[2014-07-29 16:50 94.40.61.*]
Ja też uważam ,że to są oszuści. Moja mama spłacała ratę kredytu w wyskości 274 zł,potrzebowała dodatkowej gotowki,więc nie ma problemu ,pożyczyli jej dodatkowe 2000 zł...ale kwota całkowita raty która obecnie spłaca to 509 zł. To przecież OSZUSTWO i naciaganie starszych osób. Dla mnie to wielka banda złodzieji. Mama jest w trakcie przenoszenia kredytu i konta do innego banku,członkiem Skoku była od dobrych chyba 7 lat.Odradzam wszystkim SKOK Stefczyka i obsługę która która potrafi się kłócić z klietnem.
[2014-10-29 17:24 83.23.158.*]
Nie jestem w tej Kasie Stefczyka już od ponad roku. Przez przypadek dowiedziałam się , że zalegają mi wypłatę jakichś 20 zł z tytułu rezygnacji z członkostwa. Gdy zadzwoniłam, okazało się , że to ja jestem im winna ponad 100 zł. Zaczęli zliczać jakieś kwoty za prowadzenie rachunku i za kartę, 1,5 roku po moim odejściu od nich. Nie mogli na bieżąco pobierać tych opłat? Na pytanie, co by było , gdybym sama się nie zgłosiła, pani odpowiedziała, że ta kwota by rosła? Ja się pytam, do kiedy? Karta nawiasem mówiąc służyła tylko do wypłat w tymże banku Skok Stefczyka i bez niej nie mogłabym w ogóle wypłacać moich pieniędzy. Paranoja. Najgorszy bank w moim życiu. Wycofałam się od nich , ponieważ strzegli moich pieniędzy przede mną. Wielkim problemem była wypłata. Odradzam wszystkim.
Barbara G.
[2013-08-13 18:15 77.254.9.*]
dzisiaj przekonałam się że to nie dość że oszuści to jeszcze bezczelni,niemiła panienka w kasie na moje pytanie czemu mam tyle raty płacić odesłała mnie do umowy że niby za pierwsze wezwanie trzeba płacić 150 zł a miałam parę dni spóżnienia a tak poza tym od marca miałam spłacić jeszcze tysiąc w pięciu ratach czyli do września a dzisiaj mnie poinformowano że jednak do pażdziernika na moje obiekcje powiedziano mi że tak jest w systemie a system się nie myli nie wytrzymałam i zapytałam czy łupią ludzi na wybory dla kaczora,ludzie uciekajcie stamtąd bo to parabank bez skrupułów
Tak, to prawda,SKOK Stefczyka to PARABANK bez skrupułów! Dziś byłam świadkiem, jak starsza pani w tej instytucji chciała pożyczyć 3000 PLN. I rzeczywiście, kwota kredytu opiewała na owe 3000PLN, ale kwota, którą jej wypłacono do dyspozycji, to UWAGA!!!: 1750 PLN !!! Dlaczego tak mało? Przecież rzekomo prowizja wynosi tylko 2%kwoty kredytu!!! Ale przecież opłaty bankowe!!! w tym ubezpieczenie JAKIEŚ KOSMICZNE!!! Czyli podsumowując: Pani za faktycznie otrzymaną kwotę pożyczki 1750 PLN musi oddać około 4500 PLN !!! Moim zdaniem CZYSTE OSZUSTWO W BIAŁYCH RĘKAWICZKACH!!!
Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich
społeczeństwo
08.03.2010 r., godz. 06.30
W 2008 r. w 17 numerze pisma Związku Szlachty Polskiej "Verbum Nobile" ukazał się artykuł pt. "Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich" autorstwa Andrzeja Brzóski. W artykule autor pokazał wywód przodków po mieczu braci sięgający początku XVIII wieku. Sprawa nie jest szerzej znana poza wąskim kręgiem genealogów i historyków zajmujących się tymi sprawami. Dlatego chcielibyśmy ją przybliżyć.
Dziś publikujemy rozmowę, jaką przeprowadził Redaktor naczelny Zambrowskiego Portalu Grzegorz Zawistowski z autorem artykułu o podzambrowskich przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich – Andrzejem Brzóską.
Grzegorz Zawistowski: Dzień dobry.
Andrzej Brzóska: Dzień dobry.
G.Z. Rok temu w Verbum Nobile ukazał się Pański artykuł o przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Skąd pomysł na takie opracowanie i jak do tego doszło?
A.B.: Tekst o przodkach braci Kaczyńskich powstał dość przypadkowo. Od 8 lat zajmuję się genealogią. Początkowo moje poszukiwania dotyczyły własnej rodziny. Z czasem jednak przerodziły się w tropienie historii rodzin szlacheckich z terenu powiatu zambrowskiego, następnie ziemi łomżyńskiej i nurskiej. W 2004 r. przeglądając akta metrykalne parafii Trójcy Przenajświętszej natrafiłem na akt ślubu Stanisławy Kaczyńskiej (mieszkającej wówczas w Sędziwujach) i Stefana Dekutowskiego pochodzącego ze wsi Ołdaki Magna Brok. 27 marca 2005 r. ukazał się 1164 numer tygodnika „Wprost”, a w nim artykuł traktujący o przodkach polskich polityków, w tym prezydenta Kaczyńskiego. Drzewo genealogiczne tam zamieszczone kończyło się na prezydenckim pradziadku Piotrze Kaczyńskim i jego żonie Zofii Gutowskiej. Jeszcze w tym momencie nie miałem zamiaru zajmować się przodkami słynnych bliźniaków. Przełomowe w całej tej sprawie okazało się natrafienie w metrykaliach parafii Rosochate przy okazji badań nad rodziną Laskowskich, na akt ślubu Piotra Kaczyńskiego i Zofii Gutowskiej. Wtedy przypomniałem sobie o metryce ślubu Stanisławy Kaczyńskiej. Otóż jej rodzicami byli Piotr Kaczyński i Zofia z Gutowskich. Stanisława urodziła się we Wradijewce w Guberni Chersońskiej (okolice Odessy) w 1893 r. Z tych terenów pochodziła również Franciszka Świątkowska – żona Aleksandra Kaczyńskiego (dziadka braci Kaczyńskich). Aleksander najprawdopodobniej również urodził się na Ukrainie, ale nie udało mi się tego potwierdzić. Wspomnienie o ukraińskim epizodzie w dziejach rodziny przechowało się u Kaczyńskich. Powszechnie w naszym regionie wiadomo, że bracia Kaczyńscy w dzieciństwie często bywali u siostry swego dziadka w Ołdakach koło Czyżewa. Tą siostrą okazała się być właśnie Stanisława Kaczyńska, która w roku 1919 wzięła ślub ze Stefanem Dekutowskim w zambrowskim kościele. W obliczu tych faktów nie miałem wątpliwości, że trafiłem na rodzinę „tych” Kaczyńskich.
G.Z. Skąd czerpał Pan informacje?
A.B.: Moje ustalenia bazują na aktach metrykalnych parafii Zambrów, Szumowo, Rosochate i Dąbrowa Wielka. Pomocne były również artykuły i wywiady zamieszczone w prasie. Rodzinną parafią Kaczyńskich w XVIII i XIX wieku było Rosochate.
G.Z. Sięgnął Pan aż do roku 1737 pisząc o Walentym Kaczyńskim pochodzącym prawdopodobnie z Kaczyna Starego lub Kaczyna Herbasów. Nie było to na pewno proste. Na jakie problemy napotykał Pan podczas prób dotarcia do korzeni Kaczyńskich?
A.B.: Moje poszukiwania pozwoliły ustalić kolejne 3 pokolenia przodków braci Kaczyńskich. Rok 1737 to przybliżona data urodzin Walentego Kaczyńskiego – prapraprapradziadka braci Kaczyńskich. W tym czasie w parafii Rosochate nie urodził się Walenty Kaczyński. Natomiast w sąsiedniej parafii Dąbrowa Wielka urodziło się w tym czasie aż trzech Walentych Kaczyńskich. W tej parafii znajdują się dwie wsie Kaczyn Stary i Kaczyn Herbasy, które są gniazdami rodu Kaczyńskich herbu Suchekownaty. Informacje o Walentym Kaczyńskim czerpałem z metryk jego dzieci, które niestety nie zawierały żadnych danych umożliwiających bliższą identyfikację tej osoby. Zachowane metryki rosochackie zaczynają się od roku 1808. Walenty zmarł przed tą datą. Dalsze poszukiwania Walentego i jego przodków w metrykach parafii Dąbrowa Wielka w tej sytuacji stały się niemożliwe. Być może księgi sądowe ziemi drohickiej, obecnie przechowywane w Mińsku na Białorusi zawierają informacje o Walentym Kaczyńskim osiadłym z żoną Katarzyną w Skarzynie Abramach i pozwolą w przyszłości na ustalenie dalszych przodków.
G.Z.: W artykule wymieniony jest herb Pomian …
A.B.: Tak, rzeczywiście. Zasugerowałem się informacjami podanymi przez braci Kaczyńskich. W ziemi łomżyńskiej, w powiecie ostrołęckim mieszkają Kaczyńscy herbu Pomian. Nie mają oni jednak nic wspólnego poza nazwiskiem z Kaczyńskimi z Kaczyna Starego i Herbasów w ziemi drohickiej. Ci, bowiem pieczętowali się herbem Suchekownaty i byli obecni w tych miejscowościach, co najmniej od roku 1446. Informacje te uzyskałem już po publikacji artykułu od p. Tomasza Jaszczołta – autora pracy doktorskiej o szlachcie drohickiej.
G.Z. W Pańskim opracowaniu przy opisie przodków obecnego Prezydenta RP często przewijają się takie nazwy miejscowości jak Rosochate, Zambrów, Skarzyn Nowy, Skarzyn Stary. Można więc powiedzieć, że swoje korzenie mają na naszych terenach?
A.B.: Absolutnie tak! Co prawda gmina Czyżew zdążyła nadać honorowe obywatelstwo panu prezydentowi, ale to gmina Zambrów (i staropolski Powiat Zambrowski) dzierżą w tej sprawie palmę pierwszeństwa. Piotr i Stanisław Kaczyńscy (pradziad i prapradziad prezydenta) urodzili się w Skarzynie Nowym, natomiast Mikołaj Kaczyński (praprapradziad) urodził się w Skarzynie Abramach (obecnie jest to cześć wsi Skarzyn Nowy). Wszystkie te miejscowości należały do tej części parafii Rosochate, która wchodziła w skład powiatu zambrowskiego. Oprócz miejscowości są jeszcze nazwiska występujące w genealogii Kaczyńskich, takie jak Skarzyński, Ossowski, Krajewski, Mościcki, Godlewski, Gutowski, Biały, Zawistowski, Dąbrowski. Trzy pierwsze z nich to gniazdowa szlachta powiatu zambrowskiego. Pozostałe rodziny to nasi najbliżsi sąsiedzi z ziemi nurskiej, drohickiej i bielskiej.
GZ. W ostatnich latach, chociażby wśród moich znajomych, zauważyłem wzmożone zainteresowanie genealogią własnych rodzin. Czy jest może w Zambrowie, albo ma szanse powstania jakieś koło zainteresowań lub klub, w którym mogliby się spotykać i wymieniać poglądami, radami oraz chwalić efektami swoich poszukiwań, osoby zainteresowane genealogią?
A.B.: Mimo rosnącej popularności genealogii, sami genealodzy w naszej okolicy nie są zbyt liczni. Wiem, że oprócz mnie są w Zambrowie co najmniej trzy osoby, które od lat zajmują się historią swoich rodzin. Pojawiają się również osoby nowe. Sprawy o które Pan pyta są realizowane przez towarzystwa genealogiczne, powoływane do życia przez samych zainteresowanych. W naszej części Mazowsza jak do tej pory nie powstała tego typu inicjatywa. Najbliższe nam terytorialnie tego typu stowarzyszenia to Suwalskie Towarzystwo Genealogiczne i Warszawskie Towarzystwo Genealogiczne. Podobną rolę spełniają portale i strony genealogiczne, których stale przybywa. Internet bardzo popularyzuje i wspiera badania genealogiczne. Często forum wymiany informacji i doświadczeń stają się zjazdy rodzinne. Do tej pory w naszej okolicy takie zjazdy organizowali Krajewscy, Gosiewscy i Zaniewscy.
G.Z. Dziękuję za rozmowę i gratuluję dotychczasowych osiągnięć. Do widzenia.
A.B. Również dziękuje. Do widzenia.
Przedstawiamy drzewo genealogiczne opracowane przez pana Andrzeja Brzóskę: KLIKNIU TU - DRZEWO J. i L. Kaczyńskich
[cytat]Zibi ty cokolwiek kapujesz z tego co czytasz? ja nie piszę o pracy kasjerek w SKOKAch na kase, tylko o lodziarzach pisowskich. Zony a nawet dzieci ojców założycieli SKOKów na kase do dnia dzisiejszego łoją podatników miesiąc w miesiąc za, a to honoraria, a to stypendia i tak 1.5 miliarda poszło psu w dupe, pardon na konta, tylko na pewno nie w SKOKAch na kase[/cytat] Jestem daleki od obrony kogokolwiek, ale jestem przekonany, że nikt tu nie ma czystych rąk. Przykład Banku Pekao S.A. tzw. Żubr. Był to bank typowo Polski, podczas prezesury byłego premiera Pana Krzysztofa Bieleckiego w/w bank został wyceniony i sprzedany konsorcjum UNI CREDIT za około 300 000.000 €. Natychmiast po zakupie UNI CREDIT powiększyła swoją wartość na giełdach światowych o około 1.300.000.000 €. W tym momencie nasuwają się pytania: jak się ma wycena i sprzedaż do podniesienia swoich aktywów przez Uni Credit, dlaczego Pan Krzysztof Bielecki na propozycję wejścia do rządu, bronił się przed takim krokiem? Odpowiedź nasuwa się sama, ponieważ musiałby złożyć oświadczenie majątkowe. Ale nie piszę tego na zasadzie atakowania kogokolwiek. Celem moim jest pokazanie, że nikt w tych sprawach nie ma czystych rąk, obojętnie z jakiej opcji politycznej się wywodzi. Żebym nie został źle zrozumiany, nie pochwalam takiego postępowania, a i jeszcze jedno, informacje takie uzyskałem od mojego znajomego, który pracuje w jednym z Warszawskich Banków Pekao S.A. na stanowisku maklera.
Upadłość SKOK Wołomin będzie kosztowała Bankowy Fundusz Gwarancyjny ponad 2 mld zł. "Puls Biznesu" zapowiada, że upadłość SKOK Wołomin pochłonie jedną piątą Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W piątek KNF złożyła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości SKOK Wołomin. Decyzja została podjęta w związku z utratą możliwości regulowania przez SKOK Wołomin swoich zobowiązań.
A kasa na kontach w Luksemburgu czeka, politycy popierający SKOKI to bolszewicy ciągnący przykład z Ukrainy.
Za Pulsem Biznesu
Warto przypomnieć, że SKOK Wołomin to jedna z większych kas. Liczba członków to ok. 80 tys. osób, a kredyty opiewają na 2,4 mld zł. SKOK są objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego od 29 listopada 2013 r. I niemal od razu rozpoczęły drenaż funduszu.
Efekt? - o ile w latach 2009-2013 aktywa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego podwoiły się, to rok 2014 będzie pierwszym od wielu lat, w którym spadną. I to od razu o 3 mld zł, bo upadek SKOK Wołomin będzie kosztował fundusz 2,2-2,3 mld zł, a zamknięta w lipcu przez Komisję Nadzoru Finansowego SKOK Wspólnota pochłonęła ponad 815 mln zł.
Ale BFG mogą też obciążyć SKOK im. św. Jana i SKOK im. Mikołaja Kopernika. Pierwszy przejął w sierpniu Alior Bank, drugi w grudniu Bank Pekao. Obie transakcje były warunkowane porozumieniem banków z BFG w sprawie ewentualnego zrekompensowania strat, jakie bankom mogą przynieść przejmowane SKOK, pisze "Puls Biznesu".
Afery Amber Gold to pikuś przy aferze SKOK. Prezes i założyciel SKOKów pan Bierecki (senator PIS) wytransferował do swojej nowej firmy w Luksemburgu gigantyczną kasę. Teraz SKOKi zaczną upadać, a Bankowy Fundusz Gwarancyjny (czyli podatnicy) muszą pokryć koszty upadku. Zamknięta SKOK Wspólnota kosztowała już 815 milionów PLN, natomiast upadłość SKOK Wołomin będzie kosztować ok. 2,3 miliarda PLN. No cóż, drogo kosztuje Polaków utrzymanie PISowskiego parabanku. Dla przypomnienia Wołomin to jedyne miasto w Polszcze, które postawiło pomnik Kaczyńskiemu i jedno z pierwszych miast mafijnych oraz co najważniejsze matecznik PISu. Setki tysięcy emerytur wypłacanych przez ZUS utknęło w SKOKAch na kasę, kiedy wdowy odzyskają swój zagrabiony grosz?
[cytat]Afery Amber Gold to pikuś przy aferze SKOK. Prezes i założyciel SKOKów pan Bierecki (senator PIS) wytransferował do swojej nowej firmy w Luksemburgu gigantyczną kasę. Teraz SKOKi zaczną upadać, a Bankowy Fundusz Gwarancyjny (czyli podatnicy) muszą pokryć koszty upadku. Zamknięta SKOK Wspólnota kosztowała już 815 milionów PLN, natomiast upadłość SKOK Wołomin będzie kosztować ok. 2,3 miliarda PLN. No cóż, drogo kosztuje Polaków utrzymanie PISowskiego parabanku. Dla przypomnienia Wołomin to jedyne miasto w Polszcze, które postawiło pomnik Kaczyńskiemu i jedno z pierwszych miast mafijnych oraz co najważniejsze matecznik PISu. Setki tysięcy emerytur wypłacanych przez ZUS utknęło w SKOKAch na kasę, kiedy wdowy odzyskają swój zagrabiony grosz?[/cytat] nie odzyskają ,bo szybciej zejdą z tego świata.
Macie rację powstała Grupa Trzymająca Władzę-
[B]SKOK-WOŁOMIN-PRUSZKÓW-TORUŃ[/B]
To w tych kopertach prawdopodobnie są pieniądze składkowiczów ze SKOKu Wołomin:
https://www.youtube.com/watch?v=f3fzy4H4VyY
Niezła pralnia kasy!
[cytat]Brudzinski napewno ma sie dobrze jak Hofmana sie pozbyl[/cytat] W PIS wszyscy mają się dobrze,od góry do dołu łącznie ze Staśkiem Rykaczewskich.
Wypowiedzi na forum osób które miały "szczęście" zetknąć się ze SKOKAMI
http://www.forum-turystyczne.pl/q/fo_id,81419,,,skok_stefczyka.html
[2014-07-29 16:50 94.40.61.*]
Ja też uważam ,że to są oszuści. Moja mama spłacała ratę kredytu w wyskości 274 zł,potrzebowała dodatkowej gotowki,więc nie ma problemu ,pożyczyli jej dodatkowe 2000 zł...ale kwota całkowita raty która obecnie spłaca to 509 zł. To przecież OSZUSTWO i naciaganie starszych osób. Dla mnie to wielka banda złodzieji. Mama jest w trakcie przenoszenia kredytu i konta do innego banku,członkiem Skoku była od dobrych chyba 7 lat.Odradzam wszystkim SKOK Stefczyka i obsługę która która potrafi się kłócić z klietnem.
[2014-10-29 17:24 83.23.158.*]
Nie jestem w tej Kasie Stefczyka już od ponad roku. Przez przypadek dowiedziałam się , że zalegają mi wypłatę jakichś 20 zł z tytułu rezygnacji z członkostwa. Gdy zadzwoniłam, okazało się , że to ja jestem im winna ponad 100 zł. Zaczęli zliczać jakieś kwoty za prowadzenie rachunku i za kartę, 1,5 roku po moim odejściu od nich. Nie mogli na bieżąco pobierać tych opłat? Na pytanie, co by było , gdybym sama się nie zgłosiła, pani odpowiedziała, że ta kwota by rosła? Ja się pytam, do kiedy? Karta nawiasem mówiąc służyła tylko do wypłat w tymże banku Skok Stefczyka i bez niej nie mogłabym w ogóle wypłacać moich pieniędzy. Paranoja. Najgorszy bank w moim życiu. Wycofałam się od nich , ponieważ strzegli moich pieniędzy przede mną. Wielkim problemem była wypłata. Odradzam wszystkim.
Barbara G.
[2013-08-13 18:15 77.254.9.*]
dzisiaj przekonałam się że to nie dość że oszuści to jeszcze bezczelni,niemiła panienka w kasie na moje pytanie czemu mam tyle raty płacić odesłała mnie do umowy że niby za pierwsze wezwanie trzeba płacić 150 zł a miałam parę dni spóżnienia a tak poza tym od marca miałam spłacić jeszcze tysiąc w pięciu ratach czyli do września a dzisiaj mnie poinformowano że jednak do pażdziernika na moje obiekcje powiedziano mi że tak jest w systemie a system się nie myli nie wytrzymałam i zapytałam czy łupią ludzi na wybory dla kaczora,ludzie uciekajcie stamtąd bo to parabank bez skrupułów
Tak, to prawda,SKOK Stefczyka to PARABANK bez skrupułów! Dziś byłam świadkiem, jak starsza pani w tej instytucji chciała pożyczyć 3000 PLN. I rzeczywiście, kwota kredytu opiewała na owe 3000PLN, ale kwota, którą jej wypłacono do dyspozycji, to UWAGA!!!: 1750 PLN !!! Dlaczego tak mało? Przecież rzekomo prowizja wynosi tylko 2%kwoty kredytu!!! Ale przecież opłaty bankowe!!! w tym ubezpieczenie JAKIEŚ KOSMICZNE!!! Czyli podsumowując: Pani za faktycznie otrzymaną kwotę pożyczki 1750 PLN musi oddać około 4500 PLN !!! Moim zdaniem CZYSTE OSZUSTWO W BIAŁYCH RĘKAWICZKACH!!!
Bokser, ja wyczytałam na stronach Zambrowa :
Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich
społeczeństwo
08.03.2010 r., godz. 06.30
W 2008 r. w 17 numerze pisma Związku Szlachty Polskiej "Verbum Nobile" ukazał się artykuł pt. "Podzambrowscy przodkowie Jarosława i Lecha Kaczyńskich" autorstwa Andrzeja Brzóski. W artykule autor pokazał wywód przodków po mieczu braci sięgający początku XVIII wieku. Sprawa nie jest szerzej znana poza wąskim kręgiem genealogów i historyków zajmujących się tymi sprawami. Dlatego chcielibyśmy ją przybliżyć.
Dziś publikujemy rozmowę, jaką przeprowadził Redaktor naczelny Zambrowskiego Portalu Grzegorz Zawistowski z autorem artykułu o podzambrowskich przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich – Andrzejem Brzóską.
Grzegorz Zawistowski: Dzień dobry.
Andrzej Brzóska: Dzień dobry.
G.Z. Rok temu w Verbum Nobile ukazał się Pański artykuł o przodkach Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Skąd pomysł na takie opracowanie i jak do tego doszło?
A.B.: Tekst o przodkach braci Kaczyńskich powstał dość przypadkowo. Od 8 lat zajmuję się genealogią. Początkowo moje poszukiwania dotyczyły własnej rodziny. Z czasem jednak przerodziły się w tropienie historii rodzin szlacheckich z terenu powiatu zambrowskiego, następnie ziemi łomżyńskiej i nurskiej. W 2004 r. przeglądając akta metrykalne parafii Trójcy Przenajświętszej natrafiłem na akt ślubu Stanisławy Kaczyńskiej (mieszkającej wówczas w Sędziwujach) i Stefana Dekutowskiego pochodzącego ze wsi Ołdaki Magna Brok. 27 marca 2005 r. ukazał się 1164 numer tygodnika „Wprost”, a w nim artykuł traktujący o przodkach polskich polityków, w tym prezydenta Kaczyńskiego. Drzewo genealogiczne tam zamieszczone kończyło się na prezydenckim pradziadku Piotrze Kaczyńskim i jego żonie Zofii Gutowskiej. Jeszcze w tym momencie nie miałem zamiaru zajmować się przodkami słynnych bliźniaków. Przełomowe w całej tej sprawie okazało się natrafienie w metrykaliach parafii Rosochate przy okazji badań nad rodziną Laskowskich, na akt ślubu Piotra Kaczyńskiego i Zofii Gutowskiej. Wtedy przypomniałem sobie o metryce ślubu Stanisławy Kaczyńskiej. Otóż jej rodzicami byli Piotr Kaczyński i Zofia z Gutowskich. Stanisława urodziła się we Wradijewce w Guberni Chersońskiej (okolice Odessy) w 1893 r. Z tych terenów pochodziła również Franciszka Świątkowska – żona Aleksandra Kaczyńskiego (dziadka braci Kaczyńskich). Aleksander najprawdopodobniej również urodził się na Ukrainie, ale nie udało mi się tego potwierdzić. Wspomnienie o ukraińskim epizodzie w dziejach rodziny przechowało się u Kaczyńskich. Powszechnie w naszym regionie wiadomo, że bracia Kaczyńscy w dzieciństwie często bywali u siostry swego dziadka w Ołdakach koło Czyżewa. Tą siostrą okazała się być właśnie Stanisława Kaczyńska, która w roku 1919 wzięła ślub ze Stefanem Dekutowskim w zambrowskim kościele. W obliczu tych faktów nie miałem wątpliwości, że trafiłem na rodzinę „tych” Kaczyńskich.
G.Z. Skąd czerpał Pan informacje?
A.B.: Moje ustalenia bazują na aktach metrykalnych parafii Zambrów, Szumowo, Rosochate i Dąbrowa Wielka. Pomocne były również artykuły i wywiady zamieszczone w prasie. Rodzinną parafią Kaczyńskich w XVIII i XIX wieku było Rosochate.
G.Z. Sięgnął Pan aż do roku 1737 pisząc o Walentym Kaczyńskim pochodzącym prawdopodobnie z Kaczyna Starego lub Kaczyna Herbasów. Nie było to na pewno proste. Na jakie problemy napotykał Pan podczas prób dotarcia do korzeni Kaczyńskich?
A.B.: Moje poszukiwania pozwoliły ustalić kolejne 3 pokolenia przodków braci Kaczyńskich. Rok 1737 to przybliżona data urodzin Walentego Kaczyńskiego – prapraprapradziadka braci Kaczyńskich. W tym czasie w parafii Rosochate nie urodził się Walenty Kaczyński. Natomiast w sąsiedniej parafii Dąbrowa Wielka urodziło się w tym czasie aż trzech Walentych Kaczyńskich. W tej parafii znajdują się dwie wsie Kaczyn Stary i Kaczyn Herbasy, które są gniazdami rodu Kaczyńskich herbu Suchekownaty. Informacje o Walentym Kaczyńskim czerpałem z metryk jego dzieci, które niestety nie zawierały żadnych danych umożliwiających bliższą identyfikację tej osoby. Zachowane metryki rosochackie zaczynają się od roku 1808. Walenty zmarł przed tą datą. Dalsze poszukiwania Walentego i jego przodków w metrykach parafii Dąbrowa Wielka w tej sytuacji stały się niemożliwe. Być może księgi sądowe ziemi drohickiej, obecnie przechowywane w Mińsku na Białorusi zawierają informacje o Walentym Kaczyńskim osiadłym z żoną Katarzyną w Skarzynie Abramach i pozwolą w przyszłości na ustalenie dalszych przodków.
G.Z.: W artykule wymieniony jest herb Pomian …
A.B.: Tak, rzeczywiście. Zasugerowałem się informacjami podanymi przez braci Kaczyńskich. W ziemi łomżyńskiej, w powiecie ostrołęckim mieszkają Kaczyńscy herbu Pomian. Nie mają oni jednak nic wspólnego poza nazwiskiem z Kaczyńskimi z Kaczyna Starego i Herbasów w ziemi drohickiej. Ci, bowiem pieczętowali się herbem Suchekownaty i byli obecni w tych miejscowościach, co najmniej od roku 1446. Informacje te uzyskałem już po publikacji artykułu od p. Tomasza Jaszczołta – autora pracy doktorskiej o szlachcie drohickiej.
G.Z. W Pańskim opracowaniu przy opisie przodków obecnego Prezydenta RP często przewijają się takie nazwy miejscowości jak Rosochate, Zambrów, Skarzyn Nowy, Skarzyn Stary. Można więc powiedzieć, że swoje korzenie mają na naszych terenach?
A.B.: Absolutnie tak! Co prawda gmina Czyżew zdążyła nadać honorowe obywatelstwo panu prezydentowi, ale to gmina Zambrów (i staropolski Powiat Zambrowski) dzierżą w tej sprawie palmę pierwszeństwa. Piotr i Stanisław Kaczyńscy (pradziad i prapradziad prezydenta) urodzili się w Skarzynie Nowym, natomiast Mikołaj Kaczyński (praprapradziad) urodził się w Skarzynie Abramach (obecnie jest to cześć wsi Skarzyn Nowy). Wszystkie te miejscowości należały do tej części parafii Rosochate, która wchodziła w skład powiatu zambrowskiego. Oprócz miejscowości są jeszcze nazwiska występujące w genealogii Kaczyńskich, takie jak Skarzyński, Ossowski, Krajewski, Mościcki, Godlewski, Gutowski, Biały, Zawistowski, Dąbrowski. Trzy pierwsze z nich to gniazdowa szlachta powiatu zambrowskiego. Pozostałe rodziny to nasi najbliżsi sąsiedzi z ziemi nurskiej, drohickiej i bielskiej.
GZ. W ostatnich latach, chociażby wśród moich znajomych, zauważyłem wzmożone zainteresowanie genealogią własnych rodzin. Czy jest może w Zambrowie, albo ma szanse powstania jakieś koło zainteresowań lub klub, w którym mogliby się spotykać i wymieniać poglądami, radami oraz chwalić efektami swoich poszukiwań, osoby zainteresowane genealogią?
A.B.: Mimo rosnącej popularności genealogii, sami genealodzy w naszej okolicy nie są zbyt liczni. Wiem, że oprócz mnie są w Zambrowie co najmniej trzy osoby, które od lat zajmują się historią swoich rodzin. Pojawiają się również osoby nowe. Sprawy o które Pan pyta są realizowane przez towarzystwa genealogiczne, powoływane do życia przez samych zainteresowanych. W naszej części Mazowsza jak do tej pory nie powstała tego typu inicjatywa. Najbliższe nam terytorialnie tego typu stowarzyszenia to Suwalskie Towarzystwo Genealogiczne i Warszawskie Towarzystwo Genealogiczne. Podobną rolę spełniają portale i strony genealogiczne, których stale przybywa. Internet bardzo popularyzuje i wspiera badania genealogiczne. Często forum wymiany informacji i doświadczeń stają się zjazdy rodzinne. Do tej pory w naszej okolicy takie zjazdy organizowali Krajewscy, Gosiewscy i Zaniewscy.
G.Z. Dziękuję za rozmowę i gratuluję dotychczasowych osiągnięć. Do widzenia.
A.B. Również dziękuje. Do widzenia.
Przedstawiamy drzewo genealogiczne opracowane przez pana Andrzeja Brzóskę: KLIKNIU TU - DRZEWO J. i L. Kaczyńskich
[cytat]Zibi ty cokolwiek kapujesz z tego co czytasz? ja nie piszę o pracy kasjerek w SKOKAch na kase, tylko o lodziarzach pisowskich. Zony a nawet dzieci ojców założycieli SKOKów na kase do dnia dzisiejszego łoją podatników miesiąc w miesiąc za, a to honoraria, a to stypendia i tak 1.5 miliarda poszło psu w dupe, pardon na konta, tylko na pewno nie w SKOKAch na kase[/cytat] Jestem daleki od obrony kogokolwiek, ale jestem przekonany, że nikt tu nie ma czystych rąk. Przykład Banku Pekao S.A. tzw. Żubr. Był to bank typowo Polski, podczas prezesury byłego premiera Pana Krzysztofa Bieleckiego w/w bank został wyceniony i sprzedany konsorcjum UNI CREDIT za około 300 000.000 €. Natychmiast po zakupie UNI CREDIT powiększyła swoją wartość na giełdach światowych o około 1.300.000.000 €. W tym momencie nasuwają się pytania: jak się ma wycena i sprzedaż do podniesienia swoich aktywów przez Uni Credit, dlaczego Pan Krzysztof Bielecki na propozycję wejścia do rządu, bronił się przed takim krokiem? Odpowiedź nasuwa się sama, ponieważ musiałby złożyć oświadczenie majątkowe. Ale nie piszę tego na zasadzie atakowania kogokolwiek. Celem moim jest pokazanie, że nikt w tych sprawach nie ma czystych rąk, obojętnie z jakiej opcji politycznej się wywodzi. Żebym nie został źle zrozumiany, nie pochwalam takiego postępowania, a i jeszcze jedno, informacje takie uzyskałem od mojego znajomego, który pracuje w jednym z Warszawskich Banków Pekao S.A. na stanowisku maklera.
Wszystko układa się w całość. SKOK, WOŁOMIN, brakuje jeszcze PRUSZKÓW. Do tego dodaj już drugie drzewo genealogiczne, ciągle wątpliwe i masz całość.
Upadłość SKOK Wołomin będzie kosztowała Bankowy Fundusz Gwarancyjny ponad 2 mld zł. "Puls Biznesu" zapowiada, że upadłość SKOK Wołomin pochłonie jedną piątą Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W piątek KNF złożyła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości SKOK Wołomin. Decyzja została podjęta w związku z utratą możliwości regulowania przez SKOK Wołomin swoich zobowiązań.
A kasa na kontach w Luksemburgu czeka, politycy popierający SKOKI to bolszewicy ciągnący przykład z Ukrainy.
Za Pulsem Biznesu
Warto przypomnieć, że SKOK Wołomin to jedna z większych kas. Liczba członków to ok. 80 tys. osób, a kredyty opiewają na 2,4 mld zł. SKOK są objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego od 29 listopada 2013 r. I niemal od razu rozpoczęły drenaż funduszu.
Efekt? - o ile w latach 2009-2013 aktywa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego podwoiły się, to rok 2014 będzie pierwszym od wielu lat, w którym spadną. I to od razu o 3 mld zł, bo upadek SKOK Wołomin będzie kosztował fundusz 2,2-2,3 mld zł, a zamknięta w lipcu przez Komisję Nadzoru Finansowego SKOK Wspólnota pochłonęła ponad 815 mln zł.
Ale BFG mogą też obciążyć SKOK im. św. Jana i SKOK im. Mikołaja Kopernika. Pierwszy przejął w sierpniu Alior Bank, drugi w grudniu Bank Pekao. Obie transakcje były warunkowane porozumieniem banków z BFG w sprawie ewentualnego zrekompensowania strat, jakie bankom mogą przynieść przejmowane SKOK, pisze "Puls Biznesu".
Afery Amber Gold to pikuś przy aferze SKOK. Prezes i założyciel SKOKów pan Bierecki (senator PIS) wytransferował do swojej nowej firmy w Luksemburgu gigantyczną kasę. Teraz SKOKi zaczną upadać, a Bankowy Fundusz Gwarancyjny (czyli podatnicy) muszą pokryć koszty upadku. Zamknięta SKOK Wspólnota kosztowała już 815 milionów PLN, natomiast upadłość SKOK Wołomin będzie kosztować ok. 2,3 miliarda PLN. No cóż, drogo kosztuje Polaków utrzymanie PISowskiego parabanku. Dla przypomnienia Wołomin to jedyne miasto w Polszcze, które postawiło pomnik Kaczyńskiemu i jedno z pierwszych miast mafijnych oraz co najważniejsze matecznik PISu. Setki tysięcy emerytur wypłacanych przez ZUS utknęło w SKOKAch na kasę, kiedy wdowy odzyskają swój zagrabiony grosz?
[cytat]Afery Amber Gold to pikuś przy aferze SKOK. Prezes i założyciel SKOKów pan Bierecki (senator PIS) wytransferował do swojej nowej firmy w Luksemburgu gigantyczną kasę. Teraz SKOKi zaczną upadać, a Bankowy Fundusz Gwarancyjny (czyli podatnicy) muszą pokryć koszty upadku. Zamknięta SKOK Wspólnota kosztowała już 815 milionów PLN, natomiast upadłość SKOK Wołomin będzie kosztować ok. 2,3 miliarda PLN. No cóż, drogo kosztuje Polaków utrzymanie PISowskiego parabanku. Dla przypomnienia Wołomin to jedyne miasto w Polszcze, które postawiło pomnik Kaczyńskiemu i jedno z pierwszych miast mafijnych oraz co najważniejsze matecznik PISu. Setki tysięcy emerytur wypłacanych przez ZUS utknęło w SKOKAch na kasę, kiedy wdowy odzyskają swój zagrabiony grosz?[/cytat] nie odzyskają ,bo szybciej zejdą z tego świata.
Macie rację powstała Grupa Trzymająca Władzę-
[B]SKOK-WOŁOMIN-PRUSZKÓW-TORUŃ[/B]
To w tych kopertach prawdopodobnie są pieniądze składkowiczów ze SKOKu Wołomin:
https://www.youtube.com/watch?v=f3fzy4H4VyY
Niezła pralnia kasy!
[cytat] nie odzyskają ,bo szybciej zejdą z tego świata.[/cytat]Wesołe jest życie staruszka...itd.chociaż goły,to wesoły.
WSI może niech w swoich szeregach poszuka zagarniętych pieniążków zamiast rozsiewać niewiarygodne bez pokrycia oszczerstwa na PIS i katolików
Trzymasz kasę w SKOKAch na kasę?
Za oszustów i złodziei zapłacimy wszyscy.
[cytat]Za oszustów i złodziei zapłacimy wszyscy.[/cytat] Płać Pata płacz i płać bo to twoi idole zrobili
A szefostwo SKOKu siedzi? czy tylko ukarano podnurzków?
Kaczyński z Brudzińskim ma się dobrze, a śp. Gosiewskiego druga żonka z dziećmi chyba dalej łoi kasę za "doradzanie"
Brudzinski napewno ma sie dobrze jak Hofmana sie pozbyl
[cytat]Brudzinski napewno ma sie dobrze jak Hofmana sie pozbyl[/cytat] W PIS wszyscy mają się dobrze,od góry do dołu łącznie ze Staśkiem Rykaczewskich.
Oni plują wszystkim w twarz,szczególnie swoim wyborcom. Żadnego programu, liczy się wyłącznie czerpanie z władzy, wyborcy na dalszym planie.