
Krajowa "ósemka" zablokowana po wypadku drogowym w okolicach miejscowości Rzędziany w powiecie białostockim. Dla podróżujących w kierunku Białegostoku policja wyznaczyła objazdy.
Dziś około godziny 6:30 na drodze krajowej nr 8 w okolicy miejscowości Rzędziany w powiecie białostockim doszło do zdarzenia z udziałem dwóch aut osobowych i ciężarowego. Prawdopodobną przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu.
W wyniku zderzenia jedna osoba została ranna – 23-letni pasażer, którego śmigłowcem przetransportowano do szpitala.
Droga w kierunku Białegostoku jest zablokowana. Na miejscu wciąż pracują służby ratunkowe.
W korku powstałym w wyniku tego zdarzenia doszło do kolejnego wypadku. W tył stojącej osobowej toyoty uderzył kierujący volkswagenem. Prawdopodobnie kierowca tego auta zagapił się i nie wyhamował. Według wstępnych ustaleń dwie osoby (małżeństwo z toyoty) zostały poszkodowane.
Jak udało nam się dowiedzieć, utrudnienia na drodze mogą potrwać kilka godzin.
Możliwe są objazdy:
- dla samochodów ciężarowych – z Zambrowa drogami krajowymi 66 i 19 przez Wysokie Mazowieckie i Bielsk Podlaski lub drogami krajowymi nr 63, 61 i 65 przez Łomżę, Szczuczyn, Grajewo i Mońki,
- dla samochodów osobowych – z Jeżewa Starego drogą wojewódzką nr 671 przez Tykocin, a następnie drogami lokalnymi.
Ruch w kierunku Warszawy odbywa się bez utrudnień.
Aktualizacja z godz. 13:02
Ruch na drodze krajowej nr 8 w obydwu kierunkach odbywa się bez utrudnień.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Im więcej jeżdżę po Polsce to tym bardziej dostaje szału, wszędzie blokady, korki... Ostatnio chociaż ściągnąłem yanosika to trochę lepiej, bo pokaże gdzie się nie da przejechać, ale co chwile coś jest na drodze gdzieś nie tak i trzeba kombinować.
Bo na drogach pełno idiotów, szczególnie młodych i niedoświadczonych, którym wydaje się, że są mistrzami kierownicy na torze wyścigowym. Na ten przykład droga do Łomży - mało gdzie można wyprzedzać, bo zakręty, ukształtowanie terenu ograniczające widoczność, kilka wsi po drodze, więc na większości trasy jest podwójna ciągła. Mimo to pełno durni, co nie bacząc na zakaz wyprzedzają, żeby ostatecznie jechać 20 czy 100 metrów przed wyprzedzanym. A cała droga to tylko dwadzieścia parę km, więc nie ma większego znaczenia, czy dojedzie się minutę wcześniej, czy trzy min. później. Ale wolą ryzykować życiem swoim, i co najgorsze, innych uczestników ruchu drogowego.
Jak się każdy gapi w smartfon a nie na drogę to tak jest
Nie masz pojęcia, to się nie wypowiadaj.
Do kogo ta mowa ?
Nie napinaj sie tak
Do gościa który narzeka na Polskie drogi (korki) to jedź do niemiec, tam to jest na porządku dziennym. U nas to się odpoczywa od tego