Witam. Z dzisiejszych doświadczeń, aż krew mnie zalewa. Siedzę sobie na ławce przed blokiem moje dziecko bawi się bumerangiem rzuca na trawie w kierunku drugiej ławki. Tymczasem idzie Pani z psem (tak dużym psem nie pieskiem) bydlę podbiega do ławki i na moich oczach robi taaaaką wielką kupę. Więc pytam się tej Pani czy to sprzątnie czy to tak zostanie. Pani niczym słup soli stoi i dumnie patrzy jak jej pies zrobi do końca zabiera się i idzie. Mówię do niej że moje dziecko się tu bawi, ale ona coś zamamrotała pod nosem i sobie poszła ze swoim pupilem. Zostałam więc z płaczącym dzieckiem bo oczywiście nie mogłyśmy dalej się bawić bo te "gówno" było na trasie naszej zabawy. Dziecko płacze mama nic z tym nie może zrobić. Proszę doradźcie mi czy mogę wziąźć te gówno w papierek i kulturalnie zostawić tej pani na wycieraczce, myślę że była by to niezła zabawa dla mojego dziecka.
lepiej bedzie jak Pani wysadzi swoje dziecko przed jej drzwiami i zostawi jej prezent. Normalnie ludzka głupota nie zna granic. Żeby dzisiaj nie można było wyjść normalnie z dzieckiem na trawnik przed blok i sie z nim pobawic. Nie wspominając już w sezonie letnim rozłożyć kocyk żeby nie trafić na jakieś gówno. Ludzie posiadający psy powinni sprzatac po swoich pupilach, a jezeli nie chcą tego robić to powinny być dla wysokie kary.
Najlepszy widok jest po zimie kiedy śnieg ztopnieje wtedy to jest istna masakra, wszędzie "klocki", na trawniku i chodnikach.
Zacznijmy od początku,stać na psa,stać i na ustalony podatek od psów przez radnych.Podatek w skali mieśiąca 8 zł płacony za cały rok z góry.Wyznaczone miejsca do załatwiania się przez psy,służby sprzątające sprzątają,ale nie ma zgody,że zaśmiecamy i osrywamy miasto,każdy z nas zwraca uwagę tym niefrasobliwym,jak nie pomaga to jego psie gówno mu do kieszeni lub na wycieraczkę.
moim skromnym zdaniem sprzątanie po swoich pupilkach to obowiązek każdego z właścicieli...
Czymś okropnym jest widok trawnika usłanego psimi kupami!
zwłaszcza jak ginie śnieg i wszedzie gdzie człowiek nie spojrzy dostrzega psie odchody!
a kary za niesprzątanie jak najbardzije!
chcesz mieć psa? naucz się po nim sprzątac....
Ja mam psa i żeby był nakaz sporzątania po nich to jak najbardziej się do tego dostosuje. Chodź staram się nie łazić z nim jak ma potrzebę po jakiś parkach czy chodnikach
Ot wielki problem bo się z dzieckiem nie ma gdzie bawić. To chyba teraz takie wielkie mamusie się porobiły. 25 lat temu jak byłem dzieckiem też były sraki na trawnikach i nie raz się w nie wdeptło i nikt z tego nic nie robił. Przez ćwierć wieku to się nie zmieniło i zapewniam że przez kolejne ćwierć wieku to się nie zmieni. Nawet jak będą patrole policji na każdym trawniku. Ile jest psów bezpańskich co srają a ile jest pijaków co wypierdzielają puchy, butelki, rzygi i szczyny swoje. Ile jest dzieci co wywala papiery na trawnik i matka nic nie gada bo siedzi na ławce jak święta krowa i jej wszystko wolno bo ona ma dziecko i jej największy sukces życiowy to właśnie dziecko. Ile jest narkomanów co zostawiają strzykawki na trawnikach, w piaskownicach. Tym się martw mamusiu bo jak dziecko tym się pobawi to źle skończy. Więc skończ jedna z drugą mamrolić o psich kupach BO TO SIĘ NIE ZMIENI PRZEZ NAJBLIŻSZE 25 lat. TAK BYŁO JEST I BĘDZIE. A jak chcesz to stój 20 godzin na dobę i pilnuj czy pies sra czy nie
[cytat]Ot wielki problem bo się z dzieckiem nie ma gdzie bawić. To chyba teraz takie wielkie mamusie się porobiły. 25 lat temu jak byłem dzieckiem też były sraki na trawnikach i nie raz się w nie wdeptło i nikt z tego nic nie robił. Przez ćwierć wieku to się nie zmieniło i zapewniam że przez kolejne ćwierć wieku to się nie zmieni. Nawet jak będą patrole policji na każdym trawniku. Ile jest psów bezpańskich co srają a ile jest pijaków co wypierdzielają puchy, butelki, rzygi i szczyny swoje. Ile jest dzieci co wywala papiery na trawnik i matka nic nie gada bo siedzi na ławce jak święta krowa i jej wszystko wolno bo ona ma dziecko i jej największy sukces życiowy to właśnie dziecko. Ile jest narkomanów co zostawiają strzykawki na trawnikach, w piaskownicach. Tym się martw mamusiu bo jak dziecko tym się pobawi to źle skończy. Więc skończ jedna z drugą mamrolić o psich kupach BO TO SIĘ NIE ZMIENI PRZEZ NAJBLIŻSZE 25 lat. TAK BYŁO JEST I BĘDZIE. A jak chcesz to stój 20 godzin na dobę i pilnuj czy pies sra czy nie[/cytat]
ech nasza małomiasteczkowa kultura ... a mi wolno nasrać na środku chodnika, bo jestem u siebie - robił tak mój dziadek, ojciec, ja tak robię i moje dzieci tak bedą robiły, bo to moje dzieci - taki jestem kozak i anarchista hehe ;)
A niech srają psy, konie, gołębie, ludzie mi to nie przeszkadza, przynajmniej coś się będzie działo,fajnie zobaczyć jakąś 18 latkę z gaciami na nogach[:-D] na wsi srasz gdzie chcesz i jak chcesz i nikogo to k...wa nie obchodzi, a tu miasto wielkie mi tu zbiorowisko ludzi higienicznych którzy wideł za syfiałych nigdy do rąk nie brali, co wam to przeszkadza przynajmniej praca dodatkowa będzie w tym zambrowie
Przejdźcie się koło bloku na Białostockiej 31 jak właściciel stoi z pieskiem na smyczy przy chodniku a zwierzak-przepraszam za wyrażenie-SRA przy przechodniach,aż chce się rzygać,obrzydlistwo.Gdzie kary dla takich właścicieli zwierzaków.[>~] Oczywiście po PUPILKACH nie sprzątają i leżą petardy przy chodniku.
Pewnie że powinien sprzątać każdy, ale w praktyce jest wiadomo. A skoro miasto umie brać podatki za wszystko- również za posiadanie psa, to niech zatrudni osoby sprzątające, nawet kosztem zwiększenia podatku.
powinno się tym gównem rzucać w opiekunów tak jak to zrobił ten starszy pan z w-wy[ok][ok]
Nie ma chyba innego sposobu i trzeba zacząć naśladować zdesperowanego estetę.[:-D][:-D][:-D]
Witam. Z dzisiejszych doświadczeń, aż krew mnie zalewa. Siedzę sobie na ławce przed blokiem moje dziecko bawi się bumerangiem rzuca na trawie w kierunku drugiej ławki. Tymczasem idzie Pani z psem (tak dużym psem nie pieskiem) bydlę podbiega do ławki i na moich oczach robi taaaaką wielką kupę. Więc pytam się tej Pani czy to sprzątnie czy to tak zostanie. Pani niczym słup soli stoi i dumnie patrzy jak jej pies zrobi do końca zabiera się i idzie. Mówię do niej że moje dziecko się tu bawi, ale ona coś zamamrotała pod nosem i sobie poszła ze swoim pupilem. Zostałam więc z płaczącym dzieckiem bo oczywiście nie mogłyśmy dalej się bawić bo te "gówno" było na trasie naszej zabawy. Dziecko płacze mama nic z tym nie może zrobić. Proszę doradźcie mi czy mogę wziąźć te gówno w papierek i kulturalnie zostawić tej pani na wycieraczce, myślę że była by to niezła zabawa dla mojego dziecka.
lepiej bedzie jak Pani wysadzi swoje dziecko przed jej drzwiami i zostawi jej prezent. Normalnie ludzka głupota nie zna granic. Żeby dzisiaj nie można było wyjść normalnie z dzieckiem na trawnik przed blok i sie z nim pobawic. Nie wspominając już w sezonie letnim rozłożyć kocyk żeby nie trafić na jakieś gówno. Ludzie posiadający psy powinni sprzatac po swoich pupilach, a jezeli nie chcą tego robić to powinny być dla wysokie kary.
Najlepszy widok jest po zimie kiedy śnieg ztopnieje wtedy to jest istna masakra, wszędzie "klocki", na trawniku i chodnikach.
W Zambrowie jest spory odsetek ludzi szlacheckiego pochodzenia. Ich psy srają na złoto, to zaszczyt dla tych chodników. Zrozumcie.
Zacznijmy od początku,stać na psa,stać i na ustalony podatek od psów przez radnych.Podatek w skali mieśiąca 8 zł płacony za cały rok z góry.Wyznaczone miejsca do załatwiania się przez psy,służby sprzątające sprzątają,ale nie ma zgody,że zaśmiecamy i osrywamy miasto,każdy z nas zwraca uwagę tym niefrasobliwym,jak nie pomaga to jego psie gówno mu do kieszeni lub na wycieraczkę.
moim skromnym zdaniem sprzątanie po swoich pupilkach to obowiązek każdego z właścicieli...
Czymś okropnym jest widok trawnika usłanego psimi kupami!
zwłaszcza jak ginie śnieg i wszedzie gdzie człowiek nie spojrzy dostrzega psie odchody!
a kary za niesprzątanie jak najbardzije!
chcesz mieć psa? naucz się po nim sprzątac....
Ja mam psa i żeby był nakaz sporzątania po nich to jak najbardziej się do tego dostosuje. Chodź staram się nie łazić z nim jak ma potrzebę po jakiś parkach czy chodnikach
Ot wielki problem bo się z dzieckiem nie ma gdzie bawić. To chyba teraz takie wielkie mamusie się porobiły. 25 lat temu jak byłem dzieckiem też były sraki na trawnikach i nie raz się w nie wdeptło i nikt z tego nic nie robił. Przez ćwierć wieku to się nie zmieniło i zapewniam że przez kolejne ćwierć wieku to się nie zmieni. Nawet jak będą patrole policji na każdym trawniku. Ile jest psów bezpańskich co srają a ile jest pijaków co wypierdzielają puchy, butelki, rzygi i szczyny swoje. Ile jest dzieci co wywala papiery na trawnik i matka nic nie gada bo siedzi na ławce jak święta krowa i jej wszystko wolno bo ona ma dziecko i jej największy sukces życiowy to właśnie dziecko. Ile jest narkomanów co zostawiają strzykawki na trawnikach, w piaskownicach. Tym się martw mamusiu bo jak dziecko tym się pobawi to źle skończy. Więc skończ jedna z drugą mamrolić o psich kupach BO TO SIĘ NIE ZMIENI PRZEZ NAJBLIŻSZE 25 lat. TAK BYŁO JEST I BĘDZIE. A jak chcesz to stój 20 godzin na dobę i pilnuj czy pies sra czy nie
[cytat]Ot wielki problem bo się z dzieckiem nie ma gdzie bawić. To chyba teraz takie wielkie mamusie się porobiły. 25 lat temu jak byłem dzieckiem też były sraki na trawnikach i nie raz się w nie wdeptło i nikt z tego nic nie robił. Przez ćwierć wieku to się nie zmieniło i zapewniam że przez kolejne ćwierć wieku to się nie zmieni. Nawet jak będą patrole policji na każdym trawniku. Ile jest psów bezpańskich co srają a ile jest pijaków co wypierdzielają puchy, butelki, rzygi i szczyny swoje. Ile jest dzieci co wywala papiery na trawnik i matka nic nie gada bo siedzi na ławce jak święta krowa i jej wszystko wolno bo ona ma dziecko i jej największy sukces życiowy to właśnie dziecko. Ile jest narkomanów co zostawiają strzykawki na trawnikach, w piaskownicach. Tym się martw mamusiu bo jak dziecko tym się pobawi to źle skończy. Więc skończ jedna z drugą mamrolić o psich kupach BO TO SIĘ NIE ZMIENI PRZEZ NAJBLIŻSZE 25 lat. TAK BYŁO JEST I BĘDZIE. A jak chcesz to stój 20 godzin na dobę i pilnuj czy pies sra czy nie[/cytat]
ech nasza małomiasteczkowa kultura ... a mi wolno nasrać na środku chodnika, bo jestem u siebie - robił tak mój dziadek, ojciec, ja tak robię i moje dzieci tak bedą robiły, bo to moje dzieci - taki jestem kozak i anarchista hehe ;)
Sraj gdzie chcesz. To wolny kraj.
Powinno się sprzątać, bo potem dzieci się bawią w tych gównach. Ale nikt tutaj się tym nie shańbi, nie ma obawy. Kto to słyszał, za psem sprzatać :P
a ile srają ptaki, na pewno więcej niż psy
[cytat][/cytat]
Popieram w 100%[:-)]
Łatwo pisać że trzeba sprzątnąć jak się nie ma psa[;-P]
[cytat][/cytat]
A kto każe mieć psa?
A niech srają psy, konie, gołębie, ludzie mi to nie przeszkadza, przynajmniej coś się będzie działo,fajnie zobaczyć jakąś 18 latkę z gaciami na nogach[:-D] na wsi srasz gdzie chcesz i jak chcesz i nikogo to k...wa nie obchodzi, a tu miasto wielkie mi tu zbiorowisko ludzi higienicznych którzy wideł za syfiałych nigdy do rąk nie brali, co wam to przeszkadza przynajmniej praca dodatkowa będzie w tym zambrowie
Masz rację.[:-D]
Dzieci niech się w tym babrzą, dorośli na butach do domów, sklepów, kin, kawiarni, samochodów itp. roznoszą.[lol][:-D]
Przejdźcie się koło bloku na Białostockiej 31 jak właściciel stoi z pieskiem na smyczy przy chodniku a zwierzak-przepraszam za wyrażenie-SRA przy przechodniach,aż chce się rzygać,obrzydlistwo.Gdzie kary dla takich właścicieli zwierzaków.[>~] Oczywiście po PUPILKACH nie sprzątają i leżą petardy przy chodniku.
Pewnie że powinien sprzątać każdy, ale w praktyce jest wiadomo. A skoro miasto umie brać podatki za wszystko- również za posiadanie psa, to niech zatrudni osoby sprzątające, nawet kosztem zwiększenia podatku.