[cytat]. [/cytat] Ma pewnie ukończony OHP bo raz pisze LONDYN, za moment dalej LĄDYN .Ciekawe,a może to prowokacja,bo ta wypowiedz jest prowokacyjna .Mnie ucieszyła ta cała dyskusja o Zambrowie.Ulice bloki budują,a biur nie budują,tu jest problem. Laskowiec to ostateczność.Na ósemce robota nie taka dla Zambrowiaka,bo biura w barakach,a pióra na dwie rączki. no problem.
Taa i posiedzi taki jeden z drugim z miesiąc w biurze..weźmie najniższą krajową i powie "eee tam... taka robota siedząca to nie dla mnie...ja to bym wolał coś w ruchu.." hahaha ;)
[cytat] Czytam te wypowiedzi i widzę ze sa tacy co znają życie i tacy co jeszcze kaszkę mamusi jedzą.Jak myślisz ze wykładanie towaru na ółce jest najprostsze, to powiem Ci że jest trudniejsze jak obsługa kasy fiskalnej. Skończyły się czasy kie4dy matura,lub studia frajerskie zapewniały stołek urzędnika. Do komputera chętnych mnogo do łopaty niet.,ale niejeden od łopaty potrafi obsługiwać komputer,a od komputera nie jeden nie potrafi prawidłowo łopaty trzymać w ręku. Faworek,będę za 8 tygodni potrzebował pracownika,ale poki co to nie wiem co sobą prezentujesz,oprócz potrzeb roszczeniowych. Powiem Ci dalej,masz te studia,a zatem nie masz ukończonych 25lat,więc rwij do Urzędu Pracy z koncepcją swojej firmy,bo mają full kasy dla takich co chcą tworzyć miejsca pracy,ale to nie może być sprzedaż papierosów,czy frytek,że weżmiesz 20 tyś. i za pół roku zwijasz interes.Urzędy pracy mają kasę na konkrety,a nie na rozdawnictwo. Dziś mi proponowano nawet 60tyś.ale ja nie chce ich tej kasy,bo jak wezmę np. na twoje stanowisko pracy,to będę musiał ciebie trzy lata trzymać,czego po wypowiedzi Twojej się obawiam. Jak Ci żle w tym Zambrowie,to rwij do tej Warszawy, Rzymu,Londynu, sprawdzisz jaką Ci zaproponują pracę. Ja zaczynałem właśnie od łopaty i dziś nie jest mi obca,nie wstydzę się tym narzędziem pracować,uważam że jest to lepsze od zbierania puszek,czy butelek.Faworek,jak chcesz mieć lekką pracę weż się za politykę,Pan Kąkol z powiatu w tym Ci pomoże,będą wybory,zacznij od roznoszenia ulotek dla PIS,ZROBISZ TO DOBRZE,WTEDY MOŻE PRZYJMA CIEBIE W SZEREGI PARTII,A JAK TAM DOJDZIESZ,TO MOZE DOSTANIESZ STOŁEK BIUROWY W STAROSTWIE,JAK TO OSIĄGNIESZ,STARAJ SIĘ NOSIĆ KAPELUSZ ZA W-CE STAROSTA,DOSTANIESZ LEPSZE POBORY,A JAK BĘDZIESZ DOBRZE DONOSIŁ ,BEDZIESZ CZOŁOWYM DZIZŁACZEM,A JAK W-CE STAROSTA ZOSTANIE POSŁEM,BĘDZIESZ MIAŁ SZANSE BYĆ JEGO ADIUTANTEM,LUB W-CE STAROSTĄ i tak kroczek po kroczku dojdziesz jak Hofman w PIS potem do Madrytu,w Lądynie i życie Ci minie.[/cytat]
Tak?! Naprawdę Kaczyński, poszukujesz pracowników?! Oo, to fajnie, że poszukujesz, chętnie bym się zatrudnił u Ciebie. A w kimono nie walisz, co?! Jeżeli se żarty i kpiny robisz, to nie. Ale co jak co, przyjmuję Twoją ofertę. Noo, wreszcie komentarze na poziomie, aż chce się je czytać. Kaskad, ja nie mam "bólu dupy", jak ty to określasz. Wy tutaj często o obwodnicy mówicie, bym z chęcią poszedł, tyle sęk w tym, że nie umiem aż tak dobrze budować, nie wiadomo na jakie stanowiska tam poszukują. Jestem jeszcze młody i w fachu budowlanym mam nikłe pojęcie. Mogę się przydać jako pomocnik. A czy wiecie może, czy w Laskowcu przyjmują, bo bym poszedł tam, ale słyszałem, że na zimę zwalnienia są i ponowne przyjęcia będą na wiosnę. To prawda?!
Nie chodzi mi o to, że ktoś tutaj wybrzydza, czy coś. Nawet do łopaty czy do miotły nikogo nie poszukują, a chętnie bym poszedł. No dobra, na czym to ja skończyłem?! Tutaj nikt nie wybrzydza drodzy forumowicze.
Tak?! Naprawdę Kaczyński, poszukujesz pracowników?! Oo, to fajnie, że poszukujesz, chętnie bym się zatrudnił u Ciebie. A w kimono nie walisz, co?! Jeżeli se żarty i kpiny robisz, to nie. Ale co jak co, przyjmuję Twoją ofertę. Noo, wreszcie komentarze na poziomie, aż chce się je czytać. Kaskad, ja nie mam "bólu dupy", jak ty to określasz. Wy tutaj często o obwodnicy mówicie, bym z chęcią poszedł, tyle sęk w tym, że nie umiem aż tak dobrze budować, nie wiadomo na jakie stanowiska tam poszukują. Jestem jeszcze młody i w fachu budowlanym mam nikłe pojęcie. Mogę się przydać jako pomocnik. A czy wiecie może, czy w Laskowcu przyjmują, bo bym poszedł tam, ale słyszałem, że na zimę zwalnienia są i ponowne przyjęcia będą na wiosnę. To prawda?![/cite] Panie faworek,poprzez informacje z forum pracy się nie otrzymuje,trzeba,pochodzć po firmach,bo nie te czasy. Nikt dziś nie łapie w biegu pracownika. Jak bierze to sprawdzonego,poleconego,albo ucznia i uczy go pracy.Musisz wiedzieć,że pracodawca mając konkretne zapotrzebowanie nie łapie prosto z ulicy. Ja jak przyjmuję,to robię pewien wywiad,po to aby z takim pracownikiem nie mieć kłopotu i się potem szarpac po sądach. Jak mam informację ,że kandydat z poprzednim pracodawcą był w Sądzie,to już go pomijam,ze względu,ze nie potrafił znaleźć kompromisu w sporze. Ponad 30 lat zatrudniam pracowników i pewne doświadczenie mam.U mnie na pracę niektórzy pobecni pracownicy czekali nawet po dwa lata.Na wejście nikt Ci nie zaproponuje wysokiej stawki,na to nie licz,dopiero jak się sprawdzisz,możesz oczekiwać,premi,podwyżki,możliwosci otrzymania nadgodzin płatnych 100 %.
Fovorek, jak coś. Dokładniejsze czytanie nie boli. Ja nigdy w sądzie nie byłem, więc nie masz się co martwić. Akurat napiszę tutaj pewną anegdotę, dotyczącą tematu. Mój bardzo dobry kolega, który zawsze czas wolny spędzam, itp.itd. Dowiedział się od swojego drugiego znajomego, że w Holandii poszukują osób do zrywania tulipanów. No to pojechał na dwa miesiące, i wrócił. Od tego czasu, co wrócił, do następnego swojego wyjazdu (czyli w grudniu "14 roku) prosiłem go, aby też mnie ze sobą zabrał. Dzień w dzień prosiłem. Ale też przyjechał z Włoch cymbał taki, że szkoda pisać. Pozerek, itp, itd. To mój kolega jego zabrał, choć wcześniej zatrudnił się w Laskowcu, i narzekał na 2000 zł. No to kolega trochę mnie wykiwał, co mnie zezłościło trochę. Morał z tego taki, że chyba nawet już kolegom się nie ufa, tylko rodzinie.
Panie Kaczyński- skoro mówi Pan, że posiada Pan firmę i zatrudnia pracowników, już pewnie wiem, z kim mam do czynienia- pewnie z Sz.P Edmundem Kaczyńskim, naszym radnym zambrowskim i przedsiębiorcą. Czyż się nie mylę?!
[cytat]Panie Kaczyński- skoro mówi Pan, że posiada Pan firmę i zatrudnia pracowników, już pewnie wiem, z kim mam do czynienia- pewnie z Sz.P Edmundem Kaczyńskim, naszym radnym zambrowskim i przedsiębiorcą. Czyż się nie mylę?! [/cytat]
No, masz zdecydowaną rację. Na pewno nie raz zauważyłeś meneli, którzy stoją często pod sklepami codziennie, gdy śnieg pada, deszcz leje, słońce świeci, którzy dują codziennie alkohol pod sklepem, itp. Dziwi mnie jedynie to, że pieniądze na alkohol to mają, a nigdzie nie pracują, to jest wg mnie dziwne.[/cite]
nawet tacy menele lepsi są od ciebie bo zaradniejsi nie tyrają a pic za co mają
[cytat]Fovorek, jak coś. Dokładniejsze czytanie nie boli. Ja nigdy w sądzie nie byłem, więc nie masz się co martwić. Akurat napiszę tutaj pewną anegdotę, dotyczącą tematu. Mój bardzo dobry kolega, który zawsze czas wolny spędzam, itp.itd. Dowiedział się od swojego drugiego znajomego, że w Holandii poszukują osób do zrywania tulipanów. No to pojechał na dwa miesiące, i wrócił. Od tego czasu, co wrócił, do następnego swojego wyjazdu (czyli w grudniu "14 roku) prosiłem go, aby też mnie ze sobą zabrał. Dzień w dzień prosiłem. Ale też przyjechał z Włoch cymbał taki, że szkoda pisać. Pozerek, itp, itd. To mój kolega jego zabrał, choć wcześniej zatrudnił się w Laskowcu, i narzekał na 2000 zł. No to kolega trochę mnie wykiwał, co mnie zezłościło trochę. Morał z tego taki, że chyba nawet już kolegom się nie ufa, tylko rodzinie.[/cytat]
I Ty szukasz pracy? Po tych wypowiedziach to raczej chcesz, żeby praca znalazła Ciebie.
[cytat] Panie faworek,poprzez informacje z forum pracy się nie otrzymuje,trzeba,pochodzć po firmach,bo nie te czasy. Nikt dziś nie łapie w biegu pracownika. Jak bierze to sprawdzonego,poleconego,albo ucznia i uczy go pracy.Musisz wiedzieć,że pracodawca mając konkretne zapotrzebowanie nie łapie prosto z ulicy. Ja jak przyjmuję,to robię pewien wywiad,po to aby z takim pracownikiem nie mieć kłopotu i się potem szarpac po sądach. Jak mam informację ,że kandydat z poprzednim pracodawcą był w Sądzie,to już go pomijam,ze względu,ze nie potrafił znaleźć kompromisu w sporze. Ponad 30 lat zatrudniam pracowników i pewne doświadczenie mam.U mnie na pracę niektórzy pobecni pracownicy czekali nawet po dwa lata.Na wejście nikt Ci nie zaproponuje wysokiej stawki,na to nie licz,dopiero jak się sprawdzisz,możesz oczekiwać,premi,podwyżki,możliwosci otrzymania nadgodzin płatnych 100 %.[/cytat]
Akurat nadgodziny to żadna łaska, nawet jeżeli ktoś jest nowy powinien mieć płacone zgodnie z kodeksem pracy.
[cytat]Fovorek, jak coś. Dokładniejsze czytanie nie boli. Ja nigdy w sądzie nie byłem, więc nie masz się co martwić. Akurat napiszę tutaj pewną anegdotę, dotyczącą tematu. Mój bardzo dobry kolega, który zawsze czas wolny spędzam, itp.itd. Dowiedział się od swojego drugiego znajomego, że w Holandii poszukują osób do zrywania tulipanów. No to pojechał na dwa miesiące, i wrócił. Od tego czasu, co wrócił, do następnego swojego wyjazdu (czyli w grudniu "14 roku) prosiłem go, aby też mnie ze sobą zabrał. Dzień w dzień prosiłem. Ale też przyjechał z Włoch cymbał taki, że szkoda pisać. Pozerek, itp, itd. To mój kolega jego zabrał, choć wcześniej zatrudnił się w Laskowcu, i narzekał na 2000 zł. No to kolega trochę mnie wykiwał, co mnie zezłościło trochę. Morał z tego taki, że chyba nawet już kolegom się nie ufa, tylko rodzinie.[/cytat]
Urzekła mnie twoja historia. Zaraz się rozpłaczę. To nie są rozmowy w toku.
Za pracą chodzi się po pracodawcach a nie po kolegach.
Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny.
Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny.
[cytat]Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny. [/cytat] Temat poważny,menel potrafi zdobyć kasę do życia,a człowiek po studiach biedue,że nie ma kasy i pracy.
[cytat]Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny. [/cytat] Temat poważny,menel potrafi zdobyć kasę do życia,a człowiek po studiach biedue,że nie ma kasy i pracy.
Bo chciałbym usunąć już, bo tutaj są nieadekwatne odpowiedzi niektórych. Z tego, co czytałem, to tylko 2-3 osoby tutaj pisały z sensem. Niektórzy, co tutaj się udzielali, to tylko, żeby se nabić postów na forum. Co Wam tak da, nabijanie tych postów na forum?! Będą o Was pisać na portalu, co?!
Mówisz o tych 2-3 osobach u których znalazłeś poklask? Wszytskie odpowiedzi są na temat, ponieważ wszystkie dotyczą twojej niezaradności oraz poniekąd tego, że tylko ty masz problem. Powiedz szczerze, co zrobiłeś, żeby zmienić obecny stan rzeczy. Powiedz u ilu pracodawców w ostatnim miesiącu zostawiłeś swój kwestionariusz osobowy, do ilu dzwoniłeś z zapytaniem o pracę, a może byłeś w PUP z zgłosiłeś chęć podjęcia dowolnego stażu, zawsze 1000zł miesięcznie wpadnie. Zakładając temat myślałeś, że każdy będzie ciebie głaskał po jajkach i współczuł jaki ten fovorek biedny, dziecko pracy sobie znaleźć nie może, oj bidulka... Nie tędy droga.
karolinaaaaaa. Zapłać ludziom normalne pieniądze to i normalni ludzie przyjdą do pracy!!!Piszesz o tych biednych ludziach że są tacy albo tacy... ale zatrudniacie ich bo wiecie ,że to jest tania siła robocza !i za grosze będą pracować więc czego od nich oczekujesz?
w jednym z zakładów na terenie zambrowa praca po :
12 godzin dziennie stawka 6 zł h
chcesz to się zatrudnij bo w firmie gdzie traktują normalnego człowieka chcącego pracować jak niemiec żyda to naprawdę nie warto sobie dupy zawracać i zdrowia psuć
a co do PP to lepiej by nie istniało bo oni to tylko czekają az pracodawca im ofertę pracy przyniesie wtedy bedą mogli ją ogłosić
a co do pracodawczyków
najlepiej to sypać im kary ze na boku zatrudniają i po układzikach zwłaszcza ze sami ofert nie dają w PUP tylko czekają aż jakiś kurdupel za 5 -6 zł do nich przyjdzie po robotę. "kaczor" tym się zawsze na forum chwali ze do niego ludzie przychodzą bo on taki mily kochany dobry , a realia są inne
to samo z Pol....i oraz firmą I.T.
Akurat nadgodziny to żadna łaska, nawet jeżeli ktoś jest nowy powinien mieć płacone zgodnie z kodeksem pracy.[/cite ----Ameryki nie odkryłeś,ale można dać 100% nadgodziny,jak można zatrudnić dodatkowa osobę. Jest ustawowa il. godz. pracy i po ich przepracowaniu dostajesz wolne,ale jest i taka możliwość,że jak masz dobrych pracowników,to nie zatrudniasz,a dajesz te nadgodziny pracownikom ,płacąć zgodnie z k.p. 50% więcej,a jak zapłacisz 100% więcej,to tylko Twoja dobra wola. Nie możesz płacić mniej jak K.P.,ale więcej płacić nikt Ci nie zabrania. Mam co roku kontrolę z PIP i ten temat jest mi znany. Masz np. 15 pracowników,nie musisz tworzyć funduszu socjalnego,ale jak go utworzysz,to nikt nic Ci nie zrobi,bo to Twoja firma i Ty o tym decydujesz.W różnych firmach jest róznie,ja staram się przestrzegać przepisów K.P.
Akurat nadgodziny to żadna łaska, nawet jeżeli ktoś jest nowy powinien mieć płacone zgodnie z kodeksem pracy.[/cite ----Ameryki nie odkryłeś,ale można dać 100% nadgodziny,jak można zatrudnić dodatkowa osobę. Jest ustawowa il. godz. pracy i po ich przepracowaniu dostajesz wolne,ale jest i taka możliwość,że jak masz dobrych pracowników,to nie zatrudniasz,a dajesz te nadgodziny pracownikom ,płacąć zgodnie z k.p. 50% więcej,a jak zapłacisz 100% więcej,to tylko Twoja dobra wola. Nie możesz płacić mniej jak K.P.,ale więcej płacić nikt Ci nie zabrania. Mam co roku kontrolę z PIP i ten temat jest mi znany. Masz np. 15 pracowników,nie musisz tworzyć funduszu socjalnego,ale jak go utworzysz,to nikt nic Ci nie zrobi,bo to Twoja firma i Ty o tym decydujesz.W różnych firmach jest róznie,ja staram się przestrzegać przepisów K.P.
Pierwsze dwie danego dnia 50% każda kolejna 100%. Ale to tylko teoria. Jest również limit roczny 150 godzin nadliczbowych, oraz w szczególnych przypadkach chyba nieco ponad 400h. Ja rocznie "wyjeżdżam" ok 500 nadliczbowych po jednakowej ustalonej z pracodawcą stawce, czasami nie da się tego pogodzić z dziennymi limitami, a tym bardziej miesięcznymi, jednak obydwie strony są zadowolone.
[cytat]Witam bardzo serdecznie. Otóż mam do zakomunikowania, że u Nas w naszym mieście to w ogóle jakiś bajzel- brak pracy, ciężko znaleźć. [/cytat]Tego nie zmienisz,głowa muru nie rozbijesz.
[cytat]ja niepije i mam problem z praco w lato jest w zime nie i jak tu zyc[/cytat] Tak jak w lecie,grecy,turkowie w większości w zimę zawsze odpoczywają,ale w lecie pracują po 16 godz.Wyjedz do Grecji i będziesz wiedział jak żyć
[cytat]ja niepije i mam problem z praco w lato jest w zime nie i jak tu zyc[/cytat] Tak jak w lecie,grecy,turkowie w większości w zimę zawsze odpoczywają,ale w lecie pracują po 16 godz.Wyjedz do Grecji i będziesz wiedział jak żyć
-ciężką i uczciwą pracą która doprowadzi Cię do bankructwa poprzez politykę US (Policji skarbowej), ponieważ, często urzędnicy nie ponoszą odpowiedzialności za popełniane błędy, a sądy nie są w stanie uczciwie rozpatrzyć sprawy. Na poparcie zachęcam do obejrzenia programu "państwo w państwie.
-będąc wyzyskiwany jako przedsiębiorca lub rolnik przez wysokie podatki, absurdalnie wysokie koszty wynikające z zatrudnienia pracownika oraz przepisy utrudniające prawidłowe funkcjonowanie na Polskim rynku wyzyskujesz pracowników proponując umowy śmieciowe, wtedy kodeks pracy nie ma zastosowania i im większe bezrobocie tym większa możliwość doboru pracowników za śmieszne pieniądze.
Dodać należy nierówne traktowanie traktowanie w sprawie zwolnień podatkowych dla firm rozpoczynającej działalność w porównaniu do obcego kapitału, np firma Biedronka na pewno jest lepiej traktowana w Zambrowie niż małe i średnie sklepy spożywcze
-trzecim sposobem jest Hazard, lecz nie wielu się udało.
-czwartym sposobem jest wyjazd za granicę w celach zarobkowych, i traktowanie naszego miasta jako świetny sposób na spędzenie wakacji. Bo tak naprawdę problem nie wynika z kosztów utrzymania ale z niskich zarobków większości Zambrowiaków.
No tak jak napisałem, w naszym mieście to w ogóle degrengolada i syf panuje- ten, kto ma układy i plecy będzie pracować, a zwykły szary człowiek jest skazany na porażkę.
Widzę, że mój post na forum to prawie wyginął, ale nie w tym rzecz. Słyszałem, że gdzieś niedaleko Burdelu na Fabrycznej kogoś poszukują (przy starej wieży ciśnień). To prawda?! I że tam płacą aż 3000 zł za stanie tylko na maszynie (!) . Coś Wam o tym wiadomo?!
[cytat]Widzę, że mój post na forum to prawie wyginął, ale nie w tym rzecz. Słyszałem, że gdzieś niedaleko Burdelu na Fabrycznej kogoś poszukują (przy starej wieży ciśnień). To prawda?! I że tam płacą aż 3000 zł za stanie tylko na maszynie (!) . Coś Wam o tym wiadomo?! [/cytat] Prawda,jest dwa wolne miejsca,ty stoisz,maszyna pracuje,Ty siadasz odchodzisz,maszyna zatrzymuje się. Płacą od sztuki/akord/
[cytat]Widzę, że mój post na forum to prawie wyginął, ale nie w tym rzecz. Słyszałem, że gdzieś niedaleko Burdelu na Fabrycznej kogoś poszukują (przy starej wieży ciśnień). To prawda?! I że tam płacą aż 3000 zł za stanie tylko na maszynie (!) . Coś Wam o tym wiadomo?! [/cytat]
Rozwalasz mnie chłopcze. Zamiast grzać jaja przed komputerem idź i się zapytaj...
Rozwalasz mnie chłopcze. Zamiast grzać jaja przed komputerem idź i się zapytaj...[/cite]
Hehehehe... To ty drogi użytkowniku jesteś rozwalający :) No właśnie nie wiem gdzie to jest, i właśnie chciałbym się zapytać Was, forumowiczów, czy ktoś z Was może coś słyszał lub kojarzył
Nie będę nigdzie łaził nadaremno i bez sensu, i szukał z godzinę czasu w takim mrozie. I właśnie dlatego pytam się na forum. Czy ktoś coś może słyszał, i mógłby dać jakieś wskazówki gdzie to jest i jak się nazywa?!
Hehehehe... To ty drogi użytkowniku jesteś rozwalający :) No właśnie nie wiem gdzie to jest, i właśnie chciałbym się zapytać Was, forumowiczów, czy ktoś z Was może coś słyszał lub kojarzył[/cit czytam Twoje wypowiedzi i się zastanawiam,skad masz kase na życie. W mojej ocenie będzie Ci trudno doczekać się samodzielnego stanowiska pracy.. Jest takie zapytanie... ŻŁÓB DO KONIA--CZY KOŃ DO ŻŁOBA ...
To mu za zimno, to za daleko, to sie nie chce. Co za pokolenie nam rośnie - brak słów. Zasuwałem przy łopacie przy -10, a czasami nawet bywalo -15 przy odsniezaniu placu i jakoś nie umarłem, a dzisiaj który młody porwie się na coś takiego... Uważam, że ma za dobrze przy rodzicach. U mnie była krótka dyskusja, albo do roboty albo out, moment praca się znalazła. Kolego, jesteś chociaż zarejestrowany w PUP, czy też się nie chciało bo za zimno iść do urzędu taki kawał drogi?
Hehehehe... To ty drogi użytkowniku jesteś rozwalający :) No właśnie nie wiem gdzie to jest, i właśnie chciałbym się zapytać Was, forumowiczów, czy ktoś z Was może coś słyszał lub kojarzył[/cite]
Taa, akurat w okolicy burdelu jest 246 zakładów pracy i na prawdę można się pogubić...
kaczka twoje wypowiedzi na forum te partyjne , te tłumaczenia o innych politykach,urzedasach kto z kim stoi, układach , biznesmenach tez tu nie są swięta i tez chcialem sie zapytac dlaczego jak nie masz problemow to tylko pie**** farmozony na forum jacy to inni sa zli a jak jak sam narozrabiasz to sie na forum na calego tlumaczysz bo tylko tu moze ktos ciebie wysluchac
co do forumowicza wyzej to moze nie garnuszek rodzicow a renta albo MOPS jeszcze go ratuje ale nie wiem czy czlowieka to poratuje ja tez nie mam zamiaru w mrozie i sniegu chodzic z firmy gdzie są układziki do firmy i pytac o pracę . Wiadomo ze stolki tu to mają rodzinki znajomi obsadzone a człowiek nieznajomy z dobrym wyksztalceniem to gówno sobie tu znajdzie . Druga kwestia jaka mnie zastanawia to dlaczego wy pracodawczyki chwalipięty i krytykacze na forum nie oglaszacie się ze szukacie ludzi do pracy tylko macie swoje powiedzonka . Jak ktoś będzie chciał pracować to do mnie przyjdzie i osobiscie zapyta , a realia są takie ze nawet jak stanowisko macie to tylko dla znajomych i rodzinki . To mnie najbardziej interesuje .
Taa, akurat w okolicy burdelu jest 246 zakładów pracy i na prawdę można się pogubić...[/cite]
jak mi nie podasz listy tych 246 załadów i po środku burdel to jesteś tym który tylko sam siebie osmieszył a prawdziwych osmiesza i próbuje pranie mózgu ludziom zrobić .
w zambrowie nawet więcej niż 20 zakładów nie ma więc ciekawi mnie gdzie w okolicy jest ten burdel i twoje 246 zakładów bo jakby było tych 246 zakładów to zambrów na robotę by nie narzekał
[cytat]To mu za zimno, to za daleko, to sie nie chce. Co za pokolenie nam rośnie - brak słów. Zasuwałem przy łopacie przy -10, a czasami nawet bywalo -15 przy odsniezaniu placu i jakoś nie umarłem, a dzisiaj który młody porwie się na coś takiego... Uważam, że ma za dobrze przy rodzicach. U mnie była krótka dyskusja, albo do roboty albo out, moment praca się znalazła. Kolego, jesteś chociaż zarejestrowany w PUP, czy też się nie chciało bo za zimno iść do urzędu taki kawał drogi?[/cytat]
zasuwałeś to chyba na własnych podwórku i nie umarłeś bo 30 minut tam pewnie spędziłeś
spędź 8 godzin na mrozie i spróbuj wbić łopatę w ziemię jak w kamien i wykopać dół zobaczymy ile ci zajmie .
Więcej na leki wydasz i w łożku poleżysz niż na łopacie porobisz .
a co do PUP to mam znajomego co - ma wykształcenie wyższe i zarejestrowany już 9 miesiąc a propozycji pracy jeszcze nie dostał . A czemu nie dostał bo ci urzędasy to tylko na dupie siedzą podpis bezrobotnego zbierają , ogłaszają oferty które pracodawca sam im na tablicę przyniesie i na tym kończy się dyskusja . Pytałeś chociaż ile co miesiąc za to biorą? Bo ja wiem ! Tyle powiem w tym temacie .
zasuwałeś to chyba na własnych podwórku i nie umarłeś bo 30 minut tam pewnie spędziłeś
spędź 8 godzin na mrozie i spróbuj wbić łopatę w ziemię jak w kamien i wykopać dół zobaczymy ile ci zajmie .
Więcej na leki wydasz i w łożku poleżysz niż na łopacie porobisz .
a co do PUP to mam znajomego co - ma wykształcenie wyższe i zarejestrowany już 9 miesiąc a propozycji pracy jeszcze nie dostał . A czemu nie dostał bo ci urzędasy to tylko na dupie siedzą podpis bezrobotnego zbierają , ogłaszają oferty które pracodawca sam im na tablicę przyniesie i na tym kończy się dyskusja . Pytałeś chociaż ile co miesiąc za to biorą? Bo ja wiem ! Tyle powiem w tym temacie . [/cite]Szanowny dyskutancie,pomyśl sobie dobrze,jesteś właścicielem firmy i kogo przyjmiesz do pracy,tego co Ci UP wpycha,czy tego co sam przychodził i ktoś za niego poreczył.Wykształcenie wyższe nie ma nic wspólnego z predyspozycjami,Do praqcy jest potrzebny fachowiec a nie medytator. Ja po prowadzeniu 15 min rozmowy już wiem z kim mam kontakt,a po tygodniu pracy wiem czy Ty mi spełniasz moje potrzeby i oczekiwania. Trudno,takie czasy ,,KOŃ DO ŻŁOBA"" a nie odwrotnie. Czy chociaż przejrzałeś oferty pracy na forum ? U mnie w większości zatrudnieni pracownicy dobierają sobie kolegę do kolektywu.Moja jest tylko ostateczna decyzja.
ja z panem nie bede dyskutował bo wiem ze z kazdego tłumaczenia pan sie klamstwem wykreci
to ze ktoś u pana juz pracuje to nie znaczy ze swieżak mu musi du*ę lizać by posadkę utrzymać bo tak samo to jest i w laskowcu wlasnie
a minusem kazdego pracodawcy to jest to ze zamiast sam ocenić pracownika słucha zakłamanego kierownika
a kierownik za 2-3 miesiące juz ma na jego miejsce kolegę i tak pranie mózgu robi jaki to z niego dobry pracownik
[cytat]. [/cytat][|-()]
[cytat]. [/cytat] Ma pewnie ukończony OHP bo raz pisze LONDYN, za moment dalej LĄDYN .Ciekawe,a może to prowokacja,bo ta wypowiedz jest prowokacyjna .Mnie ucieszyła ta cała dyskusja o Zambrowie.Ulice bloki budują,a biur nie budują,tu jest problem. Laskowiec to ostateczność.Na ósemce robota nie taka dla Zambrowiaka,bo biura w barakach,a pióra na dwie rączki. no problem.
Taa i posiedzi taki jeden z drugim z miesiąc w biurze..weźmie najniższą krajową i powie "eee tam... taka robota siedząca to nie dla mnie...ja to bym wolał coś w ruchu.." hahaha ;)
[cytat] Czytam te wypowiedzi i widzę ze sa tacy co znają życie i tacy co jeszcze kaszkę mamusi jedzą.Jak myślisz ze wykładanie towaru na ółce jest najprostsze, to powiem Ci że jest trudniejsze jak obsługa kasy fiskalnej. Skończyły się czasy kie4dy matura,lub studia frajerskie zapewniały stołek urzędnika. Do komputera chętnych mnogo do łopaty niet.,ale niejeden od łopaty potrafi obsługiwać komputer,a od komputera nie jeden nie potrafi prawidłowo łopaty trzymać w ręku. Faworek,będę za 8 tygodni potrzebował pracownika,ale poki co to nie wiem co sobą prezentujesz,oprócz potrzeb roszczeniowych. Powiem Ci dalej,masz te studia,a zatem nie masz ukończonych 25lat,więc rwij do Urzędu Pracy z koncepcją swojej firmy,bo mają full kasy dla takich co chcą tworzyć miejsca pracy,ale to nie może być sprzedaż papierosów,czy frytek,że weżmiesz 20 tyś. i za pół roku zwijasz interes.Urzędy pracy mają kasę na konkrety,a nie na rozdawnictwo. Dziś mi proponowano nawet 60tyś.ale ja nie chce ich tej kasy,bo jak wezmę np. na twoje stanowisko pracy,to będę musiał ciebie trzy lata trzymać,czego po wypowiedzi Twojej się obawiam. Jak Ci żle w tym Zambrowie,to rwij do tej Warszawy, Rzymu,Londynu, sprawdzisz jaką Ci zaproponują pracę. Ja zaczynałem właśnie od łopaty i dziś nie jest mi obca,nie wstydzę się tym narzędziem pracować,uważam że jest to lepsze od zbierania puszek,czy butelek.Faworek,jak chcesz mieć lekką pracę weż się za politykę,Pan Kąkol z powiatu w tym Ci pomoże,będą wybory,zacznij od roznoszenia ulotek dla PIS,ZROBISZ TO DOBRZE,WTEDY MOŻE PRZYJMA CIEBIE W SZEREGI PARTII,A JAK TAM DOJDZIESZ,TO MOZE DOSTANIESZ STOŁEK BIUROWY W STAROSTWIE,JAK TO OSIĄGNIESZ,STARAJ SIĘ NOSIĆ KAPELUSZ ZA W-CE STAROSTA,DOSTANIESZ LEPSZE POBORY,A JAK BĘDZIESZ DOBRZE DONOSIŁ ,BEDZIESZ CZOŁOWYM DZIZŁACZEM,A JAK W-CE STAROSTA ZOSTANIE POSŁEM,BĘDZIESZ MIAŁ SZANSE BYĆ JEGO ADIUTANTEM,LUB W-CE STAROSTĄ i tak kroczek po kroczku dojdziesz jak Hofman w PIS potem do Madrytu,w Lądynie i życie Ci minie.[/cytat]
Tak?! Naprawdę Kaczyński, poszukujesz pracowników?! Oo, to fajnie, że poszukujesz, chętnie bym się zatrudnił u Ciebie. A w kimono nie walisz, co?! Jeżeli se żarty i kpiny robisz, to nie. Ale co jak co, przyjmuję Twoją ofertę. Noo, wreszcie komentarze na poziomie, aż chce się je czytać. Kaskad, ja nie mam "bólu dupy", jak ty to określasz. Wy tutaj często o obwodnicy mówicie, bym z chęcią poszedł, tyle sęk w tym, że nie umiem aż tak dobrze budować, nie wiadomo na jakie stanowiska tam poszukują. Jestem jeszcze młody i w fachu budowlanym mam nikłe pojęcie. Mogę się przydać jako pomocnik. A czy wiecie może, czy w Laskowcu przyjmują, bo bym poszedł tam, ale słyszałem, że na zimę zwalnienia są i ponowne przyjęcia będą na wiosnę. To prawda?!
Nie chodzi mi o to, że ktoś tutaj wybrzydza, czy coś. Nawet do łopaty czy do miotły nikogo nie poszukują, a chętnie bym poszedł. No dobra, na czym to ja skończyłem?! Tutaj nikt nie wybrzydza drodzy forumowicze.
[cite user="fovorek" date="17.01.2015 10:13"]
Tak?! Naprawdę Kaczyński, poszukujesz pracowników?! Oo, to fajnie, że poszukujesz, chętnie bym się zatrudnił u Ciebie. A w kimono nie walisz, co?! Jeżeli se żarty i kpiny robisz, to nie. Ale co jak co, przyjmuję Twoją ofertę. Noo, wreszcie komentarze na poziomie, aż chce się je czytać. Kaskad, ja nie mam "bólu dupy", jak ty to określasz. Wy tutaj często o obwodnicy mówicie, bym z chęcią poszedł, tyle sęk w tym, że nie umiem aż tak dobrze budować, nie wiadomo na jakie stanowiska tam poszukują. Jestem jeszcze młody i w fachu budowlanym mam nikłe pojęcie. Mogę się przydać jako pomocnik. A czy wiecie może, czy w Laskowcu przyjmują, bo bym poszedł tam, ale słyszałem, że na zimę zwalnienia są i ponowne przyjęcia będą na wiosnę. To prawda?![/cite] Panie faworek,poprzez informacje z forum pracy się nie otrzymuje,trzeba,pochodzć po firmach,bo nie te czasy. Nikt dziś nie łapie w biegu pracownika. Jak bierze to sprawdzonego,poleconego,albo ucznia i uczy go pracy.Musisz wiedzieć,że pracodawca mając konkretne zapotrzebowanie nie łapie prosto z ulicy. Ja jak przyjmuję,to robię pewien wywiad,po to aby z takim pracownikiem nie mieć kłopotu i się potem szarpac po sądach. Jak mam informację ,że kandydat z poprzednim pracodawcą był w Sądzie,to już go pomijam,ze względu,ze nie potrafił znaleźć kompromisu w sporze. Ponad 30 lat zatrudniam pracowników i pewne doświadczenie mam.U mnie na pracę niektórzy pobecni pracownicy czekali nawet po dwa lata.Na wejście nikt Ci nie zaproponuje wysokiej stawki,na to nie licz,dopiero jak się sprawdzisz,możesz oczekiwać,premi,podwyżki,możliwosci otrzymania nadgodzin płatnych 100 %.
Fovorek, jak coś. Dokładniejsze czytanie nie boli. Ja nigdy w sądzie nie byłem, więc nie masz się co martwić. Akurat napiszę tutaj pewną anegdotę, dotyczącą tematu. Mój bardzo dobry kolega, który zawsze czas wolny spędzam, itp.itd. Dowiedział się od swojego drugiego znajomego, że w Holandii poszukują osób do zrywania tulipanów. No to pojechał na dwa miesiące, i wrócił. Od tego czasu, co wrócił, do następnego swojego wyjazdu (czyli w grudniu "14 roku) prosiłem go, aby też mnie ze sobą zabrał. Dzień w dzień prosiłem. Ale też przyjechał z Włoch cymbał taki, że szkoda pisać. Pozerek, itp, itd. To mój kolega jego zabrał, choć wcześniej zatrudnił się w Laskowcu, i narzekał na 2000 zł. No to kolega trochę mnie wykiwał, co mnie zezłościło trochę. Morał z tego taki, że chyba nawet już kolegom się nie ufa, tylko rodzinie.
Panie Kaczyński- skoro mówi Pan, że posiada Pan firmę i zatrudnia pracowników, już pewnie wiem, z kim mam do czynienia- pewnie z Sz.P Edmundem Kaczyńskim, naszym radnym zambrowskim i przedsiębiorcą. Czyż się nie mylę?!
[cytat]Panie Kaczyński- skoro mówi Pan, że posiada Pan firmę i zatrudnia pracowników, już pewnie wiem, z kim mam do czynienia- pewnie z Sz.P Edmundem Kaczyńskim, naszym radnym zambrowskim i przedsiębiorcą. Czyż się nie mylę?! [/cytat]
Witaj na forum. Sprostowanie Eugeniuszem.
[cytat]ja niepije i mam problem z praco w lato jest w zime nie i jak tu zyc[/cytat]
tylko koń nie pije
[cite user="fovorek" date="15.01.2015 11:36"]
No, masz zdecydowaną rację. Na pewno nie raz zauważyłeś meneli, którzy stoją często pod sklepami codziennie, gdy śnieg pada, deszcz leje, słońce świeci, którzy dują codziennie alkohol pod sklepem, itp. Dziwi mnie jedynie to, że pieniądze na alkohol to mają, a nigdzie nie pracują, to jest wg mnie dziwne.[/cite]
nawet tacy menele lepsi są od ciebie bo zaradniejsi nie tyrają a pic za co mają
[cytat]Fovorek, jak coś. Dokładniejsze czytanie nie boli. Ja nigdy w sądzie nie byłem, więc nie masz się co martwić. Akurat napiszę tutaj pewną anegdotę, dotyczącą tematu. Mój bardzo dobry kolega, który zawsze czas wolny spędzam, itp.itd. Dowiedział się od swojego drugiego znajomego, że w Holandii poszukują osób do zrywania tulipanów. No to pojechał na dwa miesiące, i wrócił. Od tego czasu, co wrócił, do następnego swojego wyjazdu (czyli w grudniu "14 roku) prosiłem go, aby też mnie ze sobą zabrał. Dzień w dzień prosiłem. Ale też przyjechał z Włoch cymbał taki, że szkoda pisać. Pozerek, itp, itd. To mój kolega jego zabrał, choć wcześniej zatrudnił się w Laskowcu, i narzekał na 2000 zł. No to kolega trochę mnie wykiwał, co mnie zezłościło trochę. Morał z tego taki, że chyba nawet już kolegom się nie ufa, tylko rodzinie.[/cytat]
I Ty szukasz pracy? Po tych wypowiedziach to raczej chcesz, żeby praca znalazła Ciebie.
[cytat] Panie faworek,poprzez informacje z forum pracy się nie otrzymuje,trzeba,pochodzć po firmach,bo nie te czasy. Nikt dziś nie łapie w biegu pracownika. Jak bierze to sprawdzonego,poleconego,albo ucznia i uczy go pracy.Musisz wiedzieć,że pracodawca mając konkretne zapotrzebowanie nie łapie prosto z ulicy. Ja jak przyjmuję,to robię pewien wywiad,po to aby z takim pracownikiem nie mieć kłopotu i się potem szarpac po sądach. Jak mam informację ,że kandydat z poprzednim pracodawcą był w Sądzie,to już go pomijam,ze względu,ze nie potrafił znaleźć kompromisu w sporze. Ponad 30 lat zatrudniam pracowników i pewne doświadczenie mam.U mnie na pracę niektórzy pobecni pracownicy czekali nawet po dwa lata.Na wejście nikt Ci nie zaproponuje wysokiej stawki,na to nie licz,dopiero jak się sprawdzisz,możesz oczekiwać,premi,podwyżki,możliwosci otrzymania nadgodzin płatnych 100 %.[/cytat]
Akurat nadgodziny to żadna łaska, nawet jeżeli ktoś jest nowy powinien mieć płacone zgodnie z kodeksem pracy.
[cytat]Fovorek, jak coś. Dokładniejsze czytanie nie boli. Ja nigdy w sądzie nie byłem, więc nie masz się co martwić. Akurat napiszę tutaj pewną anegdotę, dotyczącą tematu. Mój bardzo dobry kolega, który zawsze czas wolny spędzam, itp.itd. Dowiedział się od swojego drugiego znajomego, że w Holandii poszukują osób do zrywania tulipanów. No to pojechał na dwa miesiące, i wrócił. Od tego czasu, co wrócił, do następnego swojego wyjazdu (czyli w grudniu "14 roku) prosiłem go, aby też mnie ze sobą zabrał. Dzień w dzień prosiłem. Ale też przyjechał z Włoch cymbał taki, że szkoda pisać. Pozerek, itp, itd. To mój kolega jego zabrał, choć wcześniej zatrudnił się w Laskowcu, i narzekał na 2000 zł. No to kolega trochę mnie wykiwał, co mnie zezłościło trochę. Morał z tego taki, że chyba nawet już kolegom się nie ufa, tylko rodzinie.[/cytat]
Urzekła mnie twoja historia. Zaraz się rozpłaczę. To nie są rozmowy w toku.
Za pracą chodzi się po pracodawcach a nie po kolegach.
[cite user="leonek" date="17.01.2015 18:14"]
nawet tacy menele lepsi są od ciebie bo zaradniejsi nie tyrają a pic za co mają[/cite]
Ojj, no masz rację Leonek- menele są zaradniejsi ode mnie :P Dziękuję Wam bardzo, że "moja smutna, pełna żalu, refleksji, historyjka" Was uniosła :)
Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny.
Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny.
[cytat]Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny. [/cytat] Temat poważny,menel potrafi zdobyć kasę do życia,a człowiek po studiach biedue,że nie ma kasy i pracy.
[cytat]Czy Was to akurat nie dziwi, a raczej nie irytuje, czy nie denerwuje, że tacy menele mają co miesiąc po 1000 zł za byle co! Takie państwo akurat mamy, że takie łachudry żyją trochę lepiej od innych, zdrowych ludzi. Leonek- zobaczyłem, że w Twoim poście jest trochę z kpiny- nie kpij se, bo temat jest poważny. [/cytat] Temat poważny,menel potrafi zdobyć kasę do życia,a człowiek po studiach biedue,że nie ma kasy i pracy.
No a jak Kaczyński, a jak. Z ust mi to wyjąłeś, normalnie. Jak usunąć ten temat, co?!
Bo chciałbym usunąć już, bo tutaj są nieadekwatne odpowiedzi niektórych. Z tego, co czytałem, to tylko 2-3 osoby tutaj pisały z sensem. Niektórzy, co tutaj się udzielali, to tylko, żeby se nabić postów na forum. Co Wam tak da, nabijanie tych postów na forum?! Będą o Was pisać na portalu, co?!
Mówisz o tych 2-3 osobach u których znalazłeś poklask? Wszytskie odpowiedzi są na temat, ponieważ wszystkie dotyczą twojej niezaradności oraz poniekąd tego, że tylko ty masz problem. Powiedz szczerze, co zrobiłeś, żeby zmienić obecny stan rzeczy. Powiedz u ilu pracodawców w ostatnim miesiącu zostawiłeś swój kwestionariusz osobowy, do ilu dzwoniłeś z zapytaniem o pracę, a może byłeś w PUP z zgłosiłeś chęć podjęcia dowolnego stażu, zawsze 1000zł miesięcznie wpadnie. Zakładając temat myślałeś, że każdy będzie ciebie głaskał po jajkach i współczuł jaki ten fovorek biedny, dziecko pracy sobie znaleźć nie może, oj bidulka... Nie tędy droga.
karolinaaaaaa. Zapłać ludziom normalne pieniądze to i normalni ludzie przyjdą do pracy!!!Piszesz o tych biednych ludziach że są tacy albo tacy... ale zatrudniacie ich bo wiecie ,że to jest tania siła robocza !i za grosze będą pracować więc czego od nich oczekujesz?
w jednej z kebabowni w zambrowie praca za :
5 zł h po 12-14 h dziennie
w jednym z zakładów na terenie zambrowa praca po :
12 godzin dziennie stawka 6 zł h
chcesz to się zatrudnij bo w firmie gdzie traktują normalnego człowieka chcącego pracować jak niemiec żyda to naprawdę nie warto sobie dupy zawracać i zdrowia psuć
a co do PP to lepiej by nie istniało bo oni to tylko czekają az pracodawca im ofertę pracy przyniesie wtedy bedą mogli ją ogłosić
a co do pracodawczyków
najlepiej to sypać im kary ze na boku zatrudniają i po układzikach zwłaszcza ze sami ofert nie dają w PUP tylko czekają aż jakiś kurdupel za 5 -6 zł do nich przyjdzie po robotę. "kaczor" tym się zawsze na forum chwali ze do niego ludzie przychodzą bo on taki mily kochany dobry , a realia są inne
to samo z Pol....i oraz firmą I.T.
[cite user="kaskad" date="18.01.2015 12:38"]
Akurat nadgodziny to żadna łaska, nawet jeżeli ktoś jest nowy powinien mieć płacone zgodnie z kodeksem pracy.[/cite ----Ameryki nie odkryłeś,ale można dać 100% nadgodziny,jak można zatrudnić dodatkowa osobę. Jest ustawowa il. godz. pracy i po ich przepracowaniu dostajesz wolne,ale jest i taka możliwość,że jak masz dobrych pracowników,to nie zatrudniasz,a dajesz te nadgodziny pracownikom ,płacąć zgodnie z k.p. 50% więcej,a jak zapłacisz 100% więcej,to tylko Twoja dobra wola. Nie możesz płacić mniej jak K.P.,ale więcej płacić nikt Ci nie zabrania. Mam co roku kontrolę z PIP i ten temat jest mi znany. Masz np. 15 pracowników,nie musisz tworzyć funduszu socjalnego,ale jak go utworzysz,to nikt nic Ci nie zrobi,bo to Twoja firma i Ty o tym decydujesz.W różnych firmach jest róznie,ja staram się przestrzegać przepisów K.P.
[cite user="kaskad" date="18.01.2015 12:38"]
Akurat nadgodziny to żadna łaska, nawet jeżeli ktoś jest nowy powinien mieć płacone zgodnie z kodeksem pracy.[/cite ----Ameryki nie odkryłeś,ale można dać 100% nadgodziny,jak można zatrudnić dodatkowa osobę. Jest ustawowa il. godz. pracy i po ich przepracowaniu dostajesz wolne,ale jest i taka możliwość,że jak masz dobrych pracowników,to nie zatrudniasz,a dajesz te nadgodziny pracownikom ,płacąć zgodnie z k.p. 50% więcej,a jak zapłacisz 100% więcej,to tylko Twoja dobra wola. Nie możesz płacić mniej jak K.P.,ale więcej płacić nikt Ci nie zabrania. Mam co roku kontrolę z PIP i ten temat jest mi znany. Masz np. 15 pracowników,nie musisz tworzyć funduszu socjalnego,ale jak go utworzysz,to nikt nic Ci nie zrobi,bo to Twoja firma i Ty o tym decydujesz.W różnych firmach jest róznie,ja staram się przestrzegać przepisów K.P.
Pierwsze dwie danego dnia 50% każda kolejna 100%. Ale to tylko teoria. Jest również limit roczny 150 godzin nadliczbowych, oraz w szczególnych przypadkach chyba nieco ponad 400h. Ja rocznie "wyjeżdżam" ok 500 nadliczbowych po jednakowej ustalonej z pracodawcą stawce, czasami nie da się tego pogodzić z dziennymi limitami, a tym bardziej miesięcznymi, jednak obydwie strony są zadowolone.
[cytat]Witam bardzo serdecznie. Otóż mam do zakomunikowania, że u Nas w naszym mieście to w ogóle jakiś bajzel- brak pracy, ciężko znaleźć. [/cytat]Tego nie zmienisz,głowa muru nie rozbijesz.
[cytat]Tego nie zmienisz,głowa muru nie rozbijesz.[/cytat]
" nie ma rzeczy niemożliwych" wszystko da się zmienić !
[cytat]ja niepije i mam problem z praco w lato jest w zime nie i jak tu zyc[/cytat] Tak jak w lecie,grecy,turkowie w większości w zimę zawsze odpoczywają,ale w lecie pracują po 16 godz.Wyjedz do Grecji i będziesz wiedział jak żyć
[cytat]ja niepije i mam problem z praco w lato jest w zime nie i jak tu zyc[/cytat] Tak jak w lecie,grecy,turkowie w większości w zimę zawsze odpoczywają,ale w lecie pracują po 16 godz.Wyjedz do Grecji i będziesz wiedział jak żyć
a pan tu ludziom daje żyć? dobre !
a pan tu ludziom daje żyć? dobre !
W Zambrowie masz cztery możliwości zarabiania:
-ciężką i uczciwą pracą która doprowadzi Cię do bankructwa poprzez politykę US (Policji skarbowej), ponieważ, często urzędnicy nie ponoszą odpowiedzialności za popełniane błędy, a sądy nie są w stanie uczciwie rozpatrzyć sprawy. Na poparcie zachęcam do obejrzenia programu "państwo w państwie.
-będąc wyzyskiwany jako przedsiębiorca lub rolnik przez wysokie podatki, absurdalnie wysokie koszty wynikające z zatrudnienia pracownika oraz przepisy utrudniające prawidłowe funkcjonowanie na Polskim rynku wyzyskujesz pracowników proponując umowy śmieciowe, wtedy kodeks pracy nie ma zastosowania i im większe bezrobocie tym większa możliwość doboru pracowników za śmieszne pieniądze.
Dodać należy nierówne traktowanie traktowanie w sprawie zwolnień podatkowych dla firm rozpoczynającej działalność w porównaniu do obcego kapitału, np firma Biedronka na pewno jest lepiej traktowana w Zambrowie niż małe i średnie sklepy spożywcze
-trzecim sposobem jest Hazard, lecz nie wielu się udało.
-czwartym sposobem jest wyjazd za granicę w celach zarobkowych, i traktowanie naszego miasta jako świetny sposób na spędzenie wakacji. Bo tak naprawdę problem nie wynika z kosztów utrzymania ale z niskich zarobków większości Zambrowiaków.
No tak jak napisałem, w naszym mieście to w ogóle degrengolada i syf panuje- ten, kto ma układy i plecy będzie pracować, a zwykły szary człowiek jest skazany na porażkę.
Widzę, że mój post na forum to prawie wyginął, ale nie w tym rzecz. Słyszałem, że gdzieś niedaleko Burdelu na Fabrycznej kogoś poszukują (przy starej wieży ciśnień). To prawda?! I że tam płacą aż 3000 zł za stanie tylko na maszynie (!) . Coś Wam o tym wiadomo?!
[cytat]Widzę, że mój post na forum to prawie wyginął, ale nie w tym rzecz. Słyszałem, że gdzieś niedaleko Burdelu na Fabrycznej kogoś poszukują (przy starej wieży ciśnień). To prawda?! I że tam płacą aż 3000 zł za stanie tylko na maszynie (!) . Coś Wam o tym wiadomo?! [/cytat] Prawda,jest dwa wolne miejsca,ty stoisz,maszyna pracuje,Ty siadasz odchodzisz,maszyna zatrzymuje się. Płacą od sztuki/akord/
juz wiadomo komu miejsce dali :) a PUP ogłosiło :) teraz wiecie jaki smród
[cytat]Widzę, że mój post na forum to prawie wyginął, ale nie w tym rzecz. Słyszałem, że gdzieś niedaleko Burdelu na Fabrycznej kogoś poszukują (przy starej wieży ciśnień). To prawda?! I że tam płacą aż 3000 zł za stanie tylko na maszynie (!) . Coś Wam o tym wiadomo?! [/cytat]
Rozwalasz mnie chłopcze. Zamiast grzać jaja przed komputerem idź i się zapytaj...
[cite user="kaskad" date="31.01.2015 11:24"]
Rozwalasz mnie chłopcze. Zamiast grzać jaja przed komputerem idź i się zapytaj...[/cite]
Hehehehe... To ty drogi użytkowniku jesteś rozwalający :) No właśnie nie wiem gdzie to jest, i właśnie chciałbym się zapytać Was, forumowiczów, czy ktoś z Was może coś słyszał lub kojarzył
Nie będę nigdzie łaził nadaremno i bez sensu, i szukał z godzinę czasu w takim mrozie. I właśnie dlatego pytam się na forum. Czy ktoś coś może słyszał, i mógłby dać jakieś wskazówki gdzie to jest i jak się nazywa?!
[cite user="fovorek" date="02.02.2015 10:17"]
Hehehehe... To ty drogi użytkowniku jesteś rozwalający :) No właśnie nie wiem gdzie to jest, i właśnie chciałbym się zapytać Was, forumowiczów, czy ktoś z Was może coś słyszał lub kojarzył[/cit czytam Twoje wypowiedzi i się zastanawiam,skad masz kase na życie. W mojej ocenie będzie Ci trudno doczekać się samodzielnego stanowiska pracy.. Jest takie zapytanie... ŻŁÓB DO KONIA--CZY KOŃ DO ŻŁOBA ...
To mu za zimno, to za daleko, to sie nie chce. Co za pokolenie nam rośnie - brak słów. Zasuwałem przy łopacie przy -10, a czasami nawet bywalo -15 przy odsniezaniu placu i jakoś nie umarłem, a dzisiaj który młody porwie się na coś takiego... Uważam, że ma za dobrze przy rodzicach. U mnie była krótka dyskusja, albo do roboty albo out, moment praca się znalazła. Kolego, jesteś chociaż zarejestrowany w PUP, czy też się nie chciało bo za zimno iść do urzędu taki kawał drogi?
[cite user="fovorek" date="02.02.2015 10:17"]
Hehehehe... To ty drogi użytkowniku jesteś rozwalający :) No właśnie nie wiem gdzie to jest, i właśnie chciałbym się zapytać Was, forumowiczów, czy ktoś z Was może coś słyszał lub kojarzył[/cite]
Taa, akurat w okolicy burdelu jest 246 zakładów pracy i na prawdę można się pogubić...
kaczka twoje wypowiedzi na forum te partyjne , te tłumaczenia o innych politykach,urzedasach kto z kim stoi, układach , biznesmenach tez tu nie są swięta i tez chcialem sie zapytac dlaczego jak nie masz problemow to tylko pie**** farmozony na forum jacy to inni sa zli a jak jak sam narozrabiasz to sie na forum na calego tlumaczysz bo tylko tu moze ktos ciebie wysluchac
co do forumowicza wyzej to moze nie garnuszek rodzicow a renta albo MOPS jeszcze go ratuje ale nie wiem czy czlowieka to poratuje ja tez nie mam zamiaru w mrozie i sniegu chodzic z firmy gdzie są układziki do firmy i pytac o pracę . Wiadomo ze stolki tu to mają rodzinki znajomi obsadzone a człowiek nieznajomy z dobrym wyksztalceniem to gówno sobie tu znajdzie . Druga kwestia jaka mnie zastanawia to dlaczego wy pracodawczyki chwalipięty i krytykacze na forum nie oglaszacie się ze szukacie ludzi do pracy tylko macie swoje powiedzonka . Jak ktoś będzie chciał pracować to do mnie przyjdzie i osobiscie zapyta , a realia są takie ze nawet jak stanowisko macie to tylko dla znajomych i rodzinki . To mnie najbardziej interesuje .
[cite user="kaskad" date="02.02.2015 16:30"]
Taa, akurat w okolicy burdelu jest 246 zakładów pracy i na prawdę można się pogubić...[/cite]
jak mi nie podasz listy tych 246 załadów i po środku burdel to jesteś tym który tylko sam siebie osmieszył a prawdziwych osmiesza i próbuje pranie mózgu ludziom zrobić .
w zambrowie nawet więcej niż 20 zakładów nie ma więc ciekawi mnie gdzie w okolicy jest ten burdel i twoje 246 zakładów bo jakby było tych 246 zakładów to zambrów na robotę by nie narzekał
[cytat]To mu za zimno, to za daleko, to sie nie chce. Co za pokolenie nam rośnie - brak słów. Zasuwałem przy łopacie przy -10, a czasami nawet bywalo -15 przy odsniezaniu placu i jakoś nie umarłem, a dzisiaj który młody porwie się na coś takiego... Uważam, że ma za dobrze przy rodzicach. U mnie była krótka dyskusja, albo do roboty albo out, moment praca się znalazła. Kolego, jesteś chociaż zarejestrowany w PUP, czy też się nie chciało bo za zimno iść do urzędu taki kawał drogi?[/cytat]
zasuwałeś to chyba na własnych podwórku i nie umarłeś bo 30 minut tam pewnie spędziłeś
spędź 8 godzin na mrozie i spróbuj wbić łopatę w ziemię jak w kamien i wykopać dół zobaczymy ile ci zajmie .
Więcej na leki wydasz i w łożku poleżysz niż na łopacie porobisz .
a co do PUP to mam znajomego co - ma wykształcenie wyższe i zarejestrowany już 9 miesiąc a propozycji pracy jeszcze nie dostał . A czemu nie dostał bo ci urzędasy to tylko na dupie siedzą podpis bezrobotnego zbierają , ogłaszają oferty które pracodawca sam im na tablicę przyniesie i na tym kończy się dyskusja . Pytałeś chociaż ile co miesiąc za to biorą? Bo ja wiem ! Tyle powiem w tym temacie .
[cite user="karllito" date="02.02.2015 18:14"]
zasuwałeś to chyba na własnych podwórku i nie umarłeś bo 30 minut tam pewnie spędziłeś
spędź 8 godzin na mrozie i spróbuj wbić łopatę w ziemię jak w kamien i wykopać dół zobaczymy ile ci zajmie .
Więcej na leki wydasz i w łożku poleżysz niż na łopacie porobisz .
a co do PUP to mam znajomego co - ma wykształcenie wyższe i zarejestrowany już 9 miesiąc a propozycji pracy jeszcze nie dostał . A czemu nie dostał bo ci urzędasy to tylko na dupie siedzą podpis bezrobotnego zbierają , ogłaszają oferty które pracodawca sam im na tablicę przyniesie i na tym kończy się dyskusja . Pytałeś chociaż ile co miesiąc za to biorą? Bo ja wiem ! Tyle powiem w tym temacie . [/cite]Szanowny dyskutancie,pomyśl sobie dobrze,jesteś właścicielem firmy i kogo przyjmiesz do pracy,tego co Ci UP wpycha,czy tego co sam przychodził i ktoś za niego poreczył.Wykształcenie wyższe nie ma nic wspólnego z predyspozycjami,Do praqcy jest potrzebny fachowiec a nie medytator. Ja po prowadzeniu 15 min rozmowy już wiem z kim mam kontakt,a po tygodniu pracy wiem czy Ty mi spełniasz moje potrzeby i oczekiwania. Trudno,takie czasy ,,KOŃ DO ŻŁOBA"" a nie odwrotnie. Czy chociaż przejrzałeś oferty pracy na forum ? U mnie w większości zatrudnieni pracownicy dobierają sobie kolegę do kolektywu.Moja jest tylko ostateczna decyzja.
ja z panem nie bede dyskutował bo wiem ze z kazdego tłumaczenia pan sie klamstwem wykreci
to ze ktoś u pana juz pracuje to nie znaczy ze swieżak mu musi du*ę lizać by posadkę utrzymać bo tak samo to jest i w laskowcu wlasnie
a minusem kazdego pracodawcy to jest to ze zamiast sam ocenić pracownika słucha zakłamanego kierownika
a kierownik za 2-3 miesiące juz ma na jego miejsce kolegę i tak pranie mózgu robi jaki to z niego dobry pracownik
Łopata możesz również węgiel przerzucać...
Kończę dyskusję z leniami i nierobami.