. Na pewno został o tym poinformowany wcześniej . A ks powiedział dziękuję1 lipca na mszy podczas ogłoszeń- nie byłeś to cóż... lepiej osądzić niż napisać coś rzetelnie...
Ps: Mogę Cię zapytać ile razy już byłeś w kościele, od kiedy jest nowa, skoro twierdzisz, że gra wszystko na jedno kopyto? 1? 2? brawo za osądzanie bez obeznania
lady_ a tu cię zaskoczę bo do kościoła chodzę codziennie :) dobrze słyszę jak nowa pani organistka gra i śpiewa. Jeśli chodzi o pożegnanie pana organisty to za dużo się nie wysilił, w ogłoszeniach tylko burknął o zmianie bo w niedzielę też byłem w kościele :) o nic tu nie chodzi tylko o zwykłą przyzwoitość. Ja ci życzę byś była bardziej obiektywna :)
Nie ma co się nakręcać. Stanowisko jak każde inne, ktoś odchodzi, ktoś przychodzi. Panu organiście podziękujmy za lata pracy, a panią organistkę przyjmijmy z życzliwością. O gustach się nie dyskutuje. Ważne, żeby ludzie śpiewali, a kancelaria była dobrze prowadzona.
Opinie widza chyba wszyscy, 2 strony pochlebnych postow nie liczac dwoch osob :] wedlug mnie tak jak wiekszosc sadzi jest super i to zmiana na duzy +. Glos mily i gra ladnie. Stary organista spiewal na jeden ton i nie umial przeciagac glosu a to chyba podstawa w spiewie koscielnym. Powodzenia w pracy :]
Ludzie opamiętajcie się uważacie się za katolików a zachowujecie się jak nie powiem kto... wystarczy że ,ktoś coś napisze a reszta mu wierzy .Nie ocenia się książki po okładce ,tylko po zawartości .
Nie znacie dziewczyny nie wiecie o niej nic a już krytykujecie dla jasności to nie jest organiścina z Tabędza tylko z parafii Tabędz pochodzi
[cite user="kąkol" date="09.07.2015 23:18"]Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos"" . Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra"". Panie KĄKOL. Jak będzie Pan chodził zawsze do jednego kościoła,to zawsze będzie tak samo,ale jak w jedna niedzielę jest Pan w trzech kościołach,to w każdym kościele jest inny organista i zawsze każdy inaczej gra i śpiewa.Powoli spokojnie,pokochacie nowa organistkę. Czy proboszcz postąpił dobrze ? NA PEWNO PODJĄŁ SŁUSZNĄ DECYZJĘ. Pijesz nie pracujesz.Teraz na kuroniówce spróbujesz.Organista nie stronił od alkoholu za czasów ks. Sawickiego i to już stało się jego chorobą.A w kościele tysiące lat jest zawsze wino ,kobiety i śpiew.
CZAS NA ZMIANY! Organista już za długo siedział i jękał coś niecoś,a pił codziennie ,można było go zobaczyć za sklepem P.Skibińskiego ABC na Bema. Proboszcz nowy ale stanowczy ,wie co robi! Nowa organistka jest w porządku ,może i za wolno ,ale się wyrobi,jest przyjemniej ,ludzie zaczęli razem śpiewać ,super,tak trzymać!
Zmiana organisty w kościele Św.Ducha była dawno oczekiwana.Decyzja proboszcza słuszna.Śpiew i gra na organach pani Jowity podoba się większości wiernych.
Szczęść Boże Pani.
Jak się domyślam, wszystkie posty zamieszczają osoby nieomylne, perfekcyjne w każdym calu. Ludzie, skąd w Was tyle jadu? nie macie swojego życia? Naprawę świata proponuję zacząć od siebie...osoby które nic więcej nie potrafią poza wypisywaniem bzdur na forum muszą mieć zaburzenia osobowości...słabo to wygląda.
Pozdrawiam
Aha... ja poszłam w ostatni dzień przed jego odejściem po zaświadczenie z bierzmowania... (jak podawałam dwa lata temu chrześniaka to Ksiądz nie chciał żadnych pieniędzy za ten dokument)
- Jak Pan organista wypisał mi kartkę to wstałam a on "50zł się należy" !!!
byłam w szoku !!!!!!
tyle dokumentów co ogarniamy do ślubu i w Wa-wie i w Trójcy - bo tutaj bierzemy ślub, za nic nie płaciliśmy...
A tu... Organista 50zł za jeden kwitek.
Mimo tego, że należę do parafii Ducha Św. - nie lubię jej, nie lubiłam Organisty... szkoda mi było psuć uroczystość zaślubin jego połamanym głosem..
Jak idziesz do urzędu po "kwitek" to się nie dziwisz, że trzeba zapłacić i to jest normalne. Normalne jest że płacimy za notariusza, adwokata, prowizję w banku itp. A jeśli chodzi o instytucje kościelne to zawsze jest święte oburzenie bo trzeba zapłacić.
Nikt nie zastanowił się czy ten człowiek ma za co ZUS zapłacić? Nie w każdym miesiącu są śluby, a i z pogrzebami różnie. Poza tym patrząc z mojego doświadczenia to poza opłatkami za które płacę co roku to tylko raz potrzebowałam zaświadczenia z kancelarii parafialnej. Nie zbiedniałam uiszczając opłatę.
Poza tym pan organista odszedł, co tu debatować. Jeśli ktoś zazdrości tej pracy to może pośle swojego syna czy córkę do Instytutu Organistowskiego, droga wolna.
Jesli robi sie wesele na kilkadziesiat osob. Kupuje sie suknie za kilka tysiecy. Na alkohol wydaje sie 10 lub wiecej tysiecy zl to wstyd jest pisac o marnych 50 zl. No coz. Ale powod do narzekania jest.
Nie chodzi o kwotę 50zł !
Jakby ten kwitek dawał mi Ksiądz to sama zapytałabym ile się należy !
Tutaj chodzi o oburzenie z jakim powiedział "50 ZŁ SIĘ NALEŻY!!!" to położyłam i nawet ani nie podziękował ani słowem się nie odezwał!
Większość wypowiadających się to niedoszli chętni na stanowisko organisty ,wiec nic dziwnego że krytykują byłego organistę .Obecna nie jest zagrożeniem .wziąwszy pod uwagę ostanie częste zmiany proboszczów długo miejsca nie zagrzeje
Dziękuję Panu za wiele lat pracy i życzę pomyślności w nowym miejscu pracy.To co Pan przeczytał na forum niech Pan przeanalizuje,co prawdziwe a negatywne,ma Pan szanse poprawić,a co jest tylko zambrowską paplaniną niech Pan oleje. Nikt nie jest idealny.
Panie Organisto, niech Pan nie bierze do serca opinii tych pseudo-katolików, tryskających jadem. Dla większości parafian jest Pan i zawsze będzie NASZYM ORGANISTĄ. Dziękujemy Panu za 30 lat pełnej poświęceń pracy. Był Pan przecież obecny, poprzez swój śpiew i granie, w najważniejszych chwilach naszego życia, jak śluby, chrzty, komunie św., bierzmowania, czy pogrzeby.
Proboszcz nie jest w porządku, gdyż poprzez swoje decyzje niszczy rodzinę. Tak wygląda polityka prorodzinna w Kościele Ducha Św. GRATULACJE!!!
[cite user="hb123" date="20.07.2015 17:39"]Panie Organisto, niech Pan nie bierze do serca opinii tych pseudo-katolików, tryskających jadem. Dla większości parafian jest Pan i zawsze będzie NASZYM ORGANISTĄ. Dziękujemy Panu za 30 lat pełnej poświęceń pracy. Był Pan przecież obecny, poprzez swój śpiew i granie, w najważniejszych chwilach naszego życia, jak śluby, chrzty, komunie św., bierzmowania, czy pogrzeby.
Proboszcz nie jest w porządku, gdyż poprzez swoje decyzje niszczy rodzinę. Tak wygląda polityka prorodzinna w Kościele Ducha Św. GRATULACJE!!![/cite] Tak był najczęściej ciapnięty. Sluby.Pogrzeby i chrzty to jego praca za którą brał pieniądze. Pijany kierowca traci prawo jazdy i pracę i nikt nie myśli czy niszczy rodzinę. Pracodawca żaden nie pozwoli sobie by pracownik pracował pijany. Pokaż mi różnicę która nie dotyczyłaby organisty.
Co o tym myślicie?
[cytat]Co o tym myślicie? [/cytat]O co caman? Proszę jaśniej.
Po 30stu latach grania,picia i pseudo śpiewania w Parafii Ducha Świętego nasz organista zszedł ze sceny.
trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść ....niepokonany [:-)]
nic nie może przecież wiecznie trwać.....
Jak byłem mały to nawet lubiłem go słuchać, potem wyrosłem z tej muzy.
I bardzo dobrze!Przynajmniej nie bedzie latal w pazdzierniku z oplatkami
Wszystkim, którzy z taką radością żegnają organistę zapraszam do kościoła i polecam posłuchać nowej organistki... o ile zdołacie wysłuchać tej jej pseudo gry na organach i jej "anielskiego" powolnego śpiewu... ja byłam w niedzielę.... rozbolała mnie tylko głowa... jeszcze zatęsknicie za naszym starym organistą, który wbrew temu co wielu pisze i mówi dobrze grał i śpiewał!! nie podobają mi się rządy nowego Proboszcza... przyszedł na gotowe i wszystko zmienia... organista był chyba od samego początku i go też zmienił.... ciekawe nowa organistka jakaś znajoma księdza? rodzina? od kiedy jest nowy proboszcz same zmiany niekoniecznie na lepsze.... chyba trzeba będzie do innego kościoła zacząć chodzić...aha jeszcze słówko o organach i nowym nagłośnieniu - można by to było jakoś przyciszyć? słuchać się tego nie da....
Może organy nomen omen nie są jedynym instrumentem na jakim musi grać organista w/w parafii.
Wszystko zależy od potrzeb.
Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos. Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra.
[cytat]Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos. Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra.[/cytat] Jak pracownik w firmie chleje dzień w dzień to leci na zbity pysk więc skąd te oburzenie. Z opłatkiem przyszedł nie dość,że o 22-giej to ledwo coś tam bełbotał pod nosem.
[cytat]Wszystkim, którzy z taką radością żegnają organistę zapraszam do kościoła i polecam posłuchać nowej organistki... o ile zdołacie wysłuchać tej jej pseudo gry na organach i jej "anielskiego" powolnego śpiewu... ja byłam w niedzielę.... rozbolała mnie tylko głowa... jeszcze zatęsknicie za naszym starym organistą, który wbrew temu co wielu pisze i mówi dobrze grał i śpiewał!! nie podobają mi się rządy nowego Proboszcza... przyszedł na gotowe i wszystko zmienia... organista był chyba od samego początku i go też zmienił.... ciekawe nowa organistka jakaś znajoma księdza? rodzina? od kiedy jest nowy proboszcz same zmiany niekoniecznie na lepsze.... chyba trzeba będzie do innego kościoła zacząć chodzić...aha jeszcze słówko o organach i nowym nagłośnieniu - można by to było jakoś przyciszyć? słuchać się tego nie da.... [/cytat] Najpierw pospłacał długi po swoim poprzedniku! Co do organisty to ma na co zasłużył
długi po poprzedniku nie były wielkie pospłacał faktury remontowe jak każdy z nas gdy ma remont płaci na koniec.... no ale sam tez pozostawił Tabędz z długami więc sprawa czysta , co sie tyczy organistki to gra bardzo ładnie przynajmniej słychac organy ,śpiew tez ładny nie narzekajmy..... a to ,ze jedyny żywiciel rodziny stracił pracę ... nie jedna nasza rodzina była w takiej sytuacji i Pan Organista sie tym nie przejmował i
opłatów za darmo nie zostawił.... żona tyle lat nie pracowała może czas zacząć.....proboszcz faktycznie nie jest udany....niszczy to co zobił poprzednik z naszych pieniedzy no ale na to już wpływu nie mamy
DO KSS
Jeżeli uważasz że stary organista dobrze grał to się nie znasz na śpiewaniu i na graniu. Żeby zaśpiewać AMEN to trzy cztery razy w tonacje trafiał. A cicho grał bo się mylił. Miał dobrze to tego nie docenial. Teraz pójdzie na wioskę to będzie miał lepiej.
Byłem w wielu kościołach w Polsce i na świecie i ten stary organista dawał jedne z najgorszych koncertów. Nie dziwię się że poleciał. A co do utrzymania rodziny to chyba dobrze tu zarabiał jak potrafił sam utrzymać rodzinę. Pracy w Zambrowie jest dużo napewno coś znajdzie.
Zmiana jest na duuuuużo lepsze. Tamten organista nie dość, że się mylił, to wszystko grał tak samo. Nie umiał nawet dźwięku w organach ustawić, żeby brzmiały. Grał tak cicho, bo nie wiedział, jak ustawić inne brzmienie. Organistka jest młoda i trochę niepewna, ale się wyrobi. Już na starcie umie więcej niż on przez 30 lat się nauczył. Nareszcie słychać melodię i można śpiewać w kościele, a tamten tylko brzdąkał i mruczał do mikrofonu. I nawet na pogrzeby przychodził pijany. Nareszcie ktoś z nim zrobił porządek. Co do głosu, to kwestia gustu. Mi podoba się kobiecy głos w kościele. Brzmi pięknie. Myślę, że nie mamy na co narzekać.
typowi chrześcijanie - chodzą do kościoła żeby sąsiedzi nie gadali a jak już wyjdą to oczerniają człowieka ile sie da.szkoda mi was
Ta organistka na stałe czy tym czasowo ? [:-)]
spiderman -widocznie jest obrotną osobą,radzi sobie w życiu,jak może i dlatego pracuje ,gdzie się tylko da
[cytat]Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos. Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra.[/cytat]
Kur... jaki ty litościwy baranie jesteś, jak byś miał władzę też pewnie byś ludzi zwalniał bezpodstawnie. A moim zdaniem sobie na to zasłużył.
I prawidłowo, zasłużył sobie na to. Nowa organistka nie dość, że nie skrzypi jak stare dudy ( a ładnie śpiewa) to jakbyście nie zauważyli ludzie zaczęli przy niej śpiewać! Przy dawnym organiście ktoś tam pod nosem pomruczał i tyle. Teraz 3/4 Kościoła śpiewa a chyba o to chodzi, by każdy we Mszy Św brał udział, prawda?
Moim zdaniem ten Kościół w końcu ożywa i pięknieje, a jak wam się teraz nie podoba oprawa muzyczna to przyznajcie publicznie, że organista który używa 3 dźwięków organów, śpiewa wiadomo jak "pięknie" i nie trafia w dźwięki jest lepszy niż nowa organistka, u której słychać, że się na tym zna i czysto, melodyjnie śpiewa. Tym którzy tak uważają radzę wrócić na poziom podstawówki na lekcje muzyki, by poznali co to śpiew a co to fałsz.
Ludzie zejdzcie z niej w końcu. Każdy słyszy, że zmiana jest na lepsze i nie sądzę, żeby chodziła z dużą ilością % z opłatkiem. Miłą odmianą jest że mogę przyjść do własnego kościoła bez oporów przed śpiewem organisty. Nowej - 3x tak!!!!
Jeżeli chodzi o nową organistkę to gra i śpiewa wszystko na jedno kopyto. Szału nie ma po prostu wyje bardzo wysoko i też się myli. Różne rzeczy o Niej mówią, chodzi o to co się komu podoba. Jeżeli chodzi o starego organistę, to przez 30 lat nie widziałem go pijanego. Byłem na kilkunastu pogrzebach, stałem obok niego i nie czułem alkoholu. Uważam, że zmiana jest na gorsze, a wszystkim tym życzliwym co tak się wyrażają niechlubnie o starym organiście, to co byście zrobili gdyby po 30 latach pracy w jednym miejscu wylaliby was na bruk - to to jest ok? - chcielibyście? - to powodzenia :)
Za 30 lat pracy należy się po prostu dziękuję czyż nie tak? Jak to fajnie, że zambrowscy parafianie są tacy wyrozumiali i wszystko wiedzą najlepiej.
pomykacz Fajnie, że jesteś wyrozumiały i dajesz jej szansę. Najpierw wymagaj od siebie potem od innych. A co do poprzedniego- nie został zwolniony z dnia na dzień przecież. Na pewno został o tym poinformowany wcześniej . A ks powiedział dziękuję1 lipca na mszy podczas ogłoszeń- nie byłeś to cóż... lepiej osądzić niż napisać coś rzetelnie...
Ps: Mogę Cię zapytać ile razy już byłeś w kościele, od kiedy jest nowa, skoro twierdzisz, że gra wszystko na jedno kopyto? 1? 2? brawo za osądzanie bez obeznania
lady_ a tu cię zaskoczę bo do kościoła chodzę codziennie :) dobrze słyszę jak nowa pani organistka gra i śpiewa. Jeśli chodzi o pożegnanie pana organisty to za dużo się nie wysilił, w ogłoszeniach tylko burknął o zmianie bo w niedzielę też byłem w kościele :) o nic tu nie chodzi tylko o zwykłą przyzwoitość. Ja ci życzę byś była bardziej obiektywna :)
Nie ma co się nakręcać. Stanowisko jak każde inne, ktoś odchodzi, ktoś przychodzi. Panu organiście podziękujmy za lata pracy, a panią organistkę przyjmijmy z życzliwością. O gustach się nie dyskutuje. Ważne, żeby ludzie śpiewali, a kancelaria była dobrze prowadzona.
A cóż tak dużo jadu do pana organisty, a sama słodycz do pani organistki ? Śpiewa ok ale ""Madonna"" to to nie jest :D
Lepsza "madonna" niż skrzeczenie. No ale cóż... o gustach się nie dyskutuje. Przyjmijmy nową dobrze i życzmy jej szczęścia :)
Miejmy nadzieję, że pani organistka zadomowi się i będzie się jej dobrze pracowało :) a co do pana organisty to i tak szkoda chłopa :)
Opinie widza chyba wszyscy, 2 strony pochlebnych postow nie liczac dwoch osob :] wedlug mnie tak jak wiekszosc sadzi jest super i to zmiana na duzy +. Glos mily i gra ladnie. Stary organista spiewal na jeden ton i nie umial przeciagac glosu a to chyba podstawa w spiewie koscielnym. Powodzenia w pracy :]
Organista jak umie śpiewać to naprawdę za nim tęsknią a wasz z ducha ani głosu ani śpiewu
Ludzie opamiętajcie się uważacie się za katolików a zachowujecie się jak nie powiem kto... wystarczy że ,ktoś coś napisze a reszta mu wierzy .Nie ocenia się książki po okładce ,tylko po zawartości .
Nie znacie dziewczyny nie wiecie o niej nic a już krytykujecie dla jasności to nie jest organiścina z Tabędza tylko z parafii Tabędz pochodzi
O, to była osobista parafianka?
[cite user="kąkol" date="09.07.2015 23:18"]Jedynego żywiciela wielodzietnej rodziny pozbawić pracy z dnia na dzień -to nietaktowne.Co się tyczy wirtuozki to chyba jeszcze nie wie że w kościele muzyka to podkład pod głos"" . Prawda że nie da się wysiedzieć tak głośno gra"". Panie KĄKOL. Jak będzie Pan chodził zawsze do jednego kościoła,to zawsze będzie tak samo,ale jak w jedna niedzielę jest Pan w trzech kościołach,to w każdym kościele jest inny organista i zawsze każdy inaczej gra i śpiewa.Powoli spokojnie,pokochacie nowa organistkę. Czy proboszcz postąpił dobrze ? NA PEWNO PODJĄŁ SŁUSZNĄ DECYZJĘ. Pijesz nie pracujesz.Teraz na kuroniówce spróbujesz.Organista nie stronił od alkoholu za czasów ks. Sawickiego i to już stało się jego chorobą.A w kościele tysiące lat jest zawsze wino ,kobiety i śpiew.
CZAS NA ZMIANY! Organista już za długo siedział i jękał coś niecoś,a pił codziennie ,można było go zobaczyć za sklepem P.Skibińskiego ABC na Bema. Proboszcz nowy ale stanowczy ,wie co robi! Nowa organistka jest w porządku ,może i za wolno ,ale się wyrobi,jest przyjemniej ,ludzie zaczęli razem śpiewać ,super,tak trzymać!
Zmiana organisty w kościele Św.Ducha była dawno oczekiwana.Decyzja proboszcza słuszna.Śpiew i gra na organach pani Jowity podoba się większości wiernych.
Szczęść Boże Pani.
Trafna decyzja!! A nowa dziewczyna śpiewa świetnie [:-)]
Jak się domyślam, wszystkie posty zamieszczają osoby nieomylne, perfekcyjne w każdym calu. Ludzie, skąd w Was tyle jadu? nie macie swojego życia? Naprawę świata proponuję zacząć od siebie...osoby które nic więcej nie potrafią poza wypisywaniem bzdur na forum muszą mieć zaburzenia osobowości...słabo to wygląda.
Pozdrawiam
Aha... ja poszłam w ostatni dzień przed jego odejściem po zaświadczenie z bierzmowania... (jak podawałam dwa lata temu chrześniaka to Ksiądz nie chciał żadnych pieniędzy za ten dokument)
- Jak Pan organista wypisał mi kartkę to wstałam a on "50zł się należy" !!!
byłam w szoku !!!!!!
tyle dokumentów co ogarniamy do ślubu i w Wa-wie i w Trójcy - bo tutaj bierzemy ślub, za nic nie płaciliśmy...
A tu... Organista 50zł za jeden kwitek.
Mimo tego, że należę do parafii Ducha Św. - nie lubię jej, nie lubiłam Organisty... szkoda mi było psuć uroczystość zaślubin jego połamanym głosem..
Powodzenia w szukaniu pracy!
Jak idziesz do urzędu po "kwitek" to się nie dziwisz, że trzeba zapłacić i to jest normalne. Normalne jest że płacimy za notariusza, adwokata, prowizję w banku itp. A jeśli chodzi o instytucje kościelne to zawsze jest święte oburzenie bo trzeba zapłacić.
Nikt nie zastanowił się czy ten człowiek ma za co ZUS zapłacić? Nie w każdym miesiącu są śluby, a i z pogrzebami różnie. Poza tym patrząc z mojego doświadczenia to poza opłatkami za które płacę co roku to tylko raz potrzebowałam zaświadczenia z kancelarii parafialnej. Nie zbiedniałam uiszczając opłatę.
Poza tym pan organista odszedł, co tu debatować. Jeśli ktoś zazdrości tej pracy to może pośle swojego syna czy córkę do Instytutu Organistowskiego, droga wolna.
Jesli robi sie wesele na kilkadziesiat osob. Kupuje sie suknie za kilka tysiecy. Na alkohol wydaje sie 10 lub wiecej tysiecy zl to wstyd jest pisac o marnych 50 zl. No coz. Ale powod do narzekania jest.
Nie chodzi o kwotę 50zł !
Jakby ten kwitek dawał mi Ksiądz to sama zapytałabym ile się należy !
Tutaj chodzi o oburzenie z jakim powiedział "50 ZŁ SIĘ NALEŻY!!!" to położyłam i nawet ani nie podziękował ani słowem się nie odezwał!
To się kultura nazywa;)
W każdej parafii organista bierze te 50 zł ...wiec w czym problem ? Ludzie ten człowiek ma rodzinę i zapewne czytają to jego dzieci...
Większość wypowiadających się to niedoszli chętni na stanowisko organisty ,wiec nic dziwnego że krytykują byłego organistę .Obecna nie jest zagrożeniem .wziąwszy pod uwagę ostanie częste zmiany proboszczów długo miejsca nie zagrzeje
Dziękuję Panu za wiele lat pracy i życzę pomyślności w nowym miejscu pracy.To co Pan przeczytał na forum niech Pan przeanalizuje,co prawdziwe a negatywne,ma Pan szanse poprawić,a co jest tylko zambrowską paplaniną niech Pan oleje. Nikt nie jest idealny.
Większość???? ja na pewno nie ale gratuluję wiedzy
Panie Organisto, niech Pan nie bierze do serca opinii tych pseudo-katolików, tryskających jadem. Dla większości parafian jest Pan i zawsze będzie NASZYM ORGANISTĄ. Dziękujemy Panu za 30 lat pełnej poświęceń pracy. Był Pan przecież obecny, poprzez swój śpiew i granie, w najważniejszych chwilach naszego życia, jak śluby, chrzty, komunie św., bierzmowania, czy pogrzeby.
Proboszcz nie jest w porządku, gdyż poprzez swoje decyzje niszczy rodzinę. Tak wygląda polityka prorodzinna w Kościele Ducha Św. GRATULACJE!!!
[cite user="hb123" date="20.07.2015 17:39"]Panie Organisto, niech Pan nie bierze do serca opinii tych pseudo-katolików, tryskających jadem. Dla większości parafian jest Pan i zawsze będzie NASZYM ORGANISTĄ. Dziękujemy Panu za 30 lat pełnej poświęceń pracy. Był Pan przecież obecny, poprzez swój śpiew i granie, w najważniejszych chwilach naszego życia, jak śluby, chrzty, komunie św., bierzmowania, czy pogrzeby.
Proboszcz nie jest w porządku, gdyż poprzez swoje decyzje niszczy rodzinę. Tak wygląda polityka prorodzinna w Kościele Ducha Św. GRATULACJE!!![/cite] Tak był najczęściej ciapnięty. Sluby.Pogrzeby i chrzty to jego praca za którą brał pieniądze. Pijany kierowca traci prawo jazdy i pracę i nikt nie myśli czy niszczy rodzinę. Pracodawca żaden nie pozwoli sobie by pracownik pracował pijany. Pokaż mi różnicę która nie dotyczyłaby organisty.