Reklama

Robert Radzik o żołnierzach niezłomnych [foto]

03/06/2018 14:49

„Przywrócić historię skazaną na zapomnienie” – takie hasło przyświecało dzisiejszemu spotkaniu z pisarzem, publicystą i autorem książek o żołnierzach niezłomnych Białostocczyzny i północnego Mazowsza Robertem Radzikiem.

Spotkanie z Robertem Radzikiem odbyło się dzisiaj, 3 czerwca w sali katechetycznej przy parafii Trójcy Przenajświętszej w Zambrowie. Organizatorem wydarzenia był Wicestarosta Zambrowski Stanisław Rykaczewski.

Robert Radzik jest pisarzem, publicystą oraz pasjonatem górskich szlaków. Tematyką podziemia niepodległościowego zajmuje się od początku lat 90. Od kilku lat swoje badania i zainteresowania koncentruje na dziejach podziemia NSZ/NZW na północnym Mazowszu (Okręg XVI NZW) i Białostocczyźnie (Okręg XV). Jest autorem książek o żołnierzach niezłomnych pt. „Wnutriennicy, czyli cena zdrady” i „Z otchłani niepamięci”.

- „Nie jestem historykiem, ale ta dziedzina pasjonuje mnie od wczesnego dzieciństwa. Z tym pojęciem zetknąłem się na przełomie lat 80. i 90., pod koniec epoki PRL-u. Na początku lat 90., jeszcze na studiach, miałem okazję pracować w nowo utworzonym Urzędzie ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Wówczas powstawały rożne związki kombatanckie. Ludzie, którzy przez cały PRL nigdy nie mieli prawa zrzeszać się, nie mieli prawa być kombatantami, mogli wstępować w szeregi związków kombatanckich. Czy byli to żołnierze Armii Krajowej (wtedy powstał Światowy Związek Armii Krajowej), czy byli to Sybiracy, czy był to Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych… Poprzez pracę miałem okazję poznać wielu wspaniałych ludzi z całej Polski – z Mazowsza, z Podhala z Białostocczyzny. Oni wszyscy już dzisiaj nie żyją. To byli zarówno żołnierze, jak również oficerowie, niektórzy z nich wysocy oficerowie. To byli także partyzanci od ognia - ci, którzy przeżyli, którzy siedzieli do roku 1956, 1957 w więzieniach. Byli to również ludzie z Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Efektem tej mojej pasji, efektem spotkań z tymi ludźmi, zgłębiania pierwszych materiałów wówczas dostępnych, były moje pierwsze artykuły, które pisałem w tygodniku „Solidarność”, w „Naszej Polsce” czy w „Głosie”. – mówił o swojej pasji Robert Radzik.

Do swoich zainteresowań historycznych powrócił sześć lat temu, kiedy podczas prac nad dokumentami z archiwów IPN, zaczął jeździć do miejsc związanych z wydarzeniami na Mazowszu północnym, na Białostocczyźnie, a szczególnie w jej zachodniej części. Udało mu się dotrzeć do świadków powojennej historii Polski. Podczas dzisiejszego spotkania podzielił się z mieszkańcami naszego miasta i okolic wiadomościami i doświadczeniem zdobytymi podczas gromadzenia informacji do swoich publikacji.

- „Z otchłani niepamięci” – ten tytuł celowo umieściłem, wręcz uparłem się przy tym tytule. To są szkice i opowieści w formie zbeletryzowanych opowiadań, ale opartych na faktach, dotyczące epizodów, ludzi i wydarzeń, które miały miejsce w konkretnym czasie, miejscowości, o których dzisiaj pamiętają jedynie najstarsi mieszkańcy. (…) Dlaczego podziemie narodowe? Dlatego, że ukazało się już wiele cennych prac na ten temat w ostatnich 20 latach, ale ono nadal pozostaje w cieniu z różnych powodów. (…) Przez cały PRL o podziemiu nie można było prowadzić żadnych badań historycznych. Historia była podporządkowana oficjalnej ideologii marksistowskiej. Nie było więc miejsca na żadne rzetelne badania historyczne. Ci ludzie, w większości przypadków ludzie głęboko ideowi, głęboko uczciwi, znaleźli się albo zostali zmuszeni do trwania w tym podziemiu, bo alternatywą dla nich było więzienie albo śmierć, albo wywózka do Rosji  W związku z tym oni nie mieli innego wyboru. Musieli tkwić nadal w podziemiu. Ci ludzie szczególnie byli znienawidzeni przez komunistów. (…) Relacje tych ludzi są, jest ich kilkadziesiąt. To jest kilkaset stron materiału, który ktoś powinien pod względem fachowym zredagować, przepisać, pod względem historycznym uzupełnić o przypisy. Takie rzeczy są. I trzeba się tym zająć.” – mówił podczas spotkania autor książek o żołnierzach niezłomnych.

Warto dodać, że książki Roberta Radzika rozeszły się dzisiaj jak świeże bułeczki, jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Autor z chęcią wpisywał dedykacje i rozmawiał z uczestnikami wydarzenia.

 


Robert Radzik ur. w 1969 r. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, kierunek polityka społeczna. Absolwent podyplomowych studiów organizacji i zarządzania w Wyższej Szkole im. Leona Koźmińskiego. Wieloletni pracownik administracji rządowej i samorządowej. Od kilku lat prowadzi własną działalność gospodarczą. Pasjonat historii od przedszkola. Tematyką podziemia niepodległościowego zajmuje się od początku lat 90. Od kilku lat swoje badania i zainteresowania koncentruje na dziejach podziemia NSZ/NZW na północnym Mazowszu (Okręg XVI NZW) i Białostocczyźnie (Okręg XV). Prywatnie lubi podróże i piłkę nożną.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do