3 proboszczów w jednym miejscu i sponsorowany artykuł na pierwszej stronie aktualności - ten facet to wie jak wejsć z butami w społeczne życie miasta. Żenada. :/
Za komuny wszędzie był obecny Sekretarz PZPR,przy kapitaliżmie powinien być Proboszcz,bo jakby mogło być inaczej..W M.Chruśniaku była msza,proboszcz Sawicki inaczej by nie poświęcił,otwarcie Impresji było bez mszy,ale też z poświęceniem,proboszcz Samsel jest bardziej nowoczesnym,mówi krótko rzeczowo,bez gadulstwa,a wśród zaproszonych gości nie było młodzieży.
za 500 czy 600 zeta od pary , to żadna chyba łaska ..... i tu bys sie zdziwila.bywalem na imprezach w dobrych [czytaj drogich]lokalach i ani sie nie najadlem ani nie napilem ani nie wybawilem.poszlo duzo kasy a zabawa dretwa zarcie bylo ale glownie zielsko czyli exklusiv przybior talezy a na polmisku wielkosci polowy stolu 2 kawaleczki jakiegos jadla.wiec mi nic nie mow ze zadna laska.dlugo tak moge wymieniac
Byłam tam na weselu w sali Country style. Sala super.Jedzenie niezłe,ładnie podane i nikt głodny bynajmniej nie chodził.Co do sztywności- to zależy od gosci, jacy sie bawia na weselu. Na tym, na którym ja byłam zabawa była super, wesoło i kulturalnie. Drogo?Młodzi w sumie zapłacili niewiele więcej niż w innych salach.
Malinowy Chruśniak to pierwsze zambrowskie prywatne i odpłatne centrum kultury. Zapłacisz, to się odchamisz i rozerwiesz, a i śmietankę zambrowskiego small biznesu poznać możesz. ;) Jestem jak najbardziej na tak.
Wracając do opini malinowego chruśniaka to miałam tam wesele i uwieżcie mi nie miałam najmniejszych zastrzeżeń!!! Byłam na wielu różnych imprezach w tym lokalu i nie rozumiem ludzi , którzy nie byli a wydają błędne opinie! Troszkę sprawiedliwości kochani!!!
Bez obawy,nic nie skasuje,weżmie tego klienta,który dziś siedzi w domu,on ma swoją koncepcję,Lewiatanem nie skasował innych sklepów,a ludzi ma full,podobnie zrobi w tzw.fabryce jedzenia.Prawdopodobnie czas zjedzenia obiadu w sali barowej ma wynosić 15min.i następny klient Każdy lokal ma swoją atmosferę i ma swojego klienta.
Wracam do tematu z dnia 6.12.2010 r byłem ostatnio na obiedzie z żoną w "malinowym chruśniaku" obiad był bardzo smaczny widać, że pracują tam odpowiednie osoby na tym stanowisku.Obsługa bardzo miła a jedzenie palce lizać.Będę musiał częściej zabierać tam żonę na obiadki była bardzo zachwycona.
Nie wiem za co tam się płaci. Pozwolę sobie na porównanie drink "szrlotka" w Maliniaku 15 PLN a w klubie nocnym w "Gołębiu" Mikołajki 17 PLN. Wnioski wyciągnijcie sami. Dużo szczęścia i powodzenia będzie potrzebne, odsetki...
poniosło koleżankę chyba[bad]
3 proboszczów w jednym miejscu i sponsorowany artykuł na pierwszej stronie aktualności - ten facet to wie jak wejsć z butami w społeczne życie miasta. Żenada. :/
RĂłwnieĹź odniosĹam takie wraĹźenie po przeczytaniu dzisiejszego artykuĹu, bee:-(
To powinno nam uświadomić z kim od lat trzyma zambrowski kler. :/
A z kim trzyma?
Jak to z kim? Z ludem trzyma. [:-D]
każdy chwyt jest dobry gosciu wywalił kasy nie ma ludu cosik trza wydumac[:-P]
Jak było oficjalne otwarcie "Impresji" to też był artykuł na głównej stronie.. taka forma reklamy.. nie widzę w tym nic złego ;)
Na otwarciu w Impresji też księża sie bawili,pewnie święcili lokal...[|-)]
Nie. Szatana z kibla wypędzali. :P
Ludzie ......t:)sza? jakos zyc:)
Za komuny wszędzie był obecny Sekretarz PZPR,przy kapitaliżmie powinien być Proboszcz,bo jakby mogło być inaczej..W M.Chruśniaku była msza,proboszcz Sawicki inaczej by nie poświęcił,otwarcie Impresji było bez mszy,ale też z poświęceniem,proboszcz Samsel jest bardziej nowoczesnym,mówi krótko rzeczowo,bez gadulstwa,a wśród zaproszonych gości nie było młodzieży.
koszarek piękny strzał
za 500 czy 600 zeta od pary , to żadna chyba łaska .....
za 500 czy 600 zeta od pary , to żadna chyba łaska .....
i tu bys sie zdziwila.bywalem na imprezach w dobrych [czytaj drogich]lokalach i ani sie nie najadlem ani nie napilem ani nie wybawilem.poszlo duzo kasy a zabawa dretwa zarcie bylo ale glownie zielsko czyli exklusiv przybior talezy a na polmisku wielkosci polowy stolu 2 kawaleczki jakiegos jadla.wiec mi nic nie mow ze zadna laska.dlugo tak moge wymieniac
dajcie mu luzik niech chlop sie rozwija zbyt wiele kasy wtopil a niech mu tam.........
daj mu Boże jak najgłębiej... ;)
a jak wyglada kwestia organizacji wesela w malinowym chrusniaku?
podpisuja umowe? kiedy chca kase? za impreze?
zadzwoń do nich. [:-)] Mają stronę internetową www.wmch.pl i telefon 86 271 44 33
Nie polecam, drogo sztywnie i niesmacznie.
pracujesz tam[?]
Byłam tam na weselu w sali Country style. Sala super.Jedzenie niezłe,ładnie podane i nikt głodny bynajmniej nie chodził.Co do sztywności- to zależy od gosci, jacy sie bawia na weselu. Na tym, na którym ja byłam zabawa była super, wesoło i kulturalnie. Drogo?Młodzi w sumie zapłacili niewiele więcej niż w innych salach.
szacun włascicielowi za lokal, nie pomyslał tylko ze narobi sie tych lokali bez liku a takie imprezy zdarzają sie rzadko[ok]
Malinowy Chruśniak to pierwsze zambrowskie prywatne i odpłatne centrum kultury. Zapłacisz, to się odchamisz i rozerwiesz, a i śmietankę zambrowskiego small biznesu poznać możesz. ;)
Jestem jak najbardziej na tak.
Wracając do opini malinowego chruśniaka to miałam tam wesele i uwieżcie mi nie miałam najmniejszych zastrzeżeń!!!
Byłam na wielu różnych imprezach w tym lokalu i nie rozumiem ludzi , którzy nie byli a wydają błędne opinie! Troszkę sprawiedliwości kochani!!!
kaczor skasuje obiady na zambrowie jesli będzie miał szamę taką jak w barach np;szybkiej obsługi chocby okrąglak w b-stoku
Bez obawy,nic nie skasuje,weżmie tego klienta,który dziś siedzi w domu,on ma swoją koncepcję,Lewiatanem nie skasował innych sklepów,a ludzi ma full,podobnie zrobi w tzw.fabryce jedzenia.Prawdopodobnie czas zjedzenia obiadu w sali barowej ma wynosić 15min.i następny klient Każdy lokal ma swoją atmosferę i ma swojego klienta.
Wracam do tematu z dnia 6.12.2010 r byłem ostatnio na obiedzie z żoną w "malinowym chruśniaku" obiad był bardzo smaczny widać, że pracują tam odpowiednie osoby na tym stanowisku.Obsługa bardzo miła a jedzenie palce lizać.Będę musiał częściej zabierać tam żonę na obiadki była bardzo zachwycona.
jak w wojsku :}
Nie wiem za co tam się płaci. Pozwolę sobie na porównanie drink "szrlotka" w Maliniaku 15 PLN a w klubie nocnym w "Gołębiu" Mikołajki 17 PLN. Wnioski wyciągnijcie sami. Dużo szczęścia i powodzenia będzie potrzebne, odsetki...
no z sylwkiem się szarpnęli 600 zł od pary....