
Kierowca audi nie zachował należytych środków ostrożności i uderzył w tył jadącego przed nim sprintera. Osobom biorącym udział w kolizji nic się nie stało. Wskutek zdarzenia uszkodzona została przednia część osobówki.
Do kolizji doszło dziś, 23 lutego około godziny 17:15 na alei Wojska Polskiego w Zambrowie, nieopodal Zespołu Szkół Nr 1.
Kierujący mercedesem sprinterem 43-letni mieszkaniec gminy Zaręby Kościelne, jadąc w kierunku centrum miasta, zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, aby ustąpić pierwszeństwa osobom, chcącym przejść przez jezdnię. 27-letni mieszkaniec Zambrowa jadący za nim audi a4 niestety nie zachował należytych środków ostrożności i uderzył w tył mercedesa.
Na szczęście osobom biorącym udział w kolizji nic się nie stało.
Jak udało nam się dowiedzieć, obydwaj kierowcy w momencie zdarzenia byli trzeźwi. Kierowca audi ukarany został mandatem karnym.
Za przesłane zdjęcie dziękujemy jednemu z naszych czytelników.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy prawidłowo się zatrzymał tzn.10 metrów przed przejściem, przy drodze jednopasmowej. Na razie prawo drogowe się nie zmieniło. Jeżeli chcesz przepuścić pieszego zatrzymuj się zgodnie z przepisami a nie narazisz ją pewno pieszego na niebezpieczeństwo.
Nie zmieniło się, a nawet jak wprowadza nowy przepis, to on również nie nakazuje wpuszczania pieszych którzy na przejście nie weszli. Mało tego jest bardzo nie jasny, zawsze będzie można za zdarzenie obwinić pieszego, i tak samo zawsze będzie można obwinić kierowce
Cala przyczyna tego zdarzenia to kierowca audi patrzacy w telefon a nie na droge
To pewnie jeden z tych zuchów w kwiecie wieku, którzy często tutaj piszą, że po 70tce trzeba zabierać prawko.
Jak zmienia przepisy o przejscju pieszych przez jezdnie, podobnych zdarzen bedzie wiecej. Samochodu nie da sie zatrzymac w miejscu, a w miescie nie da sie trzymac 20metrowej odleglosci pomiedzy samochodami
A czy gwaltowne hamowanie nie jest wykroczeniem? Dlaczego zawsze winien jest ten ktory uderza w tyl?
Jakie zatrzymywanie sie 10 metrow przed przejsciem podczas przepuszczania pieszych przez przejscie?
Jeśli to te sam Audi co jechało w sobotę rano do Białegostoku pisząc coś cały czas na telefoniku to cóż życie... Ludzie opanujcie się z tymi telefonami za kierownicą !!
Żeby zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa po mieście należy jechać do 50 km/h, w praktyce poniżej tej prędkości i przepuszczać pieszych na przejściach. Wyścigi na drogach miejskich z całą pewnością są zabronione.
AWP to jakaś masakra, tam nic nie widać po zmroku
jaki to przepis gamoni nakazuje zatrzymanie sie 10 metrow przed przejsciem dla pieszych w celu przepuszczenia pieszych?to dotyczy parkowania gamoniu z traktora wiejski filozofie
Trudno przekroczyć prędkość przy fotoradarze, może koleś ze sprintera zahamowal gwałtownie? Nie ma co z góry zakładać że ktoś siedział w telefonie, a może mu stop nie działał nie wiadomo można tylko przypuszczać.
Niech najpierw zrobią normalne światła na AWP bo tak jak jest teraz to masakra. Po zmroku nic nie widać.
Sztuczne boiska są rakotwórcze, działają szkodliwie na rozrodczość, układ krwiotwórczy i nerwowy – znaczne stężenie takich substancji wykryto w nawierzchniach boisk, po których każdego dnia biegają uczniowie wielu szkół w Polsce. Dzieci po zajęciach na boisku ze sztuczną nawierzchnią wracały do domów brudne, miały załzawione oczy, kaszel, katar, alergie, wysypki Po interwencjach rodziców powstały ekspertyzy toksykologiczne, z których wynika, że w granulatach znajdują się w dużym stężeniu "wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, należące do szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia dzieci" Zdaniem wybitnego specjalisty w dziedzinie onkologii prof. Cezarego Szczylika, dzieciom, które korzystają z boiska z nawierzchnią zawierającą te substancje, potencjalnie grozi w przyszłości wystąpienie chorób nowotworowych takich jak glejak czy białaczka Urzędnicy miejscy próbują podważyć ekspertyzę, żonglując opiniami dotyczącymi dopuszczalnych norm dla sztucznych nawierzchni O szkodliwości sztucznej murawy mówiło i pisało się od lat. Teraz są na to twarde dowody – ekspertyzy toksykologiczne trzech przyszkolnych boisk. Problem może jednak dotyczyć całej Polski.
Popieram światła porządne bo nic po zmroku nie widać
Latarka z telefonu sobie mozna rozjasnic
Śmiać się chce z tych bezsensownych I anonimowych odpowiedzi, w Internecie cwaniak i, a tak z domu nie wychodzą buhahs
A jak ta kobieta się czuje co ją samochód potracił na pasach.