Jesteś taki ślepy czy celowo to robisz?
Rozsyłasz taki bełkot, jak nie w jednym to w drugim temacie.
FAŁSZYWI PROROCY wyrastają jeden po drugim i sieją zamęt... To oni są największym zagrożeniem dla Prawdziwego Boga, dla Kościoła Chrystusa.
Bóg NIGDY nie był i nie będzie energią, wirem, czarną magią itd.
A New Age itp. to shit jaki wkrótce(po wojnach i rozpadach państw, walut) zostanie nam zaproponowany przez naszych przywódców jako nowy porządek świata, czyt. nowy porządek świata wg szatana. Demony już mydlą ludziom oczy, podszywając się pod miłość. Zły nie jest głupi, walczy o człowieka sposobem, dla niego liczy się tylko efekt.
Demony panoszą się w Watykanie, na tyle, że Benedykt XVI zstępuje z posługi Piotrowej a szala przelewa się... Zaczyna się najtrudniejszy okres dla Kościoła na ziemi...
ja też wierzę , już niekoniecznie w kościół i nie muszę praktykować , w sumie nic nie muszę [/cite]
[U][B]Mini katecheza[/B][/U]
[B]1.[/B]Jako chrześcijanie wierzymy, że ostatecznym autorytetem w sprawach wiary jest Pismo Święte, czyli Biblia.
W kościele katolickim uczy się, że są 2 źródła Bożego objawienia, to jest Pismo Święte i żywa święta TRADYCJA kościoła, którą, jako pierwsi, zaczęli przekazywać Apostołowie.
[B]2.[/B] Wiara jest wolnym aktem człowieka, nie ma przymusu wierzenia. Razem z nadzieją i miłością stanowią cnoty nadprzyrodzone, nie każdy ma je w sobie.
[B]3.[/B]Wiara to inaczej[B][I][I] posłuszeństwo wierze[/I] poprzez uczestnictwo [/I[/B] a nie przez podporządkowanie się bosko-ludzkiemu autorytetowi.
Bóg ukazuje (pozna to ten, kto naprawdę odnajdzie Go w życiu), że tylko w Nim można znaleźć prawdę i szczęście, czyli te wartości, których człowiek nieustannie szuka. Takie szukanie wymaga od człowieka wielkiego wysiłku rozumu, prawości woli, szczerego serca, a także świadectwa innych. Poznanie Boga nie jest czymś, co zawieszałoby działanie naszego rozumu, ale czymś, do czego przy pomocy rozumu dojść możemy. [B]
[B]4.[/B] Nasza wiara nie jest nierozumna.[/B], nie jest też niezrozumiałym obrzędem czy tajnym rytuałem. Liturgia w kościele, nabożeństwa, lekcje katechezy są sposobem, miejscem i możliwością spotkania Boga osobiście. Dlatego Kościół wyraża swoją ufność w to, że mówienie o Bogu wszystkim ludziom ma sens.
[cite user="mada_e_e" date="19.02.2013 16:59"]Jesteś taki ślepy czy celowo to robisz?
Rozsyłasz taki bełkot, jak nie w jednym to w drugim temacie.
FAŁSZYWI PROROCY wyrastają jeden po drugim i sieją zamęt... To oni są największym zagrożeniem dla Prawdziwego Boga, dla Kościoła Chrystusa.
Bóg NIGDY nie był i nie będzie energią, wirem, czarną magią itd.
A New Age itp. to shit jaki wkrótce(po wojnach i rozpadach państw, walut) zostanie nam zaproponowany przez naszych przywódców jako nowy porządek świata, czyt. nowy porządek świata wg szatana. Demony już mydlą ludziom oczy, podszywając się pod miłość. Zły nie jest głupi, walczy o człowieka sposobem, dla niego liczy się tylko efekt.
Demony panoszą się w Watykanie, na tyle, że Benedykt XVI zstępuje z posługi Piotrowej a szala przelewa się... Zaczyna się najtrudniejszy okres dla Kościoła na ziemi...
[/cite]widać ,że chyba czytasz orędzia Marii Bożego Miłosierdzia, które też w sumie do niedawna czytałem, drukowałem,rozdawałem.
[U][B]Mini katecheza[/B][/U]
[B]1.[/B]Jako chrześcijanie wierzymy, że ostatecznym autorytetem w sprawach wiary jest Pismo Święte, czyli Biblia.
W kościele katolickim uczy się, że są 2 źródła Bożego objawienia, to jest Pismo Święte i żywa święta TRADYCJA kościoła, którą, jako pierwsi, zaczęli przekazywać Apostołowie.
[B]2.[/B] Wiara jest wolnym aktem człowieka, nie ma przymusu wierzenia. Razem z nadzieją i miłością stanowią cnoty nadprzyrodzone, nie każdy ma je w sobie.
[B]3.[/B]Wiara to inaczej[B][I][I] posłuszeństwo wierze[/I] poprzez uczestnictwo [/I[/B] a nie przez podporządkowanie się bosko-ludzkiemu autorytetowi.
Bóg ukazuje (pozna to ten, kto naprawdę odnajdzie Go w życiu), że tylko w Nim można znaleźć prawdę i szczęście, czyli te wartości, których człowiek nieustannie szuka. Takie szukanie wymaga od człowieka wielkiego wysiłku rozumu, prawości woli, szczerego serca, a także świadectwa innych. Poznanie Boga nie jest czymś, co zawieszałoby działanie naszego rozumu, ale czymś, do czego przy pomocy rozumu dojść możemy. [B]
[B]4.[/B] Nasza wiara nie jest nierozumna.[/B], nie jest też niezrozumiałym obrzędem czy tajnym rytuałem. Liturgia w kościele, nabożeństwa, lekcje katechezy są sposobem, miejscem i możliwością spotkania Boga osobiście. Dlatego Kościół wyraża swoją ufność w to, że mówienie o Bogu wszystkim ludziom ma sens.
[/cite]widzę ,że szukasz Boga na zewnątrz a nie wewnąrz siebie
Jeśli się nie ma wiary w Boga w sobie, w sercu i myślach, to nie da się dawać świadectwa, mówić o Nim na zewnątrz.
Jesteś wewnętrznie zraniony, teraz uderzasz gdzie się da. Wiedz, że nie wyniknie nic dobrego z takiego postępowania, przede wszystkim dla Ciebie. Pamiętaj, że każde słowo jest jak miecz obosieczny...(List do Hebrajczyków 4,12)
[cite user="robczas29" date="19.02.2013 19:10"]Jesteś wewnętrznie zraniony, teraz uderzasz gdzie się da. Wiedz, że nie wyniknie nic dobrego z takiego postępowania, przede wszystkim dla Ciebie.
a skąd wiesz ? znasz mnie , i moje wnętrze ?a poza tym nie ma zła ani dobra jest tylko
doświadczanie
Nie muszę znać Ciebie, wystarczą Twoje słowa, które wiele przekazują.
Tak, jak w realu czyny idą przed człowiekiem, tak na forum w necie, Twoje słowa idą przed Tobą.
[cite user="fhrania" date="19.02.2013 19:59"]Nie muszę znać Ciebie, wystarczą Twoje słowa, które wiele przekazują.
Tak, jak w realu czyny idą przed człowiekiem, tak na forum w necie, Twoje słowa idą przed Tobą.[/cite]
a cóz takiego zrobiłem, że oceniasz moje postępowanie
[:-)], krzywdy nikomu nie wyrządzam.
[cite user="mada_e_e" date="19.02.2013 16:59"]Jesteś taki ślepy czy celowo to robisz?
Rozsyłasz taki bełkot, jak nie w jednym to w drugim temacie.
FAŁSZYWI PROROCY wyrastają jeden po drugim i sieją zamęt... To oni są największym zagrożeniem dla Prawdziwego Boga, dla Kościoła Chrystusa.
Bóg NIGDY nie był i nie będzie energią, wirem, czarną magią itd.
A New Age itp. to shit jaki wkrótce(po wojnach i rozpadach państw, walut) zostanie nam zaproponowany przez naszych przywódców jako nowy porządek świata, czyt. nowy porządek świata wg szatana. Demony już mydlą ludziom oczy, podszywając się pod miłość. Zły nie jest głupi, walczy o człowieka sposobem, dla niego liczy się tylko efekt.
Demony panoszą się w Watykanie, na tyle, że Benedykt XVI zstępuje z posługi Piotrowej a szala przelewa się... Zaczyna się najtrudniejszy okres dla Kościoła na ziemi...
[/cite
demony to też stworzenia boże, jakbyś nie wiedziała
kochaj wszystko i wszystkich miłością bezwarunkową ,
bez dzielenia na dobre i złe a zobaczysz efekt tego
a cóz takiego zrobiłem, że oceniasz moje postępowanie
[:-)], krzywdy nikomu nie wyrządzam. [/cite]
Żadnej Twojej oceny nie uczyniłam. Nie oceniałam czy jesteś mądry czy głupi, piękny czy brzydki, wysoki czy niski, wesoły czy smutny, wierzący czy niewierzący. Napisałam o Twoim zachowaniu na forum, że poprzez swoje wypowiedzi pokazujesz zranienia.
Każdy je ma, tylko nie każdy na oślep oskarża inaczej niż Ty myślących.
Temat przez Ciebie poruszony prowadzi do wymiany poglądów i dyskusji, w której można pięknie się różnić lub niestety obrzucać wyzwiskami. To jak się potoczy, zależy od klasy rozmawiających.
Robczas29 chyba naczytałeś się wszystkiego co możliwe...
Nie pisz, że demony to istoty boże, bo ktoś takimi słówkami Cię nieźle naciągnął... albo Ty myślisz, że naciągniesz innych.
Jesteś w necie anonimowy, nikt Cię nie wytknie palcem na ulicy, więc powiedz tak szczerze: pogubiłeś się, czy tak bardzo pragniesz miłości, czy z innego powodu tak brniesz w te bzdury?
Bo wydaje mi się, że coś jest na rzeczy...
@Robczas
Tekst, że "nie ma dobra i zła, jest tylko doświadczenie" też jest niezły.
Chociaż to nie takie łatwe, kiedy już w tym "siedzisz", spróbuj pomyśleć samodzielnie i zastanów się czym jest zło. A zapewniam Cię, że nie jest tylko doświadczeniem. Owszem, dobro i zło są doświadczeniami, ale są jeszcze czymś więcej.
Serio rozmawiacie o demonach, w których istnienie wierzycie czy robicie sobie zwyczajnie jaja? Dopóki w tym kraju ludzie wierzą w duchy, kościoły, bożków srożków, nie ma szans, że będzie się dobrze żyło
Nie będzie dobrze, dopóty ludzie tacy jak Ty będą uważali, że są lepsi, bo nie wierzą w "bożków". Masz rację, lepiej wierzyć w pieniądza.
Bo tak trudno zrozumieć motywy oraz wiarę innych.
[cytat]Serio rozmawiacie o demonach, w których istnienie wierzycie czy robicie sobie zwyczajnie jaja? Dopóki w tym kraju ludzie wierzą w duchy, kościoły, bożków srożków, nie ma szans, że będzie się dobrze żyło[/cytat]
Na świecie i Polsce będzie się dobrze żyło, jeżeli ludzie uwiężą w Boga i zaczną żyć wg jego przykazań.
Największym zwycięstwem Diabła jest to, że negujemy jego istnienie.
[cite user="mada_e_e" date="20.02.2013 00:48"]Robczas29 chyba naczytałeś się wszystkiego co możliwe...
Nie pisz, że demony to istoty boże, bo ktoś takimi słówkami Cię nieźle naciągnął... albo Ty myślisz, że naciągniesz innych.
Jesteś w necie anonimowy, nikt Cię nie wytknie palcem na ulicy, więc powiedz tak szczerze: pogubiłeś się, czy tak bardzo pragniesz miłości, czy z innego powodu tak brniesz w te bzdury?
Bo wydaje mi się, że coś jest na rzeczy...[/cite]
wszystko od Boga pochodzi , wszyscy i całe stworzenie wszechświata jesteśmy dziećmi Boga ale to kwestia jest otwartej świadomości i zrozumienia tego i nie ma podziału na lepsze czy gorsze dzieci. a może ty pogubiłaś sie w swojej wierze . każdy ma prawo do wierzenia w co chce i wolna wola człowieka
decyduje o tym
[cite user="Majku" date="20.02.2013 06:45"]@Robczas
Tekst, że "nie ma dobra i zła, jest tylko doświadczenie" też jest niezły.
Chociaż to nie takie łatwe, kiedy już w tym "siedzisz", spróbuj pomyśleć samodzielnie i zastanów się czym jest zło. A zapewniam Cię, że nie jest tylko doświadczeniem. Owszem, dobro i zło są doświadczeniami, ale są jeszcze czymś więcej.[/cite]
wiem ,że to nie takie łatwe , to zależy jak do tego sie ustosunkujesz. Dopóki te zło ciebie osobiście nie dotknie ,to jest ok. Wiadomo człowiek emocjonalnie
podchodzi do wyrządzonej krzywdy (zła) sobie lub innym. Wydaje mi sie ,że chodzi o to ,aby nie utożsamiać sie ze złem,być tego tylko świadomym ,nie zagłebiać sie , nie rozpamiętywać tego
Propozycja dla tych, którzy szukają w co i jak wierzyć:
http://ze-swiata.pl/czy-mozna-wierzyc-w-makaron-jest-opinia-ekspertow/#.USSPSTcW7_g
"Znana jest treść opinii religioznawców z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy na zlecenie Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji starają się odpowiedzieć na pytanie, czy Kościół Latającego Potwora Spaghetti można uznać za wspólnotę religijną..."
"... Religia FSM głosi że:
- Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego.
- Potwór stworzył świat pod wpływem alkoholu.
- Ludzie wyewoluowali z piratów. Ludzie dzielą około 95% DNA z małpami, ale ponad 99,9% DNA z piratami.
- Globalne ocieplenie, huragany, trzęsienia ziemi i inne katastrofy naturalne są bezpośrednią konsekwencją spadku liczby piratów, począwszy od początków XIX wieku. Można to zobaczyć na wykresie obrazującym odwrotnie proporcjonalną korelację między liczbą piratów a temperaturą.
- Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swą makaronową mackę.
- FSM ma wiele zalet, których nie mają inne religie – takich jak wulkan piwny i striptiz w niebie czy święto religijne w każdy piątek.
- Modlitwę kończy się słowem ramen..."
Niektórzy sądzą, że mogą dowolnie wybierać w co wierzą, w jaki sposób i do czego się modlą. Dla nich propozycja wiary w Latającego Potwora Spaghetti, powinna wydawać się równie rozsądna jak jakakolwiek inna.
Żadnej Twojej oceny nie uczyniłam. Nie oceniałam czy jesteś mądry czy głupi, piękny czy brzydki, wysoki czy niski, wesoły czy smutny, wierzący czy niewierzący. Napisałam o Twoim zachowaniu na forum, że poprzez swoje wypowiedzi pokazujesz zranienia.
Każdy je ma, tylko nie każdy na oślep oskarża inaczej niż Ty myślących.
Temat przez Ciebie poruszony prowadzi do wymiany poglądów i dyskusji, w której można pięknie się różnić lub niestety obrzucać wyzwiskami. To jak się potoczy, zależy od klasy rozmawiających.[/cite]
daleki jestem od obrzucania kogokolwiek wyzwiskami ,to nie w moim stylu , szanuję czyjeś odmienne zdanie ,
wiem ,że to nie takie łatwe , to zależy jak do tego sie ustosunkujesz. Dopóki te zło ciebie osobiście nie dotknie ,to jest ok. Wiadomo człowiek emocjonalnie
podchodzi do wyrządzonej krzywdy (zła) sobie lub innym. Wydaje mi sie ,że chodzi o to ,aby nie utożsamiać sie ze złem,być tego tylko świadomym ,nie zagłebiać sie , nie rozpamiętywać tego[/cite]
Jeżeli rozważymy ile zła wycierpiał Jezus, który nie popełnił żadnego grzechu, a jakie są nasze cierpienia, grzeszników, to powinno pomóc nam znosić nawet te "niezasłużone" krzywdy i zło.
Jeżeli rozważymy ile zła wycierpiał Jezus, który nie popełnił żadnego grzechu, a jakie są nasze cierpienia, grzeszników, to powinno pomóc nam znosić nawet te "niezasłużone" krzywdy i zło.[/cite]
a skąd wiesz o tym ,bo w bibli tak jest napisane ? biblia spisywana była przez tysiące lat przez różnych ludzi a prawda w niej została tak dostosowywana, aby przynosiła korzyści władcom panującym na Ziemi
a skąd wiesz o tym ,bo w bibli tak jest napisane ? biblia spisywana była przez tysiące lat przez różnych ludzi a prawda w niej została tak dostosowywana, aby przynosiła korzyści władcom panującym na Ziemi[/cite]
Tak ewangelii było kilkanaście (wybrano 4) ale czy w którejkolwiek ktoś napisał: aby Jezus kradł, zabijał, leżał pijany w rowie, bił Maryję, Józefa, stał z butlą winą przy domu pijany, nie modlił się do Boga, lenił się, nie pomagał bliźnim itd. Nie. Jezus był dobry, a i tak cierpiał. Wierzę i gdy cierpię, zwracam się do Jezusa i powierzam mu swoje cierpienia, modle się i zawsze jest łatwiej. A jakie korzyści może mieć władca z biblii? Prawdziwy katolik nie boi się prawdy i władcy też. Wygarnie, jeżeli ten postępuje źle, ryzykując życie, tak jak św. Jan napominał, ze nie można cudzołożyć i żyć z żoną brata i ks. Jerzy Popiełuszko upominając rządzących. Władza tych ziemskich władców jest tylko na ziemi, a po śmierci, każdy z ludzi opowie Bogu ile uczynił dobra, tu na ziemi: ilu ludziom pomógł, ilu nakarmił, ilu pocieszył itd.
Tak ewangelii było kilkanaście (wybrano 4) ale czy w którejkolwiek ktoś napisał: aby Jezus kradł, zabijał, leżał pijany w rowie, bił Maryję, Józefa, stał z butlą winą przy domu pijany, nie modlił się do Boga, lenił się, nie pomagał bliźnim itd. Nie. Jezus był dobry, a i tak cierpiał. Wierzę i gdy cierpię, zwracam się do Jezusa i powierzam mu swoje cierpienia, modle się i zawsze jest łatwiej. A jakie korzyści może mieć władca z biblii? Prawdziwy katolik nie boi się prawdy i władcy też. Wygarnie, jeżeli ten postępuje źle, ryzykując życie, tak jak św. Jan napominał, ze nie można cudzołożyć i żyć z żoną brata i ks. Jerzy Popiełuszko upominając rządzących. Władza tych ziemskich władców jest tylko na ziemi, a po śmierci, każdy z ludzi opowie Bogu ile uczynił dobra, tu na ziemi: ilu ludziom pomógł, ilu nakarmił, ilu pocieszył itd.[/cite]
wg biblii świat powstał 4 tys. lat temu a Neron żył 950 lat. Jest to zbiór legend i wierzeń innych starszych religii i dodanie innych niewytłumaczalnych wówczas zjawisk. M in. spalenie Sodomy i Gomory, manna z nieba, żaby z nieba itd .itp.
[cite user="bokser" date="20.02.2013 17:41"]wg biblii świat powstał 4 tys. lat temywilizacju a Neron żył 950 lat. Jest to zbiór legend i wierzeń innych starszych religii i dodanie innych niewytłumaczalnych wówczas zjawisk. M in. spalenie Sodomy i Gomory, manna z nieba, żaby z nieba itd .itp.
to wg bibli krótko świat istnieje , 30 tysięcy lat temu istniała na Ziemi cywilizacja Atlantów,Lemurian
Cesarz rzymski Neron żył 950 lat? To sensacyjna nowinka biblijno-historyczna.
Wziąłeś Nerona za Noego, robczas.
Ot tak, dla przypomnienia, jak długo żyli patriarchowie:
Adam - ok.930 lat
Noe - 950 lat
Izaak -180 lat
Abraham -175 lat
Jakub -147 lat
Mojżesz - 120 lat
Tych lat nie należy interpretować dosłownie. W Starym Testamencie wiek był wyrażany w starej wersji kalendarza żydowskiego, który jest kalendarzem księżycowym. Jeden rok trwa dokładnie tyle co jeden cykl księżyca. W ciągu roku mamy coś około 12,369 cykli. Jeśli podzielimy 950 przez ilość cykli otrzymamy że Noe żył około 77 lat.
W starożytności stosowano wiele kalendarzy. Np. w summeryjskiej liście królów można znaleźć że Alulim rządził przez 28 800 lat.
[cite user="robczas29" date="20.02.2013 18:55"]
to wg bibli krótko świat istnieje , 30 tysięcy lat temu istniała na Ziemi cywilizacja Atlantów,Lemurian[/cite]
[cite user="zales" date="21.02.2013 14:09"]Tych lat nie należy interpretować dosłownie. W Starym Testamencie wiek był wyrażany w starej wersji kalendarza żydowskiego, który jest kalendarzem księżycowym. Jeden rok trwa dokładnie tyle co jeden cykl księżyca. W ciągu roku mamy coś około 12,369 cykli. Jeśli podzielimy 950 przez ilość cykli otrzymamy że Noe żył około 77 lat.
W starożytności stosowano wiele kalendarzy. Np. w summeryjskiej liście królów można znaleźć że Alulim rządził przez 28 800 lat.[/cite]
nie chcesz nie wierz w to ,masz do tego prawo [:-)][/cite]
Wiara, wiarą - ale ty użyłeś niepotwierdzonych teorii o Atlantydzie i Lemurii w charakterze dowodów, mających coś potwierdzać lub obalać.
"...- Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego.
- Ludzie wyewoluowali z piratów. Ludzie dzielą około 95% DNA z małpami, ale ponad 99,9% DNA z piratami.
- Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swą makaronową mackę..."
- Nie chcesz, nie wierz w to. Masz do tego prawo [:-)]
[cite user="U96" date="21.02.2013 14:29"]
Wiara, wiarą - ale ty użyłeś niepotwierdzonych teorii o Atlantydzie i Lemurii w charakterze dowodów, mających coś potwierdzać lub obalać.
"...- Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego.
- Ludzie wyewoluowali z piratów. Ludzie dzielą około 95% DNA z małpami, ale ponad 99,9% DNA z piratami.
- Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swą makaronową mackę..."
- Nie chcesz, nie wierz w to. Masz do tego prawo [:-)][/cite]
dowodów namacalnych nie ma na istnienie Atlantydy ,bo zatonęła ale czytałem o tym w wielu przekazach , i myślę ,że jest to bardzo prawdopodobne ,bo czemu nie ,ale to jest tylko moja opinia
dowodów namacalnych nie ma na istnienie Atlantydy ,bo zatonęła ale czytałem o tym w wielu przekazach , i myślę ,że jest to bardzo prawdopodobne,że istniała,bo czemu nie ,ale to jest tylko moja opinia[/cite]
dowodów namacalnych nie ma na istnienie Atlantydy ,bo zatonęła ale czytałem o tym w wielu przekazach , i myślę ,że jest to bardzo prawdopodobne ,bo czemu nie ,ale to jest tylko moja opinia[/cite]
Namacalnych dowodów na istnienie Latającego Potwora Spaghetti niema, ale czytałem o nim w wielu przekazach...
"...We wrześniu 2005 roku, zanim Henderson otrzymał grant na napisanie "Ewangelii Latającego Potwora Spaghetti", pastafarianin znany pod pseudonimem Solipsy rozpoczął zbieranie tekstów od innych współwyznawców, co miało zaowocować stworzeniem tzw. "Luźnego Kanonu" (ang. Loose Canon), świętej księgi FSM. Księga została skompletowana w 2010 roku i dostępna jest do pobrania w internecie..."
Skąd przypuszczenie, że w czasach Platona nikt nie miał ochoty na tworzenie opowiadań science fiction, fantasy itp.?
Robaczas29 pewnie, że możesz wierzyć w co chcesz bo to jest wolna wola, (która dal Ci Bóg) - Twój wybór. Ale Ty co rusz tworzysz taki temat na forum i jak wspominałeś wcześniej rozdajesz jakieś ulotki... więc po co? Zachowujesz się jak świadek Jehowy, mówisz o wierze miłości jak chrześcijanin a wierzysz w magie, reiki, energopola, wiry i (nie wiem co tam jeszcze ciekawego).
Po pierwsze raz wierzysz w to raz w tamto i fanatycznie próbujesz innym to zaszczepić a odpowiedz sobie sam, dlaczego jesteś przekonany o prawdzie tego w co wierzysz? Jakie masz na to dowody(takie dla siebie nie dla innych)? Bo podważanie Biblii skoro jej nie rozumiesz nie jest dowodem, że co innego jest prawdą. Biblia jest nie jest w 100% wytłumaczalna dla człowieka, ma pełno symboli, została spisana dawno temu. Chociażby teraz, Zaleś, mógł Ci wytłumaczyć jedną z takich zagadek Biblii.
Wiesz, każdy wierzy w co uważa, tylko Ty chłoniesz wierzenia takie, które Ci się WYDAJĄ prawdą, ja wierzę w Boga, którego doświadczyłam(i nie da się tego opisać), widziałam i byłam przy manifestacji szatana(egzorcyzmów).
A takie rzeczy jak "Sekret"(R.Byrne), "Potęga podświadomości", afirmacje, książki P. Coelho(...) itp. mam już (szczęśliwie) za sobą i powiem jedno: świetna pułapka szatana...
Łapanie na miłość to ostatnio jego ulubiony chwyt w tych czasach. Miłość w jego przekazie jest zewnętrzną, piękną, kolorową, lukrową dekoracją wewnątrz zatrutego, gorzkiego tortu.
Dużo by pisać... ale jak to powiedziałeś, każdy dokonuje własnych wyborów.
Tych lat nie należy interpretować dosłownie. W Starym Testamencie wiek był wyrażany w starej wersji kalendarza żydowskiego, który jest kalendarzem księżycowym. Jeden rok trwa dokładnie tyle co jeden cykl księżyca. W ciągu roku mamy coś około 12,369 cykli. Jeśli podzielimy 950 przez ilość cykli otrzymamy że Noe żył około 77 lat.
W starożytności stosowano wiele kalendarzy. Np. w summeryjskiej liście królów można znaleźć że Alulim rządził przez 28 800 lat.
Jeżeli tak było jak piszesz to Mojżesz, który miał 120, żył tylko 10 lat 120/12, w jaki zatem sposób łaził z tym całym tałatajstwem 40 lat po pustyni /bo do miasta nie chcieli ich wpóścić/ i w jaki sposób przeonacał łon te baby, bo jak wiadomo był ci on samcem alfa i tylko jemu mozna było dymać...
Biblia w wielu miejscach wyklucza samą siebie, na ten temat powstała już nie jedna książka (polecam chociaż jedną przeczytać). Tak jak wcześniej napisałem, na przestrzeni czasu stosowano wiele kalendarzy, a określenie wieku było adekwatne do stosowanego aktualnie kalendarza przez dany naród (Stary Testament jest zbiorem ksiąg, które były pisane na przestrzeni ponad 10 tyś. lat). Stąd różnice w podawaniu wieku.
W Księdze Rodzaju roz. 6, w. 3 jest napisane: Wtedy Bóg rzekł: "Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat".
Można znaleźć wiele fragmentów wykluczających możliwość życia przez 950 lat wg. kalendarza słonecznego.
[cite user="mada_e_e" date="21.02.2013 16:43"]Robaczas29 pewnie, że możesz wierzyć w co chcesz bo to jest wolna wola, (która dal Ci Bóg) - Twój wybór. Ale Ty co rusz tworzysz taki temat na forum i jak wspominałeś wcześniej rozdajesz jakieś ulotki... więc po co? Zachowujesz się jak świadek Jehowy, mówisz o wierze miłości jak chrześcijanin a wierzysz w magie, reiki, energopola, wiry i (nie wiem co tam jeszcze ciekawego).
Po pierwsze raz wierzysz w to raz w tamto i fanatycznie próbujesz innym to zaszczepić a odpowiedz sobie sam, dlaczego jesteś przekonany o prawdzie tego w co wierzysz? Jakie masz na to dowody(takie dla siebie nie dla innych)? Bo podważanie Biblii skoro jej nie rozumiesz nie jest dowodem, że co innego jest prawdą. Biblia jest nie jest w 100% wytłumaczalna dla człowieka, ma pełno symboli, została spisana dawno temu. Chociażby teraz, Zaleś, mógł Ci wytłumaczyć jedną z takich zagadek Biblii.
Wiesz, każdy wierzy w co uważa, tylko Ty chłoniesz wierzenia takie, które Ci się WYDAJĄ prawdą, ja wierzę w Boga, którego doświadczyłam(i nie da się tego opisać), widziałam i byłam przy manifestacji szatana(egzorcyzmów).
A takie rzeczy jak "Sekret"(R.Byrne), "Potęga podświadomości", afirmacje, książki P. Coelho(...) itp. mam już (szczęśliwie) za sobą i powiem jedno: świetna pułapka szatana...
Łapanie na miłość to ostatnio jego ulubiony chwyt w tych czasach. Miłość w jego przekazie jest zewnętrzną, piękną, kolorową, lukrową dekoracją wewnątrz zatrutego, gorzkiego tortu.
Dużo by pisać... ale jak to powiedziałeś, każdy dokonuje własnych wyborów.
[/cite]
Tworzę temat jak każdy , nikogo nie zmuszam do czytania,a rozdawałem nie ulotki, tylko orędzia ostrzeżenia Marii Bożego Miłosierdzia i nie wmawiam fanatycznie nikomu niczego , kto chce przeczyta i jak to co przeczyta nie zainteresuje ,to da sobie na spokój i zapomni o tym.Każdy
mówi i wierzy w oparciu o swą prawdę,ty masz swoją prawdę ,ja mam swoją .Tyle jest prawd ,co ludzi na świecie.
Jestem przekonany o tym w co wierzę ,bo to rezonuje ze mną.Każdy ma Boga w sobie ,cząstkę. Manifestacji demona lub innego bytu też doświadczyłem ale w sobie.
Najodleglejsza odkryta gwiazda znajduje się w odległości 2 MILIONÓW lat świetlnych, dla porównania słońce jest "tylko" 8 MINUT świetlnych. PO CO BOGU CAŁY TEN BARDAK? Nie wystarczył by układ słoneczny?
[cite user="bokser" date="21.02.2013 21:02"]Najodleglejsza odkryta gwiazda znajduje się w odległości 2 MILIONÓW lat świetlnych, dla porównania słońce jest "tylko" 8 MINUT świetlnych. PO CO BOGU CAŁY TEN BARDAK? Nie wystarczył by układ słoneczny?[/cite
Myślę,że Bóg stwarza wszystko dla samej radości z tego. We wszechświecie nie ma stagnacji , wciąz powstają nowe galaktyki ,planety. Bóg doświadcza siebie w każdej materii , istocie ziemskiej ,pozaziemskiej, w całym spektrum życia
Tyś chyba większy od Boga skoro wiesz czego On doświadcza i po co mu te galaktyki oraz dlaczego tych gwiazd ciagle mu mało i mało i mało. Będzie sie tak rozpychał to w końcu to wszystko pierdyknie
http://jeszua.blogspot.com/2011/11/smierc-i-poza-nia.html
Z daleka pachnie to new age.
Channelling i inne "niuejdżowskie" wymysły.
zindoktrynowana przez kosćiół ?
[cytat]zindoktrynowana przez kosćiół ?[/cytat]
Autentycznie wierząca, praktykująca, bez nacisku indoktrynacji.
[cytat]zindoktrynowana przez kosćiół ?[/cytat]
Zindoktrynowany przez masonów?
[cite user="ciupak" date="19.02.2013 15:17"]
Zindoktrynowany przez masonów?[/cite]
I na tym koniec dyskusji[crazy]
[cite user="fhrania" date="19.02.2013 14:41"]
Autentycznie wierząca, praktykująca, bez nacisku indoktrynacji. [/cite]
ja też wierzę , już niekoniecznie w kościół i nie muszę praktykować , w sumie nic nie muszę
Jesteś taki ślepy czy celowo to robisz?
Rozsyłasz taki bełkot, jak nie w jednym to w drugim temacie.
FAŁSZYWI PROROCY wyrastają jeden po drugim i sieją zamęt... To oni są największym zagrożeniem dla Prawdziwego Boga, dla Kościoła Chrystusa.
Bóg NIGDY nie był i nie będzie energią, wirem, czarną magią itd.
A New Age itp. to shit jaki wkrótce(po wojnach i rozpadach państw, walut) zostanie nam zaproponowany przez naszych przywódców jako nowy porządek świata, czyt. nowy porządek świata wg szatana. Demony już mydlą ludziom oczy, podszywając się pod miłość. Zły nie jest głupi, walczy o człowieka sposobem, dla niego liczy się tylko efekt.
Demony panoszą się w Watykanie, na tyle, że Benedykt XVI zstępuje z posługi Piotrowej a szala przelewa się... Zaczyna się najtrudniejszy okres dla Kościoła na ziemi...
[cite user="robczas29" date="19.02.2013 16:05"]
ja też wierzę , już niekoniecznie w kościół i nie muszę praktykować , w sumie nic nie muszę [/cite]
[U][B]Mini katecheza[/B][/U]
[B]1.[/B]Jako chrześcijanie wierzymy, że ostatecznym autorytetem w sprawach wiary jest Pismo Święte, czyli Biblia.
W kościele katolickim uczy się, że są 2 źródła Bożego objawienia, to jest Pismo Święte i żywa święta TRADYCJA kościoła, którą, jako pierwsi, zaczęli przekazywać Apostołowie.
[B]2.[/B] Wiara jest wolnym aktem człowieka, nie ma przymusu wierzenia. Razem z nadzieją i miłością stanowią cnoty nadprzyrodzone, nie każdy ma je w sobie.
[B]3.[/B]Wiara to inaczej[B][I][I] posłuszeństwo wierze[/I] poprzez uczestnictwo [/I[/B] a nie przez podporządkowanie się bosko-ludzkiemu autorytetowi.
Bóg ukazuje (pozna to ten, kto naprawdę odnajdzie Go w życiu), że tylko w Nim można znaleźć prawdę i szczęście, czyli te wartości, których człowiek nieustannie szuka. Takie szukanie wymaga od człowieka wielkiego wysiłku rozumu, prawości woli, szczerego serca, a także świadectwa innych. Poznanie Boga nie jest czymś, co zawieszałoby działanie naszego rozumu, ale czymś, do czego przy pomocy rozumu dojść możemy. [B]
[B]4.[/B] Nasza wiara nie jest nierozumna.[/B], nie jest też niezrozumiałym obrzędem czy tajnym rytuałem. Liturgia w kościele, nabożeństwa, lekcje katechezy są sposobem, miejscem i możliwością spotkania Boga osobiście. Dlatego Kościół wyraża swoją ufność w to, że mówienie o Bogu wszystkim ludziom ma sens.
[cite user="mada_e_e" date="19.02.2013 16:59"]Jesteś taki ślepy czy celowo to robisz?
Rozsyłasz taki bełkot, jak nie w jednym to w drugim temacie.
FAŁSZYWI PROROCY wyrastają jeden po drugim i sieją zamęt... To oni są największym zagrożeniem dla Prawdziwego Boga, dla Kościoła Chrystusa.
Bóg NIGDY nie był i nie będzie energią, wirem, czarną magią itd.
A New Age itp. to shit jaki wkrótce(po wojnach i rozpadach państw, walut) zostanie nam zaproponowany przez naszych przywódców jako nowy porządek świata, czyt. nowy porządek świata wg szatana. Demony już mydlą ludziom oczy, podszywając się pod miłość. Zły nie jest głupi, walczy o człowieka sposobem, dla niego liczy się tylko efekt.
Demony panoszą się w Watykanie, na tyle, że Benedykt XVI zstępuje z posługi Piotrowej a szala przelewa się... Zaczyna się najtrudniejszy okres dla Kościoła na ziemi...
[/cite]widać ,że chyba czytasz orędzia Marii Bożego Miłosierdzia, które też w sumie do niedawna czytałem, drukowałem,rozdawałem.
[cite user="fhrania" date="19.02.2013 18:41"]
[U][B]Mini katecheza[/B][/U]
[B]1.[/B]Jako chrześcijanie wierzymy, że ostatecznym autorytetem w sprawach wiary jest Pismo Święte, czyli Biblia.
W kościele katolickim uczy się, że są 2 źródła Bożego objawienia, to jest Pismo Święte i żywa święta TRADYCJA kościoła, którą, jako pierwsi, zaczęli przekazywać Apostołowie.
[B]2.[/B] Wiara jest wolnym aktem człowieka, nie ma przymusu wierzenia. Razem z nadzieją i miłością stanowią cnoty nadprzyrodzone, nie każdy ma je w sobie.
[B]3.[/B]Wiara to inaczej[B][I][I] posłuszeństwo wierze[/I] poprzez uczestnictwo [/I[/B] a nie przez podporządkowanie się bosko-ludzkiemu autorytetowi.
Bóg ukazuje (pozna to ten, kto naprawdę odnajdzie Go w życiu), że tylko w Nim można znaleźć prawdę i szczęście, czyli te wartości, których człowiek nieustannie szuka. Takie szukanie wymaga od człowieka wielkiego wysiłku rozumu, prawości woli, szczerego serca, a także świadectwa innych. Poznanie Boga nie jest czymś, co zawieszałoby działanie naszego rozumu, ale czymś, do czego przy pomocy rozumu dojść możemy. [B]
[B]4.[/B] Nasza wiara nie jest nierozumna.[/B], nie jest też niezrozumiałym obrzędem czy tajnym rytuałem. Liturgia w kościele, nabożeństwa, lekcje katechezy są sposobem, miejscem i możliwością spotkania Boga osobiście. Dlatego Kościół wyraża swoją ufność w to, że mówienie o Bogu wszystkim ludziom ma sens.
[/cite]widzę ,że szukasz Boga na zewnątrz a nie wewnąrz siebie
Jeśli się nie ma wiary w Boga w sobie, w sercu i myślach, to nie da się dawać świadectwa, mówić o Nim na zewnątrz.
Jesteś wewnętrznie zraniony, teraz uderzasz gdzie się da. Wiedz, że nie wyniknie nic dobrego z takiego postępowania, przede wszystkim dla Ciebie. Pamiętaj, że każde słowo jest jak miecz obosieczny...(List do Hebrajczyków 4,12)
Jesteś wewnętrznie zraniony, teraz uderzasz gdzie się da. Wiedz, że nie wyniknie nic dobrego z takiego postępowania, przede wszystkim dla Ciebie.
a skąd wiesz ? znasz mnie , i moje wnętrze ?a poza tym nie ma zła ani dobra jest tylko do swiadczanie
[cite user="robczas29" date="19.02.2013 19:10"]Jesteś wewnętrznie zraniony, teraz uderzasz gdzie się da. Wiedz, że nie wyniknie nic dobrego z takiego postępowania, przede wszystkim dla Ciebie.
a skąd wiesz ? znasz mnie , i moje wnętrze ?a poza tym nie ma zła ani dobra jest tylko
doświadczanie
Nie muszę znać Ciebie, wystarczą Twoje słowa, które wiele przekazują.
Tak, jak w realu czyny idą przed człowiekiem, tak na forum w necie, Twoje słowa idą przed Tobą.
[cite user="fhrania" date="19.02.2013 19:59"]Nie muszę znać Ciebie, wystarczą Twoje słowa, które wiele przekazują.
Tak, jak w realu czyny idą przed człowiekiem, tak na forum w necie, Twoje słowa idą przed Tobą.[/cite]
a cóz takiego zrobiłem, że oceniasz moje postępowanie
[:-)], krzywdy nikomu nie wyrządzam.
[cite user="mada_e_e" date="19.02.2013 16:59"]Jesteś taki ślepy czy celowo to robisz?
Rozsyłasz taki bełkot, jak nie w jednym to w drugim temacie.
FAŁSZYWI PROROCY wyrastają jeden po drugim i sieją zamęt... To oni są największym zagrożeniem dla Prawdziwego Boga, dla Kościoła Chrystusa.
Bóg NIGDY nie był i nie będzie energią, wirem, czarną magią itd.
A New Age itp. to shit jaki wkrótce(po wojnach i rozpadach państw, walut) zostanie nam zaproponowany przez naszych przywódców jako nowy porządek świata, czyt. nowy porządek świata wg szatana. Demony już mydlą ludziom oczy, podszywając się pod miłość. Zły nie jest głupi, walczy o człowieka sposobem, dla niego liczy się tylko efekt.
Demony panoszą się w Watykanie, na tyle, że Benedykt XVI zstępuje z posługi Piotrowej a szala przelewa się... Zaczyna się najtrudniejszy okres dla Kościoła na ziemi...
[/cite
demony to też stworzenia boże, jakbyś nie wiedziała
kochaj wszystko i wszystkich miłością bezwarunkową ,
bez dzielenia na dobre i złe a zobaczysz efekt tego
[cite user="robczas29" date="19.02.2013 21:52"]
a cóz takiego zrobiłem, że oceniasz moje postępowanie
[:-)], krzywdy nikomu nie wyrządzam. [/cite]
Żadnej Twojej oceny nie uczyniłam. Nie oceniałam czy jesteś mądry czy głupi, piękny czy brzydki, wysoki czy niski, wesoły czy smutny, wierzący czy niewierzący. Napisałam o Twoim zachowaniu na forum, że poprzez swoje wypowiedzi pokazujesz zranienia.
Każdy je ma, tylko nie każdy na oślep oskarża inaczej niż Ty myślących.
Temat przez Ciebie poruszony prowadzi do wymiany poglądów i dyskusji, w której można pięknie się różnić lub niestety obrzucać wyzwiskami. To jak się potoczy, zależy od klasy rozmawiających.
Robczas29 chyba naczytałeś się wszystkiego co możliwe...
Nie pisz, że demony to istoty boże, bo ktoś takimi słówkami Cię nieźle naciągnął... albo Ty myślisz, że naciągniesz innych.
Jesteś w necie anonimowy, nikt Cię nie wytknie palcem na ulicy, więc powiedz tak szczerze: pogubiłeś się, czy tak bardzo pragniesz miłości, czy z innego powodu tak brniesz w te bzdury?
Bo wydaje mi się, że coś jest na rzeczy...
@Robczas
Tekst, że "nie ma dobra i zła, jest tylko doświadczenie" też jest niezły.
Chociaż to nie takie łatwe, kiedy już w tym "siedzisz", spróbuj pomyśleć samodzielnie i zastanów się czym jest zło. A zapewniam Cię, że nie jest tylko doświadczeniem. Owszem, dobro i zło są doświadczeniami, ale są jeszcze czymś więcej.
Serio rozmawiacie o demonach, w których istnienie wierzycie czy robicie sobie zwyczajnie jaja? Dopóki w tym kraju ludzie wierzą w duchy, kościoły, bożków srożków, nie ma szans, że będzie się dobrze żyło
Nie będzie dobrze, dopóty ludzie tacy jak Ty będą uważali, że są lepsi, bo nie wierzą w "bożków". Masz rację, lepiej wierzyć w pieniądza.
Bo tak trudno zrozumieć motywy oraz wiarę innych.
[cytat]Serio rozmawiacie o demonach, w których istnienie wierzycie czy robicie sobie zwyczajnie jaja? Dopóki w tym kraju ludzie wierzą w duchy, kościoły, bożków srożków, nie ma szans, że będzie się dobrze żyło[/cytat]
Na świecie i Polsce będzie się dobrze żyło, jeżeli ludzie uwiężą w Boga i zaczną żyć wg jego przykazań.
Największym zwycięstwem Diabła jest to, że negujemy jego istnienie.
[cite user="mada_e_e" date="20.02.2013 00:48"]Robczas29 chyba naczytałeś się wszystkiego co możliwe...
Nie pisz, że demony to istoty boże, bo ktoś takimi słówkami Cię nieźle naciągnął... albo Ty myślisz, że naciągniesz innych.
Jesteś w necie anonimowy, nikt Cię nie wytknie palcem na ulicy, więc powiedz tak szczerze: pogubiłeś się, czy tak bardzo pragniesz miłości, czy z innego powodu tak brniesz w te bzdury?
Bo wydaje mi się, że coś jest na rzeczy...[/cite]
wszystko od Boga pochodzi , wszyscy i całe stworzenie wszechświata jesteśmy dziećmi Boga ale to kwestia jest otwartej świadomości i zrozumienia tego i nie ma podziału na lepsze czy gorsze dzieci. a może ty pogubiłaś sie w swojej wierze . każdy ma prawo do wierzenia w co chce i wolna wola człowieka
decyduje o tym
[cite user="Majku" date="20.02.2013 06:45"]@Robczas
Tekst, że "nie ma dobra i zła, jest tylko doświadczenie" też jest niezły.
Chociaż to nie takie łatwe, kiedy już w tym "siedzisz", spróbuj pomyśleć samodzielnie i zastanów się czym jest zło. A zapewniam Cię, że nie jest tylko doświadczeniem. Owszem, dobro i zło są doświadczeniami, ale są jeszcze czymś więcej.[/cite]
wiem ,że to nie takie łatwe , to zależy jak do tego sie ustosunkujesz. Dopóki te zło ciebie osobiście nie dotknie ,to jest ok. Wiadomo człowiek emocjonalnie
podchodzi do wyrządzonej krzywdy (zła) sobie lub innym. Wydaje mi sie ,że chodzi o to ,aby nie utożsamiać sie ze złem,być tego tylko świadomym ,nie zagłebiać sie , nie rozpamiętywać tego
Propozycja dla tych, którzy szukają w co i jak wierzyć:
http://ze-swiata.pl/czy-mozna-wierzyc-w-makaron-jest-opinia-ekspertow/#.USSPSTcW7_g
"Znana jest treść opinii religioznawców z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy na zlecenie Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji starają się odpowiedzieć na pytanie, czy Kościół Latającego Potwora Spaghetti można uznać za wspólnotę religijną..."
"... Religia FSM głosi że:
- Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego.
- Potwór stworzył świat pod wpływem alkoholu.
- Ludzie wyewoluowali z piratów. Ludzie dzielą około 95% DNA z małpami, ale ponad 99,9% DNA z piratami.
- Globalne ocieplenie, huragany, trzęsienia ziemi i inne katastrofy naturalne są bezpośrednią konsekwencją spadku liczby piratów, począwszy od początków XIX wieku. Można to zobaczyć na wykresie obrazującym odwrotnie proporcjonalną korelację między liczbą piratów a temperaturą.
- Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swą makaronową mackę.
- FSM ma wiele zalet, których nie mają inne religie – takich jak wulkan piwny i striptiz w niebie czy święto religijne w każdy piątek.
- Modlitwę kończy się słowem ramen..."
Niektórzy sądzą, że mogą dowolnie wybierać w co wierzą, w jaki sposób i do czego się modlą. Dla nich propozycja wiary w Latającego Potwora Spaghetti, powinna wydawać się równie rozsądna jak jakakolwiek inna.
[cite user="fhrania" date="19.02.2013 23:37"]
Żadnej Twojej oceny nie uczyniłam. Nie oceniałam czy jesteś mądry czy głupi, piękny czy brzydki, wysoki czy niski, wesoły czy smutny, wierzący czy niewierzący. Napisałam o Twoim zachowaniu na forum, że poprzez swoje wypowiedzi pokazujesz zranienia.
Każdy je ma, tylko nie każdy na oślep oskarża inaczej niż Ty myślących.
Temat przez Ciebie poruszony prowadzi do wymiany poglądów i dyskusji, w której można pięknie się różnić lub niestety obrzucać wyzwiskami. To jak się potoczy, zależy od klasy rozmawiających.[/cite]
daleki jestem od obrzucania kogokolwiek wyzwiskami ,to nie w moim stylu , szanuję czyjeś odmienne zdanie ,
[cite user="robczas29" date="20.02.2013 09:34"]
wiem ,że to nie takie łatwe , to zależy jak do tego sie ustosunkujesz. Dopóki te zło ciebie osobiście nie dotknie ,to jest ok. Wiadomo człowiek emocjonalnie
podchodzi do wyrządzonej krzywdy (zła) sobie lub innym. Wydaje mi sie ,że chodzi o to ,aby nie utożsamiać sie ze złem,być tego tylko świadomym ,nie zagłebiać sie , nie rozpamiętywać tego[/cite]
Jeżeli rozważymy ile zła wycierpiał Jezus, który nie popełnił żadnego grzechu, a jakie są nasze cierpienia, grzeszników, to powinno pomóc nam znosić nawet te "niezasłużone" krzywdy i zło.
[cite user="markiza" date="20.02.2013 10:09"]
Jeżeli rozważymy ile zła wycierpiał Jezus, który nie popełnił żadnego grzechu, a jakie są nasze cierpienia, grzeszników, to powinno pomóc nam znosić nawet te "niezasłużone" krzywdy i zło.[/cite]
a skąd wiesz o tym ,bo w bibli tak jest napisane ? biblia spisywana była przez tysiące lat przez różnych ludzi a prawda w niej została tak dostosowywana, aby przynosiła korzyści władcom panującym na Ziemi
[cite user="robczas29" date="20.02.2013 10:35"]
a skąd wiesz o tym ,bo w bibli tak jest napisane ? biblia spisywana była przez tysiące lat przez różnych ludzi a prawda w niej została tak dostosowywana, aby przynosiła korzyści władcom panującym na Ziemi[/cite]
Tak ewangelii było kilkanaście (wybrano 4) ale czy w którejkolwiek ktoś napisał: aby Jezus kradł, zabijał, leżał pijany w rowie, bił Maryję, Józefa, stał z butlą winą przy domu pijany, nie modlił się do Boga, lenił się, nie pomagał bliźnim itd. Nie. Jezus był dobry, a i tak cierpiał. Wierzę i gdy cierpię, zwracam się do Jezusa i powierzam mu swoje cierpienia, modle się i zawsze jest łatwiej. A jakie korzyści może mieć władca z biblii? Prawdziwy katolik nie boi się prawdy i władcy też. Wygarnie, jeżeli ten postępuje źle, ryzykując życie, tak jak św. Jan napominał, ze nie można cudzołożyć i żyć z żoną brata i ks. Jerzy Popiełuszko upominając rządzących. Władza tych ziemskich władców jest tylko na ziemi, a po śmierci, każdy z ludzi opowie Bogu ile uczynił dobra, tu na ziemi: ilu ludziom pomógł, ilu nakarmił, ilu pocieszył itd.
[cite user="markiza" date="20.02.2013 11:24"]
Tak ewangelii było kilkanaście (wybrano 4) ale czy w którejkolwiek ktoś napisał: aby Jezus kradł, zabijał, leżał pijany w rowie, bił Maryję, Józefa, stał z butlą winą przy domu pijany, nie modlił się do Boga, lenił się, nie pomagał bliźnim itd. Nie. Jezus był dobry, a i tak cierpiał. Wierzę i gdy cierpię, zwracam się do Jezusa i powierzam mu swoje cierpienia, modle się i zawsze jest łatwiej. A jakie korzyści może mieć władca z biblii? Prawdziwy katolik nie boi się prawdy i władcy też. Wygarnie, jeżeli ten postępuje źle, ryzykując życie, tak jak św. Jan napominał, ze nie można cudzołożyć i żyć z żoną brata i ks. Jerzy Popiełuszko upominając rządzących. Władza tych ziemskich władców jest tylko na ziemi, a po śmierci, każdy z ludzi opowie Bogu ile uczynił dobra, tu na ziemi: ilu ludziom pomógł, ilu nakarmił, ilu pocieszył itd.[/cite]
jak chcesz możesz przeczytać na temat bibli
http://prawdaserca.pl/2012/01/biblia/
[cite user="robczas29" date="20.02.2013 11:57"]
jak chcesz możesz przeczytać na temat bibli
http://prawdaserca.pl/2012/01/biblia/
[/cite]
A Ty poczytaj Biblię.
wg biblii świat powstał 4 tys. lat temu a Neron żył 950 lat. Jest to zbiór legend i wierzeń innych starszych religii i dodanie innych niewytłumaczalnych wówczas zjawisk. M in. spalenie Sodomy i Gomory, manna z nieba, żaby z nieba itd .itp.
[cite user="bokser" date="20.02.2013 17:41"]wg biblii świat powstał 4 tys. lat temywilizacju a Neron żył 950 lat. Jest to zbiór legend i wierzeń innych starszych religii i dodanie innych niewytłumaczalnych wówczas zjawisk. M in. spalenie Sodomy i Gomory, manna z nieba, żaby z nieba itd .itp.
to wg bibli krótko świat istnieje , 30 tysięcy lat temu istniała na Ziemi cywilizacja Atlantów,Lemurian
Cesarz rzymski Neron żył 950 lat? To sensacyjna nowinka biblijno-historyczna.
Wziąłeś Nerona za Noego, robczas.
Ot tak, dla przypomnienia, jak długo żyli patriarchowie:
Adam - ok.930 lat
Noe - 950 lat
Izaak -180 lat
Abraham -175 lat
Jakub -147 lat
Mojżesz - 120 lat
Tych lat nie należy interpretować dosłownie. W Starym Testamencie wiek był wyrażany w starej wersji kalendarza żydowskiego, który jest kalendarzem księżycowym. Jeden rok trwa dokładnie tyle co jeden cykl księżyca. W ciągu roku mamy coś około 12,369 cykli. Jeśli podzielimy 950 przez ilość cykli otrzymamy że Noe żył około 77 lat.
W starożytności stosowano wiele kalendarzy. Np. w summeryjskiej liście królów można znaleźć że Alulim rządził przez 28 800 lat.
[cite user="robczas29" date="20.02.2013 18:55"]
to wg bibli krótko świat istnieje , 30 tysięcy lat temu istniała na Ziemi cywilizacja Atlantów,Lemurian[/cite]
[:-D][lol][|-()]
[cite user="U96" date="21.02.2013 14:14"]
[:-D][lol][|-()][/cite]
nie chcesz nie wierz w to ,masz do tego prawo [:-)]
[cite user="zales" date="21.02.2013 14:09"]Tych lat nie należy interpretować dosłownie. W Starym Testamencie wiek był wyrażany w starej wersji kalendarza żydowskiego, który jest kalendarzem księżycowym. Jeden rok trwa dokładnie tyle co jeden cykl księżyca. W ciągu roku mamy coś około 12,369 cykli. Jeśli podzielimy 950 przez ilość cykli otrzymamy że Noe żył około 77 lat.
W starożytności stosowano wiele kalendarzy. Np. w summeryjskiej liście królów można znaleźć że Alulim rządził przez 28 800 lat.[/cite]
to mnie zaskoczyłes tym ,nie wiedziałem o tym
[cite user="robczas29" date="21.02.2013 14:18"]
nie chcesz nie wierz w to ,masz do tego prawo [:-)][/cite]
Wiara, wiarą - ale ty użyłeś niepotwierdzonych teorii o Atlantydzie i Lemurii w charakterze dowodów, mających coś potwierdzać lub obalać.
"...- Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego.
- Ludzie wyewoluowali z piratów. Ludzie dzielą około 95% DNA z małpami, ale ponad 99,9% DNA z piratami.
- Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swą makaronową mackę..."
- Nie chcesz, nie wierz w to. Masz do tego prawo [:-)]
[cite user="U96" date="21.02.2013 14:29"]
Wiara, wiarą - ale ty użyłeś niepotwierdzonych teorii o Atlantydzie i Lemurii w charakterze dowodów, mających coś potwierdzać lub obalać.
"...- Niewidzialny i niewykrywalny Latający Potwór Spaghetti stworzył świat, zaczynając od góry, drzew i karła. Wszystkie dowody na rzecz ewolucji zostały specjalnie podłożone przez niego.
- Ludzie wyewoluowali z piratów. Ludzie dzielą około 95% DNA z małpami, ale ponad 99,9% DNA z piratami.
- Potwór kontynuuje kierowanie sprawami ludzkimi poprzez swą makaronową mackę..."
- Nie chcesz, nie wierz w to. Masz do tego prawo [:-)][/cite]
dowodów namacalnych nie ma na istnienie Atlantydy ,bo zatonęła ale czytałem o tym w wielu przekazach , i myślę ,że jest to bardzo prawdopodobne ,bo czemu nie ,ale to jest tylko moja opinia
[cite user="robczas29" date="21.02.2013 14:52"]
dowodów namacalnych nie ma na istnienie Atlantydy ,bo zatonęła ale czytałem o tym w wielu przekazach , i myślę ,że jest to bardzo prawdopodobne,że istniała,bo czemu nie ,ale to jest tylko moja opinia[/cite]
[cite user="robczas29" date="21.02.2013 14:52"]
dowodów namacalnych nie ma na istnienie Atlantydy ,bo zatonęła ale czytałem o tym w wielu przekazach , i myślę ,że jest to bardzo prawdopodobne ,bo czemu nie ,ale to jest tylko moja opinia[/cite]
Namacalnych dowodów na istnienie Latającego Potwora Spaghetti niema, ale czytałem o nim w wielu przekazach...
"...We wrześniu 2005 roku, zanim Henderson otrzymał grant na napisanie "Ewangelii Latającego Potwora Spaghetti", pastafarianin znany pod pseudonimem Solipsy rozpoczął zbieranie tekstów od innych współwyznawców, co miało zaowocować stworzeniem tzw. "Luźnego Kanonu" (ang. Loose Canon), świętej księgi FSM. Księga została skompletowana w 2010 roku i dostępna jest do pobrania w internecie..."
Skąd przypuszczenie, że w czasach Platona nikt nie miał ochoty na tworzenie opowiadań science fiction, fantasy itp.?
Robaczas29 pewnie, że możesz wierzyć w co chcesz bo to jest wolna wola, (która dal Ci Bóg) - Twój wybór. Ale Ty co rusz tworzysz taki temat na forum i jak wspominałeś wcześniej rozdajesz jakieś ulotki... więc po co? Zachowujesz się jak świadek Jehowy, mówisz o wierze miłości jak chrześcijanin a wierzysz w magie, reiki, energopola, wiry i (nie wiem co tam jeszcze ciekawego).
Po pierwsze raz wierzysz w to raz w tamto i fanatycznie próbujesz innym to zaszczepić a odpowiedz sobie sam, dlaczego jesteś przekonany o prawdzie tego w co wierzysz? Jakie masz na to dowody(takie dla siebie nie dla innych)? Bo podważanie Biblii skoro jej nie rozumiesz nie jest dowodem, że co innego jest prawdą. Biblia jest nie jest w 100% wytłumaczalna dla człowieka, ma pełno symboli, została spisana dawno temu. Chociażby teraz, Zaleś, mógł Ci wytłumaczyć jedną z takich zagadek Biblii.
Wiesz, każdy wierzy w co uważa, tylko Ty chłoniesz wierzenia takie, które Ci się WYDAJĄ prawdą, ja wierzę w Boga, którego doświadczyłam(i nie da się tego opisać), widziałam i byłam przy manifestacji szatana(egzorcyzmów).
A takie rzeczy jak "Sekret"(R.Byrne), "Potęga podświadomości", afirmacje, książki P. Coelho(...) itp. mam już (szczęśliwie) za sobą i powiem jedno: świetna pułapka szatana...
Łapanie na miłość to ostatnio jego ulubiony chwyt w tych czasach. Miłość w jego przekazie jest zewnętrzną, piękną, kolorową, lukrową dekoracją wewnątrz zatrutego, gorzkiego tortu.
Dużo by pisać... ale jak to powiedziałeś, każdy dokonuje własnych wyborów.
104 wypowiedzi
Tych lat nie należy interpretować dosłownie. W Starym Testamencie wiek był wyrażany w starej wersji kalendarza żydowskiego, który jest kalendarzem księżycowym. Jeden rok trwa dokładnie tyle co jeden cykl księżyca. W ciągu roku mamy coś około 12,369 cykli. Jeśli podzielimy 950 przez ilość cykli otrzymamy że Noe żył około 77 lat.
W starożytności stosowano wiele kalendarzy. Np. w summeryjskiej liście królów można znaleźć że Alulim rządził przez 28 800 lat.
Jeżeli tak było jak piszesz to Mojżesz, który miał 120, żył tylko 10 lat 120/12, w jaki zatem sposób łaził z tym całym tałatajstwem 40 lat po pustyni /bo do miasta nie chcieli ich wpóścić/ i w jaki sposób przeonacał łon te baby, bo jak wiadomo był ci on samcem alfa i tylko jemu mozna było dymać...
Biblia w wielu miejscach wyklucza samą siebie, na ten temat powstała już nie jedna książka (polecam chociaż jedną przeczytać). Tak jak wcześniej napisałem, na przestrzeni czasu stosowano wiele kalendarzy, a określenie wieku było adekwatne do stosowanego aktualnie kalendarza przez dany naród (Stary Testament jest zbiorem ksiąg, które były pisane na przestrzeni ponad 10 tyś. lat). Stąd różnice w podawaniu wieku.
W Księdze Rodzaju roz. 6, w. 3 jest napisane: Wtedy Bóg rzekł: "Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat".
Można znaleźć wiele fragmentów wykluczających możliwość życia przez 950 lat wg. kalendarza słonecznego.
[cite user="mada_e_e" date="21.02.2013 16:43"]Robaczas29 pewnie, że możesz wierzyć w co chcesz bo to jest wolna wola, (która dal Ci Bóg) - Twój wybór. Ale Ty co rusz tworzysz taki temat na forum i jak wspominałeś wcześniej rozdajesz jakieś ulotki... więc po co? Zachowujesz się jak świadek Jehowy, mówisz o wierze miłości jak chrześcijanin a wierzysz w magie, reiki, energopola, wiry i (nie wiem co tam jeszcze ciekawego).
Po pierwsze raz wierzysz w to raz w tamto i fanatycznie próbujesz innym to zaszczepić a odpowiedz sobie sam, dlaczego jesteś przekonany o prawdzie tego w co wierzysz? Jakie masz na to dowody(takie dla siebie nie dla innych)? Bo podważanie Biblii skoro jej nie rozumiesz nie jest dowodem, że co innego jest prawdą. Biblia jest nie jest w 100% wytłumaczalna dla człowieka, ma pełno symboli, została spisana dawno temu. Chociażby teraz, Zaleś, mógł Ci wytłumaczyć jedną z takich zagadek Biblii.
Wiesz, każdy wierzy w co uważa, tylko Ty chłoniesz wierzenia takie, które Ci się WYDAJĄ prawdą, ja wierzę w Boga, którego doświadczyłam(i nie da się tego opisać), widziałam i byłam przy manifestacji szatana(egzorcyzmów).
A takie rzeczy jak "Sekret"(R.Byrne), "Potęga podświadomości", afirmacje, książki P. Coelho(...) itp. mam już (szczęśliwie) za sobą i powiem jedno: świetna pułapka szatana...
Łapanie na miłość to ostatnio jego ulubiony chwyt w tych czasach. Miłość w jego przekazie jest zewnętrzną, piękną, kolorową, lukrową dekoracją wewnątrz zatrutego, gorzkiego tortu.
Dużo by pisać... ale jak to powiedziałeś, każdy dokonuje własnych wyborów.
[/cite]
Tworzę temat jak każdy , nikogo nie zmuszam do czytania,a rozdawałem nie ulotki, tylko orędzia ostrzeżenia Marii Bożego Miłosierdzia i nie wmawiam fanatycznie nikomu niczego , kto chce przeczyta i jak to co przeczyta nie zainteresuje ,to da sobie na spokój i zapomni o tym.Każdy
mówi i wierzy w oparciu o swą prawdę,ty masz swoją prawdę ,ja mam swoją .Tyle jest prawd ,co ludzi na świecie.
Jestem przekonany o tym w co wierzę ,bo to rezonuje ze mną.Każdy ma Boga w sobie ,cząstkę. Manifestacji demona lub innego bytu też doświadczyłem ale w sobie.
Najodleglejsza odkryta gwiazda znajduje się w odległości 2 MILIONÓW lat świetlnych, dla porównania słońce jest "tylko" 8 MINUT świetlnych. PO CO BOGU CAŁY TEN BARDAK? Nie wystarczył by układ słoneczny?
[cite user="bokser" date="21.02.2013 21:02"]Najodleglejsza odkryta gwiazda znajduje się w odległości 2 MILIONÓW lat świetlnych, dla porównania słońce jest "tylko" 8 MINUT świetlnych. PO CO BOGU CAŁY TEN BARDAK? Nie wystarczył by układ słoneczny?[/cite
Myślę,że Bóg stwarza wszystko dla samej radości z tego. We wszechświecie nie ma stagnacji , wciąz powstają nowe galaktyki ,planety. Bóg doświadcza siebie w każdej materii , istocie ziemskiej ,pozaziemskiej, w całym spektrum życia
Tyś chyba większy od Boga skoro wiesz czego On doświadcza i po co mu te galaktyki oraz dlaczego tych gwiazd ciagle mu mało i mało i mało. Będzie sie tak rozpychał to w końcu to wszystko pierdyknie