Reklama

Ze 150 pożarami i niemal 540 miejscowymi zagrożeniami w 2010 roku zmagali się zambrowscy strażacy

28/02/2011 00:00
Co 12 godzin i 37 minut strażacy wyjeżdżali do rożnego rodzaju zdarzeń na terenie powiatu zambrowskiego w 2010 roku. Dla porównania – w 2009 r. na akcje wyjeżdżali rzadziej, bo statystycznie co 14 godz. 17 min.

W miniony piątek (25. lutego) w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zambrowie odbyła się uroczysta narada roczna, której celem była analiza sytuacji pożarowej i innych zagrożeń na terenie powiatu zambrowskiego w 2010 roku.

W spotkaniu udział wzięli bryg. Adam Malesiński - Naczelnik Wydziału Kontrolno-Rozpoznawczego KW PSP w Białymstoku, insp. Krzysztof Radomski - Komendant Powiatowy Policji w Zambrowie, Marek Komorowski - Prezes Zarządu Oddziału Powiatowego OSP, przedstawiciele lokalnych władz samorządowych oraz gospodarze - strażacy na czele z st. bryg. Markiem Bączykiem - Komendantem Powiatowym PSP w Zambrowie.

Z danych zaprezentowanych przez Komendanta KP PSP w Zambrowie Marka Bączyka wynika, że w 2010 roku na terenie powiatu zambrowskiego straż odnotowała ogółem 694 zdarzenia, w tym 150 pożarów i 537 miejscowych zagrożeń.

Do pożarów strażacy w ciągu minionego roku wyjeżdżali średnio co 58 godzin i 24 minuty. Spośród wszystkich tych zdarzeń, największą część stanowiły pożary małe - 92% (138). Średnie stanowiły 8% (12 pożarów). W 2010 roku na terenie powiatu nie było dużych i bardzo dużych pożarów. W 38 przypadkach pożar dotyczył budynków mieszkalnych, w 25 – upraw, w 12 – traw, w 18 – środków transportu, aż 38 to pożary śmietników, 3 pożary lasów i 2 pożary w budynkach użyteczności publicznej.

- "Najczęstszą przyczyną pożarów (bo dotyczącą aż 83 przypadków) była nieostrożność osób dorosłych, w 28 pożarach przyczyną były wady i nieprawidłowa eksploatacja instalacji elektrycznych, a w 15 wady i nieprawidłowa eksploatacja środków transportu." - mówił Marek Bączyk Komendant KP PSP w Zambrowie.

Z roku na rok rośnie udział strażaków w likwidacji skutków tzw. miejscowych zagrożeń, a więc wypadków, poddtopień, połamanych drzew i gałęzi, uszkodzonych budynków, czy dziwnego zachowania zwierząt. Udział strażaków w takich akcjach w minionym roku stanowił ponad 77% wszystkich interwencji strażackich. W 2010 roku do takich zdarzeń strażacy statystycznie wyjeżdżali co 16 godz. i 19 min, podczas gdy jeszcze w 2009 r. do miejscowych zagrożeń wyjeżdżano statystycznie niemal raz na 23 godziny. Najczęściej były to zagrożenia tzw. lokalne (508 przypadków). Nie było na szczęście średnich i dużych. Najwięcej, bo aż 197 miejscowych zagrożeń miało miejsce na płytach manewrowych i poboczach dróg, 113 – dotyczyło środków transportu, 101 – obiektów mieszkalnych, a 67 – obiektów użyteczności publicznej.

Najczęstszą przyczyną miejscowych zagrożeń były gwałtowne opady atmosferyczne (250 interwencji, co stanowi aż 46% wszystkich zagrożeń) oraz niezachowanie zasad bezpieczeństwa ruchu środków transportu (102 zagrożenia - niemal 19%). W 34 przypadkach przyczyną zagrożeń były silne wiatry i huragany, a w 25 konieczność pomoc Policji. Z powodu śniegu zalegającego na dachu budynku zanotowano 17 interwencji, a przez nietypowe zachowanie zwierząt i owadów – 16.

W 2010 roku najwięcej zdarzeń zanotowano na terenie gminy Zambrów – 304 oraz miasta Zambrów - 248, co odpowiednio stanowi 44% i 36% wszystkich zgłoszeń. W tym w mieście Zambrów w 2010 roku straż interweniowała przy 85 pożarach i 159 miejscowych zagrożeniach, a w gminie Zambrów – przy 35 pożarach i aż 266 zagrożeniach.

W mieście Zambrów odnotowano o 50 zdarzeń mniej niż przed rokiem. Natomiast w gminie Zambrów wzrost ilości zdarzeń jest rekordowo wysoki, aż o 119 zdarzeń. Na terenie gminu Rutki doszło do 68 zdarzeń, w tym 21 pożarów i 47 zagrożeń (o 5 więcej niż przed rokiem). W gminie szumowo w 2010 roku straż interweniowała 54 razy, w tym 6 razy wyjeżdżała do pożarów i 48 do miejscowych zagrożeń, wzrost wzrósł 7. Najmniej interwencji strażaków w minionym roku wymagała Gmina Kołaki Kościelne gdzie odnotowano 20 wezwań: 3 do pożarów i 17 do miejscowych zagrożeń; jest to o 5 mniej niż w 2009 roku.

W 2010 roku najbardziej pracowitymi miesiącami strażaków były styczeń i grudzień, gdzie odpowiednio otrzymano po ponad 100 różnego rodzaju zgłoszeń. W maju, czerwcu i listopadzie średnio strażacy interweniowali po 63 razy. Najmniej wezwań strażacy odnotowali we wrześniu (zaledwie 26).

Straty spowodowane przez pożary i miejscowe zagrożenia w 2010 roku wyniosły ogółem 2,5 mln zł, w tym straty w budynkach 545 tys. zł. Najwyższe straty w ciągu całego roku, bo oszacowane na 873 tys. zanotowano na terenie gminy Zambrów. W mieście Zambrów i gminie Rutki starty wyniosły po 490 tys. zł, a Szumowie i Kołakach po ponad 320 tys. zł.

W wyniku działań ratowniczo – gaśniczych prowadzonych w 2010 roku straż uratowała mienie o wartości 32 mln zł, w tym aż 26,8 mln zł to wartość uratowanego mienia w gminie Zambrów. W mieście wartość uratowanego mienia oszacowano na 2,8 mln zł, w gminie Rutki – 1,7 mln, gminie Kołaki – 400 tys. zł, a gminie Szumowo – 230 tys. zł.

W wyniku zaistniałych zdarzeń w 2010 roku na terenie powiatu zambrowskiego zginęły 4 osoby, a obrażenia odniosło 75 osób, w tym 7 dzieci. W 2009 roku było to 2 ofiary śmiertelne więcej i 12 rannych więcej.

Warto dodać, że straż pożarna prowadzi działania nie tylko związane z likwidacją skutków zaistniałych pożarów i zagrożeń. Strażacy dużo wysiłku i energii wkładają w profilaktykę i zapobieganie zagrożeniom. Z tego powodu prowadzone są systematyczne kontrole. W ciągu całego 2010 roku uprawniony funkcjonariusz z KP PSP przeprowadził 118 kontroli, w tym 54 – w budynkach użyteczności publicznej, 28 – w budynkach produkcyjno-magazynowych, 11 – w budynkach zamieszkania zbiorowego, 8 – w lasach i 17 – w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych. Podczas kontroli funkcjonariusz stwierdził 82 usterki i niedociągnięcia wpływające na stan bezpieczeństwa pożarowego. Do najczęstszych należą: stan dróg pożarowych – 35 przypadków, brak instrukcji bezpieczeństwa pożarowego - 14, brak okresowych badań instalacji użytkowych – 8 oraz brak wymaganych kwalifikacji pracowników – 7.

Komendant Bączyk powiedział, że miniony rok był dobry pod względem ilości zakupionego sprzętu. Zambrowska Komenda wzbogaciła się o nowy ciągnik siodłowy DAF do cysterny na wodę o wartości 300 tys. zł, a stary ciągnik siodłowy został przerobiony na samochód skrzyniowy. Straż zakupiła sprzęt ratowniczy na kwotę ok. 100 tys. złotych (w tym m.in. nożyce i rozwieraki hydrauliczne, butle tlenowe), a także sprzęt komputerowy, który już niedługo będzie służył do lokalizacji wszystkich wozów strażackich za pośrednictwem systemu GPS.

Podczas narady rocznej w KP PSP w Zambrowie Marek Adam Komorowski podsumował udział Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu powiatu zambrowskiego w zdarzeniach zaistniałych w 2010 roku. Mówił o szkoleniach organizowanych dla strażaków z OSP, wyposażeniu jednostek, a także konkursach i zawodach, w których udział brały jednostki Ochotniczych Straży.

Polecamy:
:: Alarm średnio co 14 godzin! Straż podsumowała rok pracy
:: 90 lat Związku OSP w kraju i 13 lat w naszym powiecie
:: Nie wchodź na zamarznięte zbiorniki wodne
:: Firma ubezpieczeniowa pomogła zambrowskim strażakom
:: Wyciek gazu na stacji paliw w centrum miasta
:: Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza wzbogaciła się o nowy wóz

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do