Czy zakaz reklamy alkoholu zostanie wprowadzony? Influencerka złożyła w Sejmie petycję o zakaz reklamy piwa. Ma to pomóc polskim rodzinom i systemowi ochrony zdrowia

Olga Legosz, aktywistka i influencerka, złożyła w Sejmie petycję w sprawie zakazu reklamy piwa. Dokument poparło prawie 50 tysięcy osób. Reklamy piwa są wszechobecne – oglądamy je w telewizji, widzimy na stadionach i bilbordach, słyszymy w radiu. Tworzą fałszywy obraz piwa jako napoju lekkiego, niemalże bezpiecznego, który nie powinien budzić niepokoju.

Spożycie piwa w Polsce jest ogromne – statystyczny Polak wypija rocznie 93 litry tego napoju, co oznacza, że codziennie sprzedaje się ponad 16 milionów sztuk piwa​. To przerażające liczby, biorąc pod uwagę fakt, że alkohol jest jednym z głównych czynników wpływających na wzrost przemocy domowej, problemów zdrowotnych i uzależnień.

Celem petycji jest wprowadzenie całkowitego zakazu reklamy piwa, co miałoby bezpośredni wpływ na ograniczenie spożycia alkoholu. Doświadczenia innych krajów pokazują, że takie regulacje przynoszą wymierne efekty – na Litwie po wprowadzeniu restrykcji spożycie alkoholu spadło aż o 20 proc.​. To dowód na to, że ograniczenie promocji alkoholu może realnie wpłynąć na poprawę zdrowia publicznego.

Jednym z największych problemów związanych z reklamą piwa jest fakt, że dociera ona do młodzieży i kształtuje ich podejście do alkoholu. Badania wskazują, że aż 78 proc. nastolatków, którzy mieli styczność z alkoholem, sięgnęło właśnie po piwo​. Reklama sprawia, że młodzi ludzie traktują je jako coś powszechnego i nieszkodliwego. Zakaz promowania piwa mógłby pomóc ograniczyć jego spożycie wśród nieletnich i wpłynąć na ich przyszłe wybory.

“Alkohol jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych substancji psychoaktywnych wśród młodzieży szkolnej – 80 proc. nastolatków w wieku 15-16 lat piło alkohol i to głównie piwo, a ponad 30 proc. doświadczyło stanu upojenia.” – to konkluzja raportu Instytutu Człowieka Świadomego.

Konsekwencje nadmiernego spożycia piwa dotykają nie tylko samych konsumentów, ale także całe społeczeństwo. Choroby wątroby, nadciśnienie, cukrzyca, nowotwory – to tylko niektóre z problemów zdrowotnych, które wynikają z długotrwałego picia alkoholu. Koszty leczenia pacjentów cierpiących na schorzenia wywołane alkoholem sięgają w Polsce miliardów złotych rocznie​.

Dodatkowo, obciążenie służby zdrowia wynika nie tylko z leczenia chorób alkoholowych, ale także z konieczności reagowania na skutki przemocy domowej, wypadków drogowych i innych incydentów spowodowanych przez osoby pod wpływem alkoholu. Każda reklama piwa, która zachęca do jego spożycia, pośrednio przyczynia się do wzrostu tych problemów. Ministerstwo Zdrowia powinno poważnie rozważyć zakaz promocji alkoholu jako narzędzie do ograniczenia kosztów opieki zdrowotnej.

Piwo często jest traktowane jako „niewinny” napój, który nie wiąże się z poważnymi konsekwencjami społecznymi. Jednak rzeczywistość jest inna – nadmierne spożycie alkoholu prowadzi do rozpadu rodzin, przemocy domowej i dramatów, które dotykają tysiące osób w całym kraju.

“W opinii wielu konsumentów ale i sprzedawców, piwo przestało być alkoholem. Doszliśmy do absurdu, w którym dyskonty spożywcze wydając gazetki sprzedażowe oddzielnie dedykowane alkoholom i produktom spożywczym, piwo umieszczają w sekcji spożywczej.” – to fragment petycji Olgi Legosz.

Rodziny osób uzależnionych często żyją w strachu i cierpieniu, a dzieci wychowujące się w domach, gdzie obecny jest alkohol, są bardziej narażone na przyszłe problemy emocjonalne i uzależnienia. Reklamy piwa, które pokazują beztroskie życie i radosne spotkania towarzyskie, całkowicie ignorują ten mroczny aspekt spożycia alkoholu.

Petycja o zakaz reklamy piwa nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów alkoholowych w Polsce, ale może być pierwszym krokiem do ich ograniczenia. Reklama alkoholu sprawia, że społeczeństwo traktuje go jako normalny element codzienności, co prowadzi do wzrostu jego spożycia. Jeśli chcemy realnie walczyć z alkoholizmem, musimy zacząć od zmiany podejścia do jego promocji.

Wprowadzenie zakazu reklamy alkoholu pozwoliłoby na ograniczenie jego obecności w mediach i zmniejszenie jego atrakcyjności w oczach młodzieży. Doświadczenia innych krajów pokazują, że takie działania przynoszą wymierne korzyści, zmniejszając liczbę osób uzależnionych i poprawiając zdrowie publiczne. Polska powinna pójść tą samą drogą i zacząć od wprowadzenia zakazu reklamy piwa.

 zdjęcia https://StopNalogom.pl/