
Dzisiaj obchodzimy Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to stosunkowo młode święto, ustanowiono je ustawą Sejmu RP z dnia 20 lutego 2004 roku.
Polacy, wyrażając swój szacunek do Ojczyzny, wywieszają dzisiaj biało-czerwone flagi. Dekorują nimi swoje domy, bloki, sklepy, a także pojazdy, dając tym samym wyraz przywiązania do patriotyzmu i wartości narodowych. O godz. 11:15 na Wieży Zegarowej Zamku Królewskiego na pl. Zamkowym w Warszawie będzie miało miejsce uroczyste podniesienie Flagi Państwowej RP, w którym będzie uczestniczył Prezydent RP Andrzej Duda.
Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej obchodzone między Świętem Pracy a Świętem Narodowym Trzeciego Maja jest stosunkowo młodym świętem. Ustanowiono je 16 lat temu ustawą Sejmu RP z dnia 20 lutego 2004. Tego samego dnia obchodzony jest Dzień Polonii i Polaków za granicą.
Istnieją dwa powody historyczne, dla których Dzień Flagi Rzeczypospolitej ustanowiono właśnie 2 maja. Pierwszym z nich jest fakt umieszczenia biało-czerwonej flagi na Kolumnie Zwycięstwa oraz na Raichstagu przez żołnierzy z 1. Dywizji Kościuszkowskiej podczas zdobycia Berlina 2 maja 1945 roku. Po drugie w czasach PRL 2 maja nakazywano obywatelom zdejmowanie flag, tak aby nie były one wywieszone podczas nieuznawanego przez ówczesne władze Święta 3 Maja.
W ostatnich latach powszechnym stało się noszenie w tym dniu kokardy narodowej - kotylionu. Zwyczaj ten spopularyzował prezydent Lech Kaczyński.
Oprócz Polski święto własnej flagi obchodzi się również w innych krajach, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Argentynie, Finlandii, Turkmenistanie, Ukrainie, na Litwie i w Chinach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wydaje mi się, żeby biało-czerwone kotyliony spopularyzował Kaczyński. Wg mojej pamięci to noszenie ich upowszechniło się za prezydentury Komorowskiego i pamiętam, jak państwo Komorowscy robili kotyliony z dziećmi (nie chodzi tu o ich dzieci, tylko zdaje się, że były to dzieci zapraszane na imprezy organizowane w ogrodach przy pałacu prezydenckim).