Reklama

Członkowie stowarzyszenia Szansa odwiedzili Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu [FOTO]

15/07/2025 16:41

(…) o, leśniczówko Pranie lamp lśnienie, migotanie, księżyc na każdej ścianie, nocne muzykowanie (…) „ W leśniczówce”, 1952

W niedzielę, 13 lipca bieżącego roku z inicjatywy grupy „W kręgu Sztuki” stowarzyszenie Szansa zorganizowało wycieczkę do Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu. Nazwa leśniczówki Pranie wzięła się od łąki, nad którą leży, a która - jak mówili Mazurzy - „prała”, czyli osnuwała się mgłą, dymiła. Poeta po raz pierwszy przybył do leśniczówki w lipcu 1950 r. Przez 3 następne lata przyjeżdżał jako gość ówczesnego leśniczego Stanisława Popowskiego. Pokochał to miejsce i snuł plany zamieszkania na stałe w okolicach jeziora Nidzkiego. Plany zniweczyła nagła śmierć poety w grudniu 1953 r.

W leśniczówce powstały ważne utwory: Kronika Olsztyńska, Niobe, Wit Stwosz, Chryzostoma Bulwiecia podróż do Ciemnogrodu, Pieśni, Ezop świeżo malowany, Spotkanie z matką, Księżyc, W leśniczówce, Chmiel na rogach jelenich, Ojczyzna i inne.

W 1980 r. w Praniu utworzono muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. W lipcu i sierpniu odbywają się w leśniczówce koncerty muzyki klasycznej i piosenki literackiej.

 (źródło informacji: https//lesniczczowkapranie.art.pl.)

Za bramą muzeum uczestników wycieczki powitała patronka słynnego „Najmniejszego teatrzyku Świata Zielona Gęś”, z którym w Krakowie współpracował Gałczyński w latach 1946 – 1948. Gawędę przewodnika umilał świergot ptaków oraz recytacje uczestniczki wycieczki Sylwii Paszkiewicz-Garczarek, która znała na pamięć wszystkie przywoływane przez przewodnika utwory mistrza.

Po krótkim spacerze uroczym lasem i posiłkiem w barze, jakżeby inaczej, o nazwie „Zielona Gęś”, powróciliśmy do leśniczówki na ucztę duchową. Było lirycznie, satyrycznie i muzycznie. Tegoroczną edycję koncertów „Muzyka u Gałczyńskiego” otwierał spektakl słowno-muzyczny w doborowej obsadzie: Wojciech Malajkat - jako interpretator poezji Gałczyńskiego oraz jedna z czołowych polskich pianistek swojego pokolenia Julia Kociuban, wykonująca na fortepianie utwory Chopina i Rachmaninowa. A w tle zmieniająca się stosownie do kaprysów pogody tafla jeziora Nidzkiego.

Przepiękna sceneria, wspaniałe wykonanie utworów i żal…, że trzeba wracać do domu.

Aplikacja zambrow.org

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Stowarzyszenia Szansa, Zyta Brysacz
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Zambrow.org




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do