Burzliwe obrady Rady Powiatu Zambrowskiego

Utarczki słowne, zmiany w statucie i strukturze organizacyjnej Starostwa, uchwalony budżet na 2007 i powołany nowy Sekretarz Powiatu Zambrowskiego – tak, w skrócie można zrelacjonować to co działo się podczas IV Sesji Rady Powiatu Zambrowskiego.

Już na samym początku radny Zbigniew Jach z Klubu Razem zapytał starostę co zamierza zrobić „z bałaganem” w Wydziale Rolnictwa i Infrastruktury. Radny Jach wskazał na liczne skargi interesantów, wolne rozpatrywanie wniosków, zarzuty do pracy Naczelnika Wydziału. W odpowiedzi na interpelację Jacha, Starosta Stanisław Rykaczewski stwierdził, że będą dokonane zmiany w strukturze organizacyjnej Starostwa. Wydział Rolnictwa i Infrastruktury zostanie podzielony na dwa wydziały, na czele których stanąć mają: pan Robert Selerowski (będzie odpowiedzialny za pozwolenia na budowę i sprawy związane ze środowiskiem) i dotychczasowa naczelnik Wydziału Rolnictwa i Infrastruktury - pani Krystyna Gosk, która ma być odpowiedzialna za inwestycje powiatu. Jednocześnie w obu wydziałach wzrośnie zatrudnienie. Deklarując wprowadzenie zmian w celu usprawnienia pracy Wydziału, Starosta Rykaczewski w piśmie do radnego Jacha jednocześnie stwierdził, że wydział ten funkcjonuje bez zastrzeżeń. Odpowiedź taka najwyraźniej nie usatysfakcjonowała radnego Zbigniewa Jacha, który przytoczył negatywną opinię o pracy pani Gosk wydaną przez poprzedniego wicestarostę Stanisława Ożlańskiego i wprost zaproponował zdegradowanie pani Gosk do funkcji zastępcy naczelnika wydziału, bez konieczności rozbijania wydziału na dwa odrębne.

Podczas omawiania projektu uchwały dotyczącej zmian w strukturze powiatu, Radny Jach próbował wykazać, że inne zmiany również są absurdalne. M.in. z wydziału organizacyjnego wyłączono stanowisko sekretarki, tworząc „samodzielne stanowisko do spraw obsługi sekretariatu” podlegające bezpośrednio pod starostę. Radny Jach zarzucił, że zmiana ta robiona jest pod konkretną osobą, a mianowicie obecną sekretarkę, która jest żoną kandydata na sekretarza powiatu i jako współmałżonka nie mogłaby podlegać pod męża. Zdaniem Jacha ta zmiana w strukturze powiatu, wprowadzana była tylko po to, aby ominąć ten problem.

Kolejną zmianą w strukturze Starostwa jest likwidacja oddziału Administracyjno – Gospodarczego (zajmującego się sprawami budynku przy ul. Fabrycznej 3, w 55% należącego do Starostwa, a w 45% do Miasta), na którego czele stoi Zbigniew Korzeniowski, pełniący jednocześnie w Radzie Miasta funkcję przewodniczącego. Starosta Rykaczewski likwidując ten oddział, chce zdegradować Korzeniowskiego do stopnia inspektora ograniczając koszty utrzymania. Starosta Rykaczewski stwierdził w czasie sesji, że przyjrzał się zakresowi czynności na tym stanowisku, przeanalizował co pracownik robi i wywnioskował, że dużo pracy do wykonania nie ma i w zupełności na realizację wszystkich zadań wystarczy stanowisko inspektora. W obronie Korzeniowsiego próbował stawać klub radnych Razem, który wskazał, że jeżeli obecnie pan Korzeniowski nie przyjmie nowych warunków dotyczących zmiany pracy i płacy, będzie to oznaczało jego automatyczne zwolnienie. Z drugiej strony zwolnienie osoby, która pełni funkcję radnego, nie jest możliwe bez pozytywnej opinii o zwolnieniu wydanej przez Radę Miasta. Każdy radny jest bowiem chroniony przepisami, wg których w czasie pełnienia mandatu radnego, nie można go zwolnić bez konsultacji z radą gminy.

Radny Jach wyliczając szereg - jego zdaniem – niejasności, zaproponował aby wstrzymać się z dokonywaniem pochopnych zmian w strukturze starostwa i statucie powiatu. Zaproponował stworzenie grup roboczych i wspólną pracę w komisjach nad tymi zmianami, aby wprowadzić je raz i później, co jakiś czas, nie poprawiać. Zmiany takie mogłyby zostać zatwierdzone podczas przyszłej sesji na koniec lutego.

Mimo przedłużającej się w czasie dyskusji w tej sprawie, radni ostatecznie podjęli uchwałę zmieniającą strukturę organizacyjną powiatu, zaproponowaną przez starostę Rykaczewskiego.

Wcześniej jeszcze, burzę wywołał temat również poruszony przez radnego Jacha, który zarzucił radnemu Borzuchowskiemu złamanie prawa, w kwestii sprawowania autorskiego nadzoru budowlanego nad prowadzoną przez Powiat inwestycją – remontem ulicy Fabrycznej w Zambrowie. Pan Wojciech Borzuchowski wyjaśnił, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, przygotował projekt budowlany remontu ul. Fabrycznej, w 2006 roku jeszcze zanim został radnym. Radny Borzuchowski stanowczo stwierdził, że później (kiedy został radnym) nadzoru budowlanego nie sprawował, ponieważ nie było to częścią umowy. Radny Jach zarzucił mu kłamstwo, powołując się na dokumenty Starostwa Powiatowego z listopada i grudnia 2006 r, z których wg niego wynika, że nadzór taki w ramach podpisanej umowy był jednak sprawowany. Jeśli to okaże się prawdą może oznaczać, że zostało złamane prawo, dotyczące zakazu wykonywania zleceń dla Powiatu Zambrowskiego, przez radnych powiatu.

W czasie sesji sporo uwagi poświęcono kwestii przydzielenia i podziału pieniędzy, pomiędzy trzy szkoły średnie, na zapłatę dla nauczycieli za dodatkowe godziny przygotowujące młodzieży do matur. Po wielu propozycjach różnych radnych, ostatecznie przyjęto, że zaplanowane w budżecie 80 tys. złotych na ten cel, zostanie przyznane trzem szkołom proporcjonalnie do ilości uczniów, a dyrektorzy mają przeznaczyć te pieniądze na zapłatę za zajęcia przygotowujące uczniów do matury, które prowadzone będą w 2007 roku.

W czasie sesji zmieniono również statut powiatu, wprowadzając do struktur rady funkcję drugiego wiceprzewodniczącego rady powiatu. Radny Zbigniew Jach proponował zdjęcie z porządku obrad tego punktu, motywując to faktem, że podczas poprzednich kadencji Rady Powiatu wystarczał jeden wiceprzewodniczący. Wprowadzenie obecnie stanowiska drugiego w-ce przewodniczącego podniesie koszty utrzymania rady. Niestety wniosek ten został odrzucony przez radnych podczas głosowania. Tylko radni z Klubu Razem (4 radnych) chcieli pozostawić w strukturach rady jednego wiceprzewodniczącego, jednak z ich zdaniem nie zgodzili się pozostali radni, którzy poprzez głosowanie (11 za, 4 przeciw) postanowili stworzyć funkcję II wice przewodniczącego.

Najważniejszy punktem obrad było przyjęcie uchwały budżetowej na rok 2007. Tu również, mimo wcześniej prowadzonej ożywionej dyskusji, różnych argumentów i zarzutów m.in. o zbyt mało ambitny i mało czytelny budżet, radni przy 12 głosach za i 4 wstrzymujących się przegłosowali projekt budżetu. Jeszcze przed głosowaniem radny Zbigniew Jach zarzucał ponadto, że w budżecie na 2007 rok wszystkie wydatki na remonty szkół średnich, zostaną przeznaczone tylko na ZSO, podczas gdy na remonty ZSA i ZS1 nie ma w budżecie ani grosza. Starosta odpierał atak twierdząc, że zna potrzeby i wie, że na wszystko nie starczy, jednak kieruje się pewnymi priorytetami i chce w pierwszej kolejności zrobić to co najważniejsze przy jednej szkle, a przy innych szkołach inwestycje będą realizowane w latach kolejnych. Krytykowanym posunięciem było nieuwzględnienie w budżecie na 2007 rok pieniędzy na dokończenie remontu ul. Konopnickiej. Oznacza to, że droga po prowadzonych w 2006 roku remontach, gdzie część nawierzchni została usunięta w celu położenia kanalizacji i obecnie ma fatalną nawierzchnie, pozostanie taka przynajmniej przez cały 2007 rok.

Z porządku obrad już na samym początku sesji, na wniosek Starosty Rykaczewskiego, zostały wykreślone punkty dotyczące odwołania i powołania nowego rzecznika praw konsumentów, ponieważ dotychczasowy rzecznik przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie można podjąć decyzji o zerwaniu stosunku pracy względem osoby przebywającej na zwolnieniu lekarskim.

Jednym z ostatnich, ale również bardzo ważnym dla powiatu punktów, była sprawa odwołania i powołania nowego sekretarza powiatu. Decyzją radnych dotychczasowa sekretarz pani Jolanta Gronostajska została odwołana z funkcji, przy 11 głosach za odwołaniem, 4 przeciw i 1 wstrzymującym się. Na funkcję nowego Sekretarza Powiatu starosta Rykaczewski powołał pana Ireneusza Ślesińskiego (dotychczas pracownika Urzędu Miasta), za którego kandydaturą w głosowaniu opowiedzieli się wszyscy radni.