Obowiązkowo należy ścigać drani zatruwających rzekę. Trzeba sprawdzić brzegi rzeki pod kątem nielegalnych dopływów. Miasto i gminę, każdy w swoim zakresie.
Za to ktoś, kto wypuścił chemikalia powinien siedzieć i bardzo długo, aż zrozumie, co zrobił.
[cytat][/cytat] Nam w stawie ryby nie pływają.Na Woli Zambr.woda w miarę czysta i dotleniona.Nieoczyszczane ścieki z Zamtexu wpływają do Jabłonki na wysokości Zambrzycy i tu szukać trzeba przyczyny.
Co jest z zalewem?? ryby pływają do góry brzuchem :(
Za 2 lata buchmistrz obiecuje tam Florydę, szkoda że 15 lat to słyszę.
pewnie dobroplast znowu wylał ścieki do rzeki ?
to ze względu na te upały co były bo wtedy tlenu w wodzie ubywa [:-(]
swoją drogą mogliby trochę tę Jabłonkę oczyścic,zielsko rośnie jak diabli i nie dziw,że ryby śnięte
Obowiązkowo należy ścigać drani zatruwających rzekę. Trzeba sprawdzić brzegi rzeki pod kątem nielegalnych dopływów. Miasto i gminę, każdy w swoim zakresie.
Za to ktoś, kto wypuścił chemikalia powinien siedzieć i bardzo długo, aż zrozumie, co zrobił.
[cytat][/cytat] Nam w stawie ryby nie pływają.Na Woli Zambr.woda w miarę czysta i dotleniona.Nieoczyszczane ścieki z Zamtexu wpływają do Jabłonki na wysokości Zambrzycy i tu szukać trzeba przyczyny.
Spuścić wodę z ,,zalewu,,
Rozebrać tamę.
Osuszyć naniesiony muł.
Zaorać i posiać trawę.
Przy nurcie Rzeki Jabłonka posadzić Olchy.
Wykonać kilka kaskad z kamieni.
Woda będzie czysta , płytka , bezpieczna.
Monitorować opady i wzrost poziomu wody ,bo bywało ,że mosty zalewało.
Dokarmianie dzikiego ptactwa czasem okazuje się przykre w skutkach.
Budowa obiektów na skarpie to ryzyko i duże koszty , bo grunt osiada ,
chyba że z plastiku , lub lekkiego metalu.
Puki co to należałoby zmniejszyć strumień fontanny w bo w dni wietrzne brudna woda z zalewu fruwa