szkolenie nie jest picem ale skokiem na kasę, dopisali się do przepisu nie za darmo i muszą zarabiać, a bez ważnych badać lekarskich papier jest faktycznie nieważny, podobnie jest z innymi uprawnieniami
szkolenie kosztuje tylko 500 i trwa 30 godzin klikania w komputerze, co innego sama kwalifikacja, dobrze jak masz skończone 21 możesz zrobić przyspieszoną, mniej godzin mniejsze koszty, kolejna sprawa sam egzamin, 5 lat temu komisja brała 1000, nie ważne czy 3 czy 10, koszt rozkładał się na egzaminowanych
1000zł za przejrzenie testów, chyba 4 kartek A4 do których jest schemat odpowiedzi?komisja 3 osobowa chyba
[cite user="malfas" date="13.06.2017 20:42"]RDK przepisy ruchu drogowego znasz? chyba nie, ale żeby się nie powtarzać, to po prostu przeczytaj ten wątek forumowy od początku i mówiąc w prost nie pierdol
a żeby prowadzić pojazd ciężarowy do niedawna wystarczyły jedynie prawo jazdy innej kategorii, nic więcej. nie ma czegoś takiego jak kwalifikacja wstępna i okresowa, jest jedynie kwalifikacja, potwierdzana egzaminem państwowym ważnym 5 lat, później są szkolenia okresowe ( pomijam badania oraz to iż to jest potrzebne do wykonywania pracy a nie do prowadzenia takiego pojazdu )[/cite]
nie ważna jak zwał czy to kwalifikacja wstępna czy państwowa czy wuj wie jaka - sam przyznajesz że SĄ DODATKOWE WYMAGANIA (+ badania psychotechniczne czy jak je tam zwą) a zatem byle przeciętny troll (np.: taki malfas czy inny klawiaturo-mądrala) nie może legalnie powozić takim zestawem po drodze publicznej.
Poza tym prowadząc taki pojazd nie powozisz furmanką, taczką czy wanną dwudrzwiową tylko zestawem 40-to tonowym - i jesteś zawodowym kierowcą i to CIę zobowiązuje do tego żeby mieć oczy nawet w dupie po to żeby bezpiecznie ten zestaw prowadzić....
Przejrzałem kilkukrotnie filmie - kobieta nie wpada na lewy pas nagle zza winkla tylko normalnie i stopniowo wykonuje manewr zmiany pasa - bez żadnej wciny - jest w PoRD zasada ograniczonego zaufania, zgodnie z którą kierowca ciężarówki przed skrzyżowaniem POWINEN się spodziewać że ktoś zechce zmienić pas... zresztą na filmie widać że po zmianie pasa ona jedzie tempem tym samym a on przyspiesza i jej wjeżdża w tył.... co tylko dowodzi jego winy, bo nie używał wszystkich lusterek w aucie które ma (a ma też takie, które właśnie służą do eliminacji martwego pola - których powinien używać ZWŁASZCZA przy zatrzymaniach w obrębie skrzyżowania).
Poza tym to kierowca ciężarówki wiedząc jakie ma problemy z widocznością ma jechać tak żeby uniknąć zagrożenia z tego tytułu... trudno żeby za widoczność w ciężarówce odpowiadali inni kierujący.
Jak piźniesz w kogoś zimą bo miałeś zamrożone szyby i nic widziałeś to będziesz zwalał winę na tego drugiego? Powiesz że facet widział że miałem zamrożone szyby więc powinien mi ustąpić, uciec z drogi, zablokować ruch innym pojazdom żeby mnie nie uderzyły i pozwolić mi odjechać jednocześnie godnie i na kolanach przepraszając że ośmielił isę zajechać mi drogę? Czy walniesz się w pierś i powiesz jak facet z jajami, że dałem ciała .... (no ale do tego trzeba mieć jaja tam gdzie faceci je mają a nie tylko zza klawiatury tak twierdzić).
tak samo i tutaj. To że kierowca tira nie widzi wszystkie nie zwalnia go z maxymalnej ostrożności - a wręcz przeciwnie - to od niego jest wymagana szczególna ostrożność - na każdym kursie to mówią i każdy policjant Ci to powie.
xyz gdzieś tam na poczatku napisałem jakie wykroczenia popełniła kierująca osobowką a nagranie z taxi niczego nie zamyka, jest niekompletne, nie ma na nim początku zdarzenia i tyle
RDK niestety nie jestem trolem i posiadam uprawnienia o których tu mowa, mało tego, powiem Ci że na chwilę obecną nie posiadam żadnych punktów karnych, a przez ostatnie 4 lata dostałem jedynie 2 mandaty, wykonując pracę jako kierowca zawodowy
kurująca osobówką tez ma lusterka i tez ma z nich korzystać, wspomniane wykroczenia jakie popełniła dla mnie zamykają sprawę
duży nie stał tylko jechał
i jeszcze raz pytam jakimi samochodami jeździcie, marka kolor i numer rejestracyjny, znajdę was na mieście i tak samo stracicie prawo jazdy jak kierowca dafa ok?
odzywa się solidarność zawodowa matołów zdaje się oba nagrania się uzupełniają, kobieta miała prawo wjechać przed tira bo na to zezwala oznakowanie, nie ma też żadnych mitycznych martwych stref jest co najwyżej gapiostwo i chamskie zachowanie,
Panie malfas,tu jest drugi bohater,który goni tira.Na pewno przekracza dozwoloną szybkość,później dwie linie ciągłe.Widać to na filmiku,naraża swoje bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu .A w efekcie wyprzedza ,Łapie na lasso Ciężarówę i sprowadza na CPN.Nie myśli wcale o bezpieczeństwie swoim ani innych użytkowników . A od tego jest chyba policja ,wystarczyło jechać za nim i powiadomić odpowiednie służby ,a nie zgrywać bohatera. Pozd. i kończcie ten temat.
Posejdon, nie widze nic niebezpiecznego w zachowaniu ścigającego, może prócz tych lini ciągłych, ale jest coś takiego jak wyższa konieczność. nie uważam by zatrzymał ciężarówkę w niebezpieczny sposób. nie zajechał jej drogi a wyraźnie zakomunikował kierowcy by ten zjechał
xyz najwięcej matołstwa to teraz pokazujesz Ty.
kolejny raz odwołam sie do podanych na początku dyskusji paragrafów które złamała kierująca hondą. owszem miała prawo zmienić pas, co nie znaczy że zrobiła to zgodnie z prawem.
do tego na nagraniu z kamer widac wyraźnie w jaki sposób zmienia ten pas
przypomnę, to że włączasz kierunek nie znaczy że ja mam jaśnie panu zrobić miejsce, zatrzymac się nawet. ciężarówka jechała, mając rpzed soba inny samochód i utrzymując od niego nad wyraz bezpieczna odległość, tak by jak to tu wielu określiło mógł zapanować nad zestawem, i panował na tyle na ile trzeba było
kierująca hondą jedyne co widziała to czubek własnego nosa, pilnowała swojej odległości od poprzedzającego pojazdu, to co robią wszyscy nie zawodowi kierowcy, ważne co z przodu a z tyłu? a co mnie to obchodzi, niech się ten z tyłu martwi
a wracając do oznakowania, że na coś zezwala nie znaczy że to można wykonać, zapewne wiesz że zielone światło nie zawsze zezwala na wjazd na skrzyżowanie. jeśli nie to zapisz się na jakiś kurs, ja Cie uczyć nie będę
z mojej strony nie ma żadnej solidarności ( przeciwieństwie do Ciebie, gdzie widzisz tylko czubek własnego nosa i nie potrafisz zrozumieć ważnych aspektów prawa ruchu drogowego i kultury na drodze ). nie pochwalam wielu rzeczy jakie robią kierowcy zawodowi, tego jak jeżdżą, jakie dziwne czy niebezpieczne manewry wykonują. można tu przytaczać wiele statystyk, ale co ciekawe, w Polsce więcej samochodów osobowych powoduje wypadki niż ciężarówek, do tego tylko niewielki procent wypadków z udziałem samochodów ciężarowych został właśnie przez nie spowodowany, myślę że to jednak o czymś świadczy
chodzi ci zapewne o to że łaskawy kierowca tira staranował
osobówkę to według mnie raczej chamstwo drogowe, rodzaj linczu
nawet gdyby i kobieta popełniła jakieś wykroczenie zmieniając pas ruchu w co wątpie
Kierowca Dafa dość wiarygodnie tłumaczył,że nie widział osobówki. Nie zgodził się na postawione zarzuty i sprawa skończy się w sądzie. Ma racje bo jeśli ukarać jego to również tą roztropną paniusie.
Uważam, że tutaj kobieta wymusiła pierwszeństwo przejazdu! Wjeżdżając ,,pod Tira,, nie zachowując należytej odległości od niego, wepchnęła się, bo nie miała miejsca dosyć aby tam wjechać bezpiecznie! Przecież widać jak odległość dzieli ją od Tira!!! Dosyć często zdarzają się wymuszenia, kierowcy wyjeżdżają z bocznych uliczek na oślep, nie czekają aż droga będzie wolna, tylko wpycha się na ,,suwak,,czy ,,zamek,, a później pretensje do wszystkich tylko nie do siebie! A co jeżeli akurat jadącemu zepsują się hamulce i nie wyhamuje przed takim oszołomem! Jeżeli widzisz, żę kierowca cię wpuszcza przed siebie to ok ale bez wymuszania!!!! Kierowcom brak wyobraźni i nie stosują się do ,,ograniczonego zaufania na drodze,,! Po prostu, gro kierowców nie myśli na drodze, a co drugi rozmawia przez telefon!
xyz on jej nie staranował, to ona nie zachowała należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i nie ustąpiła pierwszeństwa pojazdowi który sie na tym pasie znajdował. kiedy wreszcie zrozumiesz, że to że Ty chcesz skręcić, wjechać czy wyjechać nie znaczy że możesz
i wiesz to zastanawiające jak słyszę od innych kierowców o takich przypadkach, niemcy, francja, belgia anglia, żadnemu z tych kierowców policja nie stawiała żadnych zarzutów, od razu ich uspokajała że nic sie nie stało, są niewinni, pisali oświadczenia i szerokiej drogi panie kierowco.i zapamiętaj jeszcze jedno, masz zachować należytą odległość od pojazdu poprzedzającego, ale też od pojazdu przed który chcesz wjechać
wciąż też czekam na oświadczenia czym jeździcie i z jakimi tablicami, znajdę was i załatwię jak baba tira i tez będziecie musieli mnie bronić, że mnie staranowaliście bo tak, bo co mi tu będzie przed zderzak wjeżdżał
nieprawidłowa zmiana pasu, 2 wykroczenia kierującej honda, prowadzące do zderzenia to juz 3 wykroczenie,które odbyło się w taki sposób iż kierowca ciężarówki nie był jego świadom.
ale skoro upierasz się na tym taranowaniu, to jak wyjadę Ci z podporządkowanej i we mnie walniesz to to tez będzie że mnie staranowałeś? no bo przecież ja tylko nie ustąpiłem pierwszeństwa, a Ty mogłeś nie wiem, sie teleportować czy coś, ale tego nie zrobiłeś i mnie staranowałeś
Ewidentnie kierowca Dafa się wkurzył i babeczkę staranował która to również złamała przepisy RD. Bo nawet jeżeli miała włączony kierunkowskaz i sygnalizowała chęć zmiany pasa ruchu, to w tym przypadku nie zachowała należytej ostrożności ( włączony kierunkowskaz nie upoważnia do wykonania manewru) Tłumaczenie, że kierowca ciężarówki jej nie widział jest po prostu żenujące, facetowi puściły nerwy i tyle. Moim zdaniem słusznie zostało mu zabrane prawo jazdy, bo nie na darmo nazywamy takich kierowcami zawodowymi a facet nie ma predyspozycji do wykonywania tego zawodu ponieważ nie radzi sobie ze stresem. Osobiście tłumaczę swoim dzieciom, które również prowadzą pojazdy, że jazda samochodem to jest tak jakbyś w tłumie ludzi chodził po ulicy z odbezpieczonym pistoletem w ręku, i z pistoletem i podczas prowadzenia auta należy zachować szczególną ostrożność aby sobie i innym nie zrobić krzywdy.
[cite user="xyz" date="17.06.2017 02:09"]to nie osobówka najechała na tira tylko tir staranował osobówkę
to jadący z tyłu musi zachować bezpieczną odległość [/cite]
durny matole ( bo inaczej już nie można ) kiedy do cholery jasnej zrozumiesz że on zachował odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu. baba zajechała mu drogę. kiedy do cholery zrozumiesz przepisy ruchu drogowego, czy może prawko dostałeś za ziemniaki?
kolejny raz pytam czym jeździsz, kolor marka blachy, znajdę Cie i zajadę drogę i powiem że to twoja wina, nawet to udowodnię a Ty potwierdzisz że tak było, bo będzie to identyczna sytuacja
tylko ja jeszcze zahamuje Ci przed zderzakiem i też będzie to Twoja wina bo mam takie prawo, powiem że mysz przebiegała i nie chciałem jej rozjechać
i to Ty cholerny debilu będziesz winny, bo przecież byłeś z tyłu
o tym czy zabrano kierowcy prawko czy nie to nie wiadomo, wciąż nie ma oświadczenia policji, a że ktoś sobie napisał artykuł jak napisał, cóż, poziom dziennikarstwa w tym miejscu jest taki a nie inny, a raczej go wcale nie ma
[cytat]a co ma wnętrze ciężarówki do sposobu nią kierowania, szczególnie jeśli za fajerą siedzi burak albo debil który nie wie jak się zachować [/cytat]
Akurat buraków czy debili nie brakuje również na tym forum którzy odzywają się prawie na każdy temat zupełnie nie mając pojęcia w wielu kwestiach a po formie wypowiedzi można stwierdzić, że również nie umieją się zachować ale cóż niektórzy widzą tylko u kogoś lecz nie u siebie.
[cite user="malfas" date="17.06.2017 14:04"]
durny matole ( bo inaczej już nie można ) kiedy do cholery jasnej zrozumiesz że on zachował odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu. baba zajechała mu drogę. kiedy do cholery zrozumiesz przepisy ruchu drogowego, czy może prawko dostałeś za ziemniaki?
kolejny raz pytam czym jeździsz, kolor marka blachy, znajdę Cie i zajadę drogę i powiem że to twoja wina, nawet to udowodnię a Ty potwierdzisz że tak było, bo będzie to identyczna sytuacja
tylko ja jeszcze zahamuje Ci przed zderzakiem i też będzie to Twoja wina bo mam takie prawo, powiem że mysz przebiegała i nie chciałem jej rozjechać
i to Ty cholerny debilu będziesz winny, bo przecież byłeś z tyłu
o tym czy zabrano kierowcy prawko czy nie to nie wiadomo, wciąż nie ma oświadczenia policji, a że ktoś sobie napisał artykuł jak napisał, cóż, poziom dziennikarstwa w tym miejscu jest taki a nie inny, a raczej go wcale nie ma[/cite]
jeśli ona mu zajechała drogę i spowodowała stłuczkę to on nie powinien jej pchać na zderzaku kilkadziesiąt metrów tylko się zatrzymać
kol,xyz Kobiety holuje się na holu sztywnym, a nigdy na giętkim bo by cię wyśmiały [|-()] A ponad to, to w każdej dziedzinie majaczysz i jakoś ci nie wychodzi.
Do szanownego P." malfas" ,z wypowiedzi wnioskuje ,że jest Pan kierowcą ciężarówki i ma pan prawo jazdy kat. C. Proszę mi powiedzieć czy miał Pan kiedykolwiek taką sytuację lub też jakąs stłuczkę czy kolizję a może pchał Pan jakiś samochód osobowy przed sobą nie wiedząc że go pan ma przed sobą?.
tak, parokrotnie miałem podobną sytuację, ale nie, nie miałem nigdy stłuczki w dużym aucie, ale jest wiele przyczyn tego stanu rzeczy
po kraju jeździłem duzo mniejszym autem, gdzie widoczność jest znacznie lepsza, do tego gdy zaczynałem, jako młody kierowca ( teraz też ) czułem duży respekt do ciężarówek i nie udawałem algi i omegi, kto to nie ja, zawsze miałem świadomość tego że to nie osobówka, nie skręca i nie hamuje tak samo. również bardzo szybko zmieniło sie moje postrzeganie większych samochodów i poczułem ogromny żal, że gdy uczyłem sie jeździć osobówką nikt mnie w żaden sposób nie uświadamiał ani nie mówił o wielu sprawach związanych z ciężarówkami
w większym aucie jeździłem na zachód, gdzie wedle mego mniemania kultura jazdy jest znacznie inna, duży jest inaczej postrzegany i dostrzegany na drodze. zawsze pozostawia mu sie miejsce gdy zaczyna wykonywać jakiś dziwny dla nas ( małych ) manewr, jak chociażby zawracanie gdzieś w miasteczku na małym skrzyżowaniu.
dlaczego nie doszło nigdy w moim przypadku do takiego zdarzenia? najwięcej takich sytuacji zdarza się w korkach, mając tego świadomość zachowywałem wzmożoną uwagę, zawsze starając się wiedzieć co dzieje się do okoła
niestety sa to nawyki których brakuje wielu kierowcom, małych jak i duzych ( nie będę tu rozdzielał komu bardziej) co widać również na drogach szybkiego ruchu
brak nam również pewnego rodzaju kultury z prawidłowymi zachowaniami. stąd częste zdziwienie gdy na drodze szybkiego ruchu ciężarówka zmienia pas w tym samym momencie co osobówka jadąca za nią, a wystarczyło by zmienić ten pas będąc 500 metrów za dużym, a nie dojeżdżać do samego zderzaka i w ostatniej chwili wyskakiwać na lewy. jeśli obserwujesz cały czas to co dzieje się dookoła ciebie, taki niedzielny cie nie zaskoczy, ale jesli umknie ci moment że sie schował z tyłu nie trudno nie wiedzieć o jego istnieniu
to proste, jeśli nie widzisz lusterka ciężarówki przed tobą, jej kierowca nie widzi ciebie
ale wracając do tematu, po pierwsze kierująca honda popełnia dwa wykroczenia na wskutek których dochodzi do kolizji, nie żadnego taranowania. staranować można przeszkodę/pojazd który nie jest w ruchu
nie siedziałem w dafie, nie wiem jakie jest pole widzenia, ale wiem że to co się zdarzyło, mogło się zdarzyć i nie widzę tam żadnego szeryfowania ani puszczających nerwów, nie ma na to dowodów
niestety KMP Zambrów wciaż nie podała żadnych oficjalnych informacji, więc wciąż nie wiemy nic poza tym co widać z nagrania, i artykułu który jest krzywdzący, niepoprawny z punktu widzenia dziennikarskiego, kłamliwy ( fragment o taranowaniu stojącej osobówki, która nie stoi a wjeżdża przed zderzak Dafa ) i jest samosądem, bo nie ma tam oficjalnego stanowiska policji a są wyroki, nie wiadomo skąd.
[cite user="malfas" date="23.06.2017 03:16"]tak, parokrotnie miałem podobną sytuację, ale nie, nie miałem nigdy stłuczki w dużym aucie, ale jest wiele przyczyn tego stanu rzeczy
po kraju jeździłem duzo mniejszym autem, gdzie widoczność jest znacznie lepsza, do tego gdy zaczynałem, jako młody kierowca ( teraz też ) czułem duży respekt do ciężarówek i nie udawałem algi i omegi, kto to nie ja, zawsze miałem świadomość tego że to nie osobówka, nie skręca i nie hamuje tak samo. również bardzo szybko zmieniło sie moje postrzeganie większych samochodów i poczułem ogromny żal, że gdy uczyłem sie jeździć osobówką nikt mnie w żaden sposób nie uświadamiał ani nie mówił o wielu sprawach związanych z ciężarówkami
w większym aucie jeździłem na zachód, gdzie wedle mego mniemania kultura jazdy jest znacznie inna, duży jest inaczej postrzegany i dostrzegany na drodze. zawsze pozostawia mu sie miejsce gdy zaczyna wykonywać jakiś dziwny dla nas ( małych ) manewr, jak chociażby zawracanie gdzieś w miasteczku na małym skrzyżowaniu.
dlaczego nie doszło nigdy w moim przypadku do takiego zdarzenia? najwięcej takich sytuacji zdarza się w korkach, mając tego świadomość zachowywałem wzmożoną uwagę, zawsze starając się wiedzieć co dzieje się do okoła
niestety sa to nawyki których brakuje wielu kierowcom, małych jak i duzych ( nie będę tu rozdzielał komu bardziej) co widać również na drogach szybkiego ruchu
brak nam również pewnego rodzaju kultury z prawidłowymi zachowaniami. stąd częste zdziwienie gdy na drodze szybkiego ruchu ciężarówka zmienia pas w tym samym momencie co osobówka jadąca za nią, a wystarczyło by zmienić ten pas będąc 500 metrów za dużym, a nie dojeżdżać do samego zderzaka i w ostatniej chwili wyskakiwać na lewy. jeśli obserwujesz cały czas to co dzieje się dookoła ciebie, taki niedzielny cie nie zaskoczy, ale jesli umknie ci moment że sie schował z tyłu nie trudno nie wiedzieć o jego istnieniu
to proste, jeśli nie widzisz lusterka ciężarówki przed tobą, jej kierowca nie widzi ciebie
ale wracając do tematu, po pierwsze kierująca honda popełnia dwa wykroczenia na wskutek których dochodzi do kolizji, nie żadnego taranowania. staranować można przeszkodę/pojazd który nie jest w ruchu
nie siedziałem w dafie, nie wiem jakie jest pole widzenia, ale wiem że to co się zdarzyło, mogło się zdarzyć i nie widzę tam żadnego szeryfowania ani puszczających nerwów, nie ma na to dowodów
niestety KMP Zambrów wciaż nie podała żadnych oficjalnych informacji, więc wciąż nie wiemy nic poza tym co widać z nagrania, i artykułu który jest krzywdzący, niepoprawny z punktu widzenia dziennikarskiego, kłamliwy ( fragment o taranowaniu stojącej osobówki, która nie stoi a wjeżdża przed zderzak Dafa ) i jest samosądem, bo nie ma tam oficjalnego stanowiska policji a są wyroki, nie wiadomo skąd.[/cite]
Kolego Malfas - nie wiem jaka jest Twoja praktyka w prowadzeniu zestawu ciężarowego, ale moja jest dość długa i powiem Ci tak - załóżmy, że Honda ma około 4 metrów długości i nawet gdyby kierowca pojazdu ciężarowego nie miał lustra szerokokątnego na przedniej szybie, to nie ma takiej możliwości aby nie widział poprzedzającego go samochodu. Pomijając to, że w moim odczuciu Honda złamała przepisy i podczas zmiany pasa ruchu wymusiła pierwszeństwo, to ewidentnie kierowcy Dafa puściły nerwy i jak by to nie nazwał czy staranował, czy zepchnął pod wpływem emocji popełnił przestępstwo, bo dokonał tego czynu czterdziesto tonowym pojazdem na około dwu tonowym pojeździe, co stanowiło zagrożenie życia dla kierowcy Hondy. Jak wspomniałem w wcześniejszym komentarzu, prowadzenie pojazdu a tym bardziej o takich gabarytach i ciężarze jest jakbyśmy w tłumie ludzi chodzili z odbezpieczonym pistoletem i wymaga to aby jak i w jednym, tak i w drugim przypadku nie kierowali się emocjami. Wychodzi na to, że facet np. się wkurzy na kogoś kto idzie po chodniku, to po prostu wjedzie na ten chodnik i rozjedzie tam pieszego. Jestem za tym aby mu zabrać lejce, bo się gość nie nadaje do tej roboty i robi złą opinię dla kierowców zawodowych.
szkolenie nie jest picem ale skokiem na kasę, dopisali się do przepisu nie za darmo i muszą zarabiać, a bez ważnych badać lekarskich papier jest faktycznie nieważny, podobnie jest z innymi uprawnieniami
szkolenie kosztuje tylko 500 i trwa 30 godzin klikania w komputerze, co innego sama kwalifikacja, dobrze jak masz skończone 21 możesz zrobić przyspieszoną, mniej godzin mniejsze koszty, kolejna sprawa sam egzamin, 5 lat temu komisja brała 1000, nie ważne czy 3 czy 10, koszt rozkładał się na egzaminowanych
1000zł za przejrzenie testów, chyba 4 kartek A4 do których jest schemat odpowiedzi?komisja 3 osobowa chyba
Ludzie nad czym wy tak kombinujecie , badania są ważne pięć lat i co pięć lat wydawane są nowe prawo jazdy z wbitymi badaniami
Oczywiście co pięć lat trzeba ponosić psychotesty i przewóz rzeczy
Tytuł jest mylący
Powinno być napisane
Głupia kobieta wpieprza się pod Ciężarówkę
szaleju się najadłeś? kobieta kierująca osobówką nie popełniła żadnego wykroczenia
[cite user="malfas" date="13.06.2017 20:42"]RDK przepisy ruchu drogowego znasz? chyba nie, ale żeby się nie powtarzać, to po prostu przeczytaj ten wątek forumowy od początku i mówiąc w prost nie pierdol
a żeby prowadzić pojazd ciężarowy do niedawna wystarczyły jedynie prawo jazdy innej kategorii, nic więcej. nie ma czegoś takiego jak kwalifikacja wstępna i okresowa, jest jedynie kwalifikacja, potwierdzana egzaminem państwowym ważnym 5 lat, później są szkolenia okresowe ( pomijam badania oraz to iż to jest potrzebne do wykonywania pracy a nie do prowadzenia takiego pojazdu )[/cite]
nie ważna jak zwał czy to kwalifikacja wstępna czy państwowa czy wuj wie jaka - sam przyznajesz że SĄ DODATKOWE WYMAGANIA (+ badania psychotechniczne czy jak je tam zwą) a zatem byle przeciętny troll (np.: taki malfas czy inny klawiaturo-mądrala) nie może legalnie powozić takim zestawem po drodze publicznej.
Poza tym prowadząc taki pojazd nie powozisz furmanką, taczką czy wanną dwudrzwiową tylko zestawem 40-to tonowym - i jesteś zawodowym kierowcą i to CIę zobowiązuje do tego żeby mieć oczy nawet w dupie po to żeby bezpiecznie ten zestaw prowadzić....
Przejrzałem kilkukrotnie filmie - kobieta nie wpada na lewy pas nagle zza winkla tylko normalnie i stopniowo wykonuje manewr zmiany pasa - bez żadnej wciny - jest w PoRD zasada ograniczonego zaufania, zgodnie z którą kierowca ciężarówki przed skrzyżowaniem POWINEN się spodziewać że ktoś zechce zmienić pas... zresztą na filmie widać że po zmianie pasa ona jedzie tempem tym samym a on przyspiesza i jej wjeżdża w tył.... co tylko dowodzi jego winy, bo nie używał wszystkich lusterek w aucie które ma (a ma też takie, które właśnie służą do eliminacji martwego pola - których powinien używać ZWŁASZCZA przy zatrzymaniach w obrębie skrzyżowania).
Poza tym to kierowca ciężarówki wiedząc jakie ma problemy z widocznością ma jechać tak żeby uniknąć zagrożenia z tego tytułu... trudno żeby za widoczność w ciężarówce odpowiadali inni kierujący.
Jak piźniesz w kogoś zimą bo miałeś zamrożone szyby i nic widziałeś to będziesz zwalał winę na tego drugiego? Powiesz że facet widział że miałem zamrożone szyby więc powinien mi ustąpić, uciec z drogi, zablokować ruch innym pojazdom żeby mnie nie uderzyły i pozwolić mi odjechać jednocześnie godnie i na kolanach przepraszając że ośmielił isę zajechać mi drogę? Czy walniesz się w pierś i powiesz jak facet z jajami, że dałem ciała .... (no ale do tego trzeba mieć jaja tam gdzie faceci je mają a nie tylko zza klawiatury tak twierdzić).
tak samo i tutaj. To że kierowca tira nie widzi wszystkie nie zwalnia go z maxymalnej ostrożności - a wręcz przeciwnie - to od niego jest wymagana szczególna ostrożność - na każdym kursie to mówią i każdy policjant Ci to powie.
nagranie z pojazdu taksówkarza, zamyka sprawę tirowiec jest winien
xyz gdzieś tam na poczatku napisałem jakie wykroczenia popełniła kierująca osobowką a nagranie z taxi niczego nie zamyka, jest niekompletne, nie ma na nim początku zdarzenia i tyle
RDK niestety nie jestem trolem i posiadam uprawnienia o których tu mowa, mało tego, powiem Ci że na chwilę obecną nie posiadam żadnych punktów karnych, a przez ostatnie 4 lata dostałem jedynie 2 mandaty, wykonując pracę jako kierowca zawodowy
kurująca osobówką tez ma lusterka i tez ma z nich korzystać, wspomniane wykroczenia jakie popełniła dla mnie zamykają sprawę
duży nie stał tylko jechał
i jeszcze raz pytam jakimi samochodami jeździcie, marka kolor i numer rejestracyjny, znajdę was na mieście i tak samo stracicie prawo jazdy jak kierowca dafa ok?
odzywa się solidarność zawodowa matołów zdaje się oba nagrania się uzupełniają, kobieta miała prawo wjechać przed tira bo na to zezwala oznakowanie, nie ma też żadnych mitycznych martwych stref jest co najwyżej gapiostwo i chamskie zachowanie,
Panie malfas,tu jest drugi bohater,który goni tira.Na pewno przekracza dozwoloną szybkość,później dwie linie ciągłe.Widać to na filmiku,naraża swoje bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu .A w efekcie wyprzedza ,Łapie na lasso Ciężarówę i sprowadza na CPN.Nie myśli wcale o bezpieczeństwie swoim ani innych użytkowników . A od tego jest chyba policja ,wystarczyło jechać za nim i powiadomić odpowiednie służby ,a nie zgrywać bohatera. Pozd. i kończcie ten temat.
widać też niedziałanie tzw. monitoringu, czyżby był to system bezobsługowy?
Posejdon, nie widze nic niebezpiecznego w zachowaniu ścigającego, może prócz tych lini ciągłych, ale jest coś takiego jak wyższa konieczność. nie uważam by zatrzymał ciężarówkę w niebezpieczny sposób. nie zajechał jej drogi a wyraźnie zakomunikował kierowcy by ten zjechał
xyz najwięcej matołstwa to teraz pokazujesz Ty.
kolejny raz odwołam sie do podanych na początku dyskusji paragrafów które złamała kierująca hondą. owszem miała prawo zmienić pas, co nie znaczy że zrobiła to zgodnie z prawem.
do tego na nagraniu z kamer widac wyraźnie w jaki sposób zmienia ten pas
przypomnę, to że włączasz kierunek nie znaczy że ja mam jaśnie panu zrobić miejsce, zatrzymac się nawet. ciężarówka jechała, mając rpzed soba inny samochód i utrzymując od niego nad wyraz bezpieczna odległość, tak by jak to tu wielu określiło mógł zapanować nad zestawem, i panował na tyle na ile trzeba było
kierująca hondą jedyne co widziała to czubek własnego nosa, pilnowała swojej odległości od poprzedzającego pojazdu, to co robią wszyscy nie zawodowi kierowcy, ważne co z przodu a z tyłu? a co mnie to obchodzi, niech się ten z tyłu martwi
a wracając do oznakowania, że na coś zezwala nie znaczy że to można wykonać, zapewne wiesz że zielone światło nie zawsze zezwala na wjazd na skrzyżowanie. jeśli nie to zapisz się na jakiś kurs, ja Cie uczyć nie będę
z mojej strony nie ma żadnej solidarności ( przeciwieństwie do Ciebie, gdzie widzisz tylko czubek własnego nosa i nie potrafisz zrozumieć ważnych aspektów prawa ruchu drogowego i kultury na drodze ). nie pochwalam wielu rzeczy jakie robią kierowcy zawodowi, tego jak jeżdżą, jakie dziwne czy niebezpieczne manewry wykonują. można tu przytaczać wiele statystyk, ale co ciekawe, w Polsce więcej samochodów osobowych powoduje wypadki niż ciężarówek, do tego tylko niewielki procent wypadków z udziałem samochodów ciężarowych został właśnie przez nie spowodowany, myślę że to jednak o czymś świadczy
chodzi ci zapewne o to że łaskawy kierowca tira staranował
osobówkę to według mnie raczej chamstwo drogowe, rodzaj linczu
nawet gdyby i kobieta popełniła jakieś wykroczenie zmieniając pas ruchu w co wątpie
Kierowca Dafa dość wiarygodnie tłumaczył,że nie widział osobówki. Nie zgodził się na postawione zarzuty i sprawa skończy się w sądzie. Ma racje bo jeśli ukarać jego to również tą roztropną paniusie.
Uważam, że tutaj kobieta wymusiła pierwszeństwo przejazdu! Wjeżdżając ,,pod Tira,, nie zachowując należytej odległości od niego, wepchnęła się, bo nie miała miejsca dosyć aby tam wjechać bezpiecznie! Przecież widać jak odległość dzieli ją od Tira!!! Dosyć często zdarzają się wymuszenia, kierowcy wyjeżdżają z bocznych uliczek na oślep, nie czekają aż droga będzie wolna, tylko wpycha się na ,,suwak,,czy ,,zamek,, a później pretensje do wszystkich tylko nie do siebie! A co jeżeli akurat jadącemu zepsują się hamulce i nie wyhamuje przed takim oszołomem! Jeżeli widzisz, żę kierowca cię wpuszcza przed siebie to ok ale bez wymuszania!!!! Kierowcom brak wyobraźni i nie stosują się do ,,ograniczonego zaufania na drodze,,! Po prostu, gro kierowców nie myśli na drodze, a co drugi rozmawia przez telefon!
xyz on jej nie staranował, to ona nie zachowała należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i nie ustąpiła pierwszeństwa pojazdowi który sie na tym pasie znajdował. kiedy wreszcie zrozumiesz, że to że Ty chcesz skręcić, wjechać czy wyjechać nie znaczy że możesz
i wiesz to zastanawiające jak słyszę od innych kierowców o takich przypadkach, niemcy, francja, belgia anglia, żadnemu z tych kierowców policja nie stawiała żadnych zarzutów, od razu ich uspokajała że nic sie nie stało, są niewinni, pisali oświadczenia i szerokiej drogi panie kierowco.i zapamiętaj jeszcze jedno, masz zachować należytą odległość od pojazdu poprzedzającego, ale też od pojazdu przed który chcesz wjechać
wciąż też czekam na oświadczenia czym jeździcie i z jakimi tablicami, znajdę was i załatwię jak baba tira i tez będziecie musieli mnie bronić, że mnie staranowaliście bo tak, bo co mi tu będzie przed zderzak wjeżdżał
jesteś ślepy czy zaślepiony zmiana pasu ruchu i taranowanie osobówki to dwa odrębne zdarzenia
nieprawidłowa zmiana pasu, 2 wykroczenia kierującej honda, prowadzące do zderzenia to juz 3 wykroczenie,które odbyło się w taki sposób iż kierowca ciężarówki nie był jego świadom.
ale skoro upierasz się na tym taranowaniu, to jak wyjadę Ci z podporządkowanej i we mnie walniesz to to tez będzie że mnie staranowałeś? no bo przecież ja tylko nie ustąpiłem pierwszeństwa, a Ty mogłeś nie wiem, sie teleportować czy coś, ale tego nie zrobiłeś i mnie staranowałeś
to nie osobówka najechała na tira tylko tir staranował osobówkę
to jadący z tyłu musi zachować bezpieczną odległość
Ewidentnie kierowca Dafa się wkurzył i babeczkę staranował która to również złamała przepisy RD. Bo nawet jeżeli miała włączony kierunkowskaz i sygnalizowała chęć zmiany pasa ruchu, to w tym przypadku nie zachowała należytej ostrożności ( włączony kierunkowskaz nie upoważnia do wykonania manewru) Tłumaczenie, że kierowca ciężarówki jej nie widział jest po prostu żenujące, facetowi puściły nerwy i tyle. Moim zdaniem słusznie zostało mu zabrane prawo jazdy, bo nie na darmo nazywamy takich kierowcami zawodowymi a facet nie ma predyspozycji do wykonywania tego zawodu ponieważ nie radzi sobie ze stresem. Osobiście tłumaczę swoim dzieciom, które również prowadzą pojazdy, że jazda samochodem to jest tak jakbyś w tłumie ludzi chodził po ulicy z odbezpieczonym pistoletem w ręku, i z pistoletem i podczas prowadzenia auta należy zachować szczególną ostrożność aby sobie i innym nie zrobić krzywdy.
[cite user="xyz" date="17.06.2017 02:09"]to nie osobówka najechała na tira tylko tir staranował osobówkę
to jadący z tyłu musi zachować bezpieczną odległość [/cite]
durny matole ( bo inaczej już nie można ) kiedy do cholery jasnej zrozumiesz że on zachował odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu. baba zajechała mu drogę. kiedy do cholery zrozumiesz przepisy ruchu drogowego, czy może prawko dostałeś za ziemniaki?
kolejny raz pytam czym jeździsz, kolor marka blachy, znajdę Cie i zajadę drogę i powiem że to twoja wina, nawet to udowodnię a Ty potwierdzisz że tak było, bo będzie to identyczna sytuacja
tylko ja jeszcze zahamuje Ci przed zderzakiem i też będzie to Twoja wina bo mam takie prawo, powiem że mysz przebiegała i nie chciałem jej rozjechać
i to Ty cholerny debilu będziesz winny, bo przecież byłeś z tyłu
o tym czy zabrano kierowcy prawko czy nie to nie wiadomo, wciąż nie ma oświadczenia policji, a że ktoś sobie napisał artykuł jak napisał, cóż, poziom dziennikarstwa w tym miejscu jest taki a nie inny, a raczej go wcale nie ma
wg.mnie najgorszy gamoń to ten taxsiarz szczyt bezczelności galopujacej.
[cytat]a co ma wnętrze ciężarówki do sposobu nią kierowania, szczególnie jeśli za fajerą siedzi burak albo debil który nie wie jak się zachować [/cytat]
Akurat buraków czy debili nie brakuje również na tym forum którzy odzywają się prawie na każdy temat zupełnie nie mając pojęcia w wielu kwestiach a po formie wypowiedzi można stwierdzić, że również nie umieją się zachować ale cóż niektórzy widzą tylko u kogoś lecz nie u siebie.
[cite user="malfas" date="17.06.2017 14:04"]
durny matole ( bo inaczej już nie można ) kiedy do cholery jasnej zrozumiesz że on zachował odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu. baba zajechała mu drogę. kiedy do cholery zrozumiesz przepisy ruchu drogowego, czy może prawko dostałeś za ziemniaki?
kolejny raz pytam czym jeździsz, kolor marka blachy, znajdę Cie i zajadę drogę i powiem że to twoja wina, nawet to udowodnię a Ty potwierdzisz że tak było, bo będzie to identyczna sytuacja
tylko ja jeszcze zahamuje Ci przed zderzakiem i też będzie to Twoja wina bo mam takie prawo, powiem że mysz przebiegała i nie chciałem jej rozjechać
i to Ty cholerny debilu będziesz winny, bo przecież byłeś z tyłu
o tym czy zabrano kierowcy prawko czy nie to nie wiadomo, wciąż nie ma oświadczenia policji, a że ktoś sobie napisał artykuł jak napisał, cóż, poziom dziennikarstwa w tym miejscu jest taki a nie inny, a raczej go wcale nie ma[/cite]
jeśli ona mu zajechała drogę i spowodowała stłuczkę to on nie powinien jej pchać na zderzaku kilkadziesiąt metrów tylko się zatrzymać
kol,xyz Kobiety holuje się na holu sztywnym, a nigdy na giętkim bo by cię wyśmiały [|-()] A ponad to, to w każdej dziedzinie majaczysz i jakoś ci nie wychodzi.
oprucz wydziczenia się w powyższym wpisie nic ciekawego nie napisałeś
Panie xyz dokonał Pan aż 18 wpisów , lub tylko 18.czy coś ciekawego napisałeś
twój wpis jest ewidentnie chamski
Twoje wpisy to cham,debil itd..........................
Do szanownego P." malfas" ,z wypowiedzi wnioskuje ,że jest Pan kierowcą ciężarówki i ma pan prawo jazdy kat. C. Proszę mi powiedzieć czy miał Pan kiedykolwiek taką sytuację lub też jakąs stłuczkę czy kolizję a może pchał Pan jakiś samochód osobowy przed sobą nie wiedząc że go pan ma przed sobą?.
tak, parokrotnie miałem podobną sytuację, ale nie, nie miałem nigdy stłuczki w dużym aucie, ale jest wiele przyczyn tego stanu rzeczy
po kraju jeździłem duzo mniejszym autem, gdzie widoczność jest znacznie lepsza, do tego gdy zaczynałem, jako młody kierowca ( teraz też ) czułem duży respekt do ciężarówek i nie udawałem algi i omegi, kto to nie ja, zawsze miałem świadomość tego że to nie osobówka, nie skręca i nie hamuje tak samo. również bardzo szybko zmieniło sie moje postrzeganie większych samochodów i poczułem ogromny żal, że gdy uczyłem sie jeździć osobówką nikt mnie w żaden sposób nie uświadamiał ani nie mówił o wielu sprawach związanych z ciężarówkami
w większym aucie jeździłem na zachód, gdzie wedle mego mniemania kultura jazdy jest znacznie inna, duży jest inaczej postrzegany i dostrzegany na drodze. zawsze pozostawia mu sie miejsce gdy zaczyna wykonywać jakiś dziwny dla nas ( małych ) manewr, jak chociażby zawracanie gdzieś w miasteczku na małym skrzyżowaniu.
dlaczego nie doszło nigdy w moim przypadku do takiego zdarzenia? najwięcej takich sytuacji zdarza się w korkach, mając tego świadomość zachowywałem wzmożoną uwagę, zawsze starając się wiedzieć co dzieje się do okoła
niestety sa to nawyki których brakuje wielu kierowcom, małych jak i duzych ( nie będę tu rozdzielał komu bardziej) co widać również na drogach szybkiego ruchu
brak nam również pewnego rodzaju kultury z prawidłowymi zachowaniami. stąd częste zdziwienie gdy na drodze szybkiego ruchu ciężarówka zmienia pas w tym samym momencie co osobówka jadąca za nią, a wystarczyło by zmienić ten pas będąc 500 metrów za dużym, a nie dojeżdżać do samego zderzaka i w ostatniej chwili wyskakiwać na lewy. jeśli obserwujesz cały czas to co dzieje się dookoła ciebie, taki niedzielny cie nie zaskoczy, ale jesli umknie ci moment że sie schował z tyłu nie trudno nie wiedzieć o jego istnieniu
to proste, jeśli nie widzisz lusterka ciężarówki przed tobą, jej kierowca nie widzi ciebie
ale wracając do tematu, po pierwsze kierująca honda popełnia dwa wykroczenia na wskutek których dochodzi do kolizji, nie żadnego taranowania. staranować można przeszkodę/pojazd który nie jest w ruchu
nie siedziałem w dafie, nie wiem jakie jest pole widzenia, ale wiem że to co się zdarzyło, mogło się zdarzyć i nie widzę tam żadnego szeryfowania ani puszczających nerwów, nie ma na to dowodów
niestety KMP Zambrów wciaż nie podała żadnych oficjalnych informacji, więc wciąż nie wiemy nic poza tym co widać z nagrania, i artykułu który jest krzywdzący, niepoprawny z punktu widzenia dziennikarskiego, kłamliwy ( fragment o taranowaniu stojącej osobówki, która nie stoi a wjeżdża przed zderzak Dafa ) i jest samosądem, bo nie ma tam oficjalnego stanowiska policji a są wyroki, nie wiadomo skąd.
[cite user="malfas" date="23.06.2017 03:16"]tak, parokrotnie miałem podobną sytuację, ale nie, nie miałem nigdy stłuczki w dużym aucie, ale jest wiele przyczyn tego stanu rzeczy
po kraju jeździłem duzo mniejszym autem, gdzie widoczność jest znacznie lepsza, do tego gdy zaczynałem, jako młody kierowca ( teraz też ) czułem duży respekt do ciężarówek i nie udawałem algi i omegi, kto to nie ja, zawsze miałem świadomość tego że to nie osobówka, nie skręca i nie hamuje tak samo. również bardzo szybko zmieniło sie moje postrzeganie większych samochodów i poczułem ogromny żal, że gdy uczyłem sie jeździć osobówką nikt mnie w żaden sposób nie uświadamiał ani nie mówił o wielu sprawach związanych z ciężarówkami
w większym aucie jeździłem na zachód, gdzie wedle mego mniemania kultura jazdy jest znacznie inna, duży jest inaczej postrzegany i dostrzegany na drodze. zawsze pozostawia mu sie miejsce gdy zaczyna wykonywać jakiś dziwny dla nas ( małych ) manewr, jak chociażby zawracanie gdzieś w miasteczku na małym skrzyżowaniu.
dlaczego nie doszło nigdy w moim przypadku do takiego zdarzenia? najwięcej takich sytuacji zdarza się w korkach, mając tego świadomość zachowywałem wzmożoną uwagę, zawsze starając się wiedzieć co dzieje się do okoła
niestety sa to nawyki których brakuje wielu kierowcom, małych jak i duzych ( nie będę tu rozdzielał komu bardziej) co widać również na drogach szybkiego ruchu
brak nam również pewnego rodzaju kultury z prawidłowymi zachowaniami. stąd częste zdziwienie gdy na drodze szybkiego ruchu ciężarówka zmienia pas w tym samym momencie co osobówka jadąca za nią, a wystarczyło by zmienić ten pas będąc 500 metrów za dużym, a nie dojeżdżać do samego zderzaka i w ostatniej chwili wyskakiwać na lewy. jeśli obserwujesz cały czas to co dzieje się dookoła ciebie, taki niedzielny cie nie zaskoczy, ale jesli umknie ci moment że sie schował z tyłu nie trudno nie wiedzieć o jego istnieniu
to proste, jeśli nie widzisz lusterka ciężarówki przed tobą, jej kierowca nie widzi ciebie
ale wracając do tematu, po pierwsze kierująca honda popełnia dwa wykroczenia na wskutek których dochodzi do kolizji, nie żadnego taranowania. staranować można przeszkodę/pojazd który nie jest w ruchu
nie siedziałem w dafie, nie wiem jakie jest pole widzenia, ale wiem że to co się zdarzyło, mogło się zdarzyć i nie widzę tam żadnego szeryfowania ani puszczających nerwów, nie ma na to dowodów
niestety KMP Zambrów wciaż nie podała żadnych oficjalnych informacji, więc wciąż nie wiemy nic poza tym co widać z nagrania, i artykułu który jest krzywdzący, niepoprawny z punktu widzenia dziennikarskiego, kłamliwy ( fragment o taranowaniu stojącej osobówki, która nie stoi a wjeżdża przed zderzak Dafa ) i jest samosądem, bo nie ma tam oficjalnego stanowiska policji a są wyroki, nie wiadomo skąd.[/cite]
Kolego Malfas - nie wiem jaka jest Twoja praktyka w prowadzeniu zestawu ciężarowego, ale moja jest dość długa i powiem Ci tak - załóżmy, że Honda ma około 4 metrów długości i nawet gdyby kierowca pojazdu ciężarowego nie miał lustra szerokokątnego na przedniej szybie, to nie ma takiej możliwości aby nie widział poprzedzającego go samochodu. Pomijając to, że w moim odczuciu Honda złamała przepisy i podczas zmiany pasa ruchu wymusiła pierwszeństwo, to ewidentnie kierowcy Dafa puściły nerwy i jak by to nie nazwał czy staranował, czy zepchnął pod wpływem emocji popełnił przestępstwo, bo dokonał tego czynu czterdziesto tonowym pojazdem na około dwu tonowym pojeździe, co stanowiło zagrożenie życia dla kierowcy Hondy. Jak wspomniałem w wcześniejszym komentarzu, prowadzenie pojazdu a tym bardziej o takich gabarytach i ciężarze jest jakbyśmy w tłumie ludzi chodzili z odbezpieczonym pistoletem i wymaga to aby jak i w jednym, tak i w drugim przypadku nie kierowali się emocjami. Wychodzi na to, że facet np. się wkurzy na kogoś kto idzie po chodniku, to po prostu wjedzie na ten chodnik i rozjedzie tam pieszego. Jestem za tym aby mu zabrać lejce, bo się gość nie nadaje do tej roboty i robi złą opinię dla kierowców zawodowych.