Hehe wszystkich nie widzialem wiec wieze ci na slowo pewnie dla tego ze spotkanie z nimi nie jest moim najskrytszym marzeniem Przyznam ze temat na dluzsza dyskusje oby wiecej takich [:-D][ok][ok]
Założyłem ten temat, bo chciałem sprawdzić swój gust i widzę, że jednak się nie mylę. Miałem ostatnio okazję odwiedzić osobiście komendę Policji w Zambrowie. W oczekiwaniu na załatwienie sprawy w korytarzu natknąłem się na młodą, śliczną blondynkę w ...mundurze. Wczoraj natomiast przeglądając aktualności na zambrow.org wypatrzyłem kolejną ciemnooką, mundurową piękność (patrz artykuł o Mikołajkach). Takie funkcjonariuszki to ja rozumiem. Oby tylko w parze z ich urodą szedł również błyskotliwy intelekt, bo tegoż sprawdzić okazji nie miałem. Wydaje mi się jednak, że "różowe lalki" do tego fachu się nie garną, toteż dziewczyny są zapewne "bystre". :) Pozdrowienia dla naszych uroczych funkcjonariuszek. :)
Nooo, zapewne tak. Przecież w służbie mundurowej i cywilnej pracują sami nieudacznicy prawda? Tylko panowie Ibracadabra i Kaskad zajebiście sobie w życiu radzą. A tak w ogóle co wg. Was znaczy bycie zaradnym?
Wojsko - ciągłe wrzaski spasionego buca w kierunku watahy młodych ludzi, którym nauka przychodziła z wielkim trudem.
Policja? Tu chyba nie muszę podawać żadnych przykładów. Wielu ludzi związanych z tą formacją, twierdzi, że wybrało ją ze względu na powołanie (WTF? to nie seminarium!), a prawdą jest, że mundurowi zostali mundurowymi jedynie ze względu na wcześniutką emeryturę, a byli zbyt, leniwi żeby iść do wojska.
Dzięki. Miało być ładne one czy nie? Nie potrzeba nam wywodów o wyższości jednego fachu nad drugim. W tym celu załóż sobie nowy temat - ten traktuje o czym innym. :) Pozdro
Jest to mój pierwszy post na tym forum, więc chciałbym serdecznie powitać wszystkich forumowiczów.
Wydaje mi się, że mój nick jasno identyfikuje moją przynależność zawodową, dlatego pozwolę sobie na kilka spostrzeżeń.
Czytając wypowiedzi niektórych osób, odnoszę nieodparte wrażenie, że mają one jakąś silną traumę związaną z moją formacją. Nie wiem, czy jest to spowodowane pobytem kogoś z bliskich na wczasach w Czerwonym Borze lub Grądach W. , czy też represjami jakie dotknęły te osoby ze strony Policji, a może zwykłą zawiścią i osobistym urazem, wobec któregoś z funkcjonariuszy. Daleki jestem oczywiście od wznoszenia peanów ku czci zambrowskiej Policji, bo jak wszędzie - tu także mogą zdarzyć się przypadki drobnych uchybień. "Nobody is perfect". Żenujące są jednak opinie deprecjonujące moją jednostkę, tym bardziej, że są one głoszone przez osoby, które wiedzę nt. naszej służby czerpią z serialu "W-11" , historii zasłyszanych "u cioci na imieninach", czy też na kanwie legend ludowych z cyklu "jedna baba, drugiej babie…". Jeden z forumowiczów, który miewa ewidentny problem ze sformułowaniem swoich wypowiedzi (może gdyby dołączał do nich dekoder, byłoby łatwiej zrozumieć OCB) podważa "bystrość umysłu" funkcjonariuszy. Inny przyklaskuje mu, pisząc jakieś stereotypy o wcześniejszych "emkach" (*emeryturach) ,wtłoczone mu do głowy wraz z medialną papką( płynącą z TVN24). Nikogo nie usprawiedliwiam i nie tłumaczę, ale chciałbym abyście zapoznali się choćby z wykształceniem, jakie posiada część obecnych policjantów. To już nie te czasy, gdzie "nie matura i chęć szczera zrobi z ciebie oficera". Gwarantuję , że mocno zdziwilibyście się, widząc dyplomy renomowanych uczelni (i nie mam tu na myśli "Jańskiego", WSAPu, czy innej "pedagogiki"). Młodzi ludzie chowają taki dyplom wraz z ambicją i "szlifują krawężniki" Zambrowa. Co zachęca ich do takiej postawy? Nie wiem. Na pewno komfort "stałej pracy" , być może "powołanie", bo nie wynagrodzenie i emka po 15 latach. Prawda jest taka, że z możliwości odejścia na emeryturę, po 15 latach służby, korzysta tylko ten, kto "musi" lub ma intratniejszą alternatywę. Dlaczego? Bo uposażenie takiego emeryta wynosi wówczas 40% normalnego wynagrodzenia (łatwo obliczyć: 40%x ok.2000zł=800zł). Jeśli Pan "kaskad" chciałby zaspokoić swoje żądze, to odsyłam to przykładowych testów, jakie musi przejść kandydat do służby w Policji. Gdyby wykazywał Pan jeszcze większą ciekawość, mogę zapewnić Panu możliwość zweryfikowania swoich umiejętności i wiedzy poprzez udostępnienie materiałów szkoleniowych i procedur testowych (część z nich jest chyba dostępna na policja.pl).
Krytykujcie, ale konstruktywnie.
Jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony w efekcie działań Policji - nie ma najmniejszego problemu, by powiadomić o tym komendanta, bądź inne struktury kontrolne, które są "otwarte" na tego typu sygnały. Nie piszcie tylko bzdur wyssanych z palca, bądź wpojonych przez kolegów, którzy nie wyrośli jeszcze z malowania "HWDP" na murach (ewidentny błąd ort.). Pozdrawiam.
aha czyli z tego co piszesz mam rozumieć, że są tam osoby które skończyły np: UW i inne dobre uczelnie by pracować w Zambrowie w policji i brać 2000zł miesięcznie... ahaaha
Chyba to "oczywista oczywistość", że nie wszyscy są absolwentami UW :) Ale zaspokajając Twoją próżną ciekawość odpowiem: tak, przynajmniej jedna osoba ukończyła UW. Uprzedzając pozostałe pytania dodam, że są jeszcze absolwenci m.in. prawa na UB, warszawskiego AWF, historycy, pedagodzy, a także "miłośnicy" nauk ścisłych (np. chemii). Rozumiem, że jako "twórca" empiryzmu, poprosisz teraz o scany dyplomów. Ale-wybacz, tej prośby spełnić niestety nie mogę. Kończąc wątek edukacyjny (nie zamierzam dalej weń brnąć i udowadniać, iż "nie jestem wielbłądem") dodam, że z całą pewnością znalazłbyś także kogoś, kto zdobył wykształcenie średnie w zambrowskich sorbonach (jakieś tam "zeddezety" i inne im podobne).
Z Twoich wypowiedzi 997 wynika, że krótko pracujesz w policji i (być może) mało jeszcze widziałeś.
Prawda jest taka, że z policjantem nie wygrasz... Wnioski za nic, mandaty 500-set złotowe za niezapięte pasy bezpieczeństwa, wmawianie człowiekowi czegoś, czego nie zrobił... Życiowym nieudacznikiem mozna być również po studiach.
To co napisałeś jest prawdą - niestety, ale nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, wystarczy, że jeden policjant postąpi niesłusznie i nie raz niezgodnie z zasadami i wina spada automatycznie na resztę funkcjonariuszy, którzy być może są w porządku i postępują zgodnie z regulaminem obowiązującym w służbach porządkowych a są stawiani w złym świetle. Ja osobiście nie mam nic do policji jako ogółu tudzież nie przepadam za konkretnymi Panami z policji, którzy swoim cwaniackim zachowaniem przedstawiają swój obraz z dzieciństwa gdzie być może byli upokarzani przez swoich rówieśników lub "łysych dresów" a teraz chcą się wyżyć na nieletnich i młodzieży za swoje złe wspomnienia z czasów młodości - nie wszyscy ale myślę ze wiekszość.
moze mnie wiedza zawodzi, ale o ile kojarze to za pasy jest stowka, wiec nie przepowiadaj kolego bajek ktore gdzies uslyszales:) to tak gwoli uzupełnienia postu poprzedniego. Apropo ibracadaby masz szczescie ze post pisales bardzo wczesnie rano bo gdyby byl do teraz to za te tresci ktore tam zawarles moglbys zapewne odpowiadac przed tymi ktorych zwymyslales, bo nie sadze aby ci podarowali:). Kultura zambrowska w wielu przypadkach pozostawia jeszcze wiele do zyczenia. Gratuluje 997 za rozsadny glos w dyskusji. Oby wiecej, ludzi na tym forum ktorzy mowia prawde a nie tworza legendy. Pozdr
Nie wiem, na podstawie czego wydedukowałeś mój staż służby, ale strzał chybiony...Podobnie, jak przykład z 500 złotowym mandatem. Dość szybko Twój mit został obalony, przez samych forumowiczów. Prosiłem , aby bazować na faktach. Jeśli ktoś ma rację, to z Policją "można wygrać". Żyjemy w państwie prawa, w którym funkcjonują niezawisłe sądy. To nie PRL. Paradoksalnie, to policjant jest właśnie tym, którego można znieważyć, obrzucić błotem, gdyż "to ryzyko jest wkalkulowane w jego zawód" i wielu przypadkach, to właśnie policjanci muszą udowadniać swoją niewinność, w czasie ciągnących się miesiącami postępowań wyjaśniających.
Czy można ukończyć studia i być życiowym nieudacznikiem? Pewnie tak. I takich osób jest wiele, pośród różnych grup zawodowych. Z takim samym prawdopodobieństwem można być życiowym nieudacznikiem, stawiającym fałszywe tezy, na internetowych forach...
Nawiązując jeszcze do "ibra...coś tam". Ten człowiek jest doskonałym potwierdzeniem mojej poprzedniej wypowiedzi. Swoje wewnętrzne żale, skierowane ad personam, przekłada na antypatię do całej instytucji...W jego mniemaniu, to Policja ponosi odpowiedzialność nawet za skasowane posty... Cóż, wypada jedynie ubolewać nad takimi ludźmi.Życzę zdrowia...
I jeszcze słów kilka do "paprys13". Być może masz częściową rację - nie neguję Twoich poglądów. Pomimo gęstego sita kwalifikacyjnego, nie jest możliwa całkowita eliminacja osób, które nie posiadają predyspozycji do służby w Policji. Prawie codziennie media nagłaśniają takie przypadki. A to jakaś "wziątka" policjantów, innym razem "casanova" w mundurze molestował kogoś, gdzieś tam uczynni koledzy w "białych czapkach" pomagali w sfingowanych stłuczkach, mających na celu wyłudzenie odszkodowań. Natura ludzka jest ułomna i nie sposób uniknąć tego typu zachowań. Zwróć uwagę jednak, że w polskiej Policji służy ok. 100tys. policjantów i właśnie takie pojedyncze przypadki często rzutują na opinię całego środowiska.
zambrow997- to powiedz mi co ty skończyłeś, większość tych młodych to jak ma papier to pedagogika lub resocjalizacja w Białym na którym jest pół Zambrowa...;]
Zakończyłem wątek edukacyjny :) Ale...co mi tam. Kierunek humanistyczny. I nie był to Białystok, Ostrołęka, Łomża itp. Myślę, że raczej problemu ze znalezieniem pracy bym nie miał. Wolę jednak robić to, co lubię. I nie będę pisał tu o "powołaniu", bo jak ktoś wcześniej zauważył: "z powołania, to się idzie do seminarium". Po prostu moja praca daje mi satysfakcję. I powinno tyle wystarczyć. Nie wyobrażam sobie sytuacji, abym musiał wykonywać pracę, w którą nie jestem zaangażowany i której nie lubię, a w swojej firmie "bywam" tylko ze względu na wynagrodzeniu lub dlatego, że fuchę "załatwił mi" Rychu, Zbychu, czy inny...
po humanistyce to raczej byś miał problemy i to duże... chyba, że by Cie wzięli uczyć języka polskiego w podstawówce ale tam raczej też byś szans nie miał... w każdej dziedzinie są czarne owce i są też w Zambrowskiej policji. Jeszcze mi powiedz, że ten z Kozik skończył UW albo coś podobnego... :D największe kozaki to Ci młodzi... a do policji poszli bo tam i głupków przyjmują bo jak jesteś mądrzejszy od nich to możesz zapomnieć o Paryżu. a właśnie Ci co skończyli prawo też mają coś ponad >2000 czy można liczyć na 4, 5 tys?
Kierunki humanistyczne, to nie tylko filologia polska (nota bene: wyrazy uznania dla wszystkich polonistów, którzy muszą godzinami studiować produkty intelektualnych samogwałtów współczesnej młodzieży), z którą mam niewiele wspólnego.
Próbuję dyskutować z Tobą za pomocą argumentów, ale wypowiedzi w stylu: "...a do policji poszli bo tam i głupków przyjmują bo jak jesteś mądrzejszy od nich to możesz zapomnieć o Paryżu" dyskredytują Ciebie, jako godnego adwersarza.
Jeśli chodzi o policjantów, którzy ukończyli prawo, to wysokość ich uposażenia zależy w głównej mierze od zajmowanego stanowiska. Reasumując: możesz być absolwentem wydziału prawa choćby i UJ, a to i tak nie wpływa na wysokość Twego wynagrodzenia. Z doświadczenia wiem, że szczególnie w większych miastach można dość często spotkać absolwentów prawa, którzy pracują w ogniwach patrolowo-interwencyjnych. Czym jest to spowodowane? Nie oszukujmy się - samo ukończenie studiów, nie otwiera nam jeszcze bram palestry. Aplikacja kosztuje swoje, a dodatkowo trzeba mieć koneksje rodzinno-towarzyskie, aby wejść w środowisko adwokatów, prokuratorów i sędziów. Nie wszystkich na to stać, bądź nie wszyscy są na tyle przygotowani merytorycznie, aby sprostać temu wyzwaniu. Dlatego wybierają łatwiejszą drogę (łatwiejszą w ich mniemaniu) i przychodzą do służby w Policji. Często, po kilku latach służby, wyobrażenia takich ludzi są brutalnie zweryfikowane przez rzeczywistość.
PS.Jeśli chodzi o te 4-5tys. zarobki, to są to kwoty dostępne może tylko dla najwyższej kadry kierowniczej.
Widziałem kolegów, którzy byli posądzeni o pobicie podczas interwencji podejmowanej wobec jednego z mieszkańców gm. Zambrów. Sprawę nagłośnił jeden z lokalnych dzienników, publikując materiał na pierwszej stronie. W opinii dziennikarzy i wielu czytelników owego dziennika, wina bezspornie leżała po stronie interweniujących policjantów. Sprawa ciągnęła się przez okres około 2 lat. W tym czasie moi koledzy byli zawieszani w czynnościach i odwieszani. Koszty związane z wynajęciem obrońców szły w kilkanaście tysięcy złotych. O kosztach moralnych nie wspomnę. Efekt? Sąd uniewinnił policjantów. Osoba pomawiająca ich o pobicie,najprawdopodobniej doznała obrażeń w trakcie sprzeczki rodzinnej, mającej miejsce podczas libacji alkoholowej. Najłatwiej było pomówić policjantów. Gazeta miała temat na pierwszą stronę. Nie muszę chyba pisać, że o sprostowaniu nikt nawet nie wspomniał...
Widziałem matkę-zambrowiankę, wylewającą krokodyle łzy na łamach prasy, na "złą zambrowską policję", która uwzięła się na jej syna. Synuś "ukradł rower, a właściwie, to nie ukradł, tylko chciał trochę pojeździć". Scenariusz ten sam-wyjaśnienia, pytania,tłumaczenia. Dziś, po kilku latach, ta "matka-zambrowianka" jest gościem naszej KPP. Tyle, że w sprawie znęcania się syna, nad jej osobą.
Takich przykładów mogę mnożyć. I nie są to opowieści z gatunku "mchu i paproci", tylko fakty. Ale, co tam. Mało jeszcze widziałem.
Polacy, jako naród, lubują się w tanich sensacjach. Nie bez kozery najlepiej sprzedającą się prasą jest prasa brukowa.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz. Gdybym, to ja był pokrzywdzony w efekcie działań Policji - nie zostawiłbym sprawy samej sobie. Zamiast wylewać żale na forum, powiadomiłbym organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W innym wypadku, wiarygodność takich historyjek jest niezmiernie niska, a w pewnych wypadkach mogą być one uznane za pomówienia.
Witam, i o taką dyskusję chodzi, popierajmy krytykę faktami. Cieszy mnie, że głos w dyskusji zabrała "strona konfliktu". Odnoszę wrażenie, że te płacze i lamenty na forum podnoszą właśnie Ci od hwdp i jp jp na 100% (o zgrozo). Pozdrawiam!
hehe mi to jakieś dzieci powiedziały o co w tym "jp" chodzi.. jednym zdaniem no żal... żal dupę ściska.. nawet nie chce mi się na ten temat wypowiadać.
Co do pań - pięknie wyglądają :) nie wiem czy to dobrze czy źle ale nie miałem okazji poznać :P
Szkoda tylko, że Ci wszyscy "młodzi gniewni" od JP na 100%, HWDP itd. gdy ktoś im coś zwędzi albo jak dostana od kogoś tzw. "ciosa" to od razu lecą na policje to po pierwsze a po drugie przy mundurowych nie są tacy wylewni i odważni jak na forach lub innych obiektach dyskusyjnych gdzie są anonimowi ;)
caly szkopuł w tym, ze aby od kogos wymagac szacunku, trzeba samemu szanowac....... Pokolenie młodych gniewnych" , czy jak kto woli "tych ktorym sie nalezy" w wiekszosci zweryfikuje przekroczenie trzydziestki- wtedy to albo obudza sie z reka w nocniku, albo dopiero zaczna normalnie zyc i rzeczywistosc zweryfikuje ich nieco krzywe spojrzenie na pewne sprawy. Z calym szacunkiem- dobrze jak mozna sobie "poszalec", ale obarczanie kogos lub czegos za swoje niezbyt niecne postepowanie jest tylko i wylacznie proba odwrocenia uwagi od siebie i swoich problemow.
A ilu tych młodocianych od HWDP na murach zostanie potem policjantami?! Lepiej pozostać neutralnym, bo nigdy nie wiadomo, po której stronie barykady przyjdzie nam stanąć. Heh
Wracamy do tematu,sliczne-moze tak moze nie ale niektore sa sexowne,czy wolne czy mezatki,to okazuje czesto sie w lozku,ale mezatki policjantki nie akceptuje,moze byc niebezpieczna.,a jeszcze moze byc gorzej jak sie trafi na zone policjanta,ktory moglby nie opanowac zazdrosci.Policjant to tez czlowiek,ja sie czuje bezpiecznie jak widzi mnie policjantka.
Co do policjantek to tak jak ze wszystkimi dziewczynami...sa ladne i ladniejsze :)
Hehe chyba zdecydowana wiekszosc tych od "jp" czy "hwdp" jest taka "twarda" tylko podczas rozmow z kolegami bo jak juz maja do czynienia z policja to maja pelne gacie hehe :)
Ja ogolnie do dzialan policji w sumie nic nie mam...Denerwuja mnie jedynie panowie policjanci ktorzy jak zobacza ladna dziewczyna to juz uderzaja w podryw...niewazne czy maja dziewczyne czy żone :/ albo jak strasznie chca pokazac kto tutaj ma wladze...Nie wszyscy sa tacy bo jest sporo policjantow ktorzy sa w porzadku :) tych podrywaczy i "szefow" jeszcze zycie nauczy i zrozumieja (miejmy nadzieje) jak powinien postepowac prawdziwy policjant :)
Jak juz wczesniej zostało powiedziane policjant tez czlowiek i wsrod kazdego zawodu moze znalezc sie czarna owca wiec nie nalezy oceniac wszystkich jedna miarą. Sam mialem okazje doznac zyczliwosci policji kiedy to w czasie podrozy do katowic zostalem zatrzymany przez patrol. W terenie zabudownym mialem 115km/h i skonczylo sie tylko na upomnieniu. Nie jest to powod do dumy ani do tego aby chwalic sie tym na forum ale chcialem pokazac iz policjant tez moze byc wyrozumialy mimo tego ze ewidentnie popelnilem wykroczenie.
Myślę, że tych policjantek w Zambrowie to już jednak troszkę za dużo. Te mieszane patrole to śmiech, współczuję tylko tym policjantom, których w czasie interwencji zabezpiecza 50 kg policjantka w zaduzych spodniach hehe. Potem się dziwimy skąd napady w naszym mieście. Policja budzić respekt, a nie współczucie
Panowie, śliczne są te nasze dziewczyny z Policji nieprawdaż?! ;)
Hehe wszystkich nie widzialem wiec wieze ci na slowo pewnie dla tego ze spotkanie z nimi nie jest moim najskrytszym marzeniem
Przyznam ze temat na dluzsza dyskusje oby wiecej takich [:-D][ok][ok]
Ja uważam, że są ładne :)
spisywały mnie jak dotąd tylko 2 i w tych obydwu przypadkach chciałbym zostać solidnie zrewidowany. A właściwie to chetniej sam bym je zrewidował ;]
Założyłem ten temat, bo chciałem sprawdzić swój gust i widzę, że jednak się nie mylę.
Miałem ostatnio okazję odwiedzić osobiście komendę Policji w Zambrowie. W oczekiwaniu na załatwienie sprawy w korytarzu natknąłem się na młodą, śliczną blondynkę w ...mundurze. Wczoraj natomiast przeglądając aktualności na zambrow.org wypatrzyłem kolejną ciemnooką, mundurową piękność (patrz artykuł o Mikołajkach).
Takie funkcjonariuszki to ja rozumiem. Oby tylko w parze z ich urodą szedł również błyskotliwy intelekt, bo tegoż sprawdzić okazji nie miałem. Wydaje mi się jednak, że "różowe lalki" do tego fachu się nie garną, toteż dziewczyny są zapewne "bystre". :)
Pozdrowienia dla naszych uroczych funkcjonariuszek. :)
Słodzisz...masz cos na sumieniu?
Heh ...może...
nie są piękne, chociaz jedna blondyna może być[:-D]
Jakie one bystre, skoro pracują w policji. To się wyklucza.
Hah, Co prawda to prawda. Tylko nieudacznicy życiowi idą do policji lub wojska. Pozdrawiam.
Nooo, zapewne tak. Przecież w służbie mundurowej i cywilnej pracują sami nieudacznicy prawda? Tylko panowie Ibracadabra i Kaskad zajebiście sobie w życiu radzą. A tak w ogóle co wg. Was znaczy bycie zaradnym?
Zrobienie sobie samemu/samej kanapek :D
hehe dobre!! :D
oooo jak fajnie ze ktos lubi policje[ok] nareszcie bo juz mam dosyc czytania napisow na scianach o innej tresci[:-D][:-D] [bad]
Oczywiście.
Wojsko - ciągłe wrzaski spasionego buca w kierunku watahy młodych ludzi, którym nauka przychodziła z wielkim trudem.
Policja? Tu chyba nie muszę podawać żadnych przykładów. Wielu ludzi związanych z tą formacją, twierdzi, że wybrało ją ze względu na powołanie (WTF? to nie seminarium!), a prawdą jest, że mundurowi zostali mundurowymi jedynie ze względu na wcześniutką emeryturę, a byli zbyt, leniwi żeby iść do wojska.
Dzięki. Miało być ładne one czy nie? Nie potrzeba nam wywodów o wyższości jednego fachu nad drugim. W tym celu załóż sobie nowy temat - ten traktuje o czym innym. :)
Pozdro
powiedz chłopie zes sie poprostu zadurzył w tej bladynie a nie krecisz:)
Blondynie chłopie - blond, a nie bląd!
A tak gwoli ścisłości - fakt kobieta warta zadurzenia ;)
tnx za zwrocenie uwagi. To wszystko przez to pisanie na telefonie. Male literki bez polskich znakow:) oczywiscie ze blondyna:)
no fajna jest, fajna... szkoda, że już jej nie przydzielają na moje rewiry [bad]
Jest to mój pierwszy post na tym forum, więc chciałbym serdecznie powitać wszystkich forumowiczów.
Wydaje mi się, że mój nick jasno identyfikuje moją przynależność zawodową, dlatego pozwolę sobie na kilka spostrzeżeń.
Czytając wypowiedzi niektórych osób, odnoszę nieodparte wrażenie, że mają one jakąś silną traumę związaną z moją formacją. Nie wiem, czy jest to spowodowane pobytem kogoś z bliskich na wczasach w Czerwonym Borze lub Grądach W. , czy też represjami jakie dotknęły te osoby ze strony Policji, a może zwykłą zawiścią i osobistym urazem, wobec któregoś z funkcjonariuszy.
Daleki jestem oczywiście od wznoszenia peanów ku czci zambrowskiej Policji, bo jak wszędzie - tu także mogą zdarzyć się przypadki drobnych uchybień. "Nobody is perfect". Żenujące są jednak opinie deprecjonujące moją jednostkę, tym bardziej, że są one głoszone przez osoby, które wiedzę nt. naszej służby czerpią z serialu "W-11" , historii zasłyszanych "u cioci na imieninach", czy też na kanwie legend ludowych z cyklu "jedna baba, drugiej babie…". Jeden z forumowiczów, który miewa ewidentny problem ze sformułowaniem swoich wypowiedzi (może gdyby dołączał do nich dekoder, byłoby łatwiej zrozumieć OCB) podważa "bystrość umysłu" funkcjonariuszy. Inny przyklaskuje mu, pisząc jakieś stereotypy o wcześniejszych "emkach" (*emeryturach) ,wtłoczone mu do głowy wraz z medialną papką( płynącą z TVN24). Nikogo nie usprawiedliwiam i nie tłumaczę, ale chciałbym abyście zapoznali się choćby z wykształceniem, jakie posiada część obecnych policjantów. To już nie te czasy, gdzie "nie matura i chęć szczera zrobi z ciebie oficera". Gwarantuję , że mocno zdziwilibyście się, widząc dyplomy renomowanych uczelni (i nie mam tu na myśli "Jańskiego", WSAPu, czy innej "pedagogiki"). Młodzi ludzie chowają taki dyplom wraz z ambicją i "szlifują krawężniki" Zambrowa. Co zachęca ich do takiej postawy? Nie wiem. Na pewno komfort "stałej pracy" , być może "powołanie", bo nie wynagrodzenie i emka po 15 latach. Prawda jest taka, że z możliwości odejścia na emeryturę, po 15 latach służby, korzysta tylko ten, kto "musi" lub ma intratniejszą alternatywę. Dlaczego? Bo uposażenie takiego emeryta wynosi wówczas 40% normalnego wynagrodzenia (łatwo obliczyć: 40%x ok.2000zł=800zł). Jeśli Pan "kaskad" chciałby zaspokoić swoje żądze, to odsyłam to przykładowych testów, jakie musi przejść kandydat do służby w Policji. Gdyby wykazywał Pan jeszcze większą ciekawość, mogę zapewnić Panu możliwość zweryfikowania swoich umiejętności i wiedzy poprzez udostępnienie materiałów szkoleniowych i procedur testowych (część z nich jest chyba dostępna na policja.pl).
Krytykujcie, ale konstruktywnie.
Jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony w efekcie działań Policji - nie ma najmniejszego problemu, by powiadomić o tym komendanta, bądź inne struktury kontrolne, które są "otwarte" na tego typu sygnały. Nie piszcie tylko bzdur wyssanych z palca, bądź wpojonych przez kolegów, którzy nie wyrośli jeszcze z malowania "HWDP" na murach (ewidentny błąd ort.).
Pozdrawiam.
aha czyli z tego co piszesz mam rozumieć, że są tam osoby które skończyły np: UW i inne dobre uczelnie by pracować w Zambrowie w policji i brać 2000zł miesięcznie...
ahaaha
Chyba to "oczywista oczywistość", że nie wszyscy są absolwentami UW :) Ale zaspokajając Twoją próżną ciekawość odpowiem: tak, przynajmniej jedna osoba ukończyła UW. Uprzedzając pozostałe pytania dodam, że są jeszcze absolwenci m.in. prawa na UB, warszawskiego AWF, historycy, pedagodzy, a także "miłośnicy" nauk ścisłych (np. chemii). Rozumiem, że jako "twórca" empiryzmu, poprosisz teraz o scany dyplomów. Ale-wybacz, tej prośby spełnić niestety nie mogę.
Kończąc wątek edukacyjny (nie zamierzam dalej weń brnąć i udowadniać, iż "nie jestem wielbłądem") dodam, że z całą pewnością znalazłbyś także kogoś, kto zdobył wykształcenie średnie w zambrowskich sorbonach (jakieś tam "zeddezety" i inne im podobne).
"No, to się ładnie Pan przedstawił, przed milionami słuchaczy..."
Z Twoich wypowiedzi 997 wynika, że krótko pracujesz w policji i (być może) mało jeszcze widziałeś.
Prawda jest taka, że z policjantem nie wygrasz... Wnioski za nic, mandaty 500-set złotowe za niezapięte pasy bezpieczeństwa, wmawianie człowiekowi czegoś, czego nie zrobił... Życiowym nieudacznikiem mozna być również po studiach.
A koleżanki macie naprawdę ładne.
Nie-pozdrawiam.
To co napisałeś jest prawdą - niestety, ale nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, wystarczy, że jeden policjant postąpi niesłusznie i nie raz niezgodnie z zasadami i wina spada automatycznie na resztę funkcjonariuszy, którzy być może są w porządku i postępują zgodnie z regulaminem obowiązującym w służbach porządkowych a są stawiani w złym świetle. Ja osobiście nie mam nic do policji jako ogółu tudzież nie przepadam za konkretnymi Panami z policji, którzy swoim cwaniackim zachowaniem przedstawiają swój obraz z dzieciństwa gdzie być może byli upokarzani przez swoich rówieśników lub "łysych dresów" a teraz chcą się wyżyć na nieletnich i młodzieży za swoje złe wspomnienia z czasów młodości - nie wszyscy ale myślę ze wiekszość.
moze mnie wiedza zawodzi, ale o ile kojarze to za pasy jest stowka, wiec nie przepowiadaj kolego bajek ktore gdzies uslyszales:) to tak gwoli uzupełnienia postu poprzedniego. Apropo ibracadaby masz szczescie ze post pisales bardzo wczesnie rano bo gdyby byl do teraz to za te tresci ktore tam zawarles moglbys zapewne odpowiadac przed tymi ktorych zwymyslales, bo nie sadze aby ci podarowali:). Kultura zambrowska w wielu przypadkach pozostawia jeszcze wiele do zyczenia. Gratuluje 997 za rozsadny glos w dyskusji. Oby wiecej, ludzi na tym forum ktorzy mowia prawde a nie tworza legendy. Pozdr
Nie wiem, na podstawie czego wydedukowałeś mój staż służby, ale strzał chybiony...Podobnie, jak przykład z 500 złotowym mandatem. Dość szybko Twój mit został obalony, przez samych forumowiczów. Prosiłem , aby bazować na faktach. Jeśli ktoś ma rację, to z Policją "można wygrać". Żyjemy w państwie prawa, w którym funkcjonują niezawisłe sądy. To nie PRL. Paradoksalnie, to policjant jest właśnie tym, którego można znieważyć, obrzucić błotem, gdyż "to ryzyko jest wkalkulowane w jego zawód" i wielu przypadkach, to właśnie policjanci muszą udowadniać swoją niewinność, w czasie ciągnących się miesiącami postępowań wyjaśniających.
Czy można ukończyć studia i być życiowym nieudacznikiem? Pewnie tak. I takich osób jest wiele, pośród różnych grup zawodowych. Z takim samym prawdopodobieństwem można być życiowym nieudacznikiem, stawiającym fałszywe tezy, na internetowych forach...
Nawiązując jeszcze do "ibra...coś tam". Ten człowiek jest doskonałym potwierdzeniem mojej poprzedniej wypowiedzi. Swoje wewnętrzne żale, skierowane ad personam, przekłada na antypatię do całej instytucji...W jego mniemaniu, to Policja ponosi odpowiedzialność nawet za skasowane posty... Cóż, wypada jedynie ubolewać nad takimi ludźmi.Życzę zdrowia...
I jeszcze słów kilka do "paprys13". Być może masz częściową rację - nie neguję Twoich poglądów. Pomimo gęstego sita kwalifikacyjnego, nie jest możliwa całkowita eliminacja osób, które nie posiadają predyspozycji do służby w Policji. Prawie codziennie media nagłaśniają takie przypadki. A to jakaś "wziątka" policjantów, innym razem "casanova" w mundurze molestował kogoś, gdzieś tam uczynni koledzy w "białych czapkach" pomagali w sfingowanych stłuczkach, mających na celu wyłudzenie odszkodowań. Natura ludzka jest ułomna i nie sposób uniknąć tego typu zachowań. Zwróć uwagę jednak, że w polskiej Policji służy ok. 100tys. policjantów i właśnie takie pojedyncze przypadki często rzutują na opinię całego środowiska.
zambrow997- to powiedz mi co ty skończyłeś,
większość tych młodych to jak ma papier to pedagogika lub resocjalizacja w Białym na którym jest pół Zambrowa...;]
Zakończyłem wątek edukacyjny :) Ale...co mi tam. Kierunek humanistyczny. I nie był to Białystok, Ostrołęka, Łomża itp. Myślę, że raczej problemu ze znalezieniem pracy bym nie miał. Wolę jednak robić to, co lubię. I nie będę pisał tu o "powołaniu", bo jak ktoś wcześniej zauważył: "z powołania, to się idzie do seminarium". Po prostu moja praca daje mi satysfakcję. I powinno tyle wystarczyć. Nie wyobrażam sobie sytuacji, abym musiał wykonywać pracę, w którą nie jestem zaangażowany i której nie lubię, a w swojej firmie "bywam" tylko ze względu na wynagrodzeniu lub dlatego, że fuchę "załatwił mi" Rychu, Zbychu, czy inny...
ja nie mam żalu do żadnej instytucji, pisałem o swoim hobby, że lubie bajerować żony policjantów, to wszystko;) takie małe zboczenie, heheh;)
to moja prywatna sprawa. chyba mam prawo do miłości?;)
po humanistyce to raczej byś miał problemy i to duże... chyba, że by Cie wzięli uczyć języka polskiego w podstawówce ale tam raczej też byś szans nie miał...
w każdej dziedzinie są czarne owce i są też w Zambrowskiej policji.
Jeszcze mi powiedz, że ten z Kozik skończył UW albo coś podobnego... :D
największe kozaki to Ci młodzi...
a do policji poszli bo tam i głupków przyjmują bo jak jesteś mądrzejszy od nich to możesz zapomnieć o Paryżu.
a właśnie Ci co skończyli prawo też mają coś ponad >2000 czy można liczyć na 4, 5 tys?
Kierunki humanistyczne, to nie tylko filologia polska (nota bene: wyrazy uznania dla wszystkich polonistów, którzy muszą godzinami studiować produkty intelektualnych samogwałtów współczesnej młodzieży), z którą mam niewiele wspólnego.
Próbuję dyskutować z Tobą za pomocą argumentów, ale wypowiedzi w stylu: "...a do policji poszli bo tam i głupków przyjmują bo jak jesteś mądrzejszy od nich to możesz zapomnieć o Paryżu" dyskredytują Ciebie, jako godnego adwersarza.
Jeśli chodzi o policjantów, którzy ukończyli prawo, to wysokość ich uposażenia zależy w głównej mierze od zajmowanego stanowiska. Reasumując: możesz być absolwentem wydziału prawa choćby i UJ, a to i tak nie wpływa na wysokość Twego wynagrodzenia. Z doświadczenia wiem, że szczególnie w większych miastach można dość często spotkać absolwentów prawa, którzy pracują w ogniwach patrolowo-interwencyjnych. Czym jest to spowodowane? Nie oszukujmy się - samo ukończenie studiów, nie otwiera nam jeszcze bram palestry. Aplikacja kosztuje swoje, a dodatkowo trzeba mieć koneksje rodzinno-towarzyskie, aby wejść w środowisko adwokatów, prokuratorów i sędziów. Nie wszystkich na to stać, bądź nie wszyscy są na tyle przygotowani merytorycznie, aby sprostać temu wyzwaniu. Dlatego wybierają łatwiejszą drogę (łatwiejszą w ich mniemaniu) i przychodzą do służby w Policji. Często, po kilku latach służby, wyobrażenia takich ludzi są brutalnie zweryfikowane przez rzeczywistość.
PS.Jeśli chodzi o te 4-5tys. zarobki, to są to kwoty dostępne może tylko dla najwyższej kadry kierowniczej.
jak już wspomniałem - mało jeszcze widziałeś
Nie, no trochę już widziałem...
Widziałem kolegów, którzy byli posądzeni o pobicie podczas interwencji podejmowanej wobec jednego z mieszkańców gm. Zambrów. Sprawę nagłośnił jeden z lokalnych dzienników, publikując materiał na pierwszej stronie. W opinii dziennikarzy i wielu czytelników owego dziennika, wina bezspornie leżała po stronie interweniujących policjantów. Sprawa ciągnęła się przez okres około 2 lat. W tym czasie moi koledzy byli zawieszani w czynnościach i odwieszani. Koszty związane z wynajęciem obrońców szły w kilkanaście tysięcy złotych. O kosztach moralnych nie wspomnę. Efekt? Sąd uniewinnił policjantów. Osoba pomawiająca ich o pobicie,najprawdopodobniej doznała obrażeń w trakcie sprzeczki rodzinnej, mającej miejsce podczas libacji alkoholowej. Najłatwiej było pomówić policjantów. Gazeta miała temat na pierwszą stronę. Nie muszę chyba pisać, że o sprostowaniu nikt nawet nie wspomniał...
Widziałem matkę-zambrowiankę, wylewającą krokodyle łzy na łamach prasy, na "złą zambrowską policję", która uwzięła się na jej syna. Synuś "ukradł rower, a właściwie, to nie ukradł, tylko chciał trochę pojeździć". Scenariusz ten sam-wyjaśnienia, pytania,tłumaczenia. Dziś, po kilku latach, ta "matka-zambrowianka" jest gościem naszej KPP. Tyle, że w sprawie znęcania się syna, nad jej osobą.
Takich przykładów mogę mnożyć. I nie są to opowieści z gatunku "mchu i paproci", tylko fakty. Ale, co tam. Mało jeszcze widziałem.
Polacy, jako naród, lubują się w tanich sensacjach. Nie bez kozery najlepiej sprzedającą się prasą jest prasa brukowa.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz. Gdybym, to ja był pokrzywdzony w efekcie działań Policji - nie zostawiłbym sprawy samej sobie. Zamiast wylewać żale na forum, powiadomiłbym organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W innym wypadku, wiarygodność takich historyjek jest niezmiernie niska, a w pewnych wypadkach mogą być one uznane za pomówienia.
Witam,
i o taką dyskusję chodzi, popierajmy krytykę faktami. Cieszy mnie, że głos w dyskusji zabrała "strona konfliktu". Odnoszę wrażenie, że te płacze i lamenty na forum podnoszą właśnie Ci od hwdp i jp jp na 100% (o zgrozo). Pozdrawiam!
miało być o paniach policjantkach a jest o... :)
Miało być o pięknych policjantkach, ale "pokolenie HWDP" przepięknie zepsuło mi temat. Dzięki Ziomki. Dzięki
"jp na 100%"
Jestem pedałem na 100%?
hehe mi to jakieś dzieci powiedziały o co w tym "jp" chodzi.. jednym zdaniem no żal... żal dupę ściska.. nawet nie chce mi się na ten temat wypowiadać.
Co do pań - pięknie wyglądają :)
nie wiem czy to dobrze czy źle ale nie miałem okazji poznać :P
Szkoda tylko, że Ci wszyscy "młodzi gniewni" od JP na 100%, HWDP itd. gdy ktoś im coś zwędzi albo jak dostana od kogoś tzw. "ciosa" to od razu lecą na policje to po pierwsze a po drugie przy mundurowych nie są tacy wylewni i odważni jak na forach lub innych obiektach dyskusyjnych gdzie są anonimowi ;)
caly szkopuł w tym, ze aby od kogos wymagac szacunku, trzeba samemu szanowac....... Pokolenie młodych gniewnych" , czy jak kto woli "tych ktorym sie nalezy" w wiekszosci zweryfikuje przekroczenie trzydziestki- wtedy to albo obudza sie z reka w nocniku, albo dopiero zaczna normalnie zyc i rzeczywistosc zweryfikuje ich nieco krzywe spojrzenie na pewne sprawy. Z calym szacunkiem- dobrze jak mozna sobie "poszalec", ale obarczanie kogos lub czegos za swoje niezbyt niecne postepowanie jest tylko i wylacznie proba odwrocenia uwagi od siebie i swoich problemow.
A ilu tych młodocianych od HWDP na murach zostanie potem policjantami?! Lepiej pozostać neutralnym, bo nigdy nie wiadomo, po której stronie barykady przyjdzie nam stanąć. Heh
Wracamy do tematu,sliczne-moze tak moze nie ale niektore sa sexowne,czy wolne czy mezatki,to okazuje czesto sie w lozku,ale mezatki policjantki nie akceptuje,moze byc niebezpieczna.,a jeszcze moze byc gorzej jak sie trafi na zone policjanta,ktory moglby nie opanowac zazdrosci.Policjant to tez czlowiek,ja sie czuje bezpiecznie jak widzi mnie policjantka.
Co do policjantek to tak jak ze wszystkimi dziewczynami...sa ladne i ladniejsze :)
Hehe chyba zdecydowana wiekszosc tych od "jp" czy "hwdp" jest taka "twarda" tylko podczas rozmow z kolegami bo jak juz maja do czynienia z policja to maja pelne gacie hehe :)
Ja ogolnie do dzialan policji w sumie nic nie mam...Denerwuja mnie jedynie panowie policjanci ktorzy jak zobacza ladna dziewczyna to juz uderzaja w podryw...niewazne czy maja dziewczyne czy żone :/ albo jak strasznie chca pokazac kto tutaj ma wladze...Nie wszyscy sa tacy bo jest sporo policjantow ktorzy sa w porzadku :) tych podrywaczy i "szefow" jeszcze zycie nauczy i zrozumieja (miejmy nadzieje) jak powinien postepowac prawdziwy policjant :)
Jak juz wczesniej zostało powiedziane policjant tez czlowiek i wsrod kazdego zawodu moze znalezc sie czarna owca wiec nie nalezy oceniac wszystkich jedna miarą. Sam mialem okazje doznac zyczliwosci policji kiedy to w czasie podrozy do katowic zostalem zatrzymany przez patrol. W terenie zabudownym mialem 115km/h i skonczylo sie tylko na upomnieniu. Nie jest to powod do dumy ani do tego aby chwalic sie tym na forum ale chcialem pokazac iz policjant tez moze byc wyrozumialy mimo tego ze ewidentnie popelnilem wykroczenie.
...a później się obudziłem.
hahahahhahahahhaha super ;)
Tak skonczylo sie na upomnieniu ale zapomniales dopisac ze po okazaniu blachy firmowej hehehee
A poza tym to wydaje mi sie ze to temat mial byc o policjantkach zambrowskich a nie o polskiej policji
Myślę, że tych policjantek w Zambrowie to już jednak troszkę za dużo. Te mieszane patrole to śmiech, współczuję tylko tym policjantom, których w czasie interwencji zabezpiecza 50 kg policjantka w zaduzych spodniach hehe. Potem się dziwimy skąd napady w naszym mieście. Policja budzić respekt, a nie współczucie