
„(...) po tym, jak powiedziałem jasno, że nie będę głosował za odwołaniem marszałka – tak się skończyło, że usłyszałem przy odwołaniu, że nie mam możliwości dalszej współpracy. To był jedyny argument, który na moją prośbę rada powiedziała i że to na wyłączne żądanie nie wiem, czy zarządu – myślę, że nie. Raczej chodziło o niektórych członków zarządu, być może starosty – nie powiedziano mi tego kto” – mówił były już prezes szpitala w Zambrowie Bogusław Dębski.
Sprawa odwołania Bogusława Dębskiego ze stanowiska prezesa i dyrektora Szpitala Powiatowego w Zambrowie zdominowała dzisiejsze obrady Rady Powiatu Zambrowskiego. Do sali konferencyjnej starostwa przybyło wielu mieszkańców Zambrowa i powiatu zambrowskiego, w tym radni, przedstawiciele instytucji, a także pracownicy szpitala. Jednym z punktów dzisiejszej XXXVI sesji Rady Powiatu Zambrowskiego była informacja dotycząca sytuacji w Szpitalu Powiatowym w Zambrowie. Głos w tej sprawie zajął najpierw Starosta Zambrowski Zbigniew Teofil Jach, który przedstawił pokrótce stanowisko Powiatu.
- „Szpital Powiatowy w Zambrowie jest spółką prawa handlowego, która działa w szczególności na podstawie ustawy Kodeks spółek handlowych oraz aktu założycielskiego spółki. Powyższe akty określają władze spółki i ich kompetencje. Zgodnie z aktem założycielskim spółki Szpital Powiatowy w Zambrowie Sp. z o.o., powoływanie i odwoływanie członków zarządu spółki oraz zawieranie umów z członkami zarządu należy do kompetencji rady nadzorczej spółki. Członkowie rady nadzorczej wymienionej spółki są powoływani i odwoływani uchwałą zgromadzenia wspólników, którego funkcję pełni Zarząd Powiatu Zambrowskiego. (…) Zarówno Zarząd Powiatu Zambrowskiego, pełniąc funkcję zgromadzenia wspólników, jak i Starosta Zambrowski, nie posiadają kompetencji do powoływania i odwoływania prezesa spółki Szpital Powiatowy w Zambrowie Sp. z o.o. Sprawa ta nie należy również do kompetencji Rady Powiatu Zambrowskiego, która jest organem stanowiącym i kontrolnym” – mówił Starosta Zambrowski Zbigniew Teofil Jach.
12 grudnia bieżącego roku Rada Nadzorcza Szpitala Powiatowego w Zambrowie odwołała Bogusława Dębskiego z funkcji prezesa spółki. Podjęta przez radę uchwała nie zawiera uzasadnienia.
- „Moim zdaniem odwołanie pana Bogusława Dębskiego z funkcji prezesa spółki nastąpiło zgodnie z prawem i umową zawartą pomiędzy prezesem a radą nadzorczą spółki. Powodem była utrata zaufania i brak możliwości dalszej współpracy oraz względy ekonomiczne” – tłumaczył dalej starosta.
Ponadto starosta przedstawił sytuację ekonomiczną placówki i protokoły z posiedzeń rady nadzorczej.
W sprawie odwołania z funkcji prezesa wypowiedział się również obecny na sali Bogusław Dębski. Przedstawił ogólną sytuację i kondycję szpitala w Zambrowie, a także swoje stanowisko w sprawie odwołania.
- „Próbuje się tu na siłę wyciągnąć pewne argumenty do pewnej sprawy, która się nie powinna w ten sposób. Ja nie kwestionuję możliwości odwołania przez radę czy na skutek sugestii organu założycielskiego. Tylko że tutaj zrobiono to – według mnie - nie pozwalając mi dokończyć przynajmniej jakiegoś etapu prac (…) Jak popatrzymy na to, jak to się wydarzyło, to 1 października było wszystko dobrze, a później zaczęły się przygotowania – do mnie dochodzą takie informacje – do mojego odwołania. Pytanie, co się wydarzyło 1 października bieżącego roku? Otóż było głosowanie nad votum zaufania – wniosek nad odwołaniem marszałka. Marszałek, który sprzyjał temu powiatowi (…) Panowie Jach i Orłowski mnie po prostu prosili - nazwijmy to tak, żebym głosował za odwołaniem. Ja się tu nająłem jako pracownik spółki i to obejmuje mój kontrakt, a nie to, jak ja mam głosować w innym jakimś organie samorządu województwa. I po tym, jak powiedziałem jasno, że nie będę głosował za odwołaniem marszałka – tak się skończyło, że usłyszałem przy odwołaniu, że nie mam możliwości dalszej współpracy. To był jedyny argument, który na moją prośbę rada powiedziała i że to na wyłączne żądanie nie wiem, czy zarządu – myślę, że nie. Raczej chodziło o niektórych członków zarządu, być może starosty – nie powiedziano mi tego kto” – mówił były już prezes szpitala w Zambrowie Bogusław Dębski.
Swoje zdanie na temat odwołania prezesa przedstawili dyrektor ds. medycznych Szpitala Powiatowego w Zambrowie Katarzyna Skawińska, Prezes Zambrowskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Gospodarczych Andrzej Mioduszewski oraz była radna Miasta Zambrów Danuta Kaczyńska. Swojego niezadowolenia z sytuacji w zambrowskim szpitalu nie kryli także radni Stanisław Rykaczewski i Edyta Marchelska-Groszfeld, która na sesję przygotowała „Stanowisko Radnych Rady Powiatu Zambrowskiego”.
- „My niżej podpisani Radni Powiatu Zambrowskiego nie zgadzamy się z decyzją odwołania Pana Bogusława Dębskiego z funkcji Prezesa Szpitala Powiatowego w Zambrowie. Biorąc pod uwagę prawidłowe funkcjonowanie szpitala, jego rozwój oraz brak uchybień w pracy Pana Prezesa przez szereg lat, decyzja o jego odwołaniu jest dla nas nie do przyjęcia. Radni Powiatu Zambrowskiego mają obowiązek stać na straży spraw dotyczących dobrostanu mieszkańców powiatu zambrowskiego, a w tym przypadku obserwujemy działania, które zagrażają prawidłowemu funkcjonowaniu jednostki powiatowej o tak istotnym znaczeniu dla okolicznych mieszkańców. Dobrze zorganizowana, dostępna lokalnie opieka medyczna decyduje o zdrowiu i życiu, więc decyzja tak istotna jak odwołanie Prezesa, jako osoby kierującej szpitalem bez istotnego powodu, jest dla nas Radnych Powiatu Zambrowskiego nie do zaakceptowania. Wobec powyższego, składamy wniosek o natychmiastowe przywrócenie Pana Bogusława Dębskiego na funkcję Prezesa Szpitala Powiatowego w Zambrowie ” – czytamy w piśmie.
Pod pismem podpisali się radni Edyta Marchelska-Groszfeld, Stanisław Rykaczewski, Piotr Szeligowski, Krzysztof Rokicki, Krzysztof Czajkowski, Kazimierz Dmochowski, Jacek Murawski i Michał Krajewski.
Po krótkiej, lecz burzliwej dyskusji, głosowanie nad stanowiskiem radnych w sprawie odwołania prezesa Szpitala Powiatowego w Zambrowie zostało włączone do porządku obrad. Podczas głosowania przedstawione stanowisko radnych poprało jeszcze dwoje radnych – Agnieszka Gawkowska i Rafał Pomazański. Natomiast od głosu wstrzymali się radni: Edward Lipiński, Sebastian Orłowski, Ryszard Świderski i Sławomir Worosilak.
Przyjęte stanowisko radnych spotkało się z pozytywną reakcją przybyłych na sesję mieszkańców Zambrowa i powiatu zambrowskiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Posłuchajcie uważnie Prezesa Dębskiego..... Starosta Jach i Orłowski przyszli do niego z ultimatum. Jeśli nie zagłosuje tak jak trzeba to koniec pracy w szpitalu. Wszystko jasne jak słońce. Nie było innego powodu. Dla politycznych rozgrywek poświęcają wasz szpital drodzy mieszkańcy powiatu. Oni mogą leczyć się w Warszawie, Białymstoku. A wy ? Możecie?
Tak jak wcześniej na forum napisano'.Rozeszło się o politykę i o pieniadze.Ani starosta,ani Pan były prezes o tym nie mówili,a że na sesji zachowujemy sie jak w naszym sejmie,wiec opuściłem obrady wcześniej,by nie słuchać promocyjnej propagandy partyjnej od kandydatów startujących w wyborach wiosną 2024r.Z tego co mi wiadomo,kiedy Pan prezes upomiał się od starostów o należną mu podwyżkę aż 5000 zł, starosta podjął nieco inną decyzję aby z Radą Nadzorczą wyjaśnić niejasne aniuanse finansowe szpitala.Przegrana sprawa sadowa i szpital miał zapłacić karę ponad 200.000 zł,nastpny problem to niby przyjazny NFZ naliczył kary dla szpitala 700 000 zł z tytułu żle rozliczonych usług,potem mniejsze koszty na ugodę 50 000 zł oraz wysokie płace dla wyższego personelu szpitala i w ten sposób 2 000 000 zł otrzymane od starostwa na wkład własny się rozeszły na bieżące wydatki.Pan Prezes zażądał aby starostwo zmieniło uchwałę rady pow.,że 2 000 000 zł otrzymane jako zwiększenie udziału przeznaczyć na bieżące funkcjonowanie szpitala. Dla szpitala NFZ jest winien ok'5 000 000 zł. Winien,ale nie wypłacił,a prezes mimo swoich partyjnych układów tych pieniędzy nie otrzymał i nie wiadomo czy je szpital otrzyma,bo zmieniły się rządy centralne,wojewódzkie. Za błędy nie powinno sie odpowiadać kasą szpitalna Drugi aspekt to zaczęło się wymiatanie partyjnych funkcjonariuszy PIS wzorem jak to było w 2015r. Gdyby P.prezes w sejmiku nie zajmował twardego pisowskiego stanowiska,/mógł w tym dniu sie rozchorować/to może by to sie potoczyło inaczej,a wiadomym jest,że to PIS doprowadziło do wściekłości swoją propagandą Tuska i jego koalicjantów którzy dobrowolnie nie chcą przekazać rzadów.Prawdą jest,że mamy piękne obiekty szpitalne,ale oprócz tego trzeba mić taka kadrę jak na nowo otwartym oddziale neurologicznym.Tam widziałem ordynatora codziennie,na wewnętrznym widziałem jeden raz i nie wyglądał ani nie rozmawiał ze mną jak lekarz.Młoda pielęgniarka,odmówiła mi szklanki herbaty,pomocy w uruchomieniu telefonu i ,nie pozwoliła innym osobom mi pomóc,byłem gotów uciec w nidziele ze .szpitala.Miałem udar,Na SOR stwierdzono że to covid,po miesiacu była powtórka i dopiero wtedy stwierdzono,że to już drugi lekki udar,skutki sa widoczne do dziś,mam trudność w mowie,słuchu,wzroku,chodzeniu i utrzymaniu równowagi.Rechabilitacja poza Zambrowem postawiła mnie na nogi.Skargi pacjentów sa ciągłe,P.prezs do nich przywykł,a co do poradni,to w jednej z nich dostałem poradę wskazującą dwóch lekarzy do B-stoku.Dzisiejsza sesja w tej materii nic nie zmienia,oprócz już promowania swoich osobowości w przyszłych wyborach.Na barkach P.Przesa kilku tych aktywnych uczestników chce przyciągnąć do siebie wyborców.Warto ich zapamiętać,będą na listach wyborczych.Mnie już tam nie bedzie,spokojna emerytura.Szpital to państwowa instytucja a nie towarzystwo partyjne gdzie przywódca nagradza,karze i decyduje. Aby głos zbranych na dzisiejszej sesji był usłyszany moze warto abyście pojechali 11 stycznia do Wa-wy bonić innej spółki skarbu państwa i spotkać się z posłem Zielińskim on pomoże
Panie Eugeniuszu, w nagraniu z sesji wyraźnie słychać komentarz uczestników na Pana temat. Zabrakło odwagi na wyrażenie opinii przy zebranych na sali?
Lepiej mordę drzeć, jak żeście to wczoraj pokazali, nie?
Sz.P. Bora,na sesji R.pow. urzadzili sobie działacze zambrowskiego PIS na wzór naszych wybrańców sejmowych mały bajzelek. Buczenie,klaskanie,wrzaski jak na rykowisku' W cyrkowej dyskusji trudno było mi usiedzieć więc w drugiej połowie opuściłem to towarzystwo.Mialo być głosowanie nad przywróceniem Prezesa Debskiego do pracy w zambrowskim szpitalu.Gdybym był podczas tego bzdurnego glosowania,to dziś swiadomie potwierdzam,że nie głosowałbym ani za ani przeciw,wstrzymalbym sie od glosu jak w kilku innych głosowaniach,bo w Zambrowskim szpitalu podczas ostatnich 50 lat byłem leczony 7 razy,/4 razy wypadki podczas pracy i 3 ostatnie,to 2 udary i jeden chirurgia wew.Te pierwsze 4 leczenia to jeszcze w PRL,ostatnie za rządów PIS.Za PRL była herbata bez ograniczeń,szpitalna piżama,szpitalne talerze sztućce empatyczny personel,którego resztki meczą się teraz ostatnie lata przed emeryturą.Nie było dyrektorów prezesow kapelana sprzętu jak dzisjaj. Szpital był czynnu 24 godz. na dobę nie było nawet kilkudniowych kolejek do lekarzy. Dziś mamy to co mamy,biurokrację i leczenie głownie domowe.Mam zamówioną wizytę na NFZ do lekarza specjalisty na 2026r w B-stoku jako pilną .bo jestem po udarze,czy dożyję tego nikt nie potwirdzi' Dziś lekarze sa politykami,za PRL lekarz polityka sie nie zajmowal.Za PRL polityków mozna byłoby zapakować do 2-3 wagonow,dziś trzeba byłoby 3-4 skladow kolejowych i w takim kraju nie bedzie dobrze.Za PRL radny dostawał jdnodniowa dietę max.21zl,dziś radny ma prawie tyle co emeryt i dlatego te mlode nieroby pchaja się na listy wyborcze.Za PRL dyr.dużej fabryki miał 100 % większe pobory jak robotnik brygadzista,dziś prezes szpitala ma pobory min 600% większe jak pielęgniarka z 30 ltnia praktyką i im jeszcze malo.Dlaczego aktywiści PIS nie spytali prezesa o jego roczne zarobki w szpitalu,bo sie on wstydził ujawnić.Ani burmistrz,ani starosta nie maja takich dochodów jak prezesi wszystkich spolek;Co klakierzy PIS mówili na moj temat jak wcześniej opuściłem dalszą bezsensowną dyskusję to mnie już nie wzrusza. Mnie wystapienia P.Polakowskiego,P.Kaczyńskiej nie rozczulaly,a klaskać na sesji nigdy nie klaskam,a szczególnie podwórkowym politykom.Gdyby każdy z przybylych na sesję zrobił swoimi raczkami tyle co ja zrobilem w Polsce zaczynając od zera,to nasz kraj byłby pionierem w Europie a nawet w świecie.Ja pierwsze zlotówki odłożyłem za buraki cukrowe a potem z braćmi,szklanie ,sklepy,budowy itd. Pan Polakowski odlożył pierwze marki u Niemca na budowie, i teraz mamy to co mamy,a czy P.Rykaczwscy odlożyli chociaż swoje diety i je pomnożyli ?zapewne przejdli i przepolitykowali.Ziarnko do ziarnka a zbiera się ........wielcy politycy
Czyli PIS-owscy nominaci są ważniejsi niż prawo i organy uprawnione do podejmowania decyzji. A co do bardzo dobrego zarządzania szpitalem przez odwołanego prezesa - był ktoś z państwa pacjentem szpitala albo miał tam kogoś bliskiego? Bo ja tak. I nie mam dobrego zdania o sposobie prowadzenia placówki pod rządami tego pana. Takie podstawowe kwestie nie wymagające wielkich nakładów, co są standardem w dobrze zarządzanych placówkach - U nas pacjent musi mieć swój papier toaletowy, kubek, sztućce. Jeśli nie, to może sobie tyłek podetrzeć palcem i tymże palcem zjeść posiłek, bo jeśli nie masz ze sobą łyżki czy widelca to i tam nie dostaniesz, nawet plastikowej jednorazówki. Pielęgniarka może bezkarnie wydrzeć mordę na pacjenta, a pacjent grzecznie wysłuchać. Jeśli masz osobę obłożnie chorą, to musisz kupić sam pampersy, bo szpital nie zapewnia. Pielęgnację takiej obłożnie chorej osoby zajmuj się rodzino sama, bo inaczej będzie leżeć obesrana, obsikana i nie nakarmiona. Ograniczę się tylko do takiej pobieżnej oceny tego, wg pisowskich radnych, znakomitego sposobu opieki nad pacjentami w zambrowskim szpitalu. Ocena ta wynika z moich własnych doświadczeń, nie prezentowanych przez pisowców przekonań politycznych, że skoro nasz, to trzeba go bronić zawsze i wszystkimi metodami/
szpital tworzą pracownicy-którzy są rozpasani jak świnie twarda ręka dyrektora to nic innego jak gumowa rękawica posmarowana wazeliną, która się skończyła, nie powinna to być polityczna walka, ale jeśli ktoś robi długi bo ma dostać z innego żródła to co to za ekonomiczne postępowanie- żadne. Czas na zmiany. żaden stołek nie jest przyklejony do tyłka.
To że prezesowi udało się wyremontować szpital i jako tako go wyposażyć korzystając z funduszy unijnych i pieniędzy z „ruskiego ładu” przy sprzyjającej koniunkturze partyjnej (wszyscy znają politykę byłego rządu, dawał tylko swoim kasę państwową), nie znaczy, że jest wybitnym specjalistą. Wczoraj byłem zszokowany jego sposobem wypowiedzi. No tak nie rozmawia menadżer wysokiego szczebla, no nie. Podtrzymuję opinię, że szpital ma fatalną organizację pracy, w większości zmanierowany personel, który nie szanuje pacjenta (kto tam był lub miał kogoś bliskiego w szpitalu to wie, ani nie pomogą zjeść starszej osobie, ani nie pomogą się umyć, ludzie leżą w odchodach i tylko po zdecydowanej reakcji innych pacjentów reagują, bo tak to mają wszystko gdzieś), jest może sprzęt do obsługi którego nie ma fachowców, ale mają za to fachowców z Białegostoku (lekarz z USG), którzy z pacjentami nie powinni mieć kontaktu - opryskliwy, nieszanujący pan doktor, wrzeszczący na pacjentów i traktujący ich jak bydło. Na tego pana było wiele skarg, co jawnie personel opowiada pacjentom i co? Nic! Wizyta u niego niemal od ręki, ale coraz mniej ludzi do niego chce chodzić, a do p. Rzodkiewicz trzeba czekać kilka miesięcy. Tak to jest dobrze w tej placówce, że szkoda gadać. Personel jasne, że zadowolony, bo prezes w covidzie tak im wywindował pensje że co po niektórzy za COVID to mieszkania dzieciom pokupowali.
A Wystarczyło zagłosowaċ wg "prośby" Panów Jacha i Ostrowskiego. Nie było by tej całego. gwałtu z odwołaniiem zarządu szpitala . Nie przestraszył sie "próśb" tych dwoch Panów i takich osób potrzeba w Zambrowie do przewietrzenia atmosfery . A manipulanci próbują zamienić to w politykę . To towarzystwo koła wzajemnych interesów zwolniło Pana Debskiego. Bo akcja o odwołania zarządu szpitala była planowana na poziomie Bialegostoku więc Panowie Jach i Ostrowski i rada nadzorcza szpitala są. tylko pacynkami do poruszania . Przewodniczący rady powiatu i radni powinien sprawcdzić czy "prośba" Panów Jacha i Ostrowskiego do Pana Dębskiego o odpowiednie głosowanie podlega. pod przepisy prawa karnego. Druga sprawa czy Pan Kaczyński będą jednosobowym rządem PGK może być w troj osobowej radzie nadzorczej szpitala ? . Jeżeli PGK odbira śmieci komunalne ze szpitala to członek rady nadzorczej swiadczy usługi spółce w ktorej wykonuję nadzór. Czy to jest właściwe radni sprawdzić
I uprawnienia członków rady nadzorczej bym sprawdził. Czy spełniają ustawowe warunki do powołania na członka rady nadzorczej. Bo mam wątpliwości co do niektórych osób.
I starosta został sam na polu walki, wszyscy poplecznicy go zostawili, teraz już może tylko skomleć. Chciał pokazać ile ma władzy to pokazał - tylko, że swoją pychę i butę. Kazikowi też na pewno to nie pomoże ...
Czym Wy się jaracie? Przecież te prezesy, te starosty to geriatria . Nawet już wierszy nie piszą. Remonty? Gdzie jest remont tam są boki. Rada jakaś tam? Kto w niej jest? Opieka nad chorymi? Musiałem sam kroplówkę odłączyć bo Pani Pielęgniarka zajęta bajera. Prezes 71 lat naprawdę czas się zająć może wnukami. Nowa miotla nowe porządki. Za 4 lata się znowu zmieni.Tak jest od 1989. A Wy będziecie wyć jak teraz. A covidu nikt mądry nie zapomni. Będą się w piekle przewracać.
Tej geriatrii to trzeba środkowy palec w kwietniu pokazać i tym radnym, co te same gęby już kolejną kadencję zasiadają, a ich żony mnożą się na etatach w urzędzie .
Jest powidzenie,,Psiaki szczekają,karawana jedzie dalej'' .Jest okazja zaczynać walczyć o fotel burmistrza,kandydaci się promują,tylko czy do tego mają predyspozycje włacznie z Panem Janem P. Na sali zabrakowało tych spod chmurki,byłoby głośniej.Zmobilizujcie się na wyjazd 11stycznia do Wa-wy.bo zagrożone sa wolne mdia,TV Republika i TV Trwam.Media partyjne w likwidacji na życznie PAD.
Nadal szukają chętnych do obrony TVP do Wa-wy w dn.11 stycznia.
PISOWCY nie mogą sie oderwać od stołkow i kasy,ale jest powiedzenie,,Psy szczekają a karawan jedzie dalej''Odwolany i pozamiatane,nie ma ludzi niezastapionych.Albo praca,albo polityka.Prezes z polityki nie odejdzie,dalej bedzie startował do sejmiku w B-stoku,a moze i na prezydenta miasta.
Za pracę w szpitalu prezes razem otrzymuje w skali rocznej ok. 30 000 miesięcznie wiec trudno oderwać sie od takiego fotela.Zobaczcie oswiadczenie majątkowe prezesa za 2022r i za 2023r, jako radnego sejmiku w B-stoku.i porównajcie sobie ze swoimi dochodami.