"Po zaświeceniu się koloru zielonego na sygnalizatorze ruszył i parokrotnie uderzył w tył stojącego przed nim pojazdu osobowego marki Honda." Nie lepiej było skopiować artykuł z o2.pl a nie pisać takie bzdury, Hondą wjechała przed TIR-a a nie stała przed nim. Widać to dokładnie na filmiku, może ten ktoś co pisał nie oglądał filmiku.
Winą powinni obarczyć również starszą panią. Nie powinna wjeżdżać przed nos.
No i dobrze ze chopa na miejscu nie ukatrupili bo znów filmik i kolejna afera gotowa.
po obejrzeniu filmiku no bym nie obarczał od razu kierowcy ciezarowki poniewaz ta osobowka w ostatniej chwili wjechała pod ciezarowke a kierowca faktycznie mogl nie zauważyć, warto wiedziec ze przy takich gabarytach sa punkty martwe gdzie kierowca moze nie widziec no blad popełnil moim zdaniem kierowca osobowki ale kierowca ciezarowki tez sw nie byl bo byc moze jak juz zauważył po fakcie ze ciagnie osobowke wq sie i pojechal dalej..
mógł nie zauważyć. osobówka wjechała ( nie wcielą się w ostatniej chwili, bo zmieniła pas w miejscu do tego przeznaczonym ) przed sam zderzak, co jest niezgodne z prawem, nie zachowała należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu.
mógł nie poczuć że ja uderza. to 40 tonowy zestaw, nie maluch, amortyzowana kabina, ciężar, podczas ruszania wszystko się buja ( co zresztą widać na poprzedzającym zestawie też daf xf jak mniemam, widać podskakiwanie kabiny ), wygląda na dafa xf, może nawet najnowszy model, albo przedostatnią wersję, sądząc po bocznych panelach na zbiornikach dobrze wyposażona wersja, nie jakiś golas.
nie znam specyfikacji daf"ów, ale każdy kto choć raz siedział w dużym zestawie, wie że szczególnie podczas ruszania nie jest gładko jak w rolsie.
nierozumie tego osądu w artykule, nie jest to cytowany osąd policji, tylko osąd piszącego artykół, co razi w rzetelność dziennikarstwa, ale w sumie nie raz juz mieliśmy przypadki na rzetelność tego co pojawia się na zambrów org
Moim zdaniem winę ponoszą oboje! Kobieta, spryciula, chciała szybciutko zmienić pas, wymuszając pierwszeństwo, a facet, jeżeli na początku nie zauważył jej, to już za chwilę na pewno widział i nie hamował!
Nie brońcie kierowcy ciężarówki. Nie wazne czy kobieta mu zajechała drogę celowo czy się zagapiła. Nic nie usprawiedliwi tego ze po przepychance po prostu SOBIE ODJECHAŁ...I to zachowanie jest najlepszym dowodem że robił to celowo i z premedytacją. Panowie z wielkich samochodów lubią zatrzymywać się na zderzakach osobówek a jeśli w środku jest kobieta..... to tym bardziej.
[cite user="tacuma" date="11.06.2017 15:54"]Nie brońcie kierowcy ciężarówki. Nie wazne czy kobieta mu zajechała drogę celowo czy się zagapiła. Nic nie usprawiedliwi tego ze po przepychance po prostu SOBIE ODJECHAŁ...I to zachowanie jest najlepszym dowodem że robił to celowo i z premedytacją. Panowie z wielkich samochodów lubią zatrzymywać się na zderzakach osobówek a jeśli w środku jest kobieta..... to tym bardziej.
[/cite]
już prze wjazdem na skrzyżowanie wygląda jakby ciężarówka pchała osobówkę przed sobą
[cytat]Na filmiku widać, że ma zainstalowane lusterko na kabinie żeby widzieć co ma z przodu. Chyba zapomniał o nim i nie sprawdził co ma prćzed maską.[/cytat]
Po tej wypowiedzi widać że się znasz.
PS. Każdy ma bo musi mieć.
Panie xyz kupi pan sobie rower .I zrobi taki nik jak ta Pani z osobówki .Morze zrozumie pan wtedy ,czy kierowcy ciężarówek to de.... lub id.... a między czasie potrenuj Pan słownictwo.A Może wyjedzie w jasną ch..... z Zambrowa .
[cite user="malfas" date="12.06.2017 01:20"]cóż, próżna dyskusja z ludźmi którzy nigdy nawet nie widzieli kabiny ciężarówki od środka, nie mówiąc o jej prowadzeniu[/cite
Czyżbyś sugerował że kierowca siedząc w kabine nie widzi co ma przed maską? Nie czuje jak w coś uderza i ma martwe pola naokoło? A jeśli nawet biedactwo ma tak przerąbane w tej ciężarówce to ten z kamer chyba oślepł całkiem bo nawet się nie zatrzymal po wszystkim. A moze promile były i trzeba się było zwinąć?
[cite user="tacuma" date="12.06.2017 15:48"][cite user="malfas" date="12.06.2017 01:20"]cóż, próżna dyskusja z ludźmi którzy nigdy nawet nie widzieli kabiny ciężarówki od środka, nie mówiąc o jej prowadzeniu[/cite
Czyżbyś sugerował że kierowca siedząc w kabine nie widzi co ma przed maską? Nie czuje jak w coś uderza i ma martwe pola naokoło? A jeśli nawet biedactwo ma tak przerąbane w tej ciężarówce to ten z kamer chyba oślepł całkiem bo nawet się nie zatrzymal po wszystkim. A moze promile były i trzeba się było zwinąć?[/cite]
Z kabiny ciężarówki jest dużo lepszy widok niż z samochodu osobowego i ani na boki ani do przodu nie ma żadnych martwych stref, a komfort jazdy jest większy niż w niejednej osobówce,
Niestety, broniąc kretyna z ciężarówki utrwalacie stereotyp kierowcy TIRa jako... mało rozgarnietego? prymitywnego?
Co by nie zrobiła starsza pani, to nie powód by tracić panowanie nad sobą
na początek odsyłam do mediów które zajmują sie transportem http://40ton.net/auto-osobowe-wjechalo-tuz-ciezarowke-a-wlasnie-kierowcy-ciezarowki-zatrzymano-prawo-jazdy/
po drugie odsyłam do swojego pierwszego wpisu, gdzie zawarłem chyba wszystko, ale skoro muszę to się powtórzę
xyz skoro pytasz co ma wnętrze ciężarówki do sposobu kierowania nią, to widać że nigdy w takowej nie siedziałeś ( uprzedzając pytanie, tak siedziałem i mało tego za kierownicą, mało tego robiąc sporo kilometrów, więc wiem o czym mowię )
tacuma, niczego nie sugeruję, ja to wiem. kierowca w kabinie ciężarówki nie widzi tego co ma przed maską, szczególnie bezpośrednio przed maską, wystarczy wyguglać sobie np martwa strefa w cieżarówce, lub coś podobnego, naprawdę nie jest trudne. tak są lusterka, jest lustro przednie, na środku bądź w prawym narożniku, jest lustro krawężnikowe na drzwiach ( bo tam to się cały samochód chowa ) są one różne w różnych ciężarówkach, ale nie są idealne ani nie dają idealnego pola widzenia
i kolejny raz widać że ty też nie masz pojęcia o czym mowisz
i jeszcze raz panie xyz widok jest dużo lepszy, szczególnie do przodu, dzięki temu można naprzykład zobaczyć na wąskiej drodze rowerzystę którego osobowki mijają w ostatniej chwili często bez kierunku nawet, nie zostawiając kierowcy dużego żadnego pola do manewru innego jak ostre hamowanie. komfort też jest znacznie wiekszy, to się zgadza, pneumatyczny fotel, z wieloma punktami regulacji, podłokietniki z obu stron, szmery bajery jak podgrzewanie czy nawet wentylacja, do tego amortyzowana kabina, często na poduszkach powietrznych nie na sprężynach i na koniec jeszcze przednie zawieszenie też pneumatyczne ( bo tylne to standard, przednie nie koniecznie, ale robi niesamowitą różnice )
jak złożymy to do kupy to tego uderzenia nawet nie poczujesz.
kolejna kwestia, dlaczego kierująca hondą nic nie robiła? dlaczego nie przyśpieszyła, nie skręciła w bok od razu po uderzeniu? gdzie jej instynkt samozachowawczy?
a na sam koniec
kierująca Hondą podlegała w tej sytuacji następującym zasadom:
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
z mojej strony to wszystko
faktycznie kobieta kierująca osobówką wciela się przed ciężarówkę.
ale to nie powód by kierowca tira dokonywał jakiegoś samosądu,
po pierwsze to kierowca jadący z tyłu ma jechać w takiej odległości od pojazdu jadącego z przodu by móc panować nad kierowanym pojazdem a nie siedzieć na zderzaku, poza tym miał obowiązek się zatrzymać, powodów dla których kobieta nie uciekała przed piratem może być wiele
w w kabinie ciężarówki siedziałem nie raz co prawda jeździłem tylko po placu ale wiem co widać a czego nie widać
tacuma, niczego nie sugeruję, ja to wiem. kierowca w kabinie ciężarówki nie widzi tego co
ma przed maską, szczególnie bezpośrednio przed maską, wystarczy wyguglać sobie np martwa strefa w cieżarówce, lub coś podobnego, naprawdę nie jest trudne. tak są lusterka, jest lustro przednie, na środku bądź w prawym narożniku, jest lustro krawężnikowe na drzwiach ( bo tam to się cały samochód chowa ) są one różne w różnych ciężarówkach, ale nie są idealne ani nie dają idealnego pola widzenia
i kolejny raz widać że ty też nie masz pojecia o czym mowisz
Ja w osobòwce robię ok 40 000km rocznie dzięki Bogu nie takiej małej i do małej nigdy nie wsiądę. Z doświadczenia wiem jak co niektórzy tirowcy jeżdżą (,oczywiście dotyczy to mniejszosci) jak zatrzymują się na plecach , jak dociskają gaz na rondach i skrzyżowaniach a maluchy z drogi. Tak szeroko tlumaczysz kierowce i jego komfort jazdya przemilczasz UCIECZKĘ.
Czemu kobieta nie przyśpieszyła? Proste! W stresie reagujemy różnie czasem głupio ale jej zachowanie nie usprawiedliwia kierowcy. To co jak mi na skrzyzowaniu motocyklista wjedzie przed maskę to mam go tryksnąć bo ja duža i
mogę? A PODSUMOWUJAC jak nieogarnia potwora" to niech zmieni zawód -zresztą będzie musiał.
tacuma a ja zacznę z drugiej strony, jak kobiecina ma swoje lata i nie ogarnia hondziary to niech sie na pks przesiądzie
widzisz Ty mówisz o tym co kierowcy dużych odstawiają, a ja mógłbym opowiadać w drogą stronę
kierowca dafa utrzymywał odpowiednią odległość od poprzedzającego go pojazdu. to Ty tu dokonujesz samosądu. nie było Cię tam, ani na chodniku ani w kabinie tej ciężarówki, dlaczego zakładasz że zrobił to o co go oskarżasz? ja zakładam że nie wiadomo do końca jak było, prócz tego że jechał jak trzeba a pod zderzak wlazła baba w hondzie, która chyba powinna iśc na jakiś kurs doszkalający, bo tego typu zachowanie jest dość nagminne wśród kierowców samochodów osobowych.
to ona tu jest winnym całego zdarzenia w pierwszej kolejności, dalej można tylko gdybać co jak i dlaczego, ale przypomnę, w polskim prawie człowiek jest niewinny dopóty tej winy mu się nie udowodni, więc dopóki tego nie zrobią ja zakładam że jej nie widział, więc jechał, najnormalniej w świecie, kobita nie hamowała i została wypchnięta tak jak została wypchnięta bo skręcał, jak już się wyłamał, to naczepa wygląda zza kabiny i zasłania widok, a jedyne co widać w lusterku to właśnie owa naczepa. gdy się już wyprostował, to był na tyle daleko że mógł znowu nie zauważyć tego co się tam zadziało, tym bardziej że w czasie tego skręcania zapewne obserwował drogę na wprost i lewe lusterko by nie najechać na krawężnik na wyspie, oraz by sie "schować" na swój pas jak sie już wyprostuje. proste logiczne i nie ma co tu więcej gdybać, stąd też nie widzę tu ucieczki, nie można uciekać przed czymś o czym się nie wie
na chwilę obecną przepisy mówią jasno kto jest winny ( nie wiem skąd taka a nie inna interpretacja przepisów która poniekąd widnieje w artykule ) więc pierwszym winnym bo ewidentnie złamała przepisy jest kierująca hondą, a kierowca dafa jak na razie pozostaje nie winny. koniec kropka
i znowu xyz, kierowca dafa jechał w odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu, co dobrze widać na filmie, tu nie można mu niczego zarzucić, zachował wystarczająca odległość by móc wyhamować w razie nagłej potrzeby i by go widzieć, to kierująca hondą zmieniając pas nie ustąpiła PIERWSZEŃSTWA pojazdowi który się znajdował na pasie który chciała zająć. zrozumcie jedno i ty i reszta, to że włączysz kierunek to znaczy tylko tyle że go włączyłeś, to jak pukanie do drzwi. to że zapukałeś nie oznacza że możesz wejść, to samo z kierunkiem, włączyłeś i sygnalizujesz zamiar wykonania manewru, tak na chłopski rozum, mówisz innym że chcesz skręcić ( jeśli jedziesz droga z pierwszeństwem to informujesz że skręcasz ) zmienić pas i możesz to zrobić dopiero gdy będzie miejsce na ten manewr.
mówicie o zachowaniu odległości od poprzedzającego pojazdu, a czy pamiętacie o zachowaniu odległości od pojazdu przed który wjeżdżacie? takie nie pamiętanie nazywa się prawnie nieustąpieniem pierwszeństwa, mniej prawnie zajechaniem drogi, a to właśnie zrobiła kierująca honda
i na koniec, ja nie bronię kierowcy Daf"a, ja przedstawiam fakty, i nie gdybam kto jest winny, z tego powodu zacytowałem konkretne przepisy które mają zastosowanie w tej sytuacji, cała reszta jest tylko pomówieniem, a oskarżanie tego kierowcy o samosądy jest jeszcze większym samosądem.
osobówka to nie mrówka by jej nie zobaczyć przed sobą,
czym są ewentualne wykroczenia spowodowane przez kobietę
a czym innym jest jej staranowanie przez tirowca, nie ulega wątpliwości że powinien tak jechać by widzieć co ma przed sobą,
honda jechał przed nim kilkadziesiąt metrów, zachowanie kierowcy to przejaw drogowego chamstwa prezentowanego czasami przez kierowców tirów
i znowu samosądy
czym są wykroczenia spowodowane przez kobietę? no na pewno nie tym samym co przejcie w niewłaściwym miejscu przez drogę w miejscu gdzie nie ma ruchu
spowodowanie kolizji to nie jest jakaś betka, to bardzo poważne wykroczenie, do tego nieustąpienie pierwszeństwa podczas zmiany pasa ruchu, to tak jakby ktoś wjechał Ci przed nos na czerwonym, to też nic wielkiego?
honda nie jechała przed nim kilka metrów, była przez niego pchana, a na filmie wyraźnie widać, jak wjezdnia przez jego martwy punkt i przed sam zderzak, jeśli dla Ciebie to jest betka to....powiedz czym jeździsz, znajdę Cie i zrobię to co ta honda, może zmienisz zdanie ( nie nie zrobię tego rowerem, aż tak szalony nie jestem, ale zwykłą osobówką, a co mi tam zderzak i tak przydało by się pomalować, nie pogniewam się jesli Ty za to zapłacisz )
a zachowanie kierującej hondy to przejaw drogowego debilstwa, brak poszanowania zasad ruchu drogowego oraz zdrowego rozsądku, egoizm i lekceważenie innych uczestników ruchu, włączyłam kierunek i won ja tu jadę w dupie cie mam
Z kabiny ciężarówki jest dużo lepszy widok niż z samochodu osobowego i ani na boki ani do przodu nie ma żadnych martwych stref, a komfort jazdy jest większy niż w niejednej osobówce, [/cite] widać że nie znasz tematu jazdy ciężarówką. Każdy się pcha A później płacze
[cytat]Dokładnie, na filmiku widać jak honda wjeżdża w ostaniej chwili przed tira.[/cytat]
Honda wjechała na linii przerywanej - miała prawo zmienić pas
Gdy Tir w nią uderzył byłą już na lewym pasie - on uderzył centralnie w tył... nie ma tłumaczenia żę nie poczuł - po to ma lusterko specjalne z przodu nad szybą żeby widział co się dzieje przed samym autem - jak się nie patrzy w lustra to tak się kończy...
Kiedyś mnie na przejściu taki debil mało nie potrącił bo też nie patrzył się w to lusterko.....
poza tym jedzie dużym autem którego prowadzenie wymaga SZCZEGÓLNEJ UWAGI i UMIEJĘTNOŚCI (odrębna kategoria prawa jazdy, kwalifikacja wstepna i okresowa) - jest stricte kierowcą zawodowym a nie jakimś gówniarzem co pierwszy raz wsiadł za kółko, więc nie róbmy z niego ofiary, bo to na nim spoczywa większa odpowiedzialność z racji kierowania zestawem 40-to tonowym....
Tu jest EWIDENTNA wina kierowcy TIR-a - który również powinien się spodziewać, że ktoś przed światłami może chcieć zmienić pas, nawet w ostatniej chwili, zwłaszcza że jego zestaw zajmuje sporo miejsca i na dosyć dużym odcinku drogi uniemożliwia zmianę pasa ruchu....
RDK przepisy ruchu drogowego znasz? chyba nie, ale żeby się nie powtarzać, to po prostu przeczytaj ten wątek forumowy od początku i mówiąc w prost nie pierdol
a żeby prowadzić pojazd ciężarowy do niedawna wystarczyły jedynie prawo jazdy innej kategorii, nic więcej. nie ma czegoś takiego jak kwalifikacja wstępna i okresowa, jest jedynie kwalifikacja, potwierdzana egzaminem państwowym ważnym 5 lat, później są szkolenia okresowe ( pomijam badania oraz to iż to jest potrzebne do wykonywania pracy a nie do prowadzenia takiego pojazdu )
okazało się że nie miałeś racji i czepiasz się pierdół, jeździć takim samochodem można nawet i bez żadnej kategorii uprawnień tylko jest jeden wymóg nie można tego robić na drodze publicznej
poza droga publiczna to można jeździć wszystkim, nawet czołgiem
do kierowania legalnego takim zestawem potrzebne sa prawo jazdy kat C+E
do tego wystarczył kurs i egzamin, do kursu pare lat temu było tylko badanie lek medycyny pracy, teraz jest profil kierowcy i tez trzeba medycyne pracy, do której trzeba tylko cukier no i testy psychologiczne. do wykonywania zawodu potrzebny jest tzw wpis 95 w prawku, czyli kwalifikacja ( nie rozbijając sie na szczegóły ), która uzyskuje sie po kursie zakończonym egzaminem państwowym.
pomimo tego że kierowca uzyskuje uprawnienia państwowe, weryfikuje je okresowo lekarz podobnie jak w kilku innych zawodach, jeśli lekarz ciebie nie dopuści to wydane państwowe uprawnienia tracą ważność
to nie do końca tak
kwalifikacja przyznawana jest na okres 5 lat i jest to jeden wpis w prawku, badania lekarskie to druga rubryka choć to nie jest dokładnie opisane na blankiecie. rubryka 12, zawiera kod 95 i termin ważności uprawnień choć oznaczona jest jako ograniczenia, rubryka 11 oznaczona data ważności uprawnień to data ważności badań lekarskich
tak czy siak kwalifikacje przedłuża się szkoleniem okresowym, czyli raz zdany egzamin trzeba tylko szkoleniem przedłużyć ( czyli pic na wodę fotomontaż )
"Po zaświeceniu się koloru zielonego na sygnalizatorze ruszył i parokrotnie uderzył w tył stojącego przed nim pojazdu osobowego marki Honda." Nie lepiej było skopiować artykuł z o2.pl a nie pisać takie bzdury, Hondą wjechała przed TIR-a a nie stała przed nim. Widać to dokładnie na filmiku, może ten ktoś co pisał nie oglądał filmiku.
Dokładnie, na filmiku widać jak honda wjeżdża w ostaniej chwili przed tira.
Winą powinni obarczyć również starszą panią. Nie powinna wjeżdżać przed nos.
No i dobrze ze chopa na miejscu nie ukatrupili bo znów filmik i kolejna afera gotowa.
jak nic honda wcieła się chamsko a w tirze siedział szeryf który nauczyć chciał
..... c.d. (poprzedniej wypowiedzi) bo jedzie dużym samochodem i jest mocniejszy
po obejrzeniu filmiku no bym nie obarczał od razu kierowcy ciezarowki poniewaz ta osobowka w ostatniej chwili wjechała pod ciezarowke a kierowca faktycznie mogl nie zauważyć, warto wiedziec ze przy takich gabarytach sa punkty martwe gdzie kierowca moze nie widziec no blad popełnil moim zdaniem kierowca osobowki ale kierowca ciezarowki tez sw nie byl bo byc moze jak juz zauważył po fakcie ze ciagnie osobowke wq sie i pojechal dalej..
mógł nie zauważyć. osobówka wjechała ( nie wcielą się w ostatniej chwili, bo zmieniła pas w miejscu do tego przeznaczonym ) przed sam zderzak, co jest niezgodne z prawem, nie zachowała należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu.
mógł nie poczuć że ja uderza. to 40 tonowy zestaw, nie maluch, amortyzowana kabina, ciężar, podczas ruszania wszystko się buja ( co zresztą widać na poprzedzającym zestawie też daf xf jak mniemam, widać podskakiwanie kabiny ), wygląda na dafa xf, może nawet najnowszy model, albo przedostatnią wersję, sądząc po bocznych panelach na zbiornikach dobrze wyposażona wersja, nie jakiś golas.
nie znam specyfikacji daf"ów, ale każdy kto choć raz siedział w dużym zestawie, wie że szczególnie podczas ruszania nie jest gładko jak w rolsie.
nierozumie tego osądu w artykule, nie jest to cytowany osąd policji, tylko osąd piszącego artykół, co razi w rzetelność dziennikarstwa, ale w sumie nie raz juz mieliśmy przypadki na rzetelność tego co pojawia się na zambrów org
Moim zdaniem winę ponoszą oboje! Kobieta, spryciula, chciała szybciutko zmienić pas, wymuszając pierwszeństwo, a facet, jeżeli na początku nie zauważył jej, to już za chwilę na pewno widział i nie hamował!
Poza tym jej chyba zgasł samochód, bo ona nie jedzie tylko tylko jest spychana!
Ewidentna winy kierowcy osobówki.
Tiry na wagony
osły do obory
Nie brońcie kierowcy ciężarówki. Nie wazne czy kobieta mu zajechała drogę celowo czy się zagapiła. Nic nie usprawiedliwi tego ze po przepychance po prostu SOBIE ODJECHAŁ...I to zachowanie jest najlepszym dowodem że robił to celowo i z premedytacją. Panowie z wielkich samochodów lubią zatrzymywać się na zderzakach osobówek a jeśli w środku jest kobieta..... to tym bardziej.
Zwłaszcza jak jest laska 60+ to już żadne hamulce nie działają.
[cytat]osły do obory[/cytat]
Mówisz o tym kierowcy z cięzarówki, tu się zgodzę.
[cite user="tacuma" date="11.06.2017 15:54"]Nie brońcie kierowcy ciężarówki. Nie wazne czy kobieta mu zajechała drogę celowo czy się zagapiła. Nic nie usprawiedliwi tego ze po przepychance po prostu SOBIE ODJECHAŁ...I to zachowanie jest najlepszym dowodem że robił to celowo i z premedytacją. Panowie z wielkich samochodów lubią zatrzymywać się na zderzakach osobówek a jeśli w środku jest kobieta..... to tym bardziej.
[/cite]
już prze wjazdem na skrzyżowanie wygląda jakby ciężarówka pchała osobówkę przed sobą
cóż, próżna dyskusja z ludźmi którzy nigdy nawet nie widzieli kabiny ciężarówki od środka, nie mówiąc o jej prowadzeniu
a co ma wnętrze ciężarówki do sposobu nią kierowania, szczególnie jeśli za fajerą siedzi burak albo debil który nie wie jak się zachować
Uważajcie na czerwono scanie R z białą lodówką(Ja nią jeżdżę i też nie będę się pierdo..ć z mocherami)
[cytat]Uważajcie na czerwono scanie R z białą lodówką(Ja nią jeżdżę i też nie będę się pierdo..ć z mocherami)[/cytat]
Ta wypowiedz dobitnie pokazuje, ze kierowcy ciezarowek to ludzie bez wyksztalcenia.
[cytat]cóż, próżna dyskusja z ludźmi którzy nigdy nawet nie widzieli kabiny ciężarówki od środka, nie mówiąc o jej prowadzeniu[/cytat]
Jak ma takie zboczenia niech przesiadzie sie na buldozer i tam wyladowuje swoje frustracje, na budowie nikt mu drogi nie zajedzie.
Na filmiku widać, że ma zainstalowane lusterko na kabinie żeby widzieć co ma z przodu. Chyba zapomniał o nim i nie sprawdził co ma przed maską.
[cytat]Na filmiku widać, że ma zainstalowane lusterko na kabinie żeby widzieć co ma z przodu. Chyba zapomniał o nim i nie sprawdził co ma prćzed maską.[/cytat]
Po tej wypowiedzi widać że się znasz.
PS. Każdy ma bo musi mieć.
[cite user="miecio10" date="12.06.2017 10:19"]
Po tej wypowiedzi widać że się znasz.
PS. Każdy ma bo musi mieć.[/cite]
Chyba Ty jesteś specjalistą w tej dziedzinie, może każdy powinien mieć ale nie każdy ma.
Panie xyz kupi pan sobie rower .I zrobi taki nik jak ta Pani z osobówki .Morze zrozumie pan wtedy ,czy kierowcy ciężarówek to de.... lub id.... a między czasie potrenuj Pan słownictwo.A Może wyjedzie w jasną ch..... z Zambrowa .
[cite user="malfas" date="12.06.2017 01:20"]cóż, próżna dyskusja z ludźmi którzy nigdy nawet nie widzieli kabiny ciężarówki od środka, nie mówiąc o jej prowadzeniu[/cite
Czyżbyś sugerował że kierowca siedząc w kabine nie widzi co ma przed maską? Nie czuje jak w coś uderza i ma martwe pola naokoło? A jeśli nawet biedactwo ma tak przerąbane w tej ciężarówce to ten z kamer chyba oślepł całkiem bo nawet się nie zatrzymal po wszystkim. A moze promile były i trzeba się było zwinąć?
[cite user="tacuma" date="12.06.2017 15:48"][cite user="malfas" date="12.06.2017 01:20"]cóż, próżna dyskusja z ludźmi którzy nigdy nawet nie widzieli kabiny ciężarówki od środka, nie mówiąc o jej prowadzeniu[/cite
Czyżbyś sugerował że kierowca siedząc w kabine nie widzi co ma przed maską? Nie czuje jak w coś uderza i ma martwe pola naokoło? A jeśli nawet biedactwo ma tak przerąbane w tej ciężarówce to ten z kamer chyba oślepł całkiem bo nawet się nie zatrzymal po wszystkim. A moze promile były i trzeba się było zwinąć?[/cite]
Z kabiny ciężarówki jest dużo lepszy widok niż z samochodu osobowego i ani na boki ani do przodu nie ma żadnych martwych stref, a komfort jazdy jest większy niż w niejednej osobówce,
Niestety, broniąc kretyna z ciężarówki utrwalacie stereotyp kierowcy TIRa jako... mało rozgarnietego? prymitywnego?
Co by nie zrobiła starsza pani, to nie powód by tracić panowanie nad sobą
na początek odsyłam do mediów które zajmują sie transportem http://40ton.net/auto-osobowe-wjechalo-tuz-ciezarowke-a-wlasnie-kierowcy-ciezarowki-zatrzymano-prawo-jazdy/
po drugie odsyłam do swojego pierwszego wpisu, gdzie zawarłem chyba wszystko, ale skoro muszę to się powtórzę
xyz skoro pytasz co ma wnętrze ciężarówki do sposobu kierowania nią, to widać że nigdy w takowej nie siedziałeś ( uprzedzając pytanie, tak siedziałem i mało tego za kierownicą, mało tego robiąc sporo kilometrów, więc wiem o czym mowię )
tacuma, niczego nie sugeruję, ja to wiem. kierowca w kabinie ciężarówki nie widzi tego co ma przed maską, szczególnie bezpośrednio przed maską, wystarczy wyguglać sobie np martwa strefa w cieżarówce, lub coś podobnego, naprawdę nie jest trudne. tak są lusterka, jest lustro przednie, na środku bądź w prawym narożniku, jest lustro krawężnikowe na drzwiach ( bo tam to się cały samochód chowa ) są one różne w różnych ciężarówkach, ale nie są idealne ani nie dają idealnego pola widzenia
i kolejny raz widać że ty też nie masz pojęcia o czym mowisz
i jeszcze raz panie xyz widok jest dużo lepszy, szczególnie do przodu, dzięki temu można naprzykład zobaczyć na wąskiej drodze rowerzystę którego osobowki mijają w ostatniej chwili często bez kierunku nawet, nie zostawiając kierowcy dużego żadnego pola do manewru innego jak ostre hamowanie. komfort też jest znacznie wiekszy, to się zgadza, pneumatyczny fotel, z wieloma punktami regulacji, podłokietniki z obu stron, szmery bajery jak podgrzewanie czy nawet wentylacja, do tego amortyzowana kabina, często na poduszkach powietrznych nie na sprężynach i na koniec jeszcze przednie zawieszenie też pneumatyczne ( bo tylne to standard, przednie nie koniecznie, ale robi niesamowitą różnice )
jak złożymy to do kupy to tego uderzenia nawet nie poczujesz.
kolejna kwestia, dlaczego kierująca hondą nic nie robiła? dlaczego nie przyśpieszyła, nie skręciła w bok od razu po uderzeniu? gdzie jej instynkt samozachowawczy?
a na sam koniec
kierująca Hondą podlegała w tej sytuacji następującym zasadom:
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
z mojej strony to wszystko
faktycznie kobieta kierująca osobówką wciela się przed ciężarówkę.
ale to nie powód by kierowca tira dokonywał jakiegoś samosądu,
po pierwsze to kierowca jadący z tyłu ma jechać w takiej odległości od pojazdu jadącego z przodu by móc panować nad kierowanym pojazdem a nie siedzieć na zderzaku, poza tym miał obowiązek się zatrzymać, powodów dla których kobieta nie uciekała przed piratem może być wiele
w w kabinie ciężarówki siedziałem nie raz co prawda jeździłem tylko po placu ale wiem co widać a czego nie widać
tacuma, niczego nie sugeruję, ja to wiem. kierowca w kabinie ciężarówki nie widzi tego co
ma przed maską, szczególnie bezpośrednio przed maską, wystarczy wyguglać sobie np martwa strefa w cieżarówce, lub coś podobnego, naprawdę nie jest trudne. tak są lusterka, jest lustro przednie, na środku bądź w prawym narożniku, jest lustro krawężnikowe na drzwiach ( bo tam to się cały samochód chowa ) są one różne w różnych ciężarówkach, ale nie są idealne ani nie dają idealnego pola widzenia
i kolejny raz widać że ty też nie masz pojecia o czym mowisz
Ja w osobòwce robię ok 40 000km rocznie dzięki Bogu nie takiej małej i do małej nigdy nie wsiądę. Z doświadczenia wiem jak co niektórzy tirowcy jeżdżą (,oczywiście dotyczy to mniejszosci) jak zatrzymują się na plecach , jak dociskają gaz na rondach i skrzyżowaniach a maluchy z drogi. Tak szeroko tlumaczysz kierowce i jego komfort jazdya przemilczasz UCIECZKĘ.
Czemu kobieta nie przyśpieszyła? Proste! W stresie reagujemy różnie czasem głupio ale jej zachowanie nie usprawiedliwia kierowcy. To co jak mi na skrzyzowaniu motocyklista wjedzie przed maskę to mam go tryksnąć bo ja duža i
mogę? A PODSUMOWUJAC jak nieogarnia potwora" to niech zmieni zawód -zresztą będzie musiał.
tacuma a ja zacznę z drugiej strony, jak kobiecina ma swoje lata i nie ogarnia hondziary to niech sie na pks przesiądzie
widzisz Ty mówisz o tym co kierowcy dużych odstawiają, a ja mógłbym opowiadać w drogą stronę
kierowca dafa utrzymywał odpowiednią odległość od poprzedzającego go pojazdu. to Ty tu dokonujesz samosądu. nie było Cię tam, ani na chodniku ani w kabinie tej ciężarówki, dlaczego zakładasz że zrobił to o co go oskarżasz? ja zakładam że nie wiadomo do końca jak było, prócz tego że jechał jak trzeba a pod zderzak wlazła baba w hondzie, która chyba powinna iśc na jakiś kurs doszkalający, bo tego typu zachowanie jest dość nagminne wśród kierowców samochodów osobowych.
to ona tu jest winnym całego zdarzenia w pierwszej kolejności, dalej można tylko gdybać co jak i dlaczego, ale przypomnę, w polskim prawie człowiek jest niewinny dopóty tej winy mu się nie udowodni, więc dopóki tego nie zrobią ja zakładam że jej nie widział, więc jechał, najnormalniej w świecie, kobita nie hamowała i została wypchnięta tak jak została wypchnięta bo skręcał, jak już się wyłamał, to naczepa wygląda zza kabiny i zasłania widok, a jedyne co widać w lusterku to właśnie owa naczepa. gdy się już wyprostował, to był na tyle daleko że mógł znowu nie zauważyć tego co się tam zadziało, tym bardziej że w czasie tego skręcania zapewne obserwował drogę na wprost i lewe lusterko by nie najechać na krawężnik na wyspie, oraz by sie "schować" na swój pas jak sie już wyprostuje. proste logiczne i nie ma co tu więcej gdybać, stąd też nie widzę tu ucieczki, nie można uciekać przed czymś o czym się nie wie
na chwilę obecną przepisy mówią jasno kto jest winny ( nie wiem skąd taka a nie inna interpretacja przepisów która poniekąd widnieje w artykule ) więc pierwszym winnym bo ewidentnie złamała przepisy jest kierująca hondą, a kierowca dafa jak na razie pozostaje nie winny. koniec kropka
i znowu xyz, kierowca dafa jechał w odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu, co dobrze widać na filmie, tu nie można mu niczego zarzucić, zachował wystarczająca odległość by móc wyhamować w razie nagłej potrzeby i by go widzieć, to kierująca hondą zmieniając pas nie ustąpiła PIERWSZEŃSTWA pojazdowi który się znajdował na pasie który chciała zająć. zrozumcie jedno i ty i reszta, to że włączysz kierunek to znaczy tylko tyle że go włączyłeś, to jak pukanie do drzwi. to że zapukałeś nie oznacza że możesz wejść, to samo z kierunkiem, włączyłeś i sygnalizujesz zamiar wykonania manewru, tak na chłopski rozum, mówisz innym że chcesz skręcić ( jeśli jedziesz droga z pierwszeństwem to informujesz że skręcasz ) zmienić pas i możesz to zrobić dopiero gdy będzie miejsce na ten manewr.
mówicie o zachowaniu odległości od poprzedzającego pojazdu, a czy pamiętacie o zachowaniu odległości od pojazdu przed który wjeżdżacie? takie nie pamiętanie nazywa się prawnie nieustąpieniem pierwszeństwa, mniej prawnie zajechaniem drogi, a to właśnie zrobiła kierująca honda
i na koniec, ja nie bronię kierowcy Daf"a, ja przedstawiam fakty, i nie gdybam kto jest winny, z tego powodu zacytowałem konkretne przepisy które mają zastosowanie w tej sytuacji, cała reszta jest tylko pomówieniem, a oskarżanie tego kierowcy o samosądy jest jeszcze większym samosądem.
Duzo w temacie wyjaśnia ten filmik.
https://youtu.be/FkVAByUkwxQ
osobówka to nie mrówka by jej nie zobaczyć przed sobą,
czym są ewentualne wykroczenia spowodowane przez kobietę
a czym innym jest jej staranowanie przez tirowca, nie ulega wątpliwości że powinien tak jechać by widzieć co ma przed sobą,
honda jechał przed nim kilkadziesiąt metrów, zachowanie kierowcy to przejaw drogowego chamstwa prezentowanego czasami przez kierowców tirów
i znowu samosądy
czym są wykroczenia spowodowane przez kobietę? no na pewno nie tym samym co przejcie w niewłaściwym miejscu przez drogę w miejscu gdzie nie ma ruchu
spowodowanie kolizji to nie jest jakaś betka, to bardzo poważne wykroczenie, do tego nieustąpienie pierwszeństwa podczas zmiany pasa ruchu, to tak jakby ktoś wjechał Ci przed nos na czerwonym, to też nic wielkiego?
honda nie jechała przed nim kilka metrów, była przez niego pchana, a na filmie wyraźnie widać, jak wjezdnia przez jego martwy punkt i przed sam zderzak, jeśli dla Ciebie to jest betka to....powiedz czym jeździsz, znajdę Cie i zrobię to co ta honda, może zmienisz zdanie ( nie nie zrobię tego rowerem, aż tak szalony nie jestem, ale zwykłą osobówką, a co mi tam zderzak i tak przydało by się pomalować, nie pogniewam się jesli Ty za to zapłacisz )
a zachowanie kierującej hondy to przejaw drogowego debilstwa, brak poszanowania zasad ruchu drogowego oraz zdrowego rozsądku, egoizm i lekceważenie innych uczestników ruchu, włączyłam kierunek i won ja tu jadę w dupie cie mam
policja jest innego zdania niż ty
[cite user="xyz" date="12.06.2017 15:59"]
Z kabiny ciężarówki jest dużo lepszy widok niż z samochodu osobowego i ani na boki ani do przodu nie ma żadnych martwych stref, a komfort jazdy jest większy niż w niejednej osobówce, [/cite] widać że nie znasz tematu jazdy ciężarówką. Każdy się pcha A później płacze
[cytat]policja jest innego zdania niż ty [/cytat]
nie widziałem nigdzie oficjalnego oświadczenia policji
Pan xyz widzi Hondę przed Dafem kilkadziesiąt kilkadziesiąt kilkadziesiąt metrów.Wyrazy współczucia ,bo ja ją widzę przed zderzakiem ciężarówki.
Przecież to kierowca osobowki zlamal przepisy ruchu drogowego.
[cytat]Przecież to kierowca osobowki zlamal przepisy ruchu drogowego. [/cytat]
Dobrze , że na forum nie ma opcji linczu
Pościg za kierowcą Daf"a - obywatelskie zachowanie - BRAWO !
Filmik z wypadku był w tvn turbo dziś o 18
[cytat]Dokładnie, na filmiku widać jak honda wjeżdża w ostaniej chwili przed tira.[/cytat]
Honda wjechała na linii przerywanej - miała prawo zmienić pas
Gdy Tir w nią uderzył byłą już na lewym pasie - on uderzył centralnie w tył... nie ma tłumaczenia żę nie poczuł - po to ma lusterko specjalne z przodu nad szybą żeby widział co się dzieje przed samym autem - jak się nie patrzy w lustra to tak się kończy...
Kiedyś mnie na przejściu taki debil mało nie potrącił bo też nie patrzył się w to lusterko.....
poza tym jedzie dużym autem którego prowadzenie wymaga SZCZEGÓLNEJ UWAGI i UMIEJĘTNOŚCI (odrębna kategoria prawa jazdy, kwalifikacja wstepna i okresowa) - jest stricte kierowcą zawodowym a nie jakimś gówniarzem co pierwszy raz wsiadł za kółko, więc nie róbmy z niego ofiary, bo to na nim spoczywa większa odpowiedzialność z racji kierowania zestawem 40-to tonowym....
Tu jest EWIDENTNA wina kierowcy TIR-a - który również powinien się spodziewać, że ktoś przed światłami może chcieć zmienić pas, nawet w ostatniej chwili, zwłaszcza że jego zestaw zajmuje sporo miejsca i na dosyć dużym odcinku drogi uniemożliwia zmianę pasa ruchu....
RDK przepisy ruchu drogowego znasz? chyba nie, ale żeby się nie powtarzać, to po prostu przeczytaj ten wątek forumowy od początku i mówiąc w prost nie pierdol
a żeby prowadzić pojazd ciężarowy do niedawna wystarczyły jedynie prawo jazdy innej kategorii, nic więcej. nie ma czegoś takiego jak kwalifikacja wstępna i okresowa, jest jedynie kwalifikacja, potwierdzana egzaminem państwowym ważnym 5 lat, później są szkolenia okresowe ( pomijam badania oraz to iż to jest potrzebne do wykonywania pracy a nie do prowadzenia takiego pojazdu )
okazało się że nie miałeś racji i czepiasz się pierdół, jeździć takim samochodem można nawet i bez żadnej kategorii uprawnień tylko jest jeden wymóg nie można tego robić na drodze publicznej
poza droga publiczna to można jeździć wszystkim, nawet czołgiem
do kierowania legalnego takim zestawem potrzebne sa prawo jazdy kat C+E
do tego wystarczył kurs i egzamin, do kursu pare lat temu było tylko badanie lek medycyny pracy, teraz jest profil kierowcy i tez trzeba medycyne pracy, do której trzeba tylko cukier no i testy psychologiczne. do wykonywania zawodu potrzebny jest tzw wpis 95 w prawku, czyli kwalifikacja ( nie rozbijając sie na szczegóły ), która uzyskuje sie po kursie zakończonym egzaminem państwowym.
pomimo tego że kierowca uzyskuje uprawnienia państwowe, weryfikuje je okresowo lekarz podobnie jak w kilku innych zawodach, jeśli lekarz ciebie nie dopuści to wydane państwowe uprawnienia tracą ważność
to nie do końca tak
kwalifikacja przyznawana jest na okres 5 lat i jest to jeden wpis w prawku, badania lekarskie to druga rubryka choć to nie jest dokładnie opisane na blankiecie. rubryka 12, zawiera kod 95 i termin ważności uprawnień choć oznaczona jest jako ograniczenia, rubryka 11 oznaczona data ważności uprawnień to data ważności badań lekarskich
tak czy siak kwalifikacje przedłuża się szkoleniem okresowym, czyli raz zdany egzamin trzeba tylko szkoleniem przedłużyć ( czyli pic na wodę fotomontaż )