Dnia 29.05.2011 w okolicach Tabędza zaginęła mała suczka kundelek. Jest koloru szaro-brązowego i ma puszystą sierść. Kuleje na tylną lewą nóżkę. Miała na sobie czerwoną obrożę. Reaguje na imię Kulka. Jeśli macie jakiekolwiek informacje proszę o kontakt, bo już 4 dni jeżdżę po okolicach i nie mogę jej znaleźć a bardzo za nią tęsknimy. Telefon kontaktowy 787325221 lub e-mail [email protected]
W środę okolo 6 rano kilka metrów za skrzyzowaniem ulicy 71 z ul.poświątną przed rondem z ul mazowiecką...., tam gdzie ściezka rowerowa na środku jezdni leżał piesek niestety nie zdążyłem mu sie dokładnie przyjzeć lecz byl chyba brazowy nie wysoki ... Mam nadazieje ze nie była to twoja suczka...
Nie trać nadziei i szukaj do skutku. Napewno gdzieś się błąka i szuka domu. Ludzie nie są skorzy do przygarniania obcych psów czy kotów. Szczególnie na wsi. .
Boel niezgadzam się absolutnie. Od paru lat mieszkam pod miastem i tutaj jest zasada,że jak pies lata z obrożą to sie mu daje pic i jeść, i jak chce zostać piesek na noc na posesji to się mu szuka właścicieli... Więc proszę nieuogólniaj :/
To widocznie mieszkasz w innym rejonie kraju. Bo tu w naszych okolicach, co krok spotykam wychudzone, wygłodzone, przeganiane psiny, które na widok człowieka podkulają ogon i schodzą z drogi. We wsiach nawet częściej niż w mieście, przy czym część "wsiowych" zwierząt to podrzutki z miasta i odwrotnie. Nawet wyrzucanie całych miotów szczeniąt czy kociąt jest na porządku dziennym. Okrutnicy skazując je na śmierć głodową myślą, że będą żyły powietrzem. A władze samorządowe nie poczuwają się do obowiązku opieki nad bezdomnymi zwierzętami (nie mam na myśli zatrudniania od czasu do czasu rakarzy, którzy za pieniądze łapią i wywożą psy do umieralni w Ostrowi zwanej schroniskiem - bo to nie jest opieka). Jeździsz w stronę Długoborza? Nie widzisz chudych piesków błąkających się przy wyjeździe z miasta? Zresztą i uczestnicy tej rozmowy napisali o wielu samotnie błąkających się lub rozjechanych pieskach, które widzieli tylko w ostatnich dniach w mieście. A z Tabędza, gdzie zaginęła suczka, której autor tematu szuka, droga wiedzie nie tylko do Zambrowa ale i w lasy Czerwonego Boru, do Zakrzewa, Zagrób, Zbrzeźnicy, nawet do wsi Bacze. W jaką stronę poszedł biedny psina? Trudno przewidzieć, może w niedzielę przed lub po mszy warto popytać tambylców, może kto widział. Albo rozpytać bywalców sklepu przy kościele. Albo chociaż powiesić tam ogłoszenie.
Psy na smyczy, a kierowcy zgodnie z przepisami... w terenie zabudowanym 50 km/ha. Albo punkty i mandat. I zwalniający na widok pieszego, psa, kota itp.
Z tym się zgodzę, kiedyś podawałam link do mojej strony gdzie są umieszczone wszystkie przepisy i artykuły prawne dotyczące posiadania zwierząt t.j psy czy koty.Kodeks obowiązuje juz od 97r :) I nie mieszkam w innej części kraju.Tylko blisko Zambrowa, oraz Tabędza.Dla mnie krzywda naszych pupili nie jest mi obojętna...:)
To jest dla mnie chore, że dla kogoś ważniejszy jest samochód ( jakiś grat) niż życie niewinnego zwierzęcia, które przez szybką jazdę lub nie uważną traci życie. Osobiście wiele razy widziałam samotne zwierzęta i zawsze gdy widzę, że chcą przejść to ustępuję im przejścia nawet jeśli mam im całkowicie się zatrzymać a nie jak innym choć 2minuty szybciej będą w domu to nie patrzą na krzywdę rozjechanych zwierzątek. Trzeba pamiętać,że one czują tak samo jak ludzie.
Dnia 29.05.2011 w okolicach Tabędza zaginęła mała suczka kundelek. Jest koloru szaro-brązowego i ma puszystą sierść. Kuleje na tylną lewą nóżkę. Miała na sobie czerwoną obrożę. Reaguje na imię Kulka. Jeśli macie jakiekolwiek informacje proszę o kontakt, bo już 4 dni jeżdżę po okolicach i nie mogę jej znaleźć a bardzo za nią tęsknimy. Telefon kontaktowy 787325221 lub e-mail [email protected]
czy ma ona kręconą sierść i przypomina wyglądem Airedale Terier ?
Niestety nie;(
Ostatni raz prawdopodobnie widziano ją w zambrowie w okolicach ul.Białostocka, Bema, Podedwornego. Proszę o pomoc
W środę okolo 6 rano kilka metrów za skrzyzowaniem ulicy 71 z ul.poświątną przed rondem z ul mazowiecką...., tam gdzie ściezka rowerowa na środku jezdni leżał piesek niestety nie zdążyłem mu sie dokładnie przyjzeć lecz byl chyba brazowy nie wysoki ... Mam nadazieje ze nie była to twoja suczka...
A ja tak się zastanawiałem ostatnio czemu to mięso w kebabie było takie łykowate. Może to jest dobry trop...
Pozostawię to bez komentarza..
Do Ejeena czy może widziałeś takiego teriera w okolicy kościoła św. Józefa?
nie ten piesek biegał na ulicy Podedwornego a to było 26 maja
to była suczka i bez obroży ale musiała mieć przedtem bo na szyji sierść była troche "przygnieciona". Ogólnie bardzo była przyjazna
Z krótkim ogonem biała w czarno brązowe łaty bo taka suczka - terier mi zginęła 25 maja?
a mi chomik uciekl przez okno[:-(]
Mam nadzieję że sunia się już odnalazła [:-D]
Niestety nie ale dalej jej szukam i mam nadzieję, że się znajdzie.
Czy suczka jest już w domku??
Nie i już zapewne się nie znajdzie, jeżeli do tej pory się nie odnalazła...[:-(]
Bardzo mi przykro ;/ miejmy nadzieję że sunia jest cała u kogoś w domku :)
wczoraj na woli tir rozjechał psa to była suczka puszysta rasy (chyba nie jestem pewna) pekinczyk a obok lezała jej obroza... była metalowa
Nie trać nadziei i szukaj do skutku. Napewno gdzieś się błąka i szuka domu. Ludzie nie są skorzy do przygarniania obcych psów czy kotów. Szczególnie na wsi. .
Boel niezgadzam się absolutnie. Od paru lat mieszkam pod miastem i tutaj jest zasada,że jak pies lata z obrożą to sie mu daje pic i jeść, i jak chce zostać piesek na noc na posesji to się mu szuka właścicieli... Więc proszę nieuogólniaj :/
To widocznie mieszkasz w innym rejonie kraju. Bo tu w naszych okolicach, co krok spotykam wychudzone, wygłodzone, przeganiane psiny, które na widok człowieka podkulają ogon i schodzą z drogi. We wsiach nawet częściej niż w mieście, przy czym część "wsiowych" zwierząt to podrzutki z miasta i odwrotnie. Nawet wyrzucanie całych miotów szczeniąt czy kociąt jest na porządku dziennym. Okrutnicy skazując je na śmierć głodową myślą, że będą żyły powietrzem. A władze samorządowe nie poczuwają się do obowiązku opieki nad bezdomnymi zwierzętami (nie mam na myśli zatrudniania od czasu do czasu rakarzy, którzy za pieniądze łapią i wywożą psy do umieralni w Ostrowi zwanej schroniskiem - bo to nie jest opieka).
Jeździsz w stronę Długoborza? Nie widzisz chudych piesków błąkających się przy wyjeździe z miasta?
Zresztą i uczestnicy tej rozmowy napisali o wielu samotnie błąkających się lub rozjechanych pieskach, które widzieli tylko w ostatnich dniach w mieście.
A z Tabędza, gdzie zaginęła suczka, której autor tematu szuka, droga wiedzie nie tylko do Zambrowa ale i w lasy Czerwonego Boru, do Zakrzewa, Zagrób, Zbrzeźnicy, nawet do wsi Bacze. W jaką stronę poszedł biedny psina? Trudno przewidzieć, może w niedzielę przed lub po mszy warto popytać tambylców, może kto widział. Albo rozpytać bywalców sklepu przy kościele. Albo chociaż powiesić tam ogłoszenie.
W takim razie mandat dla właściciela psa. Psy powinno prowadzać się na smyczy.
lecz się człowieku ...
Mam sie leczyć dlatego, że przez jakiegoś puszczonego samopas kundla moge połamać sobie zderzak?
Psy na smyczy, a kierowcy zgodnie z przepisami... w terenie zabudowanym 50 km/ha. Albo punkty i mandat.
I zwalniający na widok pieszego, psa, kota itp.
Z tym się zgodzę, kiedyś podawałam link do mojej strony gdzie są umieszczone wszystkie przepisy i artykuły prawne dotyczące posiadania zwierząt t.j psy czy koty.Kodeks obowiązuje juz od 97r :) I nie mieszkam w innej części kraju.Tylko blisko Zambrowa, oraz Tabędza.Dla mnie krzywda naszych pupili nie jest mi obojętna...:)
To jest dla mnie chore, że dla kogoś ważniejszy jest samochód ( jakiś grat) niż życie niewinnego zwierzęcia, które przez szybką jazdę lub nie uważną traci życie. Osobiście wiele razy widziałam samotne zwierzęta i zawsze gdy widzę, że chcą przejść to ustępuję im przejścia nawet jeśli mam im całkowicie się zatrzymać a nie jak innym choć 2minuty szybciej będą w domu to nie patrzą na krzywdę rozjechanych zwierzątek. Trzeba pamiętać,że one czują tak samo jak ludzie.