
Miłośnicy muzyki poważnej obejrzeli i wysłuchali dzisiaj „Nowego Don Kiszota, czyli sto szaleństw” z muzyką Stanisława Moniuszki do libretta według komedii Aleksandra Fredry w wykonaniu solistów, chóru i Studenckiej Orkiestry Symfonicznej Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina filii w Białymstoku, pod batutą Kazimierza Dąbrowskiego.
Mieszkańcy Zambrowa i okolic mieli dzisiaj nietuzinkową okazję zobaczyć na scenie zambrowskiego Centrum Kultury operetkę w trzech aktach pt. „Nowy Don Kiszot, czyli sto szaleństw” z muzyką Stanisława Moniuszki do libretta według komedii Aleksandra Fredry. W muzycznym przedstawieniu wystąpili soliści, chór i Studencka Orkiestra Symfoniczna Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina filii w Białymstoku, pod batutą Kazimierza Dąbrowskiego. Reżyserem wydarzenia był Paweł Chomczyk.
Karol, syn kasztelana, pod wpływem lektury „Don Kiszota” porzuca ojca i ukochaną Zofię i wyrusza wraz ze swoim sługą Michałem na poszukiwanie romantycznych przygód. Po wielu perypetiach, wyzbywszy się swoich urojeń, Karol powraca do ojca i narzeczonej.
Krotochwila pt. „Nowy Don Kiszot, czyli Sto szaleństw” to dzieło Stanisława Moniuszki napisane do libretta według komedii Aleksandra Fredry. Kompozycja powstała prawdopodobnie w 1841 lub 1842 roku, gdy kompozytor miał 22-23 lata. Historia rękopisu jest niezwykła. Dowiadujemy się o niej z listu Moniuszki do Fredry we Lwowie z 22 lipca 1842 roku, notatki późniejszego właściciela rękopisu Adama W. Cybulskiego ze Lwowa, zamieszczonej w wydaniu trzech Śpiewów z Nowego Don Kiszota oraz publikacji „Nieznane dzieło Moniuszki” jego wnuka Adama Cybulskiego, spadkobiercy rękopisu. Stanisław Moniuszko dedykował swoją muzyczną kompozycję Aleksandrowi Fredrze. Na karcie tytułowej kopii rękopisu widnieje znamienny napis: „W dowód najszczerszego uwielbienia / dla Autora tego dzieła / poświęcona”.
Dzisiejsze przedstawienie spotkało się z prawdziwym uznaniem wśród zambrowskiej publiczności, co potwierdziły gromkie owacje.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy są jakieś wiadomości na temat sylwestra w naszym mieście w tym roku ?
I kto by się spodziewał - a jednak - było to wydarzenie bez precedensu na deskach sali widowiskowo-kinowej. Kto nie był, ten niech żałuje. Kapitalny występ, okraszony piękną muzyką. Co ciekawe brzmienie orkiestry było zjawiskowe, pomimo że była ona ulokowana poza sceną. Dźwięk miękki, subtelny, ciepły ale jednocześnie transparentny (w pewnych aspektach nawet lepszy niż w filharmonii) - coś co dać może wyłącznie występ na żywo - nie zapewni tego żadne nagranie, ani żaden sprzęt audio - nawet lampowy. Serdecznie dziękuję organizatorom oraz artystom za tak wykwintnie podaną substancję muzyczną, wraz ze świetną grą sceniczną które to obdarowały zapewne nie tylko mnie, dużą dawką pozytywnego humoru. Znakomity prezent na Święta od CK, dla zambrowian. Pozdrawiam!
W jakim celu fotografuje się i pokazuje publiczność tak szczegółowo?
Może niektórzy lubią być fotografowani :) i dlatego. A tak na poważnie, to bardzo trudny orzech do zgryzienia dla fotoreporterów. Czy w ogóle fotografować ludzi na widowi czy nie... ogólnie nie powinno się z uwagi na zachowanie pewnej prywatności, z wyłączeniem oczywiście osób publicznych spełniających akurat swoją funkcję, które to można fotografować na takich wydarzeniach. Jeśli nie chcesz by Cię fotografowano, to myślę że możesz napisać do redakcji z taką prośbą. Ja poprosiłem w drodze wyjątku i teraz fotoreporterzy starają się nie celować we mnie ostrością, moja osoba jest na zdjęciach odpowiednio zamazywana - za co przy okazji bardzo dziękuję. Unika się w ten sposób bezprawnego wykorzystywania wizerunku, przez osoby do tego niepowołane. Kiedyś miałem taką sytuację że ktoś bezprawnie wykorzystał moje zdjęcie w celu szkalowania mojej osoby, więc lepiej dmuchać na zimne.