Chodzi o kilkadziesiąt osób, które od lat zapewniają, że usilnie dążą do prawdy, ale nie są w stanie przedstawić twardych dowodów na to, co z pełnym przekonaniem głoszą. Zawód smoleński to z jednej strony określenie ich profesji. Z drugiej - krótki opis efektów ich działania. Ostatnie jej z grubsza uzgodnione ustalenia mówią o wybuchach w skrzydle a potem kadłubie tupolewa. Żadna nie wyjaśnia jednak, jak to możliwe, że polegające przecież na gwałtownej zmianie ciśnienia wybuchy ani nie wybiły w samolocie szyb, ani nie zostały zarejestrowane przez żadne urządzenia na pokładzie. Tak opisana praca w zawodzie smoleńskim daje prawdopodobnie gwarancję zatrudnienia na czas nieokreślony. Skoro można z tego żyć od pięciu lat, to zapewne można także znacznie dłużej. Zawody smoleńskie mają nie tylko bogatą przeszłość, ale i niemal pewną przyszłość.Dla części bliskich ofiar katastrofa Tu154M okazała się najkorzystniejszym wydarzeniem w życiu. Chcą z niej żyć do własnej śmierci...
Dla przypomnienia:<br inherit;">"Warszawa, 5 Marca 2010<br inherit;">Pan Bronisław Komorowski Marszałek Sejmu RP<br inherit;">Z upoważnienia Pana Prezydenta RP pragnę poinformować, że na uroczystości 70 rocznicy zbrodni katyńskiej w dniu 10 kwietnia w Katyniu Kancelaria Prezydenta RP organizuje przelot samolotu specjalnego. Obok Pana Prezydenta, w skład wchodzą przedstawiciele rodzin katyńskich, wojska, duchowieństwo, osoby zaproszone przez Pana Prezydenta. Liczba miejsc w samolocie jest ograniczona. Odpowiadając jednak na prośbę Pana Marszałka proponuję udostępnienie miejsc w samolocie dla 12 przedstawicieli Parlamentu, po 3 z każdego klubu. W związku z koniecznością prowadzenia dalszych prac organizacyjnych proszę o przekazanie listy osób zgłoszonych na uroczystości.<br inherit;">Podpisał: Władysław Stasiak. "<br inherit;">I jeszcze dwa cytaty:<br inherit;">" Każdy, kto będzie próbował zmienić miejsce lądowania prezydenckiego samolotu zostanie oskarżony o utrudnianie Prezydentowi RP sprawowania władzy i zdradę stanu" Jarosław Kaczyński.<br inherit;">I nadszedł marzec 2010r. W TVP pojawił się Prezydent z wystąpieniem. (do sprawdzenia w archiwach). Oto co powiedział:<br inherit;">" Ja i moja Kancelaria przygotujemy wizytę w Smoleńsku. Tusk i Rząd mają się do tej wizyty nie wtrącać. Lech Kaczyński."<br inherit;">Wystarczy przekopać archiwa sejmowe i TVP. I mamy winnych katastrofy.
<b rgb(33, 37, 41); font-family: Roboto, "helvetica neue", Arial, sans-serif; font-size: 14px;">nie wybiły w samolocie szyb</b>, bo to akurat niemożliwe ze względów konstrukcyjnych, szyby to mały pikuś chociaż zniszczone w wiadomym celu przez ruskich są za to wywinięty na zewnątrz burty kadłuba i wyrwane i wbite na metr drzwi jak i wbite w ziemie szczątki ludzkie <br><b><br></b><b rgb(33, 37, 41); font-family: Roboto, "helvetica neue", Arial, sans-serif; font-size: 14px;"> ani nie zostały zarejestrowane przez żadne urządzenia na pokładzie. </b>bo żaden rejestrator nie zapisuje nic innego jak informacje z sensorów szczytujących parametry lotu poza tym nie wszystkie rejestratory zostały znalezione
Towarzyszu Baran, nie wiem o co ci chodzi, znowu coś bredzisz.Antek , coś zmyślił, a ty gdaczesz za nim.Przestań bredzić i beczeć.<br><br/><br/>Antkowi grunt się pali,a Scypan nadal pleponi
drogie blondyny czyżbyście dostały pomroczności, czy na soku z buraka nie było tego? telewizornie pokazywały jak ruskie niszczyły dowody wybijały szyby we wraku , a i wbite dzrzwi podobno na metr to powszechnie znany fakt
Co ty bredzisz, było trąbione, że wrak szybko wróci, a tymczasem jest tam , gdzie był. Antek nie jest zainteresowany ściągnięciem tego wraku, bo jego teorie dostały w łeb. Jako sługus Moskwy, nic nie znaczy.<br>
Antoni M. nie leciał z Lechem K., przypadek?, nie sądzę, on jako rosyjski szpieg powiązany z Tadeuszem z Torunia, umieścił materiały wybuchowe w samolocie, a po wykonaniu zadania wrócił spokojnie pociągiem. Rozwiązałam tajemnicę i nie chcę nawet grosza z tych 30 milionów, które przytulił Antoni M. Zapytacie pewnie: A parówki? Aaaa parówki, dostarczył sam Obajtek!!!
Moja podkomisja ustaliła następujący przebieg zdarzeń: Antoni M. nie leciał z Lechem K., przypadek?, nie sądzę, on jako rosyjski szpieg powiązany z Tadeuszem z Torunia, umieścił materiały wybuchowe w samolocie, a po wykonaniu zadania wrócił spokojnie pociągiem do Polski. Rozwiązałam tajemnicę i nie chcę nawet grosza z tych 30 milionów, które przytulił Antoni M, chociaż jak Morawicki miałby za grosz oleju we łbie to powinien mi z bańkę odpalić. Zapytacie pewnie: A parówki? Aaaa parówki, dostarczył sam Obajtek!!!, które Sczepan opierdzielił na ORLENIE i pieprzy jak potłuczony!!! PS. Ja i moi członkowie podkomisji również nie byli na miejscu katastrofy!!!
A czymże osrany chłopczyku różni się moja podkomisja od zdrajcy Macierewicza? W mojej tak samo nie ma inżynierów lotniczych, pilotów, meteorologów, patomorfologów, kontrolerów lotu i psychologów lotniczych. W dniu tragedii tak samo nie byliśmy na miejscu katastrofy. Jedyna różnica to taka, że przewodniczący mojej komisji nie skacze na główkę do basenu nie sprawdziwszy wcześniej, czy jest tam woda.
ale ciebie buracza blondyno jebło i to po całości a nie tylko w macinę ni i jesteś jełopem ---------------Tak Panie Szczepanie,miliony płyną dla podkomisji Macierewicza,a prawdy i raportu w oparciu o dowody brak.Dopóki będzie decydował Jarosław K. wrak nie wróci do Polski.,bo jest pewne,że trotyl się we wraku po kilku miesiącach odnajdzie.<br><br><br><br><br><br>
Wy tu pitu pitu, a ambasador USA w Rosji wyjeżdża “na kilkutygodniowe konsultacje”. Pytanie za milion - co to znaczy dla Polski? Scepan powie, że nic. Ale radzę mu - niech już gromadzi zapasy i kopie bunkier.
ak Panie Szczepanie,miliony płyną dla podkomisji Macierewicza,a prawdy i raportu w oparciu o dowody brak<br><br>nie są to jakieś wielkie sumy biorąc pod uwagę że godzina pracy eksperta na rynku to kilka tysięcy złotych a przez pierwsze kilka lat komisja podporządkowana Tuskowi nie zrobiła nic i nie zbadała niczego
Zapytanie nr 2496 ministra obrony narodowej w sprawie odznaczenia pilota prezydenckiego samolotu, kpt. Grzegorza Pietruczuka, srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Uzasadnienie: Według informacji prasowych i wywiadu, jakiego szef MON udzielił dla Radia Zet 19 września br., kpt. Grzegorz Pietruczuk został odznaczony srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Wedle słów szefa MON pilot otrzymał medal za ˝przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie˝. Ministrowi chodziło o lot, jaki wykonał prezydencki TU-154 na Kaukaz 12 sierpnia br. Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie w Ganji, ale prezydent RP podjął decyzję o locie do Tbilisi. Pilot odmówił zmiany kierunku lotu. Decyzja pilota doprowadziła do licznych komplikacji w wizycie czterech prezydentów w Gruzji. Przejazd drogą do Tbilisi był bardzo niebezpieczny i sprowadzał realne zagrożenie dla osób w nim uczestniczących. Według doniesień medialnych obawy pilota o stan techniczny lotniska w Tbilisi były całkowicie nieuzasadnione i można było na nim bezpiecznie wylądować. Proszę wobec tego Pana Ministra o odpowiedzi na następujące pytania:1. Czy pilot ma prawo odmówić wykonania rozkazu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP? 2. Czy odznaczenie pilota za de facto zaniechanie działania tak wysokim odznaczeniem państwowym jest zgodne z obowiązującymi procedurami? 3. Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów? 4. Czemu sprawa odznaczenia pilota została tak nagłośniona w mediach przez szefa MON? Czy był to kolejny element prowokacyjnej polityki rządu wobec prezydenta RP? 5. Czy zbadano przebieg wydarzeń w kabinie pilotów i zgodność podejmowanych przez nich decyzji z obowiązującymi procedurami? Jakie są wnioski z tej kontroli? 6. Czemu szef MON nie odznaczył innych członków załogi? Jak MON zamierza reagować, jeśli w przyszłości będą powtarzać się tego typu przypadki odmawiania zmiany kierunku lotu? Z wyrazami szacunku Poseł Przemysław Gosiewski Kielce, dnia 23 września 2008 r.
Ewa Kopacz nie mogła nawet kawy przez kilka dni wypić i nie wiadomo w jakich okolicznościach zrobiono zdjęcie. Ale delegacja pod przewodem Macietewicza i Klempy poszła się najeść do syta i poewać szampana.. No ja bym nie mogła nic przełknąć. Upaść Kempa potrafisz niżej niż gleba. Oddaj dzieciom Plecaki z Jordanii albo poklaszcz Rydzykowi jak to robiłaś gdy na urodzinach mówił że każdy ksiądz może gwałcić dzieci bo jest grzeszny....To że ciemny lud ciebie popiera to tłumaczy dlaczego takie cuś u władzy i określa stan umysłu typowego pisdzielca.
to robiłaś gdy na urodzinach mówił że każdy ksiądz może gwałcić dzieci bo jest grzeszny nie było takiej wypowiedzi a według prawa każdego uważa się niewinnego nawet jak go się przyłapie na gorącym uczynku jak Nowaka czy Kopacz dopóki sąd nie orzeknie winy
Ja wiem, że ty jesteś wybitnym interpretatorem słów Grzyba Rydzyka z goebelsowskim zacięciem i nadajesz jego słowom znaczenie, które się nijak nie mają do rzyczywistości. Co do niewinności Nowaka pełna zgoda, tyle że Faliksgniew juz go skazał.
Specjaliści,experci od katastrofy smoleńskiej,czas zakończyć wydawanie kasy na te bajki z puszkami parówkami,elektromagnetycznymi wybuchami,jedno jest w 100 % pewne zawinił człowiek,zarówno polski jak i ruski.Wina leży po obu stronach.Expertyza brzozy po latach do niczego nie doprowadzi.Samolot z winy człowieka zderzył sie z ziemią nastąpił wybuch zbiorników z paliwem i po ptokach.Antoni doi tylko kase podatnika.<br>
to akurat typowa wypowiedz kalego fantasty nieuka bo badania na modelach to najnowszy trend nauki nie rozumie że proste doświadczenie z puszką obaliło domniemania innych fantastów piszących para raporty
Tak właśnie w Polsce działa Stalinowska prawda, niby tacy prawdziwi Polacy walczący z komuną, a stosują te same metody jakie były stosowane za komuny, nic towarzysze z PZPR -PIS nie zmienili w swoim rządzeniu jak komuniści w najgorszym wydaniu.
Chodzi o kilkadziesiąt osób, które od lat zapewniają, że usilnie dążą do prawdy, ale nie są w stanie przedstawić twardych dowodów na to, co z pełnym przekonaniem głoszą. Zawód smoleński to z jednej strony określenie ich profesji. Z drugiej - krótki opis efektów ich działania. Ostatnie jej z grubsza uzgodnione ustalenia mówią o wybuchach w skrzydle a potem kadłubie tupolewa. Żadna nie wyjaśnia jednak, jak to możliwe, że polegające przecież na gwałtownej zmianie ciśnienia wybuchy ani nie wybiły w samolocie szyb, ani nie zostały zarejestrowane przez żadne urządzenia na pokładzie. Tak opisana praca w zawodzie smoleńskim daje prawdopodobnie gwarancję zatrudnienia na czas nieokreślony. Skoro można z tego żyć od pięciu lat, to zapewne można także znacznie dłużej. Zawody smoleńskie mają nie tylko bogatą przeszłość, ale i niemal pewną przyszłość.Dla części bliskich ofiar katastrofa Tu154M okazała się najkorzystniejszym wydarzeniem w życiu. Chcą z niej żyć do własnej śmierci...
Dla przypomnienia:<br inherit;">"Warszawa, 5 Marca 2010<br inherit;">Pan Bronisław Komorowski Marszałek Sejmu RP<br inherit;">Z upoważnienia Pana Prezydenta RP pragnę poinformować, że na uroczystości 70 rocznicy zbrodni katyńskiej w dniu 10 kwietnia w Katyniu Kancelaria Prezydenta RP organizuje przelot samolotu specjalnego. Obok Pana Prezydenta, w skład wchodzą przedstawiciele rodzin katyńskich, wojska, duchowieństwo, osoby zaproszone przez Pana Prezydenta. Liczba miejsc w samolocie jest ograniczona. Odpowiadając jednak na prośbę Pana Marszałka proponuję udostępnienie miejsc w samolocie dla 12 przedstawicieli Parlamentu, po 3 z każdego klubu. W związku z koniecznością prowadzenia dalszych prac organizacyjnych proszę o przekazanie listy osób zgłoszonych na uroczystości.<br inherit;">Podpisał: Władysław Stasiak. "<br inherit;">I jeszcze dwa cytaty:<br inherit;">" Każdy, kto będzie próbował zmienić miejsce lądowania prezydenckiego samolotu zostanie oskarżony o utrudnianie Prezydentowi RP sprawowania władzy i zdradę stanu" Jarosław Kaczyński.<br inherit;">I nadszedł marzec 2010r. W TVP pojawił się Prezydent z wystąpieniem. (do sprawdzenia w archiwach). Oto co powiedział:<br inherit;">" Ja i moja Kancelaria przygotujemy wizytę w Smoleńsku. Tusk i Rząd mają się do tej wizyty nie wtrącać. Lech Kaczyński."<br inherit;">Wystarczy przekopać archiwa sejmowe i TVP. I mamy winnych katastrofy.
<b rgb(33, 37, 41); font-family: Roboto, "helvetica neue", Arial, sans-serif; font-size: 14px;">nie wybiły w samolocie szyb</b>, bo to akurat niemożliwe ze względów konstrukcyjnych, szyby to mały pikuś chociaż zniszczone w wiadomym celu przez ruskich są za to wywinięty na zewnątrz burty kadłuba i wyrwane i wbite na metr drzwi jak i wbite w ziemie szczątki ludzkie <br><b><br></b><b rgb(33, 37, 41); font-family: Roboto, "helvetica neue", Arial, sans-serif; font-size: 14px;"> ani nie zostały zarejestrowane przez żadne urządzenia na pokładzie. </b>bo żaden rejestrator nie zapisuje nic innego jak informacje z sensorów szczytujących parametry lotu poza tym nie wszystkie rejestratory zostały znalezione
Towarzyszu Baran, nie wiem o co ci chodzi, znowu coś bredzisz.Antek , coś zmyślił, a ty gdaczesz za nim.Przestań bredzić i beczeć.<br>
Towarzyszu Baran, nie wiem o co ci chodzi, znowu coś bredzisz.Antek , coś zmyślił, a ty gdaczesz za nim.Przestań bredzić i beczeć.<br><br/><br/>Antkowi grunt się pali,a Scypan nadal pleponi
drogie blondyny czyżbyście dostały pomroczności, czy na soku z buraka nie było tego? telewizornie pokazywały jak ruskie niszczyły dowody wybijały szyby we wraku , a i wbite dzrzwi podobno na metr to powszechnie znany fakt
Co ty bredzisz, było trąbione, że wrak szybko wróci, a tymczasem jest tam , gdzie był. Antek nie jest zainteresowany ściągnięciem tego wraku, bo jego teorie dostały w łeb. Jako sługus Moskwy, nic nie znaczy.<br>
Antoni M. nie leciał z Lechem K., przypadek?, nie sądzę, on jako rosyjski szpieg powiązany z Tadeuszem z Torunia, umieścił materiały wybuchowe w samolocie, a po wykonaniu zadania wrócił spokojnie pociągiem. Rozwiązałam tajemnicę i nie chcę nawet grosza z tych 30 milionów, które przytulił Antoni M. Zapytacie pewnie: A parówki? Aaaa parówki, dostarczył sam Obajtek!!!
ale ciebie buracza blondyno jebło i to po całości a nie tylko w macinę
Moja podkomisja ustaliła następujący przebieg zdarzeń: Antoni M. nie leciał z Lechem K., przypadek?, nie sądzę, on jako rosyjski szpieg powiązany z Tadeuszem z Torunia, umieścił materiały wybuchowe w samolocie, a po wykonaniu zadania wrócił spokojnie pociągiem do Polski. Rozwiązałam tajemnicę i nie chcę nawet grosza z tych 30 milionów, które przytulił Antoni M, chociaż jak Morawicki miałby za grosz oleju we łbie to powinien mi z bańkę odpalić. Zapytacie pewnie: A parówki? Aaaa parówki, dostarczył sam Obajtek!!!, które Sczepan opierdzielił na ORLENIE i pieprzy jak potłuczony!!! PS. Ja i moi członkowie podkomisji również nie byli na miejscu katastrofy!!!
ale ciebie buracza blondyno jebło i to po całości a nie tylko w macinę <br><br>
A czymże osrany chłopczyku różni się moja podkomisja od zdrajcy Macierewicza? W mojej tak samo nie ma inżynierów lotniczych, pilotów, meteorologów, patomorfologów, kontrolerów lotu i psychologów lotniczych. W dniu tragedii tak samo nie byliśmy na miejscu katastrofy. Jedyna różnica to taka, że przewodniczący mojej komisji nie skacze na główkę do basenu nie sprawdziwszy wcześniej, czy jest tam woda.
ale ciebie buracza blondyno jebło i to po całości a nie tylko w macinę ni i jesteś jełopem <br><br><br><br>
ale ciebie buracza blondyno jebło i to po całości a nie tylko w macinę ni i jesteś jełopem ---------------Tak Panie Szczepanie,miliony płyną dla podkomisji Macierewicza,a prawdy i raportu w oparciu o dowody brak.Dopóki będzie decydował Jarosław K. wrak nie wróci do Polski.,bo jest pewne,że trotyl się we wraku po kilku miesiącach odnajdzie.<br><br><br><br><br><br>
Wy tu pitu pitu, a ambasador USA w Rosji wyjeżdża “na kilkutygodniowe konsultacje”. Pytanie za milion - co to znaczy dla Polski? Scepan powie, że nic. Ale radzę mu - niech już gromadzi zapasy i kopie bunkier.
ak Panie Szczepanie,miliony płyną dla podkomisji Macierewicza,a prawdy i raportu w oparciu o dowody brak<br><br>nie są to jakieś wielkie sumy biorąc pod uwagę że godzina pracy eksperta na rynku to kilka tysięcy złotych a przez pierwsze kilka lat komisja podporządkowana Tuskowi nie zrobiła nic i nie zbadała niczego
Zapytanie nr 2496 ministra obrony narodowej w sprawie odznaczenia pilota prezydenckiego samolotu, kpt. Grzegorza Pietruczuka, srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Uzasadnienie: Według informacji prasowych i wywiadu, jakiego szef MON udzielił dla Radia Zet 19 września br., kpt. Grzegorz Pietruczuk został odznaczony srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Wedle słów szefa MON pilot otrzymał medal za ˝przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie˝. Ministrowi chodziło o lot, jaki wykonał prezydencki TU-154 na Kaukaz 12 sierpnia br. Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie w Ganji, ale prezydent RP podjął decyzję o locie do Tbilisi. Pilot odmówił zmiany kierunku lotu. Decyzja pilota doprowadziła do licznych komplikacji w wizycie czterech prezydentów w Gruzji. Przejazd drogą do Tbilisi był bardzo niebezpieczny i sprowadzał realne zagrożenie dla osób w nim uczestniczących. Według doniesień medialnych obawy pilota o stan techniczny lotniska w Tbilisi były całkowicie nieuzasadnione i można było na nim bezpiecznie wylądować. Proszę wobec tego Pana Ministra o odpowiedzi na następujące pytania:1. Czy pilot ma prawo odmówić wykonania rozkazu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP? 2. Czy odznaczenie pilota za de facto zaniechanie działania tak wysokim odznaczeniem państwowym jest zgodne z obowiązującymi procedurami? 3. Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów? 4. Czemu sprawa odznaczenia pilota została tak nagłośniona w mediach przez szefa MON? Czy był to kolejny element prowokacyjnej polityki rządu wobec prezydenta RP? 5. Czy zbadano przebieg wydarzeń w kabinie pilotów i zgodność podejmowanych przez nich decyzji z obowiązującymi procedurami? Jakie są wnioski z tej kontroli? 6. Czemu szef MON nie odznaczył innych członków załogi? Jak MON zamierza reagować, jeśli w przyszłości będą powtarzać się tego typu przypadki odmawiania zmiany kierunku lotu? Z wyrazami szacunku Poseł Przemysław Gosiewski Kielce, dnia 23 września 2008 r.
Ewa Kopacz nie mogła nawet kawy przez kilka dni wypić i nie wiadomo w jakich okolicznościach zrobiono zdjęcie. Ale delegacja pod przewodem Macietewicza i Klempy poszła się najeść do syta i poewać szampana.. No ja bym nie mogła nic przełknąć. Upaść Kempa potrafisz niżej niż gleba. Oddaj dzieciom Plecaki z Jordanii albo poklaszcz Rydzykowi jak to robiłaś gdy na urodzinach mówił że każdy ksiądz może gwałcić dzieci bo jest grzeszny....To że ciemny lud ciebie popiera to tłumaczy dlaczego takie cuś u władzy i określa stan umysłu typowego pisdzielca.
to robiłaś gdy na urodzinach mówił że każdy ksiądz może gwałcić dzieci bo jest grzeszny nie było takiej wypowiedzi a według prawa każdego uważa się niewinnego nawet jak go się przyłapie na gorącym uczynku jak Nowaka czy Kopacz dopóki sąd nie orzeknie winy
Ja wiem, że ty jesteś wybitnym interpretatorem słów Grzyba Rydzyka z goebelsowskim zacięciem i nadajesz jego słowom znaczenie, które się nijak nie mają do rzyczywistości. Co do niewinności Nowaka pełna zgoda, tyle że Faliksgniew juz go skazał.
Specjaliści,experci od katastrofy smoleńskiej,czas zakończyć wydawanie kasy na te bajki z puszkami parówkami,elektromagnetycznymi wybuchami,jedno jest w 100 % pewne zawinił człowiek,zarówno polski jak i ruski.Wina leży po obu stronach.Expertyza brzozy po latach do niczego nie doprowadzi.Samolot z winy człowieka zderzył sie z ziemią nastąpił wybuch zbiorników z paliwem i po ptokach.Antoni doi tylko kase podatnika.<br>
to akurat typowa wypowiedz kalego fantasty nieuka bo badania na modelach to najnowszy trend nauki nie rozumie że proste doświadczenie z puszką obaliło domniemania innych fantastów piszących para raporty
Scypan,Teorie wybuchu z puszkami są tylko dla mądrych,inteligentnych działaczy PIS
co ty robiłeś na lekcjach fizyki?
Szczepanie na lekcjach fizyki jego nie uczyli pisać ,ani tez nie doświadczali wybuchu puszek cocacoli
Tak właśnie w Polsce działa Stalinowska prawda, niby tacy prawdziwi Polacy walczący z komuną, a stosują te same metody jakie były stosowane za komuny, nic towarzysze z PZPR -PIS nie zmienili w swoim rządzeniu jak komuniści w najgorszym wydaniu.