
110 mln zł dla blisko 85 tys. osób wypłacono do tej pory w ramach dodatku solidarnościowego. Jak mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, to gest solidarności i wyraz troski o osoby, które straciły pracę w wyniku epidemii.
Dodatek solidarnościowy przysługuje osobom, z którymi po 15 marca 2020 r. pracodawca rozwiązał umowę o pracę za wypowiedzeniem lub po tym terminie ich umowa o pracę na czas określony wygasła. Warunkiem otrzymania dodatku solidarnościowego jest też zatrudnienie na podstawie umowy o pracę przez łączny okres co najmniej 60 dni w 2020 roku.
Zasiłek wynosi 1400 zł miesięcznie i będzie on wypłacany w czerwcu, lipcu i sierpniu br. Dodatek nie będzie się łączył z zasiłkiem dla bezrobotnych.
Do tej pory wypłacono 85 tys. świadczeń na łączną kwotę 110 mln zł. Komentując dane minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg podkreśliła, że wprowadzenie dodatku solidarnościowego to nie tylko realizacja obietnicy prezydenta Andrzeja Dudy, ale przede wszystkim istotne wsparcie dla tych, którzy go dzisiaj potrzebują. Jednocześnie zaznaczyła, że nadal najistotniejszym celem rządu w dobie pandemii jest zapewnienie stabilizacji na rynku pracy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie