Byłem w Szpitalu Zambrowskim, w szpitalu, na którego remont obecnie przeznaczono ponad 20 mln zł. Szkoda, że w ramach tego Szpital nie przewiduje zatrudnienia [B]PRAWDZIWYCH[/B] specjalistów.
W dniu dzisiejszym poszedłem na Izbę Przyjęć ponieważ, wczoraj miałem wypadek samochodowy. Niestety na miejsce nie przyjechało pogotowie tylko sama policja. Akurat wypadek nie był w powiecie zambrowskim, dlatego pod tym względem nie mam uwag dotyczących zambrowskiego pogotowia. W sumie po wypadku ja oraz pasażer nie odczuwaliśmy żadnych dolegliwości. Policja poinformowała nas, że jeżeli coś będzie się działo to żebyśmy poszli do specjalisty w naszym mieście. I tak uczyniliśmy.
Jak się okazuje w Szpitalu zostaliśmy nijak potraktowani. Na lekarza czekaliśmy ponad pół godziny od poinformowania pielęgniarki. Z łaską zszedł „szanowny” pan [usunięte na prośbę użytkownika], wielki specjalista - chirurg. Wszedłem, powiedziałem co dolega, kazał pokazać miejsce, które boli, zobaczył i powiedział: „Jak będzie boleć to trzeba zgłosić się do lekarza rodzinnego”, tak samo wobec drugiej osoby. [B]GRATULUJE dr. [usunięte na prośbę użytkownika][/B], że ma rentgen w oczach. Panie Prezesie Dębski po co panu taki specjalistyczny sprzęt, jeżeli Pan ma takich fachowców. Wcześniej byłem na pogotowiu, ale lekarz powiedział, że nie może skierować mnie na prześwietlenie, a warto byłoby je zrobić, dlatego lepiej iść na Izbę.
Panie Prezesie Bogusławie Dębski. Może nie trzeba wydawać pieniędzy na lepszy sprzęt, na Izbę Przyjęć itd (chociaż na nowej Izbie jest więcej miejsc siedzących, więc ludzie czekający godzinami w kolejkach będą mieli gdzie usiąść); [B]TYLKO ZAOPATRZYĆ SZPITAL W LEPSZYCH SPECJALISTÓW, DZIĘKI CZEMU MIESZKAŃCY NASZEGO REGIONU BĘDĄ MIELI LEPSZY DOSTĘP DO WYSOKIEJ JAKOŚCI USŁUG ZDROWOTNYCH.[/B]
Mimo młodego wieku miałem do czynienia z różnymi lekarzami i jestem przerażony tym jak działa twór zwany NFZ, który oficjalnie ma służyć zdrowiu a w praktyce wygląda to strasznie, współczuje osobom obłożnie chorym bo wnioski mam takie, że najlepiej dla tegoż systemu byłoby gdyby wszyscy leczyli się prywatnie albo odeszli z tego świata. Jakiś czas temu wpadło mi coś do oka - dzwonie do okulisty (na nfz) i co ? Proszę iść do rodzinnego po skierowanie - czyli dzień trzeba czekać w przychodni, a kolejny dzień/dwa do specjalisty. Dermatolog to samo, wszystko wina chorej ustawy wporwadzonej w tym roku, mającej na celu jedynie zmuszenie pacjentów do wizyt prywatnych. Druga sprawa, która mnie irytuje to to, że znakomita wiekszość lekarzy totalnie oszczędza na badaniach - o ile wcześniej wogóle zdecyduje sie je wykonać, o wszystko trzeba prosić, czasem nawet wykłócać się, kolejki masakra, a najwiekszą paranoją jest skąpa wiedza niektórych lekarzy - mam wrażenie, że u niektórych ta wiedza zatrzymała na czsach studiów kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu, a cena prywatnych wizyt jakby byli prawdziwiymi specjalistami. Nie policzę już ile razy płaciłem za prywatną wizytę i słyszałem "nie wiem co Panu dolega", to jakaś paranoja, żeby lekarz mający określoną specjalizację nie potrafił pomóc pacjentowi, za taki tekst mi osobiści honor nie pozwoliłby wziąść pieniędzy. Albo nie wiedzą albo leczą w ciemno przepisując leki za ogromną kase bo "a może to będzie to".
Zwariować idzie przez to wszystko.
Też miałam do czynienia z dr.S..... i wiem dlaczego jest pan tak oburzony.Mi też chciał postawić diagnozę bez badań ale jak dostał parę h... to i badania zlecił. Panie Prezesie zrobi pan coś z tymi FACHOWCAMI żeby nie psuli opinii dla szpitala i ściągnie jakiś specjalistów.Sprzęt jest dobry to będą mieli dobre warunki do pracy.ROZWALIĆ TĄ KLIKĘ,która zbija kasę na prywatach w publicznym szpitalu.
Ja jakoś około miesiąca temu byłam z dzieckiem na pogotowiu bo to była niedziela z tego co pamiętam,mówię co jest a ten że jutro do lekarza rodzinnego się trzeba zgłosić,tylko spisał dane i wszystko. tak samo postąpił z dwójką poprzednich dzieci które były przed moim dzieckiem... śmiech i tyle
Ja też byłam światkiem jak dr. Su..., rozmawiał z pacjentem. Żal było słuchać, że człowiek wykształcony może w ten sposób rozmawiać z kimkolwiek. Brak jakiegokolwiek szacunku do człowieka, a przecież człowiek powinien być najwazniejszy, dla niego są ci wszyscy specjaliści, widocznie pomylił się z zawodem. Jak sam tego nie rozumie to trzeba go uświadomić.
Od prawie 20 lat powtarzam, że opieka medyczna - pomoc lekarska lub leczenie w naszym zambrowskim szpitalu nie poprawi się od wymiany okien na plastikowe, od wymiany drzwi, jeśli nie będzie radykalnej wymiany kadry lekarskiej i dobrze wymytych podłóg. Nie wiem czy to taki mój pech, ale moje doświadczenia ze szpitalem są tylko negatywne- wręcz bolesne - bo kończące się w paru przypadkach śmiercią bliskich- właśnie przez ten "rentgen w du ... ie" i traktowanie jak śmiecia, niezależnie czy młody - dziecko czy stary. Ale co zaobserwowałam - jak ktoś z potencjalnych pacjentów - z krzykiem , może nawet nieuzasadnionym - to od razu i pielęgniarki do pana doktora biegiem i pan doktor też szybciej schodzi, ale cóż - oni są kimś, no chyba, że znajomymi pana doktora lub ze strony znanych osób w mieście - np. włodarzy. Rozpasani na swoich stanowiskach w gabinetach aż do bólu i co najgorsze nic nie potrafimy z tym zrobić, więc powtarzam - sprzęt nowoczesny potrzebny bo od niego wiele diagnoz trafnych można postawić , ale lekarze - do wymiany - pozmieniać, pomieszać aby każdy lekarz był z innego środowiska, metoda "ruska" - jeden nie wie co drugi może i każdy się stara. Prosty sposób a jakże. To samo panie pielęgniarki - juz nawet czekoladek i kawy nie chcą - tylko - 200 za nockie przy chorym. Przykre ale prawdziwe, więc potwierdzam doświadczenie rozpoczynającego te dyskusję. Panie Prezesie proszę trochę poczytać opinii ludzi i wziąć to pod uwagę. To nie są wyzsane z palca zarzuty. Aby chorować i leczyć się w naszym szpitalu - trzeba mieć szczęście.
Też raz byłem pacjentem pana S. Zastanawiam się Panie Dębski jak to jest, NFZ płaci za poradnie chirurgiczną która powinna być otwarta od godz. 8 rano, a pan S. przychodzi po godz 12 z wielką pretensją że tyle ludzi w kolejce czeka. Na wizycie odmówił mi okazania mojej dokumentacji medycznej twierdząc "a co, zna się Pan na tym?" Nie dostrzegł pęknięcia kości na zdjęciu RTG, rękę musiałem leczyć prywatnie.
Znowu cenzura na Zambrowskim forum. Czy właściciel portalu nie rozumie, że czasy komuny i cenzury już się skończyły?! Człowieku, każdy odpowiada za swoje słowa !
Nie tylko w szpitalu mamy tak zacnych specjalistów! Prosty przykład naszego dobrze znanego Zambrowskiego Laryngologa. Do czego ten człowiek się nadaje w swojej praktyce? Chyba tylko podpisywać badania okresowe! U niego zawsze wszystko jest ok a pacjent jak się nie zna to niech się nie odzywa ! Do takiego specjalisty np. z dzieckiem nie ma sensu w ogóle iść bo nigdy nic nie dolega! Szkoda tylko że trzeba jechać do Łomży i płacić za 20min 150zł panu Pydowi ale przynajmniej ustali diagnozę i wyleczy bo się ZNA na swojej specjalizacji !!!
Dlatego ja majac od 44 lat okropna chorobe przewlekla, w Godzine Łaski,w ubieglym roku( -jutro 8.12 od 12 do 13),modlilam sie do Matki Bozej,zawierzylam tak do konca Bogu i Maryji i modle sie ,wiem jak mam sie modlic,co jesc,jak i co zrobic,tak to Duch Swiety mnie prowadzi,jestem uzdrawiana na duszy,ciele i emocjach,tak radze zawsze z Bogiem,no a jak ktos puka sie w czolo to przykro ja dziekuje Bogu w Trojcy Św.i Matce Bozej i calej Opatrznosci
Jak lekarz z Wewnętrznego oddziału też bardzo był niekompetentny co do mojej mamy ...... nie podam nazwiska bo bym się z nim pokłucił na amen i wyzwał od różnych aż by mu w piety zaszło
ja również byłam ""operowana"" przez pana S. kawałek metalu utkwił mi w stopie , po dwóch gozinach stanął koło mnie wyjął komórkę: Ty(imię) mogę przywieżćdo ciebię pacjętkę ? Już dwie godziny grzebię w nodze i nie mogę igły znależć!!
no i na ssygnale pojechaliśmy do łomży. tam załatwili mnie w 15 min.[:-~]
Witam! Ja również miałam nie miłe doświadczenie z dr.S...
Syn mój po upadku został przewieziony karetką na izbę przyjęć tam dr S... postawił diagnozę- skręcenie kolana (wykonał rtg nogi)
Kiedy mój syn cierpiał poprosiłam o cos przeciw bólowego wtedy pielęgniarka powiedziała ze dr nic nie zlecił i ona nie moze podać żadnego leku ale jeśli mam (prywatną) tabletkę to może wziąć jednak przyniosła jakiś zastrzyk. Syn mój odesłany został do domu ze skierowaniem do ortopedy. W wielkim cierpieniu przetrwał 2 dni zanim trafił do poradni ortoped w Wyz Maz. Tam lekarz kiedy obejrzał mojego syna nie mogł w prost uwierzyć w to co zobaczył juz bez prześwietlenia wiedział że noga jest złamana.Mój syn miał wieloodłamowe złamanie trzonu kości udowej. Jest to złąmanie bardzo bolesne . Natychmiast trafił na oddział i został zoperowany.Już 3 msc lezy uziemiony ,leczenie bedzie bardzo długie. Potencjalni pacjenci jesli macie taką możliwośc to omijajcie zambrowski szpital z daleka bo co z dobrego sprzętu, pięknych sal kiedy lekarz nie przykładając sie do swojej pracy stawia błędną diagnozę. Jest mi bardzo przykro opisywac swoj przypadek gdyby dr.S... zbadał mojego syna tak jak należy, to jego cierpienie było by dużo mniejsze. To był ksiązkowy przykład złamania kości udowej. Dr S... z wieloletnim doświadczeniem tego nie rozpoznał. Myślę ze prezes szpitala ma bardzo małą wiedzę na temat jak pracują jego lekarze.Zyczę wszystkim dużo zdrowia.
ludzie po co wy tu piszecie ... Zambrowscy lekarze są i będą ...do d.... jezeli zostaliście pokrzywdzeni zgłaszajcie to jeszcze do nfz - skargi piszcie ,nagrywajcie filmiki ,rozmowy przed kazdą porada ów specjalistów - zbierajcie fakty a potem pozew zbiorowy ,indywidualny i niech szpital płaci - w przypadku postu powyższego nierozpoznanego złamania bym nie darował ... fakt że trzeba zainwestować w adwokata ale warto . Ponadto od razu trzeba reagować jezeli macie jakieś obiekcje do lekarza idzcie do prezesa szpitala i wyrazcie swoje niezadowolenie , jezeli w tym czasie jest nieuchwytny -proscie o telefon , czekajcie , spróbujcie na drugi dzień - rozmowa nie boli ...
Ja mam odmienne zdanie co do Pana S.Noca miałem atak w B-stoku,pogotowie,szpital,zastrzyki,tabletki przeswietlenie i niby ok.wracam do Zambrowa za trzy dni również nocą powtórka ciśnienie 180/230,pogotowie,szpital,jedna P, lekarz,druga P. lekarz i wołają Pana S. przyszedł obmacał,spójrzał na prześwietlenie z B-stoku i daje papier do podpisania,jutro rano na stół, 9,00 narkoza,12 .00 wybudzenie, trzy niewielkie rany na brzuchu, usunięty guz, usunięty woreczek żólciowy,usunieta przepuklina,wszystko za jedna narkozą. Jestem z tego lekarza zadwolony.Diagnoza trafna w porównaniu do kilku wcześniejszych lekarzy.Podobał mi się ranny obchód z P. Pałką
Pan Dr P...a też jest bardzo uprzejmy i miły dla pacjentów ale pod warunkiem ze idzie sie do niego z jakim pakunkiem wtedy Dr P..a potrafi nawet otworzyć nam drzwi i wpuscic nas do swojego gabinetu pierwszych ale gdy juz idziemy do niego z gołą ręka to nie jest juz tak pięknie potrafi nawet uciec przed rodziną pacjenta cos o tym wiem poniewaz miałem juz doczynienia z takim zachowaniem Dr P...ki.Nie polecam chodzenia w jakiej kolwiek sprawie do Dr P...ki nie majac pakunku w ręku
[B]prezesik to czyta, burmistrz, radni, a wszyscy na to leją , zrozumcie wreszcie - kolesiostwa, uklady,kasa , i nawet jak nabroja to zamiotą pod dywan mają swoje plecy [/B]
[cite user="karllito" date="11.12.2015 19:21"][B]prezesik to czyta, burmistrz, radni, a wszyscy na to leją , zrozumcie wreszcie - kolesiostwa, uklady,kasa , i nawet jak nabroja to zamiotą pod dywan mają swoje plecy [/B]
[/cite]
Tutaj się, po części, mylisz, nie wszyscy wymienieni przez Ciebie mają kompetencje decyzyjne o pracownikach innych instytucji. Zanim posądzisz, sprawdź te możliwości.
Echo o szpitalu rozeszło się, może więc będzie już lepiej? Pacjent będzie normalnie, z godnością i szacunkiem traktowany - nie jako natręt. Diagnozy będą trafne, bez konieczności potwierdzania lub ponownego rozeznania w innych gabinetach lekarskich, nierzadko za duże pieniądze.
Tutaj się, po części, mylisz, nie wszyscy wymienieni przez Ciebie mają kompetencje decyzyjne o pracownikach innych instytucji. Zanim posądzisz, sprawdź te możliwości.
Echo o szpitalu rozeszło się, może więc będzie już lepiej? Pacjent będzie normalnie, z godnością i szacunkiem traktowany - nie jako natręt. Diagnozy będą trafne, bez konieczności potwierdzania lub ponownego rozeznania w innych gabinetach lekarskich, nierzadko za duże pieniądze.[/cite]
[B]A co Ci da te echo na forum na jakiegoś łepka ze szpitala . Zwolnić - nie zwolnią - skarg nie ma albo zamiatane pod dywan . Na jego miejsce jest miliony pewnie chętnych a jedną mordę z 10 lat już tą samą mamy albo i dłużej . Odpowiedz sobie sam czemu dalej stołeczek zajmuje . Sprzęt cacy może i mają ale czy wykształcenie bogate też ? Dla mnie to wszystko bardzo śmierdzi oj bardzo . [/B]
Większość potrzebujących pomocy jest dobrze traktowana, dlaczego o tym nie piszą?. Odzywają się ciągle Ci ze wszystkie niezadowoleni. Trzy tygodnie temu w niedzielę trafiłam po pomoc do pokoju nr 18 w szpitalu. Zostałam potr[:-)]aktowana tak, jak we wzorcowych serialach, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do personelu medycznego. Bądźmy ludźmi , a tak samo będziemy potraktowani.
[cytat]aktowana tak, jak we wzorcowych serialach, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do personelu medycznego. Bądźmy ludźmi , a tak samo będziemy potraktowani.[/cytat]
Masz rację, nie chcę tu nikogo bronić, bo nawet nie wiem o kim piszecie, ale mało mnie to interesuje, sama 2 razy korzystałam z usług izby przyjęć i raz mi pomogli, zrobili wszystkie badania, dostałam leki, które biorę od wielu lat i wszystko się unormowało, drugi raz trafiłam w Święta i oprócz może jednego lekarza, który nie był za bardzo miły, ale to taka jego natura , poza tym pewnie sami pacjenci doprowadzić mogą do furii, jeśli każdemu ma tłumaczyć, że trzeba najpierw zrobić badania,żeby coś powiedzieć, ale potem przyszedł drugi co miał zadecydować, czy mam zostać w szpitalu czy nie, zrobił też badania, dali mi kroplówki , po czym wszystko wróciło do normy, wszyscy mili i wiedzieli co mają robić. I dodam w życiu żadnemu złotówki nie dałam, a uważam,że mi pomogli. Oczywiście wszystkim pielęgniarkom, też muszę się ukłonić, bo były ok.
Byłem w Szpitalu Zambrowskim, w szpitalu, na którego remont obecnie przeznaczono ponad 20 mln zł. Szkoda, że w ramach tego Szpital nie przewiduje zatrudnienia [B]PRAWDZIWYCH[/B] specjalistów.
W dniu dzisiejszym poszedłem na Izbę Przyjęć ponieważ, wczoraj miałem wypadek samochodowy. Niestety na miejsce nie przyjechało pogotowie tylko sama policja. Akurat wypadek nie był w powiecie zambrowskim, dlatego pod tym względem nie mam uwag dotyczących zambrowskiego pogotowia. W sumie po wypadku ja oraz pasażer nie odczuwaliśmy żadnych dolegliwości. Policja poinformowała nas, że jeżeli coś będzie się działo to żebyśmy poszli do specjalisty w naszym mieście. I tak uczyniliśmy.
Jak się okazuje w Szpitalu zostaliśmy nijak potraktowani. Na lekarza czekaliśmy ponad pół godziny od poinformowania pielęgniarki. Z łaską zszedł „szanowny” pan [usunięte na prośbę użytkownika], wielki specjalista - chirurg. Wszedłem, powiedziałem co dolega, kazał pokazać miejsce, które boli, zobaczył i powiedział: „Jak będzie boleć to trzeba zgłosić się do lekarza rodzinnego”, tak samo wobec drugiej osoby. [B]GRATULUJE dr. [usunięte na prośbę użytkownika][/B], że ma rentgen w oczach. Panie Prezesie Dębski po co panu taki specjalistyczny sprzęt, jeżeli Pan ma takich fachowców. Wcześniej byłem na pogotowiu, ale lekarz powiedział, że nie może skierować mnie na prześwietlenie, a warto byłoby je zrobić, dlatego lepiej iść na Izbę.
Panie Prezesie Bogusławie Dębski. Może nie trzeba wydawać pieniędzy na lepszy sprzęt, na Izbę Przyjęć itd (chociaż na nowej Izbie jest więcej miejsc siedzących, więc ludzie czekający godzinami w kolejkach będą mieli gdzie usiąść); [B]TYLKO ZAOPATRZYĆ SZPITAL W LEPSZYCH SPECJALISTÓW, DZIĘKI CZEMU MIESZKAŃCY NASZEGO REGIONU BĘDĄ MIELI LEPSZY DOSTĘP DO WYSOKIEJ JAKOŚCI USŁUG ZDROWOTNYCH.[/B]
Mimo młodego wieku miałem do czynienia z różnymi lekarzami i jestem przerażony tym jak działa twór zwany NFZ, który oficjalnie ma służyć zdrowiu a w praktyce wygląda to strasznie, współczuje osobom obłożnie chorym bo wnioski mam takie, że najlepiej dla tegoż systemu byłoby gdyby wszyscy leczyli się prywatnie albo odeszli z tego świata. Jakiś czas temu wpadło mi coś do oka - dzwonie do okulisty (na nfz) i co ? Proszę iść do rodzinnego po skierowanie - czyli dzień trzeba czekać w przychodni, a kolejny dzień/dwa do specjalisty. Dermatolog to samo, wszystko wina chorej ustawy wporwadzonej w tym roku, mającej na celu jedynie zmuszenie pacjentów do wizyt prywatnych. Druga sprawa, która mnie irytuje to to, że znakomita wiekszość lekarzy totalnie oszczędza na badaniach - o ile wcześniej wogóle zdecyduje sie je wykonać, o wszystko trzeba prosić, czasem nawet wykłócać się, kolejki masakra, a najwiekszą paranoją jest skąpa wiedza niektórych lekarzy - mam wrażenie, że u niektórych ta wiedza zatrzymała na czsach studiów kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu, a cena prywatnych wizyt jakby byli prawdziwiymi specjalistami. Nie policzę już ile razy płaciłem za prywatną wizytę i słyszałem "nie wiem co Panu dolega", to jakaś paranoja, żeby lekarz mający określoną specjalizację nie potrafił pomóc pacjentowi, za taki tekst mi osobiści honor nie pozwoliłby wziąść pieniędzy. Albo nie wiedzą albo leczą w ciemno przepisując leki za ogromną kase bo "a może to będzie to".
Zwariować idzie przez to wszystko.
Też miałam do czynienia z dr.S..... i wiem dlaczego jest pan tak oburzony.Mi też chciał postawić diagnozę bez badań ale jak dostał parę h... to i badania zlecił. Panie Prezesie zrobi pan coś z tymi FACHOWCAMI żeby nie psuli opinii dla szpitala i ściągnie jakiś specjalistów.Sprzęt jest dobry to będą mieli dobre warunki do pracy.ROZWALIĆ TĄ KLIKĘ,która zbija kasę na prywatach w publicznym szpitalu.
Niestety, ale gdy mnie coś boli i pomyślę sobie o lekarzach, na których mogę trafić w zambrowskiej izbie przyjęć to aż rzygać mi się chce.
Ja jakoś około miesiąca temu byłam z dzieckiem na pogotowiu bo to była niedziela z tego co pamiętam,mówię co jest a ten że jutro do lekarza rodzinnego się trzeba zgłosić,tylko spisał dane i wszystko. tak samo postąpił z dwójką poprzednich dzieci które były przed moim dzieckiem... śmiech i tyle
Ja też byłam światkiem jak dr. Su..., rozmawiał z pacjentem. Żal było słuchać, że człowiek wykształcony może w ten sposób rozmawiać z kimkolwiek. Brak jakiegokolwiek szacunku do człowieka, a przecież człowiek powinien być najwazniejszy, dla niego są ci wszyscy specjaliści, widocznie pomylił się z zawodem. Jak sam tego nie rozumie to trzeba go uświadomić.
Od prawie 20 lat powtarzam, że opieka medyczna - pomoc lekarska lub leczenie w naszym zambrowskim szpitalu nie poprawi się od wymiany okien na plastikowe, od wymiany drzwi, jeśli nie będzie radykalnej wymiany kadry lekarskiej i dobrze wymytych podłóg. Nie wiem czy to taki mój pech, ale moje doświadczenia ze szpitalem są tylko negatywne- wręcz bolesne - bo kończące się w paru przypadkach śmiercią bliskich- właśnie przez ten "rentgen w du ... ie" i traktowanie jak śmiecia, niezależnie czy młody - dziecko czy stary. Ale co zaobserwowałam - jak ktoś z potencjalnych pacjentów - z krzykiem , może nawet nieuzasadnionym - to od razu i pielęgniarki do pana doktora biegiem i pan doktor też szybciej schodzi, ale cóż - oni są kimś, no chyba, że znajomymi pana doktora lub ze strony znanych osób w mieście - np. włodarzy. Rozpasani na swoich stanowiskach w gabinetach aż do bólu i co najgorsze nic nie potrafimy z tym zrobić, więc powtarzam - sprzęt nowoczesny potrzebny bo od niego wiele diagnoz trafnych można postawić , ale lekarze - do wymiany - pozmieniać, pomieszać aby każdy lekarz był z innego środowiska, metoda "ruska" - jeden nie wie co drugi może i każdy się stara. Prosty sposób a jakże. To samo panie pielęgniarki - juz nawet czekoladek i kawy nie chcą - tylko - 200 za nockie przy chorym. Przykre ale prawdziwe, więc potwierdzam doświadczenie rozpoczynającego te dyskusję. Panie Prezesie proszę trochę poczytać opinii ludzi i wziąć to pod uwagę. To nie są wyzsane z palca zarzuty. Aby chorować i leczyć się w naszym szpitalu - trzeba mieć szczęście.
Miałem podobne doświadczenie z dr S......m. Ogólnie brak kultury wychowania. Kawał cwaniaka.
Też raz byłem pacjentem pana S. Zastanawiam się Panie Dębski jak to jest, NFZ płaci za poradnie chirurgiczną która powinna być otwarta od godz. 8 rano, a pan S. przychodzi po godz 12 z wielką pretensją że tyle ludzi w kolejce czeka. Na wizycie odmówił mi okazania mojej dokumentacji medycznej twierdząc "a co, zna się Pan na tym?" Nie dostrzegł pęknięcia kości na zdjęciu RTG, rękę musiałem leczyć prywatnie.
Znowu cenzura na Zambrowskim forum. Czy właściciel portalu nie rozumie, że czasy komuny i cenzury już się skończyły?! Człowieku, każdy odpowiada za swoje słowa !
Nie tylko w szpitalu mamy tak zacnych specjalistów! Prosty przykład naszego dobrze znanego Zambrowskiego Laryngologa. Do czego ten człowiek się nadaje w swojej praktyce? Chyba tylko podpisywać badania okresowe! U niego zawsze wszystko jest ok a pacjent jak się nie zna to niech się nie odzywa ! Do takiego specjalisty np. z dzieckiem nie ma sensu w ogóle iść bo nigdy nic nie dolega! Szkoda tylko że trzeba jechać do Łomży i płacić za 20min 150zł panu Pydowi ale przynajmniej ustali diagnozę i wyleczy bo się ZNA na swojej specjalizacji !!!
Dlatego ja majac od 44 lat okropna chorobe przewlekla, w Godzine Łaski,w ubieglym roku( -jutro 8.12 od 12 do 13),modlilam sie do Matki Bozej,zawierzylam tak do konca Bogu i Maryji i modle sie ,wiem jak mam sie modlic,co jesc,jak i co zrobic,tak to Duch Swiety mnie prowadzi,jestem uzdrawiana na duszy,ciele i emocjach,tak radze zawsze z Bogiem,no a jak ktos puka sie w czolo to przykro ja dziekuje Bogu w Trojcy Św.i Matce Bozej i calej Opatrznosci
Jak lekarz z Wewnętrznego oddziału też bardzo był niekompetentny co do mojej mamy ...... nie podam nazwiska bo bym się z nim pokłucił na amen i wyzwał od różnych aż by mu w piety zaszło
ja również byłam ""operowana"" przez pana S. kawałek metalu utkwił mi w stopie , po dwóch gozinach stanął koło mnie wyjął komórkę: Ty(imię) mogę przywieżćdo ciebię pacjętkę ? Już dwie godziny grzebię w nodze i nie mogę igły znależć!!
no i na ssygnale pojechaliśmy do łomży. tam załatwili mnie w 15 min.[:-~]
ale następnym razem dostałam zwolnienie na miesiąc na pęknięty palec[:-D]
Lekarzy specjalistów jest coraz mniej a będzie jeszcze gorzej. Przyzwyczajajcie się.
My przyzwaczajamy się cały czas a ty je. w du.. pi..przyzwyczaj się od teraz.Amen
Witam! Ja również miałam nie miłe doświadczenie z dr.S...
Syn mój po upadku został przewieziony karetką na izbę przyjęć tam dr S... postawił diagnozę- skręcenie kolana (wykonał rtg nogi)
Kiedy mój syn cierpiał poprosiłam o cos przeciw bólowego wtedy pielęgniarka powiedziała ze dr nic nie zlecił i ona nie moze podać żadnego leku ale jeśli mam (prywatną) tabletkę to może wziąć jednak przyniosła jakiś zastrzyk. Syn mój odesłany został do domu ze skierowaniem do ortopedy. W wielkim cierpieniu przetrwał 2 dni zanim trafił do poradni ortoped w Wyz Maz. Tam lekarz kiedy obejrzał mojego syna nie mogł w prost uwierzyć w to co zobaczył juz bez prześwietlenia wiedział że noga jest złamana.Mój syn miał wieloodłamowe złamanie trzonu kości udowej. Jest to złąmanie bardzo bolesne . Natychmiast trafił na oddział i został zoperowany.Już 3 msc lezy uziemiony ,leczenie bedzie bardzo długie. Potencjalni pacjenci jesli macie taką możliwośc to omijajcie zambrowski szpital z daleka bo co z dobrego sprzętu, pięknych sal kiedy lekarz nie przykładając sie do swojej pracy stawia błędną diagnozę. Jest mi bardzo przykro opisywac swoj przypadek gdyby dr.S... zbadał mojego syna tak jak należy, to jego cierpienie było by dużo mniejsze. To był ksiązkowy przykład złamania kości udowej. Dr S... z wieloletnim doświadczeniem tego nie rozpoznał. Myślę ze prezes szpitala ma bardzo małą wiedzę na temat jak pracują jego lekarze.Zyczę wszystkim dużo zdrowia.
ludzie po co wy tu piszecie ... Zambrowscy lekarze są i będą ...do d.... jezeli zostaliście pokrzywdzeni zgłaszajcie to jeszcze do nfz - skargi piszcie ,nagrywajcie filmiki ,rozmowy przed kazdą porada ów specjalistów - zbierajcie fakty a potem pozew zbiorowy ,indywidualny i niech szpital płaci - w przypadku postu powyższego nierozpoznanego złamania bym nie darował ... fakt że trzeba zainwestować w adwokata ale warto . Ponadto od razu trzeba reagować jezeli macie jakieś obiekcje do lekarza idzcie do prezesa szpitala i wyrazcie swoje niezadowolenie , jezeli w tym czasie jest nieuchwytny -proscie o telefon , czekajcie , spróbujcie na drugi dzień - rozmowa nie boli ...
Ja po fakcie rozmawiałem z dyrektorem szpitala. Ale myślisz że to coś dało? Pies psa nie ugryzie
Ja mam odmienne zdanie co do Pana S.Noca miałem atak w B-stoku,pogotowie,szpital,zastrzyki,tabletki przeswietlenie i niby ok.wracam do Zambrowa za trzy dni również nocą powtórka ciśnienie 180/230,pogotowie,szpital,jedna P, lekarz,druga P. lekarz i wołają Pana S. przyszedł obmacał,spójrzał na prześwietlenie z B-stoku i daje papier do podpisania,jutro rano na stół, 9,00 narkoza,12 .00 wybudzenie, trzy niewielkie rany na brzuchu, usunięty guz, usunięty woreczek żólciowy,usunieta przepuklina,wszystko za jedna narkozą. Jestem z tego lekarza zadwolony.Diagnoza trafna w porównaniu do kilku wcześniejszych lekarzy.Podobał mi się ranny obchód z P. Pałką
Pan Dr P...a też jest bardzo uprzejmy i miły dla pacjentów ale pod warunkiem ze idzie sie do niego z jakim pakunkiem wtedy Dr P..a potrafi nawet otworzyć nam drzwi i wpuscic nas do swojego gabinetu pierwszych ale gdy juz idziemy do niego z gołą ręka to nie jest juz tak pięknie potrafi nawet uciec przed rodziną pacjenta cos o tym wiem poniewaz miałem juz doczynienia z takim zachowaniem Dr P...ki.Nie polecam chodzenia w jakiej kolwiek sprawie do Dr P...ki nie majac pakunku w ręku
[B]prezesik to czyta, burmistrz, radni, a wszyscy na to leją , zrozumcie wreszcie - kolesiostwa, uklady,kasa , i nawet jak nabroja to zamiotą pod dywan mają swoje plecy [/B]
[cite user="karllito" date="11.12.2015 19:21"][B]prezesik to czyta, burmistrz, radni, a wszyscy na to leją , zrozumcie wreszcie - kolesiostwa, uklady,kasa , i nawet jak nabroja to zamiotą pod dywan mają swoje plecy [/B]
[/cite]
Tutaj się, po części, mylisz, nie wszyscy wymienieni przez Ciebie mają kompetencje decyzyjne o pracownikach innych instytucji. Zanim posądzisz, sprawdź te możliwości.
Echo o szpitalu rozeszło się, może więc będzie już lepiej? Pacjent będzie normalnie, z godnością i szacunkiem traktowany - nie jako natręt. Diagnozy będą trafne, bez konieczności potwierdzania lub ponownego rozeznania w innych gabinetach lekarskich, nierzadko za duże pieniądze.
[cite user="prawda" date="11.12.2015 20:01"]
Tutaj się, po części, mylisz, nie wszyscy wymienieni przez Ciebie mają kompetencje decyzyjne o pracownikach innych instytucji. Zanim posądzisz, sprawdź te możliwości.
Echo o szpitalu rozeszło się, może więc będzie już lepiej? Pacjent będzie normalnie, z godnością i szacunkiem traktowany - nie jako natręt. Diagnozy będą trafne, bez konieczności potwierdzania lub ponownego rozeznania w innych gabinetach lekarskich, nierzadko za duże pieniądze.[/cite]
[B]A co Ci da te echo na forum na jakiegoś łepka ze szpitala . Zwolnić - nie zwolnią - skarg nie ma albo zamiatane pod dywan . Na jego miejsce jest miliony pewnie chętnych a jedną mordę z 10 lat już tą samą mamy albo i dłużej . Odpowiedz sobie sam czemu dalej stołeczek zajmuje . Sprzęt cacy może i mają ale czy wykształcenie bogate też ? Dla mnie to wszystko bardzo śmierdzi oj bardzo . [/B]
No to wypada (może się podejmiesz) petycję napisać, podpisać i złożyć do dyrekcji szpitala.
Większość potrzebujących pomocy jest dobrze traktowana, dlaczego o tym nie piszą?. Odzywają się ciągle Ci ze wszystkie niezadowoleni. Trzy tygodnie temu w niedzielę trafiłam po pomoc do pokoju nr 18 w szpitalu. Zostałam potr[:-)]aktowana tak, jak we wzorcowych serialach, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do personelu medycznego. Bądźmy ludźmi , a tak samo będziemy potraktowani.
[cytat]aktowana tak, jak we wzorcowych serialach, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do personelu medycznego. Bądźmy ludźmi , a tak samo będziemy potraktowani.[/cytat]
Masz rację, nie chcę tu nikogo bronić, bo nawet nie wiem o kim piszecie, ale mało mnie to interesuje, sama 2 razy korzystałam z usług izby przyjęć i raz mi pomogli, zrobili wszystkie badania, dostałam leki, które biorę od wielu lat i wszystko się unormowało, drugi raz trafiłam w Święta i oprócz może jednego lekarza, który nie był za bardzo miły, ale to taka jego natura , poza tym pewnie sami pacjenci doprowadzić mogą do furii, jeśli każdemu ma tłumaczyć, że trzeba najpierw zrobić badania,żeby coś powiedzieć, ale potem przyszedł drugi co miał zadecydować, czy mam zostać w szpitalu czy nie, zrobił też badania, dali mi kroplówki , po czym wszystko wróciło do normy, wszyscy mili i wiedzieli co mają robić. I dodam w życiu żadnemu złotówki nie dałam, a uważam,że mi pomogli. Oczywiście wszystkim pielęgniarkom, też muszę się ukłonić, bo były ok.