W biurze jednak bez maseczki? Rząd szykuje zmianę rozporządzenia

Jak ustalili dziennikarze RMF FM rząd szykuje kolejną zmianę rozporządzenia, na podstawie którego w biurach, fabrykach i warsztatach jednak nie trzeba będzie nosić maseczek.

Od soboty, 28 listopada obowiązuje rozporządzenie rządu, wprowadzające obowiązek zasłaniania ust i nosa w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu jest więcej niż jedna osoba. Oznacza to, że maseczka jest obowiązkowa w biurze, hali produkcyjnej, warsztacie czy też podczas spotkania służbowego.

Dzisiaj radio RMF FM podało, że rząd zamierza jednak wprowadzić pewną zasadę. Wprawdzie maseczki pozostaną obowiązkowe w miejscu pracy, ale przełożony będzie mógł zwolnić z tego obowiązku swoich pracowników. Będzie to dotyczyć tych pracowników, którzy nie mają kontaktu z klientami czy innymi osobami spoza firmy. Wciąż zakrywać usta i nos będą musieli pracownicy obsługujący gości.

Przypomnijmy, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 26 listopada 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, do 27 grudnia br. zakrywanie ust i nosa jest obowiązkowe w:

• środkach publicznego transportu zbiorowego: autobusie, tramwaju, pociągu, samolocie,
• samochodzie, jeśli jedzie z Tobą osoba, z którą nie mieszkasz,
• zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej np. na poczcie, w urzędzie,
• obiektach handlowych lub usługowych, np. w sklepach, galeriach handlowych, aptekach, na targu, w kinie, teatrze, w przychodni, salonie kosmetycznym czy salonie masażu,
• kościele, w budynku użyteczności publicznej przeznaczonym na potrzeby kultu religijnego oraz na cmentarzu,
• przestrzeni publicznej, w tym także na wolnym powietrzu, na ulicy, na spacerze,
• na uczelni.

Z tego obowiązku zwolnieni są m.in. sprawujący kult religijny, dzieci do ukończenia 5. roku życia, uczniowie i dzieci objęte wychowaniem przedszkolnym oraz osób zatrudnionych w przedszkolu, innej formie wychowania przedszkolnego, szkole lub placówce oświatowej.