
Umożliwienie funkcjonowania i życia w społeczeństwie szkolnym niepełnosprawnemu dziecku to wielkie wyzwanie zarówno dla samego dziecka, jak i rodzica, a także szkoły. Niestety obecnie wszystkie zambrowskie podstawówki nie są do tego w dużej mierze przygotowane. Istnieją w nich bowiem bariery architektoniczne, które mocno utrudniają poruszanie się osobom niepełnosprawnym ruchowo. Jest jednak szansa, że wkrótce w jednej z placówek się to zmieni.
O tym, że bariery architektoniczne skutecznie przeszkadzają w swobodnym poruszaniu się po szkole przekonuje się znana naszym czytelnikom 7-letnia Eryka Kaczyńska. Urodziła się ona z wadami wrodzonymi narządów ruchu. Nie ma prawej rączki. Zdiagnozowano u niej, wrodzone zwichnięcie stawu łokciowego lewego, ze skróceniem kości łokciowej lewej. Lekarze stwierdzili ponadto wrodzony brak kości udowej i kości podudzia lewego, wrodzony niedorozwój bliższej części kości udowej ze zwichnięciem stawu biodrowego prawego. Ponadto zdiagnozowana została amelia strzałkowa z podwichnięciem w stawie kolanowym i skokowym oraz stopa płasko koślawa wrodzona prawa. Ostatnio wspominaliśmy o niej na naszym portalu informując o zakupieniu nowej protezy prawej ręki.
Od września dziewczynka uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 5 w Zambrowie. Od początku nie jest jej łatwo poruszać się w budynku. Mama Eryki nie chciała jednak, żeby jej dziecko przez istniejące w zambrowskich szkołach bariery architektoniczne rezygnowało z „normalnej” edukakcji wśród rówieśników.
- „Ja bym nie chciała, żeby Eryka miała lekcje indywidualne. Po to wysyłam ją do publicznego przedszkola i szkoły, żeby ona miała kontakt z dziećmi, a nie była zamknięta w domu. Tego bym nigdy Eryce nie zrobiła” - powiedziała nam Joanna Kaczyńska, mama niepełnosprawnej dziewczynki.
Jak ustaliliśmy, wcześniej wszystkie grupy klas I-III miały zajęcia przeważnie na parterze. Jednak część z nich odbywała się w pomieszczeniach na pierwszym piętrze, w związku z czym dzieci chodziły z piętra na piętro. W tym roku szkolnym zostało to w SP5 zmienione i najmłodsze dzieci wszystkie zajęcia mają na pierwszym piętrze.
- „Dla Eryki to nie jest wygodniejsze. Tak czy inaczej schody i tak by jej nie ominęły. Myślę, że wybudowanie windy jej pomoże zwłaszcza, że w planach mamy wózek inwalidzki, a dopóki nie ma windy w szkole, to nie ma sensu posyłać ją z wózkiem” - mówi mama dziewczynki.
Dyrektor zambrowskiej „Piątki” Andrzej Szeligowski poinformował nas, że obecnie w szkole zatrudniony jest asystent, który pomaga na lekcjach i opiekuje się Eryką. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe. Tak czy inaczej gdyby wybór szkoły w Zambrowie przez rodziców Eryki był inny, zmagałaby się ona z podobnymi przeszkodami. Co prawda w „Czwórce” znajduje się winda, ale można dostać się nią jedynie na parter budynku.
- „W razie potrzeby możemy uruchomić windę, możemy uruchomić schodołaz, więc gdyby były dzieci na wózkach, to sobie z tym byśmy jakoś radzili. Na ten moment nie ma takiej potrzeby. W jakimś stopniu nasza szkoła jest przystosowana do przyjęcia uczniów na wózkach. Może nie w pełni, ale w jakimś stopniu tak” - powiedział nam dyrektor SP4 Ryszard Świderski. - „Obsługa chodołazu to jest kosmos. Sam wjazd na jedno piętro trwa około 3 minut, a 10 minut trwa przejeżdżanie schodołazem po piętrach. Brakuje nam podjazdów w budynku” - dodaje.
Dyrektor SP4 nie ukrywa, że gdyby przyszło do przyjęcia ucznia poruszającego się na wózku inwalidzkim, to miałbym poważny problem.
- „Musiałbym znaleźć ludzi, którzy by ten wózek obsługiwali. Zwłaszcza, że u nas tych obiektów jest dużo i tych pięter jest sporo. (…) Nie widzę nawet, gdzie u nas teoretycznie taka winda jeżdżąca między piętrami mogłaby się pojawić. Nawet na zewnątrz ciężko byłoby ją zamontować” - podkreśla.
Jest jednak szansa, że taka winda pojawi się w budynku Szkoły Podstawowej nr 5. Mocno zdeterminowani w realizacji takiej inwestycji są rodzice Eryki Kaczyńskiej, a także sam dyrektor placówki, który zaznacza, że przynajmniej jedna szkoła podstawowa w Zambrowie powinna być przystosowana do przyjęcia takich uczniów.
- „Eryka jest obecnie jedyna, która w naszej szkole potrzebuje windy. Natomiast to nie znaczy, że za chwilę nie będzie sytuacji, że tych dzieci może być więcej” - powiedział nam dyrektor SP5 Andrzej Szeligowski.
Dyrektor „Piątki” złożył już nawet wniosek do budżetu Miasta Zambrów o zaplanowanie kwoty na dołożenie środków do zakupu i montażu windy. Placówka chce również wystąpić o dofinansowanie tej inwestycji z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
- „Będziemy działać, żeby w następnym roku już to się stało. Fajnie by było, gdyby chociaż jedna zambrowska szkoła miała windę. W tej chwili zaprzyjaźniony projektant sprawdza, gdzie tę windę można byłoby zamontować. Taki projekt to podstawa, żeby można było ubiegać się o środki na dofinansowanie. Szacujemy, że koszt windy wyniesie około 160 tys. zł” - mówi dyrektor Andrzej Szeligowski.
Mama Eryki zapowiada, że będzie walczyć o windę. Podkreśla przy tym, że inwestycja będzie na lata dla szkoły, nie tylko dla Eryki.
- „Myślę, że są też inne osoby, które by z tego korzystały” - zaznacza Joanna Kaczyńska.
Czy Szkoła Podstawowa nr 5 będzie zatem pierwszą placówką edukacyjną w Zambrowie, która będzie mogła poszczycić się brakiem barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych ruchowo?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mamy 21 wiek a w tych szkołach dzieci niepełnosprawne nie mają pełnego dostępu do pomieszczeń, w których mają się edukować.
I to jest właśnie działalność dyrektorów i nauczycieli. Oni mają to totalnie w dupie...oby im cały czas pensje podnosić i to wszystko. A uczniowie i poziom tego nauczania mają w poważaniu.
Najlepiej w tym wszystkim wychodzi ta siwa szkoła na Legionowej. Maturę zdało tam chyba 30 % uczniów...coś strasznego. A płaci się tym nauczycielom wynagrodzenia baaardzo wysokie.
Proponuję nauczycieli wynagradzać za osiągnięcia uczniów. A jak im się robota nie podoba to Dobroplast przyjmuje cały czas.
To jest prawda nauczyciele powinni być wynagradzani stosownie do osiagnięć uczniów, bo 99% nauczycieli ma w tylku czy nauczą dziecko czy nie. Tylko wymagają a sami nie potrafią nauczyć. Wielkie panie nauczycielki same się powinniście poszkolić.
Tylko, że do siwej podania składają najsłabsi uczniowie zupełnie olewający naukę więc to i tak sukces, że ktoś tam maturę zdaje.
Niestety ale ta kasta nauczycielska jest niereformowalna.
Oni nie znaja pojecia rozwoju i samoedukacji zeby przypadkiem nie wyskoczyc z rynku pracy z duzym hukiem :-)
Najłatwiej jest robić strajki tzw. włoskie...wiekszosc z tych magistrów szkolnych nawet nie ogarnia swoim umyslem pojecia tego trudnego.
A ja mam to w dupie
AŻ NIE DA SIĘ TEGO CZYTAĆ. Windy w szkole nie ma - wina nauczyciela. Dzieci głąby-wina nauczyciela. Co za idioci!! ŻEBY wam grać na nerwach będziemy strajkować. Dostaniemy podwyżki tak czy siak. I niech Was to boli. Będziemy zarabiać po 8 tys za 18 godzin i Was kretynow traktować z góry. No cóż guzik możecie zrobić. I co boli? Mam to w nosie. Haha ha ha Przepraszam normalnych, inteligentnych rodziców za ton tej wypowiedzi. Mam nadzieję, że rozumiecie ironię. Za Erykę trzymam kciuki. Winda oczywiście jest potrzebna i oby pojawiła się jak najszybciej.
Wszyscy nauczyciele powinni pracować od 7.30 do 15.30 każdego dnia. Tak jak wszyscy w biurach. 8 godzin mają być w szkole.
"Wszyscy nauczyciele powinni pracować od 7.30 do 15.30 każdego dnia. Tak jak wszyscy w biurach. 8 godzin mają być w szkole. "
Mają być w szkole? bo ty tak mówisz? Co za ludzie... Aż żal to czytać...
Tak idiotyzm. Powiedz do lekarza: oto przyszedłem. Proszę mnie leczyć. DO sędziego: Dziś ma być rozprawa. BO JA TAK CHCĘ i Już. Bo nożką tupnę!! AAA i w sądzie też nie ma windy? TO WINA NAUCZYCIELI!!
powyższy artykuł podkreśla jedynie brak szkół przystosowanych dla osób niepełnosprawnych. Nie tyczy się płac ani kompetencji nauczycieli. Chociaż uważam, że każdy powinien zarabiać godnie a nie w kwotach zbliżonych do zasiłków osób niepracujących. Popieram strajk. Niepełnosprawni nie tylko w szkołach borykają się z barierami architektonicznymi. Człowiek zdaje sobie z tego sprawę, jak sam doświadcza tego osobiści np. pchając wózek dziecięcy na spacerze. A co mówić o niepełnosprawnych. Trzymam kciuki.
Państwo, którzy wypowiadają się o konieczności wynagrodzenia nauczycieli w stosunku do osiągnięć uczniów proponuje przepytać swoje nastoletnie dzieci/ licealistów z podstawowych zagadnień. J. Polski - Z czego składa się zdanie? (4-5 klasa szkoły podstawowej) Matematyka - Podaj wzór na pole kwadratu. (klasa 5) J. Angielski - Podaj 5 przymiotników opisujących wygląd zewnętrzny w języku angielskim. (4 klasa) Proszę o komentarze ile osób zrobiło swoim dzieciom w klasie maturalnej krótki test z powyższych zagadnień i jakie były rezultaty. Co można zrobić z dzieckiem, które przychodzi po szkole podstawowej nieprzeczytawszy żadnej lektury. Przejrzyjcie zeszyty swoich dzieci i odpowiedzcie sobie na pytania, kto robi notatki, a kto stawia kropkę na końcu zdania bo nawet tego nie potrafią. Nieobecności w szkole średniej w klasach 3-4 dochodzą do powyżej 50%. Zastanówcie się drodzy państwo czy tylko szkoła jest odpowiedzialna za wychowanie i postępowanie waszych dzieci. To, ze wasze dziecko twierdzi, że umyło zęby nie zawsze znaczy, że powiedziało wam prawdę.
To ja mam pytanie do nauczycieli 4 klasa przez 45min w zeszycie napisane 2 zdania!!!! Przez 45 min a do domu zadane 5 stron.
jest proste rozwiązanie, które było we wczesniejszych latach ,wrócić z powrotem na parter klasy 1-3 i nie trzeba bedzie latac po pietrach , a tak na marginesie każda szkoła powinna już dawno byc przystosowana do potrzeb osób niepelnosprawnych. Osobiście mysle że winda jest ostatnią rzeczą która potrzebna jest w szkole ,wazniejsze są inne dostosowania, chociaż by sanitariaty, dojscie dzieci do szatni ławki , tablice dla potrzeb niepełnosprawnych .Inwestycję trzeba dobrze przemysleć .Czy dziecko w wieku 7 lat samo może obsługiwać winde czy tez bedzie musiał byc zatrudniony ktoś do jej obsługi.