Strona 5 Przekręty i wałki rządu PO o których milczą media..
2013-08-23 15:07:47
To nie jest takie obojętne. Przekręty PIS - u trzeba przypominać, szczególnie młodym ludziom, żeby już nigdy ta bałwochwalcza partia nie doszła do władzy.
Budowa jednego kilometra autostrady kosztuje w Polsce średnio 9,6 miliona euro - tak podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. To więcej niż w:
Czechach - 8,86 mln euro za km,
Niemczech - 8,24 mln euro,
Słowenii - 7,29 mln euro,
Danii - 5,89 mln euro,
na Litwie - 4 mln euro.
Wysoki koszt chyba nie jest spowodowany wysokimi zarobkami polskich robotników albo szczególnie trudnymi warunkami terenowymi?
Wynika z tego, że nasz hojny rząd dobrze płacił, w 2012r. w firmach budowlanych powinien być okres "żniw", który prędko się nie powtórzy. Dziwnym trafem rok 2012 zostanie zapamiętany jako czas, w którym branża wpadła w głęboką zapaść.
"... To nie jest tak, że jakaś klęska żywiołowa dopadła polski rynek budowlany (...) Oczywiście nie unikniemy sytuacji, gdy jedna, druga czy czwarta firma będzie miała kłopoty, ale rynek pozostanie. Jest popyt, będzie podaż - ja nie ma co do tego obaw."
- podkreślił Tusk.
"Bardzo starannie badamy przyczyny, dla których niektóre firmy popadły w tak poważne tarapaty i nie można wykluczyć, że w wielu przypadkach są to subiektywne błędy w prowadzeniu firm."
- mówił. Według danych firmy ubezpieczeniowej Euler-Hermes w ciągu czterech pierwszych miesięcy 2012r. opublikowano ogłoszenia o upadłości 85 firm budowlanych, czyli o ponad 60 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2011 r. Problem upadłości dotyczy wszystkich firm, także tych dużych, np. DSS, PBG czy Hydrobudowy...".
Według szacunków Polskiego Związków Pracodawców Budownictwa, do końca 2013 roku pracę w branży może stracić nawet 150 tysięcy osób.
"...Dziennik Gazeta Prawna podał, że były prezes firmy COVEC, która miała zdążyć z budową autostrad w Polsce przed Euro 2012, został skazany na karę śmierci. Prócz wielkich wpływów posiadał również kilkanaście kochanek i 350 mieszkań – pisze DGP.
Były minister ma jednak szczęście, gdyż kara śmierci została wymierzona w zawieszeniu na dwa lata.
W czasie gdy firma COVEC budowała autostradę A2 w Polsce, został aresztowany. To przyczyniło się do zatrzymania prac na polskich drogach, gdyż Bank of China wstrzymał transfery do firm prowadzonych przez Liu..."
"... konsorcjum COVEC zrezygnuje na dobre z budowania dwóch odcinków A2 w okolicach Strykowa. Gazeta ustaliła, że kilka dni temu CBA i ABW sporządziły raport, w którym ostrzegają premiera przed Chińczykami. Służby specjalne ocenia w nim, że firma może mieć problemy z wypłaceniem 740 milinów odszkodowania za zerwanie umowy. Do kasy Skarbu Państwa wpłynie najwyżej 130 mln złotych, bo jest to kwota gwarantowana przez banki.
Chińskie konsorcjum nie ma znaczącego majątku. Przed podpisaniem kontraktu ani GDDKiA ani ministerstwo infrastruktury nie sprawdzili doświadczenia firmy ani też możliwości finanosowych..."
"... Posłowie PiS zaapelowali do premiera Donalda Tuska o wyjaśnienia w sprawie zarzutów dotyczących podróży jego syna Michała do Chin na kongres dotyczący kolei dużych prędkości. Jego pobyt miała opłacić firma, do której należy konsorcjum Covec, budujące do niedawna autostradę A2 w Polsce..."
[cytat]To nie jest takie obojętne. Przekręty PIS - u trzeba przypominać, szczególnie młodym ludziom, żeby już nigdy ta bałwochwalcza partia nie doszła do władzy.[/cytat]
To niech Pata przypomina te straszne przekręty zamiast paplać jak przekupka. Pomogę Pacie, bo ostatnio niezbyt jej się powodzi na forum.
"... Pięć lat posłanka PO Julia Pitera tropiła najmniejsze ślady korupcji, w tym cztery lata z pełnym umocowaniem i dużym budżetem na ministerialnym stanowisku w rządzie PO-PSL.
1.12.2011 r. Premier Donald Tusk przyjął dymisję Minister Julii Pitery-pełnomocnika rządu ds. walki z korupcją.
Przez 5 lat nie wykryła w kręgach rządowych nawet śladu korupcji, zaś rzekome [B]olbrzymie nadużycia, które widziała u rządzących poprzedników, okazały sie zakupem dorsza na kwotę 8.99 złotych.[/B] Po drobiazgowym śledztwie, które przeprowadziła, ogłosiła wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że nie ujawni raportu, który miał szczegółowo pokazywać, za co płacili służbowymi kartami członkowie rządu w ostatnich dwóch latach, by po raz kolejny zmienić zdanie i ujawnić raport, który okazał się zwyczajnym bublem (zarzuty były naciągane i nawet przez partyjnych kolegów uznane za „czepialstwo")..."
8.99zł - to ci afera, prawie Amber Gold w której często pojawia się nazwisko syna Don`Alda:
"... Tuż po ujawnieniu afery okazało się, że syn Donalda Tuska pobierał wynagrodzenie za usługi doradcze przewoźnika lotniczego OLT Express Marcina Plichty. Jednocześnie Michał Tusk był pracownikiem gdańskiego portu lotniczego – spółki z udziałem skarbu państwa.
Syn premiera zabiegał o pracę u Plichty już w 2011 r., ale faktycznie zaczął z nim współpracować w marcu 2012 r. Wcześniej jako dziennikarz „Gazety Wyborczej” pisał o tematyce transportu, także o OLT Express, któremu poświęcił kilka osobnych, przychylnych artykułów. W listopadzie 2011 r. Michał Tusk przeprowadził dla „GW” wywiad z Marcinem Plichtą, prezesem Amber Gold. Kilka tygodni później syn premiera zgłosił się do Plichty z propozycją współpracy..."
Normalne są tylko te partie, w których okresowo przeprowadzane są demokratyczne wybory. Niestety PIS nie kojarzy się z wewnętrznym demokratyzmem. Zawsze jest jeden kandydat i jednogłośnie wybierany. Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść.
""Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść""
Ciekawie w kontekście w/w wypowiedzi wygląda PO gdzie wybory delikatnie mówiąc sfałszowano a jedyny kontr kandydat tuska stoi na krawędzi jeśli dalej będzie podskakiwał tuskowi wyleci z hukiem, jeśli faszyzm panujący w PO kata nazywa demokracją to musi być ślepa i głupia, w jednym ma rację dyktator donek upada wraz ze swoją watachą
[cytat]Normalne są tylko te partie, w których okresowo przeprowadzane są demokratyczne wybory. Niestety PIS nie kojarzy się z wewnętrznym demokratyzmem. Zawsze jest jeden kandydat i jednogłośnie wybierany. Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść.[/cytat] MASZ RACJĘ ale poki co takiego wladcy boją sie podwładni i na ślepo wykonuja jego polecenia.Przykład z Zambrowa...Firma x otrzymuje zezwolenie na budowę stacji paliw z swiadomym naruszeniem prawa przez pracowników ,gdyż tak nakazuje starosta,który notabene tego pozwolenia nie podpisuje.Co ciekawsze,roboty ziemne wykonano jesienią 2012 a pozwolenie wydano w czerwcu 2013.W tym przypadku nastąpiło fałszowanie wielu dokumentów.Pan starosta odp. za ten odcinek udaje niewinnego i twierdzi,że wszystko zgodne z prawem.Sąsiedzi nic nie wiedzieli o wydawaniu pozwolenia,nie byli stroną w sprawie.Te przekręty robione są w wielu przypadkach przez obecnie rządzących powiatem radnych PIS.& 48 prawa budowlanego -Panie starosto.Będzie to już 12-ta skarga na szkodliwe działanie starosty,chociaż wiadomo że radni PIS i PSL uznaja skargę za bezzasadną bo składa ją radny bezpartyjny Kaczyński.
[cytat]Normalne są tylko te partie, w których okresowo przeprowadzane są demokratyczne wybory. Niestety PIS nie kojarzy się z wewnętrznym demokratyzmem. Zawsze jest jeden kandydat i jednogłośnie wybierany. Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść.[/cytat]
Masz rację, to skandal! Jeden rządzi w swojej partii od dziesięciu lat i dwóch miesięcy a drugi od dziesięciu lat i ośmiu miesięcy. Jakieś wybory przeprowadzają, ale końca ich rządów nie widać.
(Donald Tusk jest przewodniczącym PO od 1 czerwca 2003r.
Jarosław Kaczyński jest prezesem PIS od 18 stycznia 2003r.)
Niech Pata charyzmą i wieloletnią pracą wzbudzi zaufanie elektoratu, skupi wokół siebie ludzi i zbuduje swoją partię, która dostanie się do sejmu. Może wtedy i ją będą wybierali na prezesa albo przewodniczącego. Jak się nie sprawdzi, szybko znajdzie się ktoś, kto przejmie niezadowolonych wyborców i polityków. To jest demokracja.
Czy ustrój w którym pięciu meneli spod budki z piwem przegłosuje w wyborach czterech profesorów i zaprowadzi swoje pijackie rządy jest naprawdę taki dobry i idealny? Polska wiele zyskała dzięki silnym jednostkom pokroju Piłsudskiego i wiele straciła przez jakże demokratyczne "liberum veto".
Masz rację, to skandal! Jeden rządzi w swojej partii od dziesięciu lat i dwóch miesięcy a drugi od dziesięciu lat i ośmiu miesięcy. I końca ich rządów nie widać!
(Donald Tusk jest przewodniczącym PO od 1 czerwca 2003r.
Jarosław Kaczyński jest prezesem PIS od 18 stycznia 2003r.)
Niech Pata charyzmą i wieloletnią pracą wzbudzi zaufanie elektoratu, skupi wokół siebie ludzi i zbuduje swoją partię, która dostanie się do sejmu. Może wtedy i ją będą wybierali na prezesa albo przewodniczącego. Jak się nie sprawdzi, szybko znajdzie się ktoś, kto przejmie niezadowolonych wyborców i polityków. To jest demokracja.
Czy ustrój w którym pięciu meneli spod budki z piwem przegłosuje w wyborach czterech profesorów i zaprowadzi swoje pijackie rządy jest naprawdę taki dobry i idealny? [/cite]
PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.
PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.
[cytat]PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.[/cytat]
Jeśli umiesz pisać, to zapewne i czytać.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co jest powyżej o 14:30.
Jeśli umiesz pisać, to zapewne i czytać.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co jest powyżej o 14:30.[/cite] Jeszcze raz Ci powtarzam, że PIS niczego nie wybudował, oprócz Izby Pamięci w Kołakach Kościelnych. Koncentruj się na tym dokonaniu.
Bareja krytykował i piętnował takich jak Ty. Krytykował budowle ze słomy. Krytykował taki system i taki sposób rządzenia jaki preferuje PIS. Dużo obiecanek, 0 wykonania.
[cytat]Bareja krytykował i piętnował takich jak Ty. Krytykował budowle ze słomy. Krytykował taki system i taki sposób rządzenia jaki preferuje PIS. Dużo obiecanek, 0 wykonania.[/cytat]
"Dużo obiecanek, 0 wykonania."
Ale jaja, wraszcie coś z sensem o partii rządzącej.
[cytat]Radzę Ci przeczytać Żeromskiego, może Ci pomoże w zrozumieniu Barei. Na razie to jesteś neptek, który przepisuje na forum pseudo dzieła Antoniego.[/cytat]
Raczej
wspomniałbym słowa Zagłoby: Naród polski jest cierpliwy i dużo zniesie. Ale gdy miarka się przebierze, jak odwinie - to nie będzie co zbierać.
[cytat]PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.[/cytat]
"... Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach..."
Kto budował i szumnie otwierał pierwsze "Orliki" - Miro Drzewiecki.
"Afera hazardowa – wydarzenia związane z ujawnieniem lobbingu politycznego w trakcie prac nad nowelizacją ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych[1]. Aferę ujawniono 1 października 2009 po opublikowaniu przez "Rzeczpospolitą" artykułu Cezarego Gmyza[2][3] i zawartych w nim stenogramów nagrań rozmów szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem, które prawdopodobnie zostały uzyskane z Centralnego Biura Antykorupcyjnego[4]. W rozmowach uczestniczyli też m.in. lobbysta Jan Kosek i znajomi Chlebowskiego, pośredniczący w umawianiu spotkań. Według stenogramów Sobiesiak twierdził, że w tej sprawie rozmawiał również z ministrem sportu i turystyki Mirosławem Drzewieckim. 7 kwietnia 2011 roku zostało wydane i podpisane postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie afery hazardowej.
Rozmowy dotyczyły projektowanego art. 47a ust. 2 ustawy, który wprowadzał do 31 grudnia 2015 m.in. 10 proc. dopłaty na cele sportowe dla kasyn, salonów gier i automatów o niskich wygranych. Dopłata miała być w części przeznaczona na budowę Narodowego Centrum Sportu. CBA złożyło doniesienie do prokuratora generalnego w sprawie "zagrożenia interesu ekonomicznego Państwa w związku z przygotowywaniem projektu ustawy o zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych", prognozując ewentualne [B]straty budżetu państwa z tytułu nieobjęcia automatów o niskich wygranych dopłatą, na 469 mln z[/B]ł[6]. 2 października na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano kalendarium prac Prezesa Rady Ministrów w związku z informacjami o nieprawidłowościach związanych z rządowymi pracami nad projektem zmian ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych[7].
Skutki polityczne afery:
W związku z publikacją prasową 1 października 2009 Zbigniew Chlebowski został zawieszony w pełnieniu funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego[8], a 5 października Mirosław Drzewiecki podał się do dymisji[9].
7 października 2009 w związku z aferą hazardową do dyspozycji premiera oddali się[10]:
wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna,
minister sprawiedliwości Andrzej Czuma,
sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Adam Szejnfeld,
rzecznik prasowy rządu Paweł Graś[11],
sekretarz stanu w KPRM Rafał Grupiński,
sekretarz stanu w KPRM Sławomir Nowak.
Premier Donald Tusk odwołał również ze stanowiska szefa CBA Mariusza Kamińskiego..."
"...Kulą u nogi, która już od przeszło roku ciągnie się za premierem Tuskiem jest jego były minister sportu Mirosław Drzewiecki, który znów występuję w dość podejrzanej roli. Jak wskazują pewne dowody minister Mirosław „Miro” Drzewiecki, przed tym jak wyleciał z rządu zdążył wziąć udział w kombinatorskim spotkaniu- być może nie jednym- dotyczącym Orlików. Idąc za wieściami z TVNowskiego „Superwizjera” we wspomnianym spotkaniu mógł brać udział poseł PO Andrzej Biernat, podsekretarz stanu w ministerstwie sportu Tomasz Półgrabski oraz właściciel firmy dostarczającej nawierzchnię obiektów sportowych Filip Kenig. Teraz można się zastanawiać w czym konkretnie tkwi problem? Ano w tym, że spotkanie to miało miejsce kilka miesięcy przed oficjalnym opublikowaniem projektu architektonicznego Orlików i sam Kenig, chociażby z tego powodu był uprzywilejowany, gdyż nawet, gdyby jego firma nie była przystosowana do zrealizowania takiego projektu, nie miała właściwego asortymentu do jego wykonania to mógł on zdążyć jeszcze poczynić odpowiednie kroki, aby tą sytuację zmienić. Filip Kenig mógł być uprzywilejowany jeszcze z innych powodów. Dziwne było i to, że parametry trawy dla boisk mogły być przystosowane do propozycji konkretnej firmy, jaką ona oferowała, czyli sztucznej trawy o wysokości 40 mm. Trzeba zwrócić uwagę, że firma Filipa Keniga jest jedną z nielicznych, która taką trawę zawiera w swojej ofercie..."
"... Według gazety, 9 kwietnia 2009 roku brat ministra, Dariusz Drzewiecki, proponował austriackiej spółce Alpine Bau załatwienie kontraktów na "Orliki", budowę stadionów na EURO 2012 i odcinka autostrady A2. Alpine Bau prowadzi w Polsce projekty za prawie 30 miliardów euro - buduje drogi i obiekty sportowe.
Dariusz Drzewiecki zaproponował menedżerom spółki Uwe Meyerowi i Peterowi Russeggerowi załatwienie kontraktów. Menedżerowie powiedzieli "Dziennikowi", że Dariusz Drzewiecki poinformował ich, iż "ma pod kontrolą urzędników". Zapewnił, że mogą liczyć na dodatkowy zarobek za dodatkowe, nieplanowane prace.
Dariusz Drzewiecki, który pracuje w Łodzi jako restaurator, został wcześniej skazany na półtora roku w zawieszeniu za cztery przestępstwa - trzy oszustwa i podrobienie dokumentu..."
"...Drzewiecki źle zamawiał Orliki
W resorcie sportu były nieprawidłowości dotyczące programu budowy Orlików - wykazała kontrola NIK. "Rzeczpospolita" poznała jej wyniki.
Program budowy Orlików ruszył w 2008 r. Dotychczas powstały 1803 kompleksy rekreacyjno-sportowe za ok. 2,2 mld zł. Już na starcie resort dopuścił się uchybień - ocenia NIK.
Przede wszystkim zamiast przetargu zastosowano zamówienie z wolnej ręki. W raporcie Izby czytamy, że ówczesny minister sportu Mirosław Drzewiecki zawarł umowy "o przeniesienie autorskich praw majątkowych" z wykonawcą dwóch projektów budowlanych: boiska piłkarskiego i wielofunkcyjnego oraz budynku sanitarno-szatniowego, naruszając ustawę o zamówieniach publicznych. "Podzielono zamówienie, by uniknąć przeprowadzenia przetargu" - wynika z uchwały Kolegium NIK. Chodzi o to, że ustawy o zamówieniach publicznych nie stosuje się, jeśli wartość zamówienia nie przekracza 14 tys. euro..."
"... Po rezygnacji były minister wyjechał na urlop do Stanów Zjednoczonych. Tam m.in. udzielił wywiadu polonijnej telewizji, w którym mówił np., że "Polska to dziki kraj" i że "gardzi polityką"...
... Opinie o możliwym powrocie Drzewieckiego na szczyty polityki krążyły w łódzkiej Platformie od jakiegoś czasu. Potwierdził to oficjalnie w rozmowie z łódzką "Gazetą" szef PO w regionie Andrzej Biernat. - Nie ma zarzutów, nic go nie dyskwalifikuje - twierdzi Biernat. - Jeśli zdecyduje się wystartować, poprę go przy ustalaniu list wyborczych..."
O kłopotach żony Mira - byłego ministra rządu Donalda Tuska - sami sobie przeczytajcie.
No to Polaku powinieneś wiedzieć, że
w naturze występuje takie zjawisko, które nazywa się autotomia.
W sytuacji zagrożenia zwierzęta potrafią odrzucać części ciała (kończynę, ogon) czasem nawet zawierające toksyny.
Podejrzewam tę zdolność u spanikowanych fanatyków PO: pozbywają się mózgu, często jadowitego.
Inaczej byś gadał do rzeczy, a nie jak mentalny kacap.
[cite user="r61" date="24.08.2013 12:52"]No to Polaku powinieneś wiedzieć, że
w naturze występuje takie zjawisko, które nazywa się autotomia.
W sytuacji zagrożenia zwierzęta potrafią odrzucać części ciała (kończynę, ogon) czasem nawet zawierające toksyny.
Podejrzewam tę zdolność u spanikowanych fanatyków PO: pozbywają się mózgu, często jadowitego.
Inaczej byś gadał do rzeczy, a nie jak mentalny kacap.
[/cite] To jest faszyzm. Chciałby ludzi pozbawić rozumu.
[B]Sprawa ELEWARU : Jak PSL rozwala polski przemysł[/B].
O sprawie alarmuje poseł PiS Jerzy Materna, który na filmie jej poświęconym mówi:
[B]Przyjechał szef z Gądek, czyli z Elewarru i powiedział, ze trzeba to wszystko wygasić. (…) Bo chcemy wszystko to sprzedać. Z tego, co wiem, to prawdopodobnie Niemcom. Przyjechali m.in. producenci polscy z Żagania, chcieli to kupić, to nie wpuścili ich.[/B]
"Ta sprawa pachnie przekrętem. Zakład, który jeszcze niedawno świetnie prosperował, zatrudniał dziesiątki pracowników, przynosił zyski, został – najprawdopodobniej celowo – doprowadzony do stanu zaniedbania, by zostać sprzedanym po śmiesznie niskiej cenie.
Ze specyfikacji oferty wynika, że do sprzedaży przeznaczono dwie nieruchomości zabudowane Zespołem Obiektów Kaszarni oraz Zespołem Obiektów Produkcyjnych i Pomocniczych Młyna Pszenno-Żytniego.
- Łączna powierzchnia działek wynosi ponad 3,05 ha.
- Znajduje się na nich 26 budynków o łącznej powierzchni 9 902 m2 w stanie „dobrym i średnim”.
- Teren jest wyposażony w sieci wodociągowe, kanalizacyjne i kablowe, zbiorniki na ścieki, place manewrowe, place betonowe o powierzchni 10 550 m2, drogi, estakadę transportową oraz ogrodzenia obiektów.
- Obiekty wyposażone są w 38 silosów o pojemności 150 ton każdy.
- Dodatkowo obiekty są wyposażone w „całkowicie sprawne maszyny i urządzenia do produkcji i pakowania kaszy, do produkcji i pakowania mąki i otrąb, urządzenia transportowe, czyszczące, wagowe i inne niezbędne do produkcji kasz i mąki.
Ile za to wszystko? 1 193 400 zł. Słownie: jeden milion sto dziewięćdziesiąt trzy tysiące czterysta złotych."
[B]CÓRKA TUSKA WIĘCEJ ZA APARTAMENT W WARSZAWIE DAŁA...[/B]
Tjaa,czytałem.., dodam:
"Zdaniem parlamentarzysty, cena zaproponowana przez firmę stanowi ok. 10% wartości zakładu. Porównuje, że za zaproponowane przez Elewarr pieniądze można kupić domek jednorodzinny, a nie 3-hektarowy teren, z maszynami, prawie 40 silosami, 26 budynkami, w którym po niewielkich nakładach można wznowić produkcję.
I dodaje, że wszystko jest w zasadzie gotowe do uruchomienia, jakby było „przygotowane dla kogoś”.
Termin nadsyłania ofert upływa 2 września. Niedługo powinniśmy więc poznać szczęśliwego nabywcę atrakcyjnych nieruchomości w Lubuskiem."
A z drugiej strony cieszy,że
PO, czyli tzw. "Plattforma Obywatelska" zdycha.
Nareszcie VAT wróci do 22%,
emerytury do 65/60,
sześciolatki do przedszkoli,
VAT na ubranka dla dzieci do 8%,
marihuana do pieca,
Platforma Obywatelska do obywateli,
Bufetowa do bufetu,
Palikot do Biłgoraja,
Rostowski do Londynu,
Grodzka do Bęgowskiego,
synowie do Bajkowskich,
Jaruzelski i Kiszczak do kryminału,
Lechu do Bolka,
dzieci i wnuki twórców KPP do Ziemi Obiecanej,
radary na złom,
Wrak do Polski,
szpiedzy do Rosji,
Komorowski do Budy Ruskiej
a Tusk do diabła!!!
Nikt zmusza do głosowania na PIS.
Ja będę głosował na PIS po prostu z braku innych możliwości.
Nie widzę zaś, aby takie mozliwości powstały. Nie tylko z faktu monopolizacji przez Pis sceny "prawicowej", ale z faktu, że po prostu nie ma w Polsce osób, które mogłyby nowy ruch zawiązać. Poza tym cenię Kaczyńskiego za uczciwość osobistą i odwagę.
Jeden najważniejszy powód staw. na PiS: -
UJAWNIĆ PRAWDZIWY STAN PAŃSTWA.
Panu się tylko tak wydaje, ponieważ jestem przeciwko przywożeniu złomu do Polski. Nie znam statystyk, ale w właśnie w eksporcie złomu jesteśmy bardzo dobrzy i import jest zbyteczny.
[cytat]Panu się tylko tak wydaje, ponieważ jestem przeciwko przywożeniu złomu do Polski. Nie znam statystyk, ale w właśnie w eksporcie złomu jesteśmy bardzo dobrzy i import jest zbyteczny. [/cytat]
A co ma złom do przekrętów i wałków i nieudolności obecnej władzy PO-PSL??
Pata, wytłumacz swój tok rozumowania forumowiczom.
Na pewno wszyscy chcieli by poznać Twoje procesy myślowe, bo wydają się one być dość ciekawym przypadkiem.
Cieszę się. Właśnie o to chodzi, żebyś za mną nie nadążał. Świadczy to dobitnie o spowolnieniu Twoich procesów myślowych. Pewnie było tak zawsze, tylko nikt nie zwracał uwagi.
Tylko w ciągu ostatnich 3 miesięcy ZUS zażyczył sobie kolejnych 133 nowych pojazdów. Z tego 85 aut to samochody dostawcze służące do... przewozu dokumentów. Oto efekty miliardów złotych wydanych na informatyzację ZUS.
Zaledwie kilka miesięcy temu ZUS wywołał skandal, gdy okazało się, że ta permanentnie deficytowa instytucja złożyła zamówienie na luksusowe limuzyny: Audi A6, Jaguara XF i Mercedesa klasy E.
- Demontaż systemu podatkowego trwa nadal, a rok 2014 będzie jeszcze gorszy od obecnego. Nie pomoże przedłużenie obowiązywania 23-procentowej stawki VAT, gdy sypie się sama konstrukcja tego podatku - pisze dla Money.pl profesor Witold Modzelewski, były wiceminister finansów i twórca VAT. Według niego od 2009 roku rząd stracił już około 100 miliardów złotych, które mógł pozyskać z tego podatku. I to bez konieczności dalszego podnoszenia samych stawek.
[cite user="Griff" date="03.09.2013 22:35"][B]Rząd stracił 100 mld zł[/B]
- Demontaż systemu podatkowego trwa nadal, a rok 2014 będzie jeszcze gorszy od obecnego. Nie pomoże przedłużenie obowiązywania 23-procentowej stawki VAT, gdy sypie się sama konstrukcja tego podatku - pisze dla Money.pl profesor Witold Modzelewski, były wiceminister finansów i twórca VAT. Według niego od 2009 roku rząd stracił już około 100 miliardów złotych, które mógł pozyskać z tego podatku. I to bez konieczności dalszego podnoszenia samych stawek.
[cytat]nie podejrzewałem nawet że np pata może robić za piątą kolumnę [/cytat] Panie radny,bądż poważny,nie wypada aby Pan się zniżał do poważnej dyskusji.
[cytat]jeśli mnie cytujesz to nie pisz o jakimś radnym [/cytat]Ja zawsze myślałem,że XYZ to jest radny i jednocześnie komendant OHP,to w końcu przedstaw się i pokaż swoje dyplomy i osiągniecia,a wtedy uwierzę,że nie jesteś radnym.
[cytat]tzw. rząd ma ukraść przyszłym emerytom kasę z OFE [/cytat] Dzięki takim, jak Ty rozsądek Polaków nie zanika. Wiedzą, że prywatne banki na nich żerują, a państwo jest jedyną ostoją sprawiedliwości. Na pewno nie PIS.
rozumiem że nie umiesz czytać,
więc ci wyjaśnię Tusk i jego szaman od finansów niejaki Wincent postanowili zatkać dziurę budżetową kasą z ofe, przez to skarb państwa po raz kolejny ma ograbić przyszłych emerytów
To nie jest takie obojętne. Przekręty PIS - u trzeba przypominać, szczególnie młodym ludziom, żeby już nigdy ta bałwochwalcza partia nie doszła do władzy.
Budowa jednego kilometra autostrady kosztuje w Polsce średnio 9,6 miliona euro - tak podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. To więcej niż w:
Czechach - 8,86 mln euro za km,
Niemczech - 8,24 mln euro,
Słowenii - 7,29 mln euro,
Danii - 5,89 mln euro,
na Litwie - 4 mln euro.
Wysoki koszt chyba nie jest spowodowany wysokimi zarobkami polskich robotników albo szczególnie trudnymi warunkami terenowymi?
Wynika z tego, że nasz hojny rząd dobrze płacił, w 2012r. w firmach budowlanych powinien być okres "żniw", który prędko się nie powtórzy. Dziwnym trafem rok 2012 zostanie zapamiętany jako czas, w którym branża wpadła w głęboką zapaść.
"... To nie jest tak, że jakaś klęska żywiołowa dopadła polski rynek budowlany (...) Oczywiście nie unikniemy sytuacji, gdy jedna, druga czy czwarta firma będzie miała kłopoty, ale rynek pozostanie. Jest popyt, będzie podaż - ja nie ma co do tego obaw."
- podkreślił Tusk.
"Bardzo starannie badamy przyczyny, dla których niektóre firmy popadły w tak poważne tarapaty i nie można wykluczyć, że w wielu przypadkach są to subiektywne błędy w prowadzeniu firm."
- mówił. Według danych firmy ubezpieczeniowej Euler-Hermes w ciągu czterech pierwszych miesięcy 2012r. opublikowano ogłoszenia o upadłości 85 firm budowlanych, czyli o ponad 60 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2011 r. Problem upadłości dotyczy wszystkich firm, także tych dużych, np. DSS, PBG czy Hydrobudowy...".
Według szacunków Polskiego Związków Pracodawców Budownictwa, do końca 2013 roku pracę w branży może stracić nawet 150 tysięcy osób.
"...Dziennik Gazeta Prawna podał, że były prezes firmy COVEC, która miała zdążyć z budową autostrad w Polsce przed Euro 2012, został skazany na karę śmierci. Prócz wielkich wpływów posiadał również kilkanaście kochanek i 350 mieszkań – pisze DGP.
Były minister ma jednak szczęście, gdyż kara śmierci została wymierzona w zawieszeniu na dwa lata.
W czasie gdy firma COVEC budowała autostradę A2 w Polsce, został aresztowany. To przyczyniło się do zatrzymania prac na polskich drogach, gdyż Bank of China wstrzymał transfery do firm prowadzonych przez Liu..."
"... konsorcjum COVEC zrezygnuje na dobre z budowania dwóch odcinków A2 w okolicach Strykowa. Gazeta ustaliła, że kilka dni temu CBA i ABW sporządziły raport, w którym ostrzegają premiera przed Chińczykami. Służby specjalne ocenia w nim, że firma może mieć problemy z wypłaceniem 740 milinów odszkodowania za zerwanie umowy. Do kasy Skarbu Państwa wpłynie najwyżej 130 mln złotych, bo jest to kwota gwarantowana przez banki.
Chińskie konsorcjum nie ma znaczącego majątku. Przed podpisaniem kontraktu ani GDDKiA ani ministerstwo infrastruktury nie sprawdzili doświadczenia firmy ani też możliwości finanosowych..."
"... Posłowie PiS zaapelowali do premiera Donalda Tuska o wyjaśnienia w sprawie zarzutów dotyczących podróży jego syna Michała do Chin na kongres dotyczący kolei dużych prędkości. Jego pobyt miała opłacić firma, do której należy konsorcjum Covec, budujące do niedawna autostradę A2 w Polsce..."
[cytat]To nie jest takie obojętne. Przekręty PIS - u trzeba przypominać, szczególnie młodym ludziom, żeby już nigdy ta bałwochwalcza partia nie doszła do władzy.[/cytat]
To niech Pata przypomina te straszne przekręty zamiast paplać jak przekupka. Pomogę Pacie, bo ostatnio niezbyt jej się powodzi na forum.
"... Pięć lat posłanka PO Julia Pitera tropiła najmniejsze ślady korupcji, w tym cztery lata z pełnym umocowaniem i dużym budżetem na ministerialnym stanowisku w rządzie PO-PSL.
1.12.2011 r. Premier Donald Tusk przyjął dymisję Minister Julii Pitery-pełnomocnika rządu ds. walki z korupcją.
Przez 5 lat nie wykryła w kręgach rządowych nawet śladu korupcji, zaś rzekome [B]olbrzymie nadużycia, które widziała u rządzących poprzedników, okazały sie zakupem dorsza na kwotę 8.99 złotych.[/B] Po drobiazgowym śledztwie, które przeprowadziła, ogłosiła wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że nie ujawni raportu, który miał szczegółowo pokazywać, za co płacili służbowymi kartami członkowie rządu w ostatnich dwóch latach, by po raz kolejny zmienić zdanie i ujawnić raport, który okazał się zwyczajnym bublem (zarzuty były naciągane i nawet przez partyjnych kolegów uznane za „czepialstwo")..."
8.99zł - to ci afera, prawie Amber Gold w której często pojawia się nazwisko syna Don`Alda:
"... Tuż po ujawnieniu afery okazało się, że syn Donalda Tuska pobierał wynagrodzenie za usługi doradcze przewoźnika lotniczego OLT Express Marcina Plichty. Jednocześnie Michał Tusk był pracownikiem gdańskiego portu lotniczego – spółki z udziałem skarbu państwa.
Syn premiera zabiegał o pracę u Plichty już w 2011 r., ale faktycznie zaczął z nim współpracować w marcu 2012 r. Wcześniej jako dziennikarz „Gazety Wyborczej” pisał o tematyce transportu, także o OLT Express, któremu poświęcił kilka osobnych, przychylnych artykułów. W listopadzie 2011 r. Michał Tusk przeprowadził dla „GW” wywiad z Marcinem Plichtą, prezesem Amber Gold. Kilka tygodni później syn premiera zgłosił się do Plichty z propozycją współpracy..."
Normalne są tylko te partie, w których okresowo przeprowadzane są demokratyczne wybory. Niestety PIS nie kojarzy się z wewnętrznym demokratyzmem. Zawsze jest jeden kandydat i jednogłośnie wybierany. Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść.
""Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść""
Ciekawie w kontekście w/w wypowiedzi wygląda PO gdzie wybory delikatnie mówiąc sfałszowano a jedyny kontr kandydat tuska stoi na krawędzi jeśli dalej będzie podskakiwał tuskowi wyleci z hukiem, jeśli faszyzm panujący w PO kata nazywa demokracją to musi być ślepa i głupia, w jednym ma rację dyktator donek upada wraz ze swoją watachą
[cytat]Normalne są tylko te partie, w których okresowo przeprowadzane są demokratyczne wybory. Niestety PIS nie kojarzy się z wewnętrznym demokratyzmem. Zawsze jest jeden kandydat i jednogłośnie wybierany. Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść.[/cytat] MASZ RACJĘ ale poki co takiego wladcy boją sie podwładni i na ślepo wykonuja jego polecenia.Przykład z Zambrowa...Firma x otrzymuje zezwolenie na budowę stacji paliw z swiadomym naruszeniem prawa przez pracowników ,gdyż tak nakazuje starosta,który notabene tego pozwolenia nie podpisuje.Co ciekawsze,roboty ziemne wykonano jesienią 2012 a pozwolenie wydano w czerwcu 2013.W tym przypadku nastąpiło fałszowanie wielu dokumentów.Pan starosta odp. za ten odcinek udaje niewinnego i twierdzi,że wszystko zgodne z prawem.Sąsiedzi nic nie wiedzieli o wydawaniu pozwolenia,nie byli stroną w sprawie.Te przekręty robione są w wielu przypadkach przez obecnie rządzących powiatem radnych PIS.& 48 prawa budowlanego -Panie starosto.Będzie to już 12-ta skarga na szkodliwe działanie starosty,chociaż wiadomo że radni PIS i PSL uznaja skargę za bezzasadną bo składa ją radny bezpartyjny Kaczyński.
[cytat]Normalne są tylko te partie, w których okresowo przeprowadzane są demokratyczne wybory. Niestety PIS nie kojarzy się z wewnętrznym demokratyzmem. Zawsze jest jeden kandydat i jednogłośnie wybierany. Coś takiego nie nadaje się do rządzenia w demokracji. Wszelkie dyktatury, nawet te partyjne muszą upaść.[/cytat]
Masz rację, to skandal! Jeden rządzi w swojej partii od dziesięciu lat i dwóch miesięcy a drugi od dziesięciu lat i ośmiu miesięcy. Jakieś wybory przeprowadzają, ale końca ich rządów nie widać.
(Donald Tusk jest przewodniczącym PO od 1 czerwca 2003r.
Jarosław Kaczyński jest prezesem PIS od 18 stycznia 2003r.)
Niech Pata charyzmą i wieloletnią pracą wzbudzi zaufanie elektoratu, skupi wokół siebie ludzi i zbuduje swoją partię, która dostanie się do sejmu. Może wtedy i ją będą wybierali na prezesa albo przewodniczącego. Jak się nie sprawdzi, szybko znajdzie się ktoś, kto przejmie niezadowolonych wyborców i polityków. To jest demokracja.
Czy ustrój w którym pięciu meneli spod budki z piwem przegłosuje w wyborach czterech profesorów i zaprowadzi swoje pijackie rządy jest naprawdę taki dobry i idealny? Polska wiele zyskała dzięki silnym jednostkom pokroju Piłsudskiego i wiele straciła przez jakże demokratyczne "liberum veto".
[cite user="U96" date="24.08.2013 07:26"]
Masz rację, to skandal! Jeden rządzi w swojej partii od dziesięciu lat i dwóch miesięcy a drugi od dziesięciu lat i ośmiu miesięcy. I końca ich rządów nie widać!
(Donald Tusk jest przewodniczącym PO od 1 czerwca 2003r.
Jarosław Kaczyński jest prezesem PIS od 18 stycznia 2003r.)
Niech Pata charyzmą i wieloletnią pracą wzbudzi zaufanie elektoratu, skupi wokół siebie ludzi i zbuduje swoją partię, która dostanie się do sejmu. Może wtedy i ją będą wybierali na prezesa albo przewodniczącego. Jak się nie sprawdzi, szybko znajdzie się ktoś, kto przejmie niezadowolonych wyborców i polityków. To jest demokracja.
Czy ustrój w którym pięciu meneli spod budki z piwem przegłosuje w wyborach czterech profesorów i zaprowadzi swoje pijackie rządy jest naprawdę taki dobry i idealny? [/cite]
dialog ze ślepcem o kolorach ;))
PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.
PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.
[cytat]PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.[/cytat]
Jeśli umiesz pisać, to zapewne i czytać.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co jest powyżej o 14:30.
[cite user="r61" date="24.08.2013 09:28"]
Jeśli umiesz pisać, to zapewne i czytać.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co jest powyżej o 14:30.[/cite] Jeszcze raz Ci powtarzam, że PIS niczego nie wybudował, oprócz Izby Pamięci w Kołakach Kościelnych. Koncentruj się na tym dokonaniu.
[cytat] Jeszcze raz Ci powtarzam, że PIS niczego nie wybudował, oprócz Izby Pamięci w Kołakach Kościelnych. Koncentruj się na tym dokonaniu.[/cytat]
Twoja ignorancja świadczy, albo o braniu kasy za bzdury, albo z przekory wyniesionej z dzieciństwa "nie, bo nie".
ps.Po rządach Tuska przewiduję, że Bareja zostanie uznany za proroka.
Bareja krytykował i piętnował takich jak Ty. Krytykował budowle ze słomy. Krytykował taki system i taki sposób rządzenia jaki preferuje PIS. Dużo obiecanek, 0 wykonania.
[cytat]Bareja krytykował i piętnował takich jak Ty. Krytykował budowle ze słomy. Krytykował taki system i taki sposób rządzenia jaki preferuje PIS. Dużo obiecanek, 0 wykonania.[/cytat]
"Dużo obiecanek, 0 wykonania."
Ale jaja, wraszcie coś z sensem o partii rządzącej.
Kto w bajki i cuda wierzy, sam sobie winien :)
Radzę Ci przeczytać Żeromskiego, może Ci pomoże w zrozumieniu Barei. Na razie to jesteś neptek, który przepisuje na forum pseudo dzieła Antoniego.
[cytat]Radzę Ci przeczytać Żeromskiego, może Ci pomoże w zrozumieniu Barei. Na razie to jesteś neptek, który przepisuje na forum pseudo dzieła Antoniego.[/cytat]
Raczej
wspomniałbym słowa Zagłoby: Naród polski jest cierpliwy i dużo zniesie. Ale gdy miarka się przebierze, jak odwinie - to nie będzie co zbierać.
[cytat]PIS nie wybudował ani jednego orlika, ani jednego stadionu, a przypina się do patriotycznych kiboli. To jest tylko jeden z przekrętów populistycznej partii. Tam, gdzie się pojawiacie jest zepsute nawet powietrze.[/cytat]
"... Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach..."
Kto budował i szumnie otwierał pierwsze "Orliki" - Miro Drzewiecki.
"Afera hazardowa – wydarzenia związane z ujawnieniem lobbingu politycznego w trakcie prac nad nowelizacją ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych[1]. Aferę ujawniono 1 października 2009 po opublikowaniu przez "Rzeczpospolitą" artykułu Cezarego Gmyza[2][3] i zawartych w nim stenogramów nagrań rozmów szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem, które prawdopodobnie zostały uzyskane z Centralnego Biura Antykorupcyjnego[4]. W rozmowach uczestniczyli też m.in. lobbysta Jan Kosek i znajomi Chlebowskiego, pośredniczący w umawianiu spotkań. Według stenogramów Sobiesiak twierdził, że w tej sprawie rozmawiał również z ministrem sportu i turystyki Mirosławem Drzewieckim. 7 kwietnia 2011 roku zostało wydane i podpisane postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie afery hazardowej.
Rozmowy dotyczyły projektowanego art. 47a ust. 2 ustawy, który wprowadzał do 31 grudnia 2015 m.in. 10 proc. dopłaty na cele sportowe dla kasyn, salonów gier i automatów o niskich wygranych. Dopłata miała być w części przeznaczona na budowę Narodowego Centrum Sportu. CBA złożyło doniesienie do prokuratora generalnego w sprawie "zagrożenia interesu ekonomicznego Państwa w związku z przygotowywaniem projektu ustawy o zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych", prognozując ewentualne [B]straty budżetu państwa z tytułu nieobjęcia automatów o niskich wygranych dopłatą, na 469 mln z[/B]ł[6]. 2 października na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano kalendarium prac Prezesa Rady Ministrów w związku z informacjami o nieprawidłowościach związanych z rządowymi pracami nad projektem zmian ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych[7].
Skutki polityczne afery:
W związku z publikacją prasową 1 października 2009 Zbigniew Chlebowski został zawieszony w pełnieniu funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego[8], a 5 października Mirosław Drzewiecki podał się do dymisji[9].
7 października 2009 w związku z aferą hazardową do dyspozycji premiera oddali się[10]:
wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna,
minister sprawiedliwości Andrzej Czuma,
sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Adam Szejnfeld,
rzecznik prasowy rządu Paweł Graś[11],
sekretarz stanu w KPRM Rafał Grupiński,
sekretarz stanu w KPRM Sławomir Nowak.
Premier Donald Tusk odwołał również ze stanowiska szefa CBA Mariusza Kamińskiego..."
"...Kulą u nogi, która już od przeszło roku ciągnie się za premierem Tuskiem jest jego były minister sportu Mirosław Drzewiecki, który znów występuję w dość podejrzanej roli. Jak wskazują pewne dowody minister Mirosław „Miro” Drzewiecki, przed tym jak wyleciał z rządu zdążył wziąć udział w kombinatorskim spotkaniu- być może nie jednym- dotyczącym Orlików. Idąc za wieściami z TVNowskiego „Superwizjera” we wspomnianym spotkaniu mógł brać udział poseł PO Andrzej Biernat, podsekretarz stanu w ministerstwie sportu Tomasz Półgrabski oraz właściciel firmy dostarczającej nawierzchnię obiektów sportowych Filip Kenig. Teraz można się zastanawiać w czym konkretnie tkwi problem? Ano w tym, że spotkanie to miało miejsce kilka miesięcy przed oficjalnym opublikowaniem projektu architektonicznego Orlików i sam Kenig, chociażby z tego powodu był uprzywilejowany, gdyż nawet, gdyby jego firma nie była przystosowana do zrealizowania takiego projektu, nie miała właściwego asortymentu do jego wykonania to mógł on zdążyć jeszcze poczynić odpowiednie kroki, aby tą sytuację zmienić. Filip Kenig mógł być uprzywilejowany jeszcze z innych powodów. Dziwne było i to, że parametry trawy dla boisk mogły być przystosowane do propozycji konkretnej firmy, jaką ona oferowała, czyli sztucznej trawy o wysokości 40 mm. Trzeba zwrócić uwagę, że firma Filipa Keniga jest jedną z nielicznych, która taką trawę zawiera w swojej ofercie..."
"... Według gazety, 9 kwietnia 2009 roku brat ministra, Dariusz Drzewiecki, proponował austriackiej spółce Alpine Bau załatwienie kontraktów na "Orliki", budowę stadionów na EURO 2012 i odcinka autostrady A2. Alpine Bau prowadzi w Polsce projekty za prawie 30 miliardów euro - buduje drogi i obiekty sportowe.
Dariusz Drzewiecki zaproponował menedżerom spółki Uwe Meyerowi i Peterowi Russeggerowi załatwienie kontraktów. Menedżerowie powiedzieli "Dziennikowi", że Dariusz Drzewiecki poinformował ich, iż "ma pod kontrolą urzędników". Zapewnił, że mogą liczyć na dodatkowy zarobek za dodatkowe, nieplanowane prace.
Dariusz Drzewiecki, który pracuje w Łodzi jako restaurator, został wcześniej skazany na półtora roku w zawieszeniu za cztery przestępstwa - trzy oszustwa i podrobienie dokumentu..."
"...Drzewiecki źle zamawiał Orliki
W resorcie sportu były nieprawidłowości dotyczące programu budowy Orlików - wykazała kontrola NIK. "Rzeczpospolita" poznała jej wyniki.
Program budowy Orlików ruszył w 2008 r. Dotychczas powstały 1803 kompleksy rekreacyjno-sportowe za ok. 2,2 mld zł. Już na starcie resort dopuścił się uchybień - ocenia NIK.
Przede wszystkim zamiast przetargu zastosowano zamówienie z wolnej ręki. W raporcie Izby czytamy, że ówczesny minister sportu Mirosław Drzewiecki zawarł umowy "o przeniesienie autorskich praw majątkowych" z wykonawcą dwóch projektów budowlanych: boiska piłkarskiego i wielofunkcyjnego oraz budynku sanitarno-szatniowego, naruszając ustawę o zamówieniach publicznych. "Podzielono zamówienie, by uniknąć przeprowadzenia przetargu" - wynika z uchwały Kolegium NIK. Chodzi o to, że ustawy o zamówieniach publicznych nie stosuje się, jeśli wartość zamówienia nie przekracza 14 tys. euro..."
"... Po rezygnacji były minister wyjechał na urlop do Stanów Zjednoczonych. Tam m.in. udzielił wywiadu polonijnej telewizji, w którym mówił np., że "Polska to dziki kraj" i że "gardzi polityką"...
... Opinie o możliwym powrocie Drzewieckiego na szczyty polityki krążyły w łódzkiej Platformie od jakiegoś czasu. Potwierdził to oficjalnie w rozmowie z łódzką "Gazetą" szef PO w regionie Andrzej Biernat. - Nie ma zarzutów, nic go nie dyskwalifikuje - twierdzi Biernat. - Jeśli zdecyduje się wystartować, poprę go przy ustalaniu list wyborczych..."
O kłopotach żony Mira - byłego ministra rządu Donalda Tuska - sami sobie przeczytajcie.
Nie zapominaj, że naród to ja i wszyscy Polacy. Ty w tym narodzie jesteś tylko małym żuczkiem.
No to Polaku powinieneś wiedzieć, że
w naturze występuje takie zjawisko, które nazywa się autotomia.
W sytuacji zagrożenia zwierzęta potrafią odrzucać części ciała (kończynę, ogon) czasem nawet zawierające toksyny.
Podejrzewam tę zdolność u spanikowanych fanatyków PO: pozbywają się mózgu, często jadowitego.
Inaczej byś gadał do rzeczy, a nie jak mentalny kacap.
pata się zagalopowaaś z tymi orlikami orliki przecież to
czysta patologia i przekręt na przekręcie
[cite user="r61" date="24.08.2013 12:52"]No to Polaku powinieneś wiedzieć, że
w naturze występuje takie zjawisko, które nazywa się autotomia.
W sytuacji zagrożenia zwierzęta potrafią odrzucać części ciała (kończynę, ogon) czasem nawet zawierające toksyny.
Podejrzewam tę zdolność u spanikowanych fanatyków PO: pozbywają się mózgu, często jadowitego.
Inaczej byś gadał do rzeczy, a nie jak mentalny kacap.
[/cite] To jest faszyzm. Chciałby ludzi pozbawić rozumu.
[cytat] To jest faszyzm. Chciałby ludzi pozbawić rozumu.[/cytat]
Dobrze, starczy... i tak sporo już zarobiłeś[^)]
Wybacz, na Twoje posty mogę jedynie odpowiadać " faszysta "
wybaczam
[B]Sprawa ELEWARU : Jak PSL rozwala polski przemysł[/B].
O sprawie alarmuje poseł PiS Jerzy Materna, który na filmie jej poświęconym mówi:
[B]Przyjechał szef z Gądek, czyli z Elewarru i powiedział, ze trzeba to wszystko wygasić. (…) Bo chcemy wszystko to sprzedać. Z tego, co wiem, to prawdopodobnie Niemcom. Przyjechali m.in. producenci polscy z Żagania, chcieli to kupić, to nie wpuścili ich.[/B]
"Ta sprawa pachnie przekrętem. Zakład, który jeszcze niedawno świetnie prosperował, zatrudniał dziesiątki pracowników, przynosił zyski, został – najprawdopodobniej celowo – doprowadzony do stanu zaniedbania, by zostać sprzedanym po śmiesznie niskiej cenie.
Ze specyfikacji oferty wynika, że do sprzedaży przeznaczono dwie nieruchomości zabudowane Zespołem Obiektów Kaszarni oraz Zespołem Obiektów Produkcyjnych i Pomocniczych Młyna Pszenno-Żytniego.
- Łączna powierzchnia działek wynosi ponad 3,05 ha.
- Znajduje się na nich 26 budynków o łącznej powierzchni 9 902 m2 w stanie „dobrym i średnim”.
- Teren jest wyposażony w sieci wodociągowe, kanalizacyjne i kablowe, zbiorniki na ścieki, place manewrowe, place betonowe o powierzchni 10 550 m2, drogi, estakadę transportową oraz ogrodzenia obiektów.
- Obiekty wyposażone są w 38 silosów o pojemności 150 ton każdy.
- Dodatkowo obiekty są wyposażone w „całkowicie sprawne maszyny i urządzenia do produkcji i pakowania kaszy, do produkcji i pakowania mąki i otrąb, urządzenia transportowe, czyszczące, wagowe i inne niezbędne do produkcji kasz i mąki.
Ile za to wszystko? 1 193 400 zł. Słownie: jeden milion sto dziewięćdziesiąt trzy tysiące czterysta złotych."
[B]CÓRKA TUSKA WIĘCEJ ZA APARTAMENT W WARSZAWIE DAŁA...[/B]
[B]POLACY TEN RZĄD TANIO NAS SPRZEDAJE![/B]
http://wpolityce.pl/wydarzenia/61179-ktos-kupi-za-grosze-elewarr-wygaszony-zaklad-gotowy-do-sprzedazy-absurdalnie-niska-cena
zapewie to nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek za tych rządów.
Przypomnieć należy likwidację cukrowni w Łapach najnowocześniejszej w Polsce i położonej w środku sporego obszaru rolniczego
Tjaa,czytałem.., dodam:
"Zdaniem parlamentarzysty, cena zaproponowana przez firmę stanowi ok. 10% wartości zakładu. Porównuje, że za zaproponowane przez Elewarr pieniądze można kupić domek jednorodzinny, a nie 3-hektarowy teren, z maszynami, prawie 40 silosami, 26 budynkami, w którym po niewielkich nakładach można wznowić produkcję.
I dodaje, że wszystko jest w zasadzie gotowe do uruchomienia, jakby było „przygotowane dla kogoś”.
Termin nadsyłania ofert upływa 2 września. Niedługo powinniśmy więc poznać szczęśliwego nabywcę atrakcyjnych nieruchomości w Lubuskiem."
A z drugiej strony cieszy,że
PO, czyli tzw. "Plattforma Obywatelska" zdycha.
Nareszcie VAT wróci do 22%,
emerytury do 65/60,
sześciolatki do przedszkoli,
VAT na ubranka dla dzieci do 8%,
marihuana do pieca,
Platforma Obywatelska do obywateli,
Bufetowa do bufetu,
Palikot do Biłgoraja,
Rostowski do Londynu,
Grodzka do Bęgowskiego,
synowie do Bajkowskich,
Jaruzelski i Kiszczak do kryminału,
Lechu do Bolka,
dzieci i wnuki twórców KPP do Ziemi Obiecanej,
radary na złom,
Wrak do Polski,
szpiedzy do Rosji,
Komorowski do Budy Ruskiej
a Tusk do diabła!!!
I proszę mi tu nie siać grozy, Wróci normalność.
Wyniki Twoich badań prześlij do specjalisty, aby postawił diagnozę.
Ach, zawsze na posterunku.[>D]
Pan jesteś najniższą egzystencją forumową jaką kiedykolwiek mógłbym sobie wyobrazić ....
Po prostu szkoda słów ....
Jak gówno na wodzie.
Nikt zmusza do głosowania na PIS.
Ja będę głosował na PIS po prostu z braku innych możliwości.
Nie widzę zaś, aby takie mozliwości powstały. Nie tylko z faktu monopolizacji przez Pis sceny "prawicowej", ale z faktu, że po prostu nie ma w Polsce osób, które mogłyby nowy ruch zawiązać. Poza tym cenię Kaczyńskiego za uczciwość osobistą i odwagę.
Jeden najważniejszy powód staw. na PiS: -
UJAWNIĆ PRAWDZIWY STAN PAŃSTWA.
Panu się tylko tak wydaje, ponieważ jestem przeciwko przywożeniu złomu do Polski. Nie znam statystyk, ale w właśnie w eksporcie złomu jesteśmy bardzo dobrzy i import jest zbyteczny.
[cytat]Panu się tylko tak wydaje, ponieważ jestem przeciwko przywożeniu złomu do Polski. Nie znam statystyk, ale w właśnie w eksporcie złomu jesteśmy bardzo dobrzy i import jest zbyteczny. [/cytat]
A co ma złom do przekrętów i wałków i nieudolności obecnej władzy PO-PSL??
Pata, wytłumacz swój tok rozumowania forumowiczom.
Na pewno wszyscy chcieli by poznać Twoje procesy myślowe, bo wydają się one być dość ciekawym przypadkiem.
Cieszę się. Właśnie o to chodzi, żebyś za mną nie nadążał. Świadczy to dobitnie o spowolnieniu Twoich procesów myślowych. Pewnie było tak zawsze, tylko nikt nie zwracał uwagi.
faktycznie pata to ciekawy przypadek, nie potrafi nawet zdecydować się czy jest jakiej jest płci założyła profil jako ona ale pisze jako on
pata mam dla ciebie dobrą wiadomość Tusk się kończy,
[B]ZUS kupuje kolejne 133 samochody[/B]
Tylko w ciągu ostatnich 3 miesięcy ZUS zażyczył sobie kolejnych 133 nowych pojazdów. Z tego 85 aut to samochody dostawcze służące do... przewozu dokumentów. Oto efekty miliardów złotych wydanych na informatyzację ZUS.
Zaledwie kilka miesięcy temu ZUS wywołał skandal, gdy okazało się, że ta permanentnie deficytowa instytucja złożyła zamówienie na luksusowe limuzyny: Audi A6, Jaguara XF i Mercedesa klasy E.
http://zus.pox.pl/zus/zus-kupuje-kolejne-133-samochody.htm
[B]OKRĘT TONIE, A IMPREZA TRWA NA CAŁEGO[/B] (JAK NA "COSTA CONCORDII")
Marzę, by przynajmniej przez kilka miesięcy nie było żadnego nadużycia, żadnego wału czy przekrętu związanego z obecna władzą...
[B]Rząd stracił 100 mld zł[/B]
- Demontaż systemu podatkowego trwa nadal, a rok 2014 będzie jeszcze gorszy od obecnego. Nie pomoże przedłużenie obowiązywania 23-procentowej stawki VAT, gdy sypie się sama konstrukcja tego podatku - pisze dla Money.pl profesor Witold Modzelewski, były wiceminister finansów i twórca VAT. Według niego od 2009 roku rząd stracił już około 100 miliardów złotych, które mógł pozyskać z tego podatku. I to bez konieczności dalszego podnoszenia samych stawek.
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/prof;modzelewski;dla;money;pl;rzad;stracil;100;mld;zl,207,0,1372623.html
[cite user="Griff" date="03.09.2013 22:35"][B]Rząd stracił 100 mld zł[/B]
- Demontaż systemu podatkowego trwa nadal, a rok 2014 będzie jeszcze gorszy od obecnego. Nie pomoże przedłużenie obowiązywania 23-procentowej stawki VAT, gdy sypie się sama konstrukcja tego podatku - pisze dla Money.pl profesor Witold Modzelewski, były wiceminister finansów i twórca VAT. Według niego od 2009 roku rząd stracił już około 100 miliardów złotych, które mógł pozyskać z tego podatku. I to bez konieczności dalszego podnoszenia samych stawek.
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/prof;modzelewski;dla;money;pl;rzad;stracil;100;mld;zl,207,0,1372623.html[/cite]
To, co jest poniżej powinno być "wałkowane" w szkołach.
http://tiny.pl/h3t51
nie podejrzewałem nawet że np pata może robić za piątą kolumnę
[cytat]nie podejrzewałem nawet że np pata może robić za piątą kolumnę [/cytat] Panie radny,bądż poważny,nie wypada aby Pan się zniżał do poważnej dyskusji.
jeśli mnie cytujesz to nie pisz o jakimś radnym
[cytat]jeśli mnie cytujesz to nie pisz o jakimś radnym [/cytat]Ja zawsze myślałem,że XYZ to jest radny i jednocześnie komendant OHP,to w końcu przedstaw się i pokaż swoje dyplomy i osiągniecia,a wtedy uwierzę,że nie jesteś radnym.
w co wierzą lemingi, prostaki, forumowi durnie i temu podobne mało mnie obchodzi
[cytat]w co wierzą lemingi, prostaki, forumowi durnie i temu podobne mało mnie obchodzi [/cytat]
Weź sie tak nie napinaj bo ci pęknie jedyna żyłka, którą masz w mózgu, a to organ troche przydatny, chociażby po to by wiedzieć kiedy szczać chodzić.
za to u ciebie ten organ zanikł
tzw. rząd ma ukraść przyszłym emerytom kasę z OFE
[cytat]tzw. rząd ma ukraść przyszłym emerytom kasę z OFE [/cytat] Dzięki takim, jak Ty rozsądek Polaków nie zanika. Wiedzą, że prywatne banki na nich żerują, a państwo jest jedyną ostoją sprawiedliwości. Na pewno nie PIS.
[cytat]tzw. rząd ma ukraść przyszłym emerytom kasę z OFE [/cytat]
jako przeszły emeryt, policz ile ci kasy zabrano i podziel sie tą wiedzą, bo ja jakoś nie dostrzegam!
rozumiem że nie umiesz czytać,
więc ci wyjaśnię Tusk i jego szaman od finansów niejaki Wincent postanowili zatkać dziurę budżetową kasą z ofe, przez to skarb państwa po raz kolejny ma ograbić przyszłych emerytów