
Wczoraj minął termin składania dokumentów na „mały ZUS”. W naszym województwie wpłynęło ponad 3600 wniosków. Lista nie jest ostatecznie zamknięta, bowiem z ulgi mogą jeszcze skorzystać nieliczni przedsiębiorcy.
Większość przedsiębiorców złożyło już dokumenty zgłoszeniowe, by korzystać z nowej ulgi - „małego ZUS-u”. W całym kraju Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjął do dziś ponad 126 tys. zgłoszeń. W Zambrowie na tę ulgę zdecydowało się 115 przedsiębiorców.
Od początku bieżącego roku w całym województwie podlaskim przedsiębiorcy złożyli łącznie 3.605 zgłoszeń, w tym:
Ustawowy termin na zgłoszenie do„małego ZUS-u” to 7 dni od 1 stycznia danego roku kalendarzowego, czyli 8 stycznia. Może być to jednak również 7 dni liczone od innego momentu: pierwszego dnia rozpoczęcia lub wznowienia działalności w danym roku kalendarzowym lub pierwszego dnia spełniania warunków do ustalania podstawy wymiaru składek zgodnie z art. 18c ust. 1-3 ustawy o sus (np. pierwszy dzień zaprzestania wykonywania działalności na rzecz byłego pracodawcy, czy też pierwszy dzień zaprzestania korzystania z „preferencyjnych składek”). Przedsiębiorca może zrezygnować z tego uprawnienia w każdym czasie.
Mały ZUS to już trzecia ulga dla przedsiębiorców - pozostałe to ulga na start i tzw. preferencyjna podstawa opłacania składek. Dotyczy przedsiębiorców zarejestrowanych w CEIDG, prowadzących działalność gospodarczą przez co najmniej 60 dni w poprzednim roku kalendarzowym, nie korzystających ze zwolnienia sprzedaży od podatku VAT i jednocześnie nie rozliczających się w formie karty podatkowej. Mogą z niej skorzystać osoby, których przychód za ubiegły rok z działalności gospodarczej, prowadzonej przez cały ten rok, nie przekroczy trzydziestokrotności minimalnego wynagrodzenia. W 2018 roku jest to kwota 63.000,00 zł.
Ważne jest to, że „mały ZUS” dotyczy tylko składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, wypadkowe, chorobowe). Nie obejmuje składki zdrowotnej, którą trzeba będzie opłacać w pełnej wysokości. Należy dodać, że skorzystanie z ulgi nie jest obowiązkowe i wpływa na wysokość przyszłych świadczeń np. emerytury, renty i zasiłku chorobowego. Z „małego ZUS” będzie można korzystać przez 36 miesięcy w ciągu 60 miesięcy kalendarzowych prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.
Jak informuje regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego Katarzyna Krupicka, z „małego ZUS" nie może skorzystać przedsiębiorca, który w poprzednim roku prowadził także inną pozarolniczą działalność jako twórca, artysta, osoba wykonująca wolny zawód, wspólnik spółki jawnej, komandytowej, partnerskiej albo jednoosobowej spółki z o.o. oraz osoba prowadząca publiczną lub niepubliczną szkołę, inną formę wychowania przedszkolnego, placówkę lub ich zespół.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przestańcie mydlić ludziom oczy. Na prawie 3 miliony przedsiębiorców w Polsce, uprawionych do skorzystania z małego ZUSu jest nie więcej, niż 170 tysięcy. Czyli tylko 6% przedsiębiorców może z tego skorzystać. A komplikacje związane z tymi wnioskami, jak np. krótki termin, sprawiają, że pewnie nie więcej niż połowa uprawionych z tego skorzysta. Śmiech na sali.
To wielki sukces rządu PIS.
Gdzie ten sukces? Widziałeś co napisał kolega wyżej? 6% uprawionych to sukces? PiS podniósł też kwotę wolną od podatku. Znasz kogoś, kto skorzystał? Bo ja nie. To też nazwiesz sukcesem? Wielkie ulgi dla nikogo to sukces?