Reklama

Zapach mojego domu – O Henryku Chęcińskim

20/11/2006 00:00
Dziś publikujemy dziewiątą część zbioru opowiadań „Zapach mojego domu” autorstwa Janusza Kuleszy.

O Henryku Chęcińskim

Był sierpień roku 1944. Zbliżało się nieuchronne wyzwolenie Zambrowa. Armia Radziecka stała już na obrzeżach miasta. Niemieckie wojska, opuszczając miasto, zostawiły kilku swoich żołnierzy, którzy mieli dokonać wysadzenia mostów na ulicy Kościuszki i Ostrowskiej. Większość mieszkańców Zambrowa opuściła miasto, pozostali tylko nieliczni. Jednym z nich był 67-letni Henryk Chęciński, którego siedlisko znajdowało się obok mostu przy ulicy Kościuszki. Chęciński zyskał sobie zaufanie owych Niemców do tego stopnia, że wszedł z nimi razem pod most, kiedy go zaminowali. Miał dzięki temu rozeznanie, gdzie znajdują się ładunki. Niemcom nie przyszło do głowy, że ten stary człowiek, poruszający się o lasce, może zniweczyć ich plany. Późną nocą przeczołgał się do miejsca, gdzie znajdowały się kable łączące most z detonatorem i za pomocą siekiery je przeciął. Kiedy 24 sierpnia 1944 roku kolumna sowieckich czołgów zbliżała się do mostu, wyszedł na ulicę i ją zatrzymał. Wzbudziło to podejrzenie radzieckich żołnierzy. Został otoczony i zatrzymany do wyjaśnienia całej sytuacji. Kiedy saperzy zeszli pod most i stwierdzili, że jest ona zaminowany, z Henryka Chęcińskiego zrobiono bohatera, który ocalił sprzęt i życie wielu żołnierzy. Podrzucano go do góry i robiono sobie z nim zdjęcia. Frontowa gazeta „Błyskawica” szeroko opisała to wydarzenie, zaś Henryk Chęciński po tym wszystkim odrzekł tak: „Mnie nie chodziło o sprzęt ani o żołnierzy radzieckich, tylko o mosty, żeby ocalały i nadal służyły miastu.” Może Henryk Chęciński bał się, że wybuch uszkodzi pobliską mleczarnię i jego dom. Tego się już nie dowiemy. Jedno jest pewne - jego odwadze miasto zawdzięcza ocalenie mostów.

W przyszłym tygodniu – c.d. tomiku – „O Jankielu Manesie”. Zapraszamy.

Polecamy również artykuły:
Zapach mojego domu – Krajobraz po zamachu z dn. 13.11.2006 r.
Zapach mojego domu – Kara z dn. 06.11.2006 r.
Zapach mojego domu – Kaplica na cmentarzu z dn. 30.10.2006 r.
Zapach mojego domu – Ambasada z dn. 23.10.2006 r.
Zapach mojego domu – O dzikiej świni w Zambrowie z dn. 16.10.2006 r.
Zapach mojego domu – Legenda o Pysznym Janku z dn. 09.10.2006 r.
Zapach mojego domu – O tym, jak powstała nazwa Czerwony Bór z dn. 02.10.2006 r.
Zapach mojego domu – O tym jak powstało Miasto Zambrów z dn. 25.09.2006 r.
Nowe tomiki Janusza Kuleszy i wernisaż wystawy fotograficznej Zambrów Czasy PRL-u z dn. 11.09.2006 r.
Most do przeszłości – powrót do przyszłości z dn. 17.10.2005 r.

”Most do przeszłości”:
Kiedy umiera człowiek, ginie biblioteka
Epizod
O wieżach z kościoła pod wezwaniem Świętej Trójcy
Ślub Raisy Jabłonki
W letni poranek
Włoski ślad w Zambrowie
Wacław von Horoch
August Kaüfman
Kino "Modern"
Kino "Słońce"
Gordon
Na zambrowskim rynku
Z historii 71 Pułku Piechoty
Spółdzielnia Mleczarska „Zambrowianka” w Zambrowie

Most do przeszłości – promocja zbioru opowiadań z dn. 02.06.2005 r.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do