Reklama

Oni nie mogą być temu winni

15/03/2011 00:00
Tak zgodnym chórem mówią kierowcy przejeżdżający przez Wolę Zambrowską i mieszkańcy tej miejscowości, o gospodarzach którzy mieszkają w miejscu, gdzie 10 lutego rano doszło do wypadku, w którym zginęło 6 osób jadących dostawczym Oplem.

W miniony piątek, 11 marca już od rana rozdzwoniły się w naszej Redakcji telefony. Dzwonili zarówno kierowcy, jak i mieszkańcy Woli Zambrowskiej. Wszyscy mówili jedno – w miejscu, gdzie miesiąc wcześniej doszło do tragicznego wypadku drogowego, na łuku drogi krajowej nr 66 w Woli Zambrowskiej, przy wjeździe od strony Laskowca, przez jezdnię przelewają się duże ilości wody roztopowej z pól.

- „Minął miesiąc od tragedii, a Generalna Dyrekcja Dróg nic w tej sprawie nie zrobiła. Woda jak przelewała się przez jezdnię, tak dalej się przelewa. Dziś doskonale widać, skąd ta woda płynie. I na pewno nie jest to z szamba.” – powiedział nam w piątek z samego rana pan Stefan kierowca, który przejeżdżał przez Wolę.

Podobnych sygnałów w ciągu całego dnia mieliśmy kilka.

- „Proszę przyjechać i zrobić zdjęcia. Dziś doskonale widać jak woda przelewa się przez jezdnię i widać skąd płynie.” – powiedziała nam w piątek w południe sołtys Woli Zambrowskiej pani Jolanta Wielgat – „Jest to woda gruntowa i roztopowa z pól, która wypływa na jezdnię z kilku zjazdów” – precyzuje pani sołtys.

I rzeczywiście, szczególnie w miniony piątek, gdy wzrosły temperatury i w ciągu kilkunastu godzin znikło bardzo dużo śniegu, woda roztopowa, która nie mogła być wchłaniana przez zamarzniętą jeszcze glebę spływała z pól strumieniami. Większa jej część trafia do przydrożnego rowu, jednak sporo wody wypływało wprost z pól, które w tym miejscu położone są powyżej powierzchni drogi, zjazdami na jezdnię. Co prawda gdy nasi reporterzy byli w tym miejscu z aparatem po godzinie 16.00, woda już nie przelewała się przez jezdnię, ponieważ największe jej ilości spłynęły z pól do południa, a słońce przyspieszało proces osuszania. Jednak nawet wówczas widać było, że każdym zjazdem z pól położonych powyżej poziomu jezdni, woda bez problemu może spływać na asfalt.

Problem wód spływających z pól na jezdnię, w tym miejscu, był od lat. Informowali nas o tym zaraz po wypadku liczni mieszkańcy Zambrowa i Woli, którzy drogą tą jeżdżą często od lat. Szkoda, że nie rozwiązała go kosztująca 61 mln zł przebudowa 17-kilometrowego odcinka drogi krajowej zakończona w 2009 roku. Teraz ludzie zadają pytanie – czy musiało aż dojść do takiej tragedii, aby ktoś w końcu pomyślał?

Zapytaliśmy więc Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, czy zjazdy z posesji i pól położonych powyżej poziomu drogi krajowej w Woli Zambrowskiej zostały zaprojektowane i wykonane prawidłowo. W sytuacji gdy działki są wyżej od drogi naszym zdaniem w zjazdach powinny być zaprojektowane kratki ściekowe uniemożliwiające przepływanie wody z pól położonych wyżej od jezdni. Można też było zaprojektować załamanie w zjazdach, tak aby ostatni odcinek zjazdu biegł kilka centymetrów pod górę, przez co wody opadowe z pól spływałyby podjazdem do załamania i tym załamaniem - dalej do rowu, a nie na jezdnię.

Zapytaliśmy również co od dnia tragicznego wypadku zrobiła GDDKiA aby zapobiec dalszym tragediom.

Na tą chwilę odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Czekamy więc na odpowiedź i stanowisko GDDKiA.

Pani sołtys Jolanta Wielgat powiedziała nam, że już od kilku lat zabiega w GDDKiA o budowę oświetlenia tego odcinka. Jest to bowiem szczególnie niebezpieczne miejsce, po pierwsze dlatego, że jest to ruchliwa droga krajowa, którą codziennie przejeżdża tysiące samochodów. Po drugie jest to początek miejscowości, gdzie obowiązuje już ograniczenie prędkości do 50 km/h. Po trzecie – jest to łuk drogi, a na nim bardzo niebezpieczne skrzyżowanie i przejście dla pieszych. Niestety, oświetlenia nie wybudowano nawet w czasie modernizacji drogi. Dopiero po licznych monitach pani sołtys, zaczęto coś w tym kierunku robić. Prawdopodobnie w tym roku powstać ma dopiero dokumentacja oświetlenia tego odcinka.

Przypomnijmy, że w czwartek, 10 lutego, około godziny 4-5 nad ranem na drodze krajowej nr 66 Zambrów - Wysokie Mazowieckie na łuku drogi w Woli Zambrowskiej, zderzyły się dwa samochody: ciężarowa Scania i dostawczy Opel Vivaro. Ciężarówka jechała od strony Zambrowa. Dostawczy Opel jechał od strony Laskowca, gdy w pewnym momencie, najprawdopodobniej wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu ustawiając się bokiem do kierunku jazdy. Ciężarówka z ogromną siłą uderzyła w dostawczego Opla miażdżąc go niemal doszczętnie. Zakleszczone auta zatrzymały się w rowie. W wyniku wypadku 6 mężczyzn podróżujących dostawczym Oplem w wieku 24-33 lata zginęło na miejscu. Byli to mieszkańcy Hajnówki, pracownicy firmy stolarskiej.

Noc z 9 na 10 lutego była pierwszą nocą, której ścisnął mróz, po wcześniejszych kilkudniowych odwilżach, gdy na polach roztopiła się bardzo duża ilość śniegu po obfitej zimie. Warunki w dzień przed tragedią mogły więc być bardzo podobne do tych w miniony piątek, z tą różnicą, że w nocy 10 lutego ścisnął mróz, który spowodował zamarznięcie wody na jezdni.

W dniu tragedii napisaliśmy, że policja i prokuratura bada wiele aspektów i okoliczności wypadków. Jednym z aspektów, które prawdopodobnie są rozpatrywane przez służby badające sprawę, jest wyciek wody na jezdnię przez system przydomowej oczyszczalni ścieków. Dlatego wzywany był nadzór budowlany. W dniu wypadku napisaliśmy, że być może do systemu drenażu przydomowej oczyszczalni ścieków dostawała się woda gruntowa z roztopów, przez co przepełniła system drenażu i wypływała na powierzchnię działki przez jeden z odpowietrzników. Następnie woda spływała na działkę sąsiada, skąd podjazdem spływała na powierzchnię jezdni, na łuku drogi. W artykule podkreśliliśmy, że prawdopodobnie badany też będzie aspekt, czy wjazd na posesję (która położona jest powyżej drogi) został zaprojektowany i wykonany prawidłowo. Już wówczas pisaliśmy, że mieszkańcy mówią, że gdyby w takiej sytuacji w podjeździe zaprojektowana i ulokowana była kratka, wówczas żadna woda z pól nie wpływałaby na jezdnię, tylko wpływała do rowu.

Niestety wiele osób zbyt pochopnie wyciągnęło wnioski i wskazało „winowajcę” oskarżając właściciela posesji o wylewanie wody z szamba. Świadczą o tych choćby niektóre wpisy na forum. Nawet jedna z lokalnych gazet wprowadziła opinię publiczną w błąd niefortunnie formułując tytuł artykułu „Zginęli przez szambo?”. W tytule co prawda zawarte było pytanie. Jednak wielu osobom to wystarczyło, „aby wydać wyrok”. A tak przecież nie było.

- „Tak nie można” – sprzeciwiają się mieszkańcy Woli Zambrowskiej – „Ci ludzie są przecież niewinni. Potwierdzają to obecne wycieki wód roztopowych z pól na jezdnię.”

Przypomnijmy, że sprawa obecnie prowadzona jest przez Prokuraturę Okręgową w Łomży. Rzecznik prasowy łomżyńskiej prokuratury Maria Kudyba wielokrotnie wypowiadała się, że jest jeszcze za wcześnie na wskazywanie przyczyn wypadku. Prokuratura bada wszystkie wątki w tej sprawie, w tym również śledzi różne wypowiedzi społeczeństwa. Powołuje jednak również różnych biegłych, aby wyjaśnić wszelkie okoliczności, których mogło być bardzo wiele. Pod uwagę brany jest z całą pewnością nie tylko wyciek wody z wywietrznika oczyszczalni ścieków (w tym wypadku nie chodzi tylko o właściciela, ale również o wykonawcę oraz projektanta). Poza tym może okazać się, że zarówno system oczyszczalni, jak i zjazdy zostały zaprojektowane i wykonane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Przede wszystkim jednak należy sprawdzić czy miała prawo spływać na jezdnię, a więc czy wjazd na posesję został zaprojektowany i wykonany prawidłowo. Szacowane będą na pewno też prędkości obu pojazdów, przecież tą drogą w dniu tragedii przejeżdżało wiele samochodów i do wypadku, mimo oblodzenia nie doszło. Aspektów i okoliczności jest wiele. Na pewno na wskazywanie przyczyny, a tym bardziej „winnych” jest za wcześnie.

Polecamy:
:: Prokuratura w Łomży wyjaśnia okoliczności wypadku w Woli Zambrowskiej
:: Policja, prokuratura i biegli wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku w Woli Zambrowskiej
:: Śmiertelny wypadek w Woli Zambrowskiej. 6 młodych osób nie żyje (nowe fakty, zdjęcia, film)
:: Makabryczny wypadek w Woli Zambrowskiej. 6 osób nie żyje

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do