wyraźnie napisałeś i to chyba nawet nie raz że jest najgorszym mechanikiem w Zambrowie
do tego na jakiekolwiek pytania odsyłałeś do swoich wcześniejszych postów gdzie to niby wyjaśniłeś czemu Twoim zdaniem jest tym najgorszym, a tak naprawdę nawet nigdy nie skorzystałeś z jego usług
witam
wszyscy narzekają na mechaników w Zambrowie,ale u wszystkich jest ruch w interesie.
Moim zdaniem Polakowi nie dogodzi,zawsze będzie narzekał,jednemu tanio to dobrze a drugiemu drogo to dobrze.
pozdrawiam
[cite user="malfas" date="20.12.2014 16:02"]wyraźnie napisałeś i to chyba nawet nie raz że jest najgorszym mechanikiem w Zambrowie
do tego na jakiekolwiek pytania odsyłałeś do swoich wcześniejszych postów gdzie to niby wyjaśniłeś czemu Twoim zdaniem jest tym najgorszym, a tak naprawdę nawet nigdy nie skorzystałeś z jego usług [/cite]
Jest najgorszym mechanikiem, ponieważ najtrudniej ze wszystkich mechaników mi się z nim dogadać.
[cite user="gargul" date="21.12.2014 11:59"]
Jest najgorszym mechanikiem, ponieważ najtrudniej ze wszystkich mechaników mi się z nim dogadać.[/cite]
i znowu masz dziwna skale oceniania
to nie on jest najgorszym mechanikiem, tylko Ty masz problemy w komunikacji
próbuj dalej, ale nie wiem czy ma to sens, bo niczego sensownego tu nie napisałeś jeszcze
Się kupuje bezawaryjne auta produkcji japońskiej to sie nie jeździ po mechanikach :)[/cite]
mam w rodzinie 1 maniaka aut japońskich i potwierdzam, że się nie psują oprócz podsatwowej wymiany płynów, opon, klocków, to wszytko ok., ale nigdy w serwisie nie zostawił auta sam na sam z mechanikiem, gadał mi (nie wiem na ile w tym prawdy), że odbierał np. toyotę z portu w Gdyni;
2 maniak - to tylko niemiec, więc po auto jeździ osobiście za Odrę i tak samo są ok.
jeden gościu opowiadał mi o swojej ciotce w Warszawie, która zakupiła opla w salonie i wiecznie po aso jej się psuł, więc zmęczona tym autem po około 1,5 roku sprzedała za psie pieniądze, bo w środku nie było żadnej oryginalnej części [8-D]
to też jest dobre ale smutne.wymieniając rozrząd wraz z pompą wody powiedziano mi że śmiało możesz śmigac 60 tys .po 20 tys pojawił się wyciek z pompy a po 48 poszedł pasek rozrządu i co wy na to ?
jeśli cześć nie zgadzają się ze stanem faktycznym to sprawa do sądu i remont będzie gratis, nie koniecznie w tym warsztacie. nie oszukujmy sie, koszty wymiany rozrządu i pompy są niczym w porównaniu do remontu głowicy, przynajmniej teoretycznie, bo jeśli dojdzie konieczność wymiany prowadnic zaworów, ewentualnie uszkodzenie gniazda, no długo tu można dumać, mam nadzieję że ktoś to zrobi już odpowiednio i oby na długie lata starczyło
pan mechanik pokrył koszta remontu silnika nie miał wyboru.i na szczęscie smigam bezawaryjnie juz jakies 120 tys .chciałem na swoim przykładzie pokazać ze zaufany czy nie najlepiej im chyba stać nad łbem I patrzec w i na ręce
to spoko że udało się załatwić sprawę polubownie, że przede wszystkim udało się załatwić
niektórzy za stanie nade łbem sobie mogą doliczać, kiedyś był taki cennik.
ja większość ( to co możliwe ) staram się wykonywać samodzielnie, ale wiadomo że nie ze wszystkim człowiek sobie poradzi
wyraźnie napisałeś i to chyba nawet nie raz że jest najgorszym mechanikiem w Zambrowie
do tego na jakiekolwiek pytania odsyłałeś do swoich wcześniejszych postów gdzie to niby wyjaśniłeś czemu Twoim zdaniem jest tym najgorszym, a tak naprawdę nawet nigdy nie skorzystałeś z jego usług
witam
wszyscy narzekają na mechaników w Zambrowie,ale u wszystkich jest ruch w interesie.
Moim zdaniem Polakowi nie dogodzi,zawsze będzie narzekał,jednemu tanio to dobrze a drugiemu drogo to dobrze.
pozdrawiam
[cite user="malfas" date="20.12.2014 16:02"]wyraźnie napisałeś i to chyba nawet nie raz że jest najgorszym mechanikiem w Zambrowie
do tego na jakiekolwiek pytania odsyłałeś do swoich wcześniejszych postów gdzie to niby wyjaśniłeś czemu Twoim zdaniem jest tym najgorszym, a tak naprawdę nawet nigdy nie skorzystałeś z jego usług [/cite]
Jest najgorszym mechanikiem, ponieważ najtrudniej ze wszystkich mechaników mi się z nim dogadać.
[cite user="gargul" date="21.12.2014 11:59"]
Jest najgorszym mechanikiem, ponieważ najtrudniej ze wszystkich mechaników mi się z nim dogadać.[/cite]
i znowu masz dziwna skale oceniania
to nie on jest najgorszym mechanikiem, tylko Ty masz problemy w komunikacji
próbuj dalej, ale nie wiem czy ma to sens, bo niczego sensownego tu nie napisałeś jeszcze
[cite user="kaskad" date="16.12.2014 19:17"]
Się kupuje bezawaryjne auta produkcji japońskiej to sie nie jeździ po mechanikach :)[/cite]
mam w rodzinie 1 maniaka aut japońskich i potwierdzam, że się nie psują oprócz podsatwowej wymiany płynów, opon, klocków, to wszytko ok., ale nigdy w serwisie nie zostawił auta sam na sam z mechanikiem, gadał mi (nie wiem na ile w tym prawdy), że odbierał np. toyotę z portu w Gdyni;
2 maniak - to tylko niemiec, więc po auto jeździ osobiście za Odrę i tak samo są ok.
jeden gościu opowiadał mi o swojej ciotce w Warszawie, która zakupiła opla w salonie i wiecznie po aso jej się psuł, więc zmęczona tym autem po około 1,5 roku sprzedała za psie pieniądze, bo w środku nie było żadnej oryginalnej części [8-D]
to też jest dobre ale smutne.wymieniając rozrząd wraz z pompą wody powiedziano mi że śmiało możesz śmigac 60 tys .po 20 tys pojawił się wyciek z pompy a po 48 poszedł pasek rozrządu i co wy na to ?
...... może chcałeś żeby było taniej i zamontowali tani bubel i mogło czasookresu nie wytrzymać a pózniej pretensje do kogo ?
mimo wszystko wyciek po 20 tys z nowej pompy to cos nie tak
mam nadzieję że głowica bezkolizyjna i nie wymagała generalki po tym zerwanym rozrządzie
chodzi właśnie o to ze części miały być solidne takie też widniały na fakturze a włożony był bubel.głowica owszem do regeneracji
jeśli cześć nie zgadzają się ze stanem faktycznym to sprawa do sądu i remont będzie gratis, nie koniecznie w tym warsztacie. nie oszukujmy sie, koszty wymiany rozrządu i pompy są niczym w porównaniu do remontu głowicy, przynajmniej teoretycznie, bo jeśli dojdzie konieczność wymiany prowadnic zaworów, ewentualnie uszkodzenie gniazda, no długo tu można dumać, mam nadzieję że ktoś to zrobi już odpowiednio i oby na długie lata starczyło
pan mechanik pokrył koszta remontu silnika nie miał wyboru.i na szczęscie smigam bezawaryjnie juz jakies 120 tys .chciałem na swoim przykładzie pokazać ze zaufany czy nie najlepiej im chyba stać nad łbem I patrzec w i na ręce
to spoko że udało się załatwić sprawę polubownie, że przede wszystkim udało się załatwić
niektórzy za stanie nade łbem sobie mogą doliczać, kiedyś był taki cennik.
ja większość ( to co możliwe ) staram się wykonywać samodzielnie, ale wiadomo że nie ze wszystkim człowiek sobie poradzi