Prezentacja tomiku poezji Spacerkiem po Zambrowie w Cafe Muza - recenzja i autorzy, 25 lat Stowarzyszenia Szansa, wiersze lokalnych poetów.

- „Nasza Szansa liczy 25 lat. Jednym z celów naszego stowarzyszenia statutowego jest działalność wydawnicza. W ramach realizacji tego punktu naszego statutu już wykorzystaliśmy 12 numerów ISBN - to są numery, które znajdują się w każdej wydanej książce. (…) Zrodziła się myśl, aby wydać tomik, ale żeby wydać tomik, to muszą być poeci. Nie wiem, kto jest autorem pięknego tytułu „Spacerkiem po Zambrowie”, ale ci, co pisali wiersze, opowiadania, to kochają Zambrów i z miłości do Zambrowa napisali swoje wiersze, swoje legendy i opowiadania i tu i teraz z tego miejsca bardzo serdecznie dziękuję poetom którzy umieścili swoje wiersze” – mówiła wczoraj Teresa Szumowska, prezes Stowarzyszenia Szansa, które jest wydawcą tomiku.

- „Oddajemy w Państwa ręce poetycki tomik poświęcony naszemu miastu. Zambrów jest motywem scalającym twórczość prezentowaną w niniejszej antologii. Publikacja zawiera wiersze autorów związanych z naszym miastem: czy to poprzez pochodzenie i zambrowski rodowód, czy to z racji zamieszkania w Zambrowie, czy też z powodu więzi z miastem zadzierzgniętych przed laty i trwających mimo emigracji. Zamykam oczy / i wiem, że gdziekolwiek będę / zawsze będę widział / ulice Zambrowa (Piotr Mrozowski, „Spacer we śnie"). W każdym z utworów miasteczko leżące na styku Mazowsza i Podlasia stanowi punkt odniesienia dla zobrazowania przez poetów własnej tożsamości. Jej korzenie splatają się z przestrzenią Zambrowa jako małej ojczyzny. Tam młode lata zostały / Moje marzenia tam kwitły / Kamykiem w klasy grywałem / Nim się przeniosłem nad Wisłę (Kazimierz Nowacki, „Wspomnienia").
Niektórych autorów łączy z naszym miastem jedynie poezja, w której dają wyraz emocjom i refleksjom, do jakich skłania ich zetknięcie się z mieszkańcami Zambrowa, jego kulturą, historią, architekturą czy pejzażem: Poetom zambrowskiej muzy / słońce wciąż świeci jasno. / Przytulam się, łapię promyki, / ciepłe przyjaźni światło (Anna Czartoszewska, „Baterie słoneczne"). Nasze miasto jest zatem inspiracją nie tylko dla poetów zambrowskich, jej ślady odnajdujemy bowiem w strofach poetów spoza lokalnego środowiska, co stanowi dodatkową wartość tomiku.
W wierszach udostępnionych na potrzeby niniejszej antologii kryją się różnorodne oblicza Zambrowa. Zambrów to miasto rodzinne, miasto najczulszych wspomnień, miasto młodości, miejsce pierwszych młodzieńczych zauroczeń, miasto ukochane, jedyne, najpiękniejsze: Może tylko jest na mapie kropką czarną / I z pewnością w całej Polsce większe są / Tu tak samo na ulicach też jest gwarno / Tutaj mieszkam tu rodzinny jest mój dom (Zbigniew Stanisław Katarzyński, „Moje miasto")” – napisała we wstępie redaktor i edytor publikacji Jolanta Chrostowska-Sufa.