"Freski" w koście pw. Św. Józefa w Zambrowie

W kościele pw. św. Józefa Rzemieślnika w Zambrowie trwają prace przy kolejnych malowidłach ściennych. Dwa lata temu, na pamiątkę obchodzonego w 2006 - Roku Eucharystii, proboszcz parafii ks. kan. Marian Olszewski postanowił zaangażować artystę - malarza, który wykonał z tej okazji dwa obrazy na suchym tynku, tzw. freski. Pomysł bardzo spodobał się parafianom. To pamiątka na wieki - twierdzili zgodnie. W związku z tym, proboszcz Olszewski postanowił kontynuować pomysł i upamiętnić kolejne doniosłe wydarzenia w życiu religijnym. Tym razem - peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego we wszystkich parafiach naszej Diecezji.

Malowanie kolejnych fresków rozpoczęło się pod koniec sierpnia br. Powstały dwa duże malowidła. Pierwsze o wymiarach 14 m2 przedstawiające powrót syna marnotrawnego do domu ojca. Nawiązuje ono do tekstu Biblijnego o miłosierdziu Pana Jezusa. Drugi fresk, nieco większy, bo osiemnastometrowy został zatytułowany "Miłosierny Samarytanin". Jego treścią jest ukazanie miłosierdzia czysto ludzkiego, życzliwości i wrażliwości na cudze cierpienie. Ostatni obraz został ukończony 10 października.

Obecnie nad ołtarzem trwa malowanie sceny Wniebowstąpienia Pana Jezusa. Jezus ukazany będzie w otoczeniu aniołów i archaniołów. Scena nawiązuje do napisu umieszczonego na prezbiterium "Przyjdźcie do mnie wszyscy". Jednocześnie trwają prace związane z renowacją tynku między witrażami znajdującymi się w najbliższym sąsiedztwie nowego, największego obrazu. Prace te zakończą się lada dzień.

Przeciętny koszt jednego fresku wynosi 6 tys. zł. Jest to niewiele, jeśli porównać to do średniej wytrzymałości obrazu wykonanego taką samą techniką.

Do wykonania obrazów proboszcz zaangażował profesjonalistę, absolwenta Wydziału Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku pana Józefa Krasnodębskiego. Artysta może poszczycić się znacznym dorobkiem zarówno w naszym kraju, ale i za granicą. Jest nie tylko malarzem, ale i projektantem mebli kościelnych. Pracował m.in. w Chicago, a dokładnie w kościele św. Trójcy Polskiej Misji Duszpasterskiej (w Trojcowie), gdzie znajdują się stacje drogi krzyżowej w jego wykonaniu.

- „To bardzo proste” - zapewnia artysta, pytany o tajniki powstawania fresków w zambrowskim kościele. Patrząc jednak na wykonane prace, trudno w to uwierzyć.

Artysta najpierw gruntuje tynk zwykłą farbą akrylową. Następnie nanosi rysunek, najpierw ołówkiem, potem pędzlem. Na koniec nakłada kolory. Wykonanie czternastometrowego obrazu zajmuje średnio trzy tygodnie. Technika, którą stosuje nosi nazwę "Al secco" - polega na pokrywaniu suchego tynku farbami zmieszanymi z wodą (w przeciwieństwie do typowego fresku, który wykonuje się na mokrym tynku). Potocznie jednak wszelkie malowidła ścienne, wykonane różnymi technikami nazywa się freskami.

W rozmowie z nami ks.kanonik Olszewski przyznał, że lubi radzić się w sprawach budowlanych fachowców, księży, a przede wszystkim parafian, bo to właśnie z myślą o nich i przyszłych pokoleniach podejmowane są różne inwestycje.

W najbliższym czasie proboszcz planuje wykonanie wszystkich tajemnic różańcowych, czyli łącznie dwudziestu fresków w formie koła. Obrazy usytuowane będą po prawej stronie kościoła w tzw. lodżiach na wysokości wzroku.

Wszystkie prace budowlane prowadzone w świątyni są bardzo dobrze przemyślane i dalekowzroczne. Przypomnijmy, że w maju br. w kościele tym po raz pierwszy zabrzmiały nowe 30-głosowe klasyczne, cyfrowe organy, zakupione przez proboszcza dzięki datkom parafian.

- "Chcę pozostawić wiernym pamiątkę" - przyznaje ks. kanonik Olszewski.

Korzystając z okazji proboszcz składa wszystkim ofiarodawcom i sponsorom serdeczne podziękowania i zapewnia o modlitewnej pamięci.

Polecamy:
:: 14 grudnia odbędzie się pierwszy koncert organowy w kościele Św. Ducha
:: :: 37-głosowe organy zabrzmią w kościele pw. Ducha Św. w Zambrowie
:: Wierni będą mieli ciepło
:: Parafia pw. Świętego Józefa ma nowe organy