Reklama
  • glock2009-11-11 11:19:26

  • glock 2009-11-11 11:19:26

    wymieniac juz zimowki czy jeszcze poczekac bo pogoda jeszcze nie zimowa.
    jesli wymieniac to gdzie??????????
    chodzi mi o dokladne wywazenie bo mam kilka zlych doswiadczen

  • koszarek 2009-11-11 13:42:46

    Nie wiem gdzie w Zambrowie wyważają i zmieniają najlepiej, bo tego tu nigdy nie robiłem, ale jeśli chodzi o czas wymiany, to polecam. Ja zmieniłem już jakiś czas temu i na dzień dzisiejszy odczuwam różnicę. Zimówki swoje właściwości ujawniają już przy +7 stopniach Celsjusza, więc chyba już czas. Lepsza przyczepność - to czuć!

  • Mnich 2009-11-11 14:00:05

    Dobry kierowca z Ciebie patrze jak ty sie pytasz kiedy zimowki zakladac. Nie zapomnij napisac w lutym albo w marcu kiedy je zdjac. Chciales taniej to i masz efekty a jak nie to reklamacje bylo zlozyc. teraz sporo tego sie narobilo Gumpol, Gołaszewiak, na mazowieckiej Wortel za Hewalem, w strone Bialego tez 2 jest.

  • Reklama
  • koszarek 2009-11-11 14:19:54

    A tak swoją drogą to chyba trudno trafić na firmę, która by źle wyważała koła. Wszyscy teraz robią to komputerowo i ja nie miałem z tym nigdy problemów.
    A może sprawdź swoje tarcze, końcówki drążków, tuleje na wahaczach, łożyska zwrotnicy itd. - to również może powodować trzepanie kołami.

  • malfas 2009-11-11 14:40:01

    poruszam sie starym rozklekotanym gratem
    drązki tuleje, i inne pierdoly o ktorych piszesz to juz u mnie prechistoria :P, ale jakos nigdy kolami mi nie telepie. a nawet jesli to tylko z winy starych krzywych felg, co i tak jest do przyjecia :)
    nie wiem jak mozna miec złe doswiadczenia ze zle wywazonymi kolami, chyba ze ktos robil to po pijaku

  • koszarek 2009-11-11 14:49:21

    Ok źle się wyraziłem. Nie miałem na myśli wyłącznie trzepania kołami tylko drgania na kierownicy i całej karoserii.

    Ech, jak tu wszyscy lubią dogryzać! :)

  • sheila 2009-11-11 17:02:03

    Polecam tą firmą przy komisie na Ostrowskiej. A szczególnie takiego miłego pana co bardzo osobiście i starannie się przykłada do tej roboty. Ja tylko tam zmieniam. Nie wiem czy teraz pompują azotem ale kiedyś mieli taką usługę

  • Reklama
  • malfas 2009-11-11 19:01:30

    nie dogryzam, tylko tak wyjasniam by ktos miał porownanie. jesli kolega mial złe doswiadczenia to cos naprawde musialo byc nie tak. bo ja jezdze rumplem i jakos tragedi nigdy nie było

  • RDK 2009-11-11 19:23:54

    ostatnio wymieniałem w LOK-u u siebie, siostry, łatałem tam też oponkę i polecam - dobrze i rozsądnie cenowo

  • koszarek 2009-11-11 21:59:17

    Stary to wreszcie napraw tego "rumpla" albo przynajmniej ostrzegaj jak wyjeżdżasz nim na drogi, bo strach z domu wychodzić! ;)

  • maciey33 2009-11-11 22:28:43

    czas na zmianę to już dawno temu był :) Ja zmieniłem już trzech swoich samochodach, każdy w innym warsztacie :) i żaden z nich nie do końca zrobił to profesjonalnie tak jak powinno się to robić :) aby dobrze wyważyć ( zakładam w miarę prostą felgę) to należało by ją najpierw albo umyć w myjce, albo przynajmniej dobrze wyszczotkować :) co do samego wyważania komputerowego to też nie jest tak do końca, że maszyna zrobi wszystko za majstra, a po trzecie żaden z warsztatów nie dokręcał śrub kluczem dynamometrycznym tylko pneumatem życząc chyba powodzenia przy zmianie na trasie :)

  • Reklama
  • malfas 2009-11-11 23:23:12

    a czemu strach? mam sprawne hamulce swiatła, wszystkie jakie sa w nim zamontowane ( nie tco niektore super smaochody co jezdza bez jednego stopu, albo postojowek z tylu )
    nie wiem czego masz się bac
    to wszystko bylo uzasadnieniem tego iz koncowki tuleje i bog wie co tma jeszcze to nie wszystko co ma zwiazek z telepaniem kol

    rompla nie robie bo nie ma sensu, pojedzie na szrot jak sie skonczy oc i przeglad i wtedy dopiero zaboli jak nie bedzie wygodnego i odpornego samochodu by jechac spokojnie na ryby i nie przejmowac sie jakimis dołkami czy grzaskim gruntem :P

  • malfas 2009-11-11 23:26:26

    yyyy
    u kowalika myli kiedys, myjke dalej mają, w tym roku jakos mi kol nie umyli, ale i jakos brudne nie byly.
    na ostrowskiej za młynem zawsze dokrecali kluczem dynamometrycznym, nawet w moim starym gracie
    ma klucz do koł z lidla i nigy nie mialem zadnych problemow z odkreceniem koł, a nawet ostantio sprawdzałem pozostałe bo jakos za lekko sie odkrecily w tym ktore zmienialem, a bylo to nastepnego dnia po zmianie opon

    ale jesli ktos polega na fabrycznych narzedziach ktore dają do smaochodu to sory.... pamietam czasy kiedy skakalo sie na kluczu przy śrubkach w maluchu, a teraz? mam dlugi klucz i nawet nie zauwazam tego jak odkrecam wszystkie sruby w kołąch

  • koszarek 2009-11-11 23:31:04

    ...bo jak Ci pieprznie tuleja wahacza przy prędkości 100km/h, to marny los zarówno Twój jak i ludzi, których swoim wehikułem "zahaczysz" ;)
    Pozdrawiam

  • sheila 2009-11-11 23:50:22

    swego czasu miałam bardzo ciekawe opracowania, a raczej wyniki badań TUV z których wynikało, że całe te zimówki to podpuch koncernów oponiarskich - wiadomo w jakim celu. Nie wiem czy prędko znajdę link al konkluzja była taka: w testach nie było istotnych statystycznie różnic z jednym wyjątkiem: na śniegu faktycznie są lepsze niż letnie. Ale podkreślam: NA ŚNIEGU a nie na suchym pomimo, że jest minus ileś tam. Oczywiście, że miliardach wpakowanych w marketing i innych "układach" z władzami udało się w wielu krajach wprowadzić nawet obowiązek posiadania zimówek / Niemcy itp. / nie zmienia to faktu, że obiektywnie przeprowadzone testy zimówki vs nie-zimówki niejednego wprawiły by w zdumienie. Oczywiście, nie mam tu na myśli "testów" samych koncernów czy przekupnych pismaków którzy za $ napiszą wszystko...

  • justin 2009-11-12 15:10:53

    sheila moze jest w tym cos co napisalas ale jakos ciezko mi ruszyc na letnich oponach gdy napada troszke sniegu o hamowaniu nie wspomne wiec jestem fanem zimowek i uwazam ze juz czas najwyzszy by zmienic opony a nie czekac na nie wiadomo co.sniegu moze napadac w kazdej chwili a stanie w kilometrowych kolejkach mi sie nie usmiecha

  • Reklama
  • malfas 2009-11-12 17:41:07

    mnie tez jakos nie przekonuje ta wypowiedz. moze gdybym zobaczyl to na własne oczy wtedy bym uwierzył, a niestety na włąsne oczy widzialem porownanie jezdząc po prostu, i roznice da sie odczuc.
    pozatym kwestia wazna, twardosc gumy a co za tym idzie przyczepnosc, tego podwarzyc sie nie da

    fakt ze najbardziej roznice widac na sniegu, własciwie nie tyle roznice co jazde i brak mozliwosci jazdy, ale gdy kiedys zmieniałem opony w samochodzie szfagra, to po prostu jadąc na letnich bałem sie w miescie, bałem sie zachamowac, bałem sie rozpedzic. po zmianie opon nie zniknął strach wraz z pojawieniem sie swiadomosci iz mam zimowki na kołach, ale dlatego ze odczulem roznice w zachowaniu samochodu
    i chyba nikt mnie nigdy nie przekona ze nie warto, zwłąszcza ze juz jezdzilem i 90 na godzine po całkowicie zamarznietych i pokrytych lodem drogach

  • sheila 2009-11-12 17:48:30

    Zatem zreasumuję:
    zimówki NA ŚNIEGU - TAK !
    Bez śniegu... bardzo kontrowersyjne

  • sheila 2009-11-12 17:52:14

    "ale jakos ciezko mi ruszyc na letnich oponach gdy napada troszke sniegu"


    Dlatego napisałam: na śniegu - tak !
    Co do jazdy "bez śniegu" dane są mocno naciągane ! A większość zmienia bo im wmówiono, że jak temp spadnie poniżej 7stopni to coś tam. Niezależne badania porównawcze - to znaczy - nie opłacane przez producentów i nie sponsorowane - wykazały różnicę poniżej błędu statystycznego jeśli np. chodzi o drogę hamowania.
    Fakt, porównywano opony odbrych marek zarówno letnie jak i zimowe, a tu różnica w technologii nie jest aż tak spora. Poszukam tego textu kiedyś to wkleję.

  • koszarek 2009-11-12 19:19:30

    No nie wiem dziewczyny jak Wy, ale ja poniżej tych kliku stopni Celsjusza na mokrej nawierzchni odczuwam zalety posiadania zimówek. Miękka guma, to lepsza przyczepność - tu nie trzeba naukowców!

  • malfas 2009-11-12 21:23:02

    nie ma co gadac o roynicz w technologi cyz jakosci
    roynica jest ynacyna i prosta, miekkosc gumz. jak to sie pryeklda do pryzcyepnosci oponz wiadomo
    a cyemu ta miekkosc jest inna_ bo latem bzs oponz ymieniala po roku pewnie, a jak ktos ma cieysya nog to juy w ogle....
    po prostu miekka guma bz sie syzbko zurzywała.
    zima temp nizsza guma sztywnieje wiec pony są z miekszej gumy, ktora zachowuje swoją elastycznosc przy nizszych tempteraturach..... ot i cala filozofia

    a skoro dostrzegam roznice przy ruszaniu ( jednak te opony lepiej sie kleją do mokrej jezdni ) to znaczy ze i przy hamowaniu, na zakrecie tez ją zauwaze
    zadne testy mnie nie przekonają, sam ich dokonalem

  • alan48 2009-11-12 21:35:57

    Z zimówką jest jak z dobrym lateksem nie może być ani za miękka ani za twarda i nie zabezpiecza na 100% w przypadku opon oczywiście przed poślizgiem nie kontrolowanym. Dobre zimowe oponki na zimę to podstawa bezpieczniejszego podróżowania. Prywatnie wymieniam zawsze u Gołaszewskiego Krzysztofa w Sędziwujach w Centrum Ogumienia.

  • czytelnik 2009-11-12 21:50:51

    Czy deszcz czy snieg -jak zima to zimówki ; jak lato to letnie.Nikt tu nic mądrzejszego nie wymyśli.Znam ludzi co wymieniali na zimówki od razu po wyjechaniu od lakiernika.Ale Każdy robi jak mu pasuje i na własne ryzyko.

  • Reklama
  • sheila 2009-11-12 22:42:12

    głęgokość bieżnika > struktura bieżnika ....> sama guma. W takiej kolejności bym to ujęła. Z tą "miękkością" gumy to mit pokutuje jeszcze sprzed 20 lat. Nowej generacji letnie są pod tym względem bardzo uniweersalne. Zreszą samych letnich jak ktoś wie to będzie z 5-10 "podtypów". przykładowo ja ma "deszczówki" bo faktycznie, jak powiadają znawcy dni bezdeszczowych w Polsce jest max 90 w roku a reszta to deszcz. A letnia nie_deszczówka to zupełnie coś innego. Dlatego może moje są lepsze na zimę niż byle jakie zimówki. Dopiero 1 sezon miałam zimówki 2008/2009 i rewelacji nie widziałam. Z ruszaniem nie było problemu i na letnich z powodu quattro. Nie zniechęcam do zimówek ale do jazdy po śniegu. Choć i wówczas może się zdarzyć, że i one nie pomogą tylko + łańcuchy. Kwestia terenu i konkretnej drogi

  • koszarek 2009-11-12 23:32:30

    Rok temu spóźniłem się z wymianą letnich na zimówki i...efekt był taki, że przy pierwszym śniegu zabrakło mi 4-5 metrów, by wyhamować przed Ticolcem. Niestety letnie nawyki hamowania + letnie twarde Semperit"ki na pierwszym błocie pośniegowym zrobiły swoje. Brak zimówek kosztował mnie 20% zniżek OC.

  • koszarek 2009-11-12 23:41:00

    Ech "miękkość" to mit sprzed lat powiadasz? Ciekawe..., a jeździłaś kiedyś na zimówkach przy temp. zewn. 20-30 stopni? Jeśli nie, to polecam. Poczujesz wówczas różnicę między zimówką a letnią. Zrozumiesz co to znaczy inny skład mieszanki, z której opona została wykonana.

  • RDK 2009-11-13 07:25:38

    ruszanie to pikuś - jak nie szybciej to wolniej, ale w większości przypadków da się jakoś ruszyć...


    ale co z hamowaniem, co z przyczepnością na zakrętach, w trakcie manewrów, co z błotem pośniegowym,...

    zaprawdę powiadam Ci - jeżeli tak mówisz to znaczy że mało jeszcze widziałaś w życiu, mało jeździłaś i ..... lepiej trzymaj się z daleka od mojego auta zimą [:-P]

    niejeden chojrak też tak twierdził, że sobie na letnich poradzi, a potem gdy w coś wjechał siedział i dumał: no jak to się mogło stać? ;)

  • Zambrowiak Stary 2009-11-13 12:52:18

    Potwierdzam w 100% słowa RDK-a

  • sheila 2009-11-13 14:05:10

    Błoto, śnieg, nawet liście! To się zgadza. Wątpliwości tamtych badań o jakich wspomniałam dotyczyły temperatur. Nadal szukam tej publikacji bo to było z 2006-2007

  • YoYo123 2009-11-13 14:22:30

    ??? dobre pytanie hhhe

  • _KOJOT_ 2009-11-16 16:46:24

    Koleżanko błagam cię nie pisz tu nic albo zajmij sie kobiecymi sprawami "Modą na sukces" czy nawet "M jak miłość"

  • koszarek 2009-11-16 23:36:43

    Ha, ha dokładnie! Słusznie powiedziane! ;)

  • joola 2009-11-17 01:06:23

    Może jeszcze każ jej słuchać radia maryja ? Co masz do treści tego co pisze ? Aż taki znawca jesteś ?

  • koszarek 2009-11-19 23:41:19

    Dziewczyny piszcie posty nt. rzeczy, na których się znacie OK?



Reklama
Reklama
Wróć do