Reklama

Oddali hołd poległym w wojnie polsko-bolszewickiej

17/08/2016 00:00
Władze samorządowe, delegacje, a także mieszkańcy Paproci Dużej oddali hołd poległym w 1920 roku w wojnie polsko-bolszewickiej.

16 lipca w Paproci Dużej był dniem pamięci poległych 3-4 sierpnia 1920 r. w wojnie polsko-bolszewickiej. Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Paproci Dużej sprawowaną w intencji poległych za wolność Polski.

Następnie uczestnicy uroczystości udali się w defiladzie prowadzonej przez Orkiestrę Dętą OSP z Ostrowi Mazowieckiej pod kopiec upamiętniający poległych żołnierzy z 201. Pułku Piechoty w wojnie polsko–bolszewickiej w 1920 r. Tam poległym i spoczywającym na tej ziemi bohaterskim żołnierzom oddano hołd. Oficer XVIII Pułku Rozpoznawczego z Białegostoku odczytał Apel Poległych, zaś żołnierze tego Pułku oddali salwę honorową.

Uroczystość zakończyła się składaniem wieńców przez delegacje z gminy Szumowo, powiatu zambrowskiego, Banku Spółdzielczego w Szumowie, Związku Piłsudczyków RP, Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu, a także społeczności Szkoły Podstawowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Paproci Dużej.




Krótki rys historyczny dotyczący wojny polsko-bolszewickiej na ziemiach Mazowsza i Podlasia.

Rok 1920, wojna polsko – bolszewicka. Zaledwie blisko dwa lata Rzeczpospolita cieszyła się wolnością, odzyskaną niepodległością, po ponad wiekowej niewoli. Wojsko polskie uwikłane w wojnę na froncie ukraińskim, mając skromne siły w dyspozycji, nie zdolne było stawić czoła bezbożnym hordom bolszewickim pod wodzą Tuchaczewskiego, które w walce orężnej podjęły próbę przeniesienia idei rewolucyjnej po krańce Europy.

Po drodze była im Polska. Groza wojny przegranej zawisła nad naszym krajem. By ratować sytuację Naczelny Wódz, Józef Piłsudski odwołał się do ogółu społeczeństwa z apelem: „Polska zagrożona, kto jest w stanie unieść w ręku karabin niech stanie w szeregu ochotników”. Ofiary nie skąpił nikt. Młodzież harcerska, szkolna, obok starsi panowie wiekiem, nie bacząc na swe ministerialne stanowiska, przynależność do palestry, wolnych zawodów, stanęli jak jeden mąż na zew Piłsudskiego. Sformowano oddziały ochotnicze. Dowództwo nad formacją objął generał Józef Haller.

Ciężkie boje toczyły się pod Ostrowią Mazowiecką, Paprocią Dużą, Surażem i innymi miejscowościami Mazowsza i Podlasia. Wróg, żołnierz bezideowy, prostak parł naprzód wabiony przez propagandzistów zdobyczami w Warszawie – mieście mlekiem i miodem płynącym. Szedł po trupach poległych, pomordowanych, pławił się we krwi żołnierza polskiego, nierzadko chłopców 16- czy 17-letnich.

W bitwach 3 i 4 sierpnia 1920 roku pod Paprocią i jej okolicami padło wielu polskich żołnierzy, często zamordowanych, okrutnie okaleczonych. Miejscowa ludność nie miała sumienia chować cichych bohaterów w mogiłach ziemnych. Bo czas, wichry i słoty rozsypią wzgórki mogilne, a pamięć ludzka bywa zawodna. Zdecydowano w miejsce mogił usypać wyniosły kopiec, kurhanem zwany, a na nim, u wierzchołka wznieść wyniosły krzyż. I stanął krzyż i jakby swymi ramionami otulał to uświęcone miejsce niczym matczyne ręce.

Polecamy:
:: Święto Wojska Polskiego
:: 72. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Zawyją syreny
:: Dziś Święto Policji
:: Uroczyste obchody Dnia Flagi w Kołakach Kościelnych [foto]
:: Wiwat Konstytucja! Miejskie uroczystości [foto]
:: Zambrowianie oddali cześć ofiarom mordu katyńskiego [foto]

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do