Na wybory pójść należy,komu oddać swój głos przemyśleć,jak się jest niezdecydowanym,to oddać tym którzy u koryta nie byli,logicznie popatrzmy,ilu jest spadochroniarzy,ile jest miernoty,ile obłudy,każdy obiecuje,a jak dojdzie do koryta zwala na poprzednika,tamten jest winien.Popatrzcie tylko n a prawicy,ile jest podziałow, jak się wycinają,jak z zawiścią jeden drugiego by zniszczył,czego używają do przxekonania naiwnych,co się działo i dzieje po katastrofie smoleńskiej,od wożenia być może pustej trumny od powiatu do powiatu,po odkopywanie grobów aby napisać że ruscy żle wykonali sekcje bo nieboszczyk był 5 cm krótszy,jakie to ma znaczenie dla naszego życia,jaka jest demokracja,jedne partie godzinamy mają czas w TV a inne są niewidoczne,ile kasy wywalamy na te foldery,plakaty,reklamę wyborczą,płoty,ścianyparkany stodoły oblepione odmłodzonymi gębami,a może jak PALIKOT mówi dwie kadencje i won do konkretnej roboty,albo na kuroniówkę,a z jakimi predyspozycjami startują do sejmu,z jakimi hasłami,tylko na przykładzie Zambrowa,to jest już początek katastrofy,aby tylko otumanić,dziś w rodzinach są już kłotnie kto powinien rządzić,a to skutek prania mozgów.Idzie babcia i patrzy ogromna reklama,nie zna człowieka,ale mówi to ten musi być najlepszy bo jego wożą po mieście,a za czyje pieniądze,za nasze bo centrale największych partii mają na to miliony,a małe mają gówno tylko za swoje.Popatrzcie ilu teraz mamy przyjaciół na płotach,posunięto się dalej,posła Boguckiego klejono na Smietnikach,bo wiadomo że śmieci każdy wyrzucić musi,a co nam Ci spadochroniarze pomogą,oczekują jaki naiwny odda na nich swój głos.Czy zostanie czy nie ale powinniśmy oddać głos na najbardziej przygotowanego do ustanawiania prawa zambrowiaka,jak nie chcemy to na tych co jeszcze nie rządzili,ale to jest tylko moja myśl.Ja głosuję na Pana Glińskiego,na człowieka którego znam,a nie jakiegoś spadochroniarza....(gienio)Kaczyński
Co do oceny rządów to Tuskowi wystawiam - 5, rządowi PISu - 1.
Rządy PISu przypadały na lata dobrej koniunktury gospodarczej, mimo to wzrosło zadłużenie. Zajmowali się wszystkim, tylko nie gospodarką. A Kaczyńscy i ich współpracownicy zwyczajnie łgali - począwszy od obietnicy 3 mln mieszkań, poprzez obiecanki że jak Lech będzie prezydentem, to Jarek nie zostanie premierem (śmiech - Rzeczpospolita stała się rodzinnym interesem bliźniaków), głoszenie haseł praworządności i łamanie prawa (nagonki na ludzi, ferowanie wyroków przed rozpatrzeniem spraw przez sądy jak w przypadku lekarza - ten pan nigdy już nikogo nie zabije - ogłosił przed kamerami człowiek na stanowisku ministra sprawiedliwości ! - Ziobro), zaprzeczenie że wejdą w koalicję z Samoobroną, po czym zawiązanie koalicji z Lepperem. Itp. itd.
Rządy Tuska to ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, 2 srogie zimy i przez dwa lata klęski powodzi. Mimo to dzięki rozsądnym działaniom rządu, samorządów i obywateli których rząd wspierał i którym nie przeszkadzał, odnotowujemy wzrost gospodarczy, kraj buduje się i rozwija, co widać nawet w Zambrowie (Orliki, ronda, Manhattan, obwodnica...), powstają nowe miejsca pracy.
POpieram w wyborach kandydatów PO. Nie chcę, żeby zamiast budzika budziło mnie bladym świtem ABW, mimo iż jestem uczciwym, praworządnym obywatelem.
Ja mogę popierać tylko tych co mają nikłe szanse na wejście do parlamentu np.PJN,PALIKOT,ale w Zambrowie popieram naszego,czy będzie rządził PIS,czy PO.To jest mój zasrany obowiązek dbać o swoich a nie obcych,dla mnie liczą się kompetencje człowieka naszego.Na dziś i myślę że na jutro takim jest M.Gliński.Obcym spadochroniarzom nie daję satysfakcji,ale jest to tylko mój pogląd,macie inne też je uszanuję .
[cite user="boel" date="07.10.2011 09:35"]Kamea - ja głosuję na M.Glińskiego.
Co do oceny rządów to Tuskowi wystawiam - 5, rządowi PISu - 1.
Rządy PISu przypadały na lata dobrej koniunktury gospodarczej, mimo to wzrosło zadłużenie. Zajmowali się wszystkim, tylko nie gospodarką. A Kaczyńscy i ich współpracownicy zwyczajnie łgali - począwszy od obietnicy 3 mln mieszkań, poprzez obiecanki że jak Lech będzie prezydentem, to Jarek nie zostanie premierem (śmiech - Rzeczpospolita stała się rodzinnym interesem bliźniaków), głoszenie haseł praworządności i łamanie prawa (nagonki na ludzi, ferowanie wyroków przed rozpatrzeniem spraw przez sądy jak w przypadku lekarza - ten pan nigdy już nikogo nie zabije - ogłosił przed kamerami człowiek na stanowisku ministra sprawiedliwości ! - Ziobro), zaprzeczenie że wejdą w koalicję z Samoobroną, po czym zawiązanie koalicji z Lepperem. Itp. itd.
Rządy Tuska to ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, 2 srogie zimy i przez dwa lata klęski powodzi. Mimo to dzięki rozsądnym działaniom rządu, samorządów i obywateli których rząd wspierał i którym nie przeszkadzał, odnotowujemy wzrost gospodarczy, kraj buduje się i rozwija, co widać nawet w Zambrowie (Orliki, ronda, Manhattan, obwodnica...), powstają nowe miejsca pracy.
POpieram w wyborach kandydatów PO. Nie chcę, żeby zamiast budzika budziło mnie bladym świtem ABW, mimo iż jestem uczciwym, praworządnym obywatelem. [/cite]
"A świstak siedzi i zawija je w te sreberka...".[;-P]
Hehe... A Tusk zawsze mówił prawdę... Nie dość, że stajesz się niewiarygodna pisząc takie rzeczy, to jeszcze się ośmieszasz. Przecież każdy widzi, jak to było z tą prawdomównością premiera. Jej efekty każdy z nas odczuł na własnej skórze, we własnym portfelu. Tak jak już wspomniałam, z matemtyką masz na bakier! Nie zrozumiałaś tego, co napisałam wcześniej. Nie mówiłam o obietnicach przedwyborczych, ale o kłamstwach w trakcie rządów. Z zielonej wyspy, nagle zrobił się ogromny kryzys, którym pan premier straszy w swoich najnowszych spotach, pojawiających się na kilka dni przed wyborami, twierdząc, że będzie naszym wybawcą. Ma gość tupet! Tymczasem prawda jest taka, że od dawna nie jest dobrze. Rostowski zmniejsza długi przesuwając pieniążki z jednej kolumny w drugą. Oficjalnie na papierze wszystko się zgadza, faktycznie - dług zostaje na tym samym poziomie.
Nie tłumacz wszelkich niepowodzeń kryzysem. Njalepiej jest zwalić odpowiedzialność na okoliczności zewnętrzne. Biedni, bezradni rządzący! Tylko po co nam tacy bezradni? O kryzysie to ja słyszę od 2008 roku. Według ekspertów ta pierwsza fala kryzysu była o wiele słabsza niż ta, z jaką dopiero przyjdzie nam się zmierzyć, a mimo to PO już zdążyła zadłużyłć Polskę jak żaden inny rząd. Co więc będzie teraz? Wysprzedają, co się da, podatki w górę czy może jeszcze sięgną do rezerwy demograficzej lub OFE? Co ich obchodzi, co będzie z ludźmi za kilkanaście/-dziesiąt lat! A może dalej będą sprzedawać koncesje na gaz łupkowy zagranicznym firmom bez wcześniejszych regulacji polskiego prawa (20 % już sprzedali)?
W kółko powtarzasz, że Polska się rozwija, buduje, itd. I znowu zapominasz, że to dzięki pieniądzom unijnym i Euro 2012. Gdyby nie to, praktycznie nic by się nie budowało, bo i za co, skoro w kasie brakuje pieniędzy.
Manhattan... Hehe, tak to zdecydowanie dobry przykład świetnej inwestycji. Przepłacona i nie sprawdza się. Co z tego, że warunki super jak dochody handlowców spadły, a niektórzy w ogóle zrezygnowali z prowadzenia dziłalności. Czy dla Ciebie liczy się tylko, że budują, a nie co i jak oraz czy jest to racjonalna inwestycja?
Slogany o ABW pukającej bladym świtem są już przereklamowane. Nie działały na mnie wcześniej, tym bardziej teraz, gdy PO pokazała, że w tym zakresie niewiele różni się od PiS. Przeforsowała przecież poprawkę do ustawy ograniczającą nasz dostęp do informacji publicznej. Teraz każdy byle jaki urzednik będzie mógł podjąć taką, a nie inną decyzję i nawet nie będzie musiał wyjaśnić nam, czym się przy tym kierował. Wystarczy, że zasłoni się ważnym interesem publicznym... i koniec sprawy. Do tego dochodzi karanie ludzi (kibiców, studentów) za ich poglądy polityczne.
W każdym poście siłę PO budujesz na słabości i błędach PiS. To ma być argument?! Słabiutko!!! Ale rozumiem - PO nie ma praktycznie żadnych zasług. Przespała swoje 4 lata lub jak to powiedział europoseł Migalski - przesiedziała je cicho pod stołem.
Taki przykładowy Kowalski, mający choć odrobinę oleju w głowie, jak ma w kieszeni tylko 1000 zł, które ma mu wystarczyć na miesiąc, nie bedzie wydawał ich na luksusy. Opłaci rachunki, będzie kupował najtańszą żywność, ubrania, o wakacjach nawet nie będzie myślał. Będzie starał się nie zadłużać, bo pożyczki trzeba kiedyś spłacić, a z próżnego i Salomon nie naleje. A co zrobił rząd Tuska? Rządził w trudnych czasach, jak twierdzisz, a mimo tego zatrudniał kolejnych urzedników, tworzył nowe, zbyteczne instytucje. Wobec kryzysu podwyższał regularnie pensje tylko jednej, i tak bardzo uprzywilejowanej grupie zawodowej. Dlaczego? Bo żona premiera jest jej członkiem? Gdzie tu logika i rozsądne wydatkowanie pieniędzy, w dodatku nie swoich?
Jak więc widzisz, mamy zupełnie inne spojrzenie na rządy Tuska. Dzielą nas również priorytety. Moim zdaniem [B]to były kiepskie rządy.[/B] Ode mnie drugiej szansy nie dostaną, skoro tej nie potrafili wykorzystać!!!
Co do pana Glińskiego, w co drugim poście powtarzasz, że będziesz na niego głosować. Wiem o tym doskonale. Właściwie, to i bez Twojej informacji mogłam się tego domyślić. Niepotrzebnie tracisz czas. No chyba, że masz go za dużo[;-P]
Na koniec, apel do wszystkich! Bez względu na poglądy, IDŹMY NA WYBORY! Jeśli nie chcecie PiS czy PO, których głównie dotyczy dyskusja, to są przecież jeszcze inni. Przemyślcie sprawę! Być może znowu się rozczarujemy, ale przynajmniej próbujmy coś zmienić, skoro istnieje taka możliwość. Lepiej jest żałować tego, co się zrobiło, niż tego, że nawet się nie spróbowało. Poza tym oddany głos daje nam prawo do późniejszego, ewentualnego narzekania[:-)]
[cytat]W Zambrowie jak zawsze wygrał PiS - brawo! Agitacja kościoła zdała egzamin. Na tej "świętej" podlaskiej ziemi nie miał prawa wygrać nikt inny. ;)[/cytat]
To już choroba, idź się leczyć. Gdzie w kościele usłyszałeś jakąś agitację?
I potem dziwić się, że Zambrów robi się wioską. Nie potraficie się zjednoczyć by mieć swojego posła czy senatora.
A teraz trzeba się spinać i przeżyć kolejne pare lat doprowadzania do ruiny Polski przez PO i patrzenia jak społeczeństwo biednieje, a im żyje się lepiej...
Tak, dalej zwalajcie dalej winę za swoje wszystkie niepowodzenia na rząd (bez względu jakiej partii) zamiast wziąć się do pracy i zadbać o siebie i swoich najbliższych. Tak najłatwiej usprawiedliwić niedorajdctwo (mało zgrabny neologizm). ŻADNA partia nie ułoży życia za nikogo i nie rozwiąże wszystkich problemów tzw. NARODU.
A ja uważam, że Zambrów należy zaorać, bo to ciemnogród jakich nawet na Podlasiu jest niewiele. Chcecie należeć do Mazowsza ??? ha ha ha!!! -z takimi poglądami to tylko do zaorania
[cytat]A ja uważam, że Zambrów należy zaorać, bo to ciemnogród jakich nawet na Podlasiu jest niewiele. Chcecie należeć do Mazowsza ??? ha ha ha!!! -z takimi poglądami to tylko do zaorania[/cytat]
Nie, nie chcemy. My już do niego należymy, gdybyś jeszcze nie wiedziała[;-P]
Mam pytanie panie/pani ancysss czy pani Chojnowska zdobyła mandat senatora? kilka dni temu pisałem ze nic sobą nie reprezentuje i to potwierdziły wybory tam nie potrzeba ludzi tylko do ponoszenia ręki tak mi się wydaje.pozdrawiam
[cytat]W Zambrowie jak zawsze wygrał PiS - brawo! Agitacja kościoła zdała egzamin. Na tej "świętej" podlaskiej ziemi nie miał prawa wygrać nikt inny. ;)[/cytat]
A najwięcej wiedzą ci, co przebywają poza granicami kraju. Tak im było dobrze w Polsce, a w szczególności w Zambrowie, który tak bardzo im się podoba, że postanowili się stąd wynieść, a teraz oceniają innych i próbują "układać" im życie. Ba, uważają chyba, że wszyscy jesteśmy tak głupi, iż bez kościoła nie jesteśmy w stanie podjąć żadnej decyzji. Gratuluję takiego podejścia!
Nie przyszło Ci do głowy, że takie wyniki w Zambrowie i całym powiecie świadczą o czymś więcej niż tylko siła kościoła?
[cytat]Tak, dalej zwalajcie dalej winę za swoje wszystkie niepowodzenia na rząd (bez względu jakiej partii) zamiast wziąć się do pracy i zadbać o siebie i swoich najbliższych. Tak najłatwiej usprawiedliwić niedorajdctwo (mało zgrabny neologizm). ŻADNA partia nie ułoży życia za nikogo i nie rozwiąże wszystkich problemów tzw. NARODU.[/cytat]
No pewnie! Wszak nasi rządzący są tylko od tego, by pełnić funkcje reprezentacyjne i pobierać za to co miesiąc po kilkanaście tysięcy złotych z naszych podatków. Nic innego nie mogą przecież zrobić, prawda? Tylko ciekawe, skąd wezmą kasę, jak jej zabraknie w budżecie? Czasami nie od Ciebie i wszystkich innych? Trudno utrzymywać rodzinę jak coraz więcej zabierają ci z portfela, a wzrost własnych dochodów nie jest adekwatny do rosnących cen czy kosztów prowadzenia działalności. Ale, rzecz jasna, nie widzisz zależności między rządzącymi państwem a jego obywatelami.
A najwięcej wiedzą ci, co przebywają poza granicami kraju. Tak im było dobrze w Polsce, a w szczególności w Zambrowie, który tak bardzo im się podoba, że postanowili się stąd wynieść, a teraz oceniają innych i próbują "układać" im życie. Ba, uważają chyba, że wszyscy jesteśmy tak głupi, iż bez kościoła nie jesteśmy w stanie podjąć żadnej decyzji. Gratuluję takiego podejścia!
Nie przyszło Ci do głowy, że takie wyniki w Zambrowie i całym powiecie świadczą o czymś więcej niż tylko siła kościoła?[/cite]
Bo spoza granic RP lepiej widać, a do tego wzrasta obiektywność obserwatora. Poczytaj sobie troszkę książek z socjologii, to pojmiesz, że mam rację. O wygranej PiS na Podlasiu, a w szczególności w Zambrowie zadecydował przede wszystkim jeden główny czynnik: głęboko zakorzeniony katolicki konserwatyzm a co za tym idzie lęk wszystkim co niepoznane. Zauważ, że na Podkarpaciu czy Podlasiu/wchodzie RP zawsze wygrywają frakcje konserwatywne a i KK ma się dobrze. Przypadek?!
Bo spoza granic RP lepiej widać, a do tego wzrasta obiektywność obserwatora. Poczytaj sobie troszkę książek z socjologii, to pojmiesz, że mam rację. O wygranej PiS na Podlasiu, a w szczególności w Zambrowie zadecydował przede wszystkim jeden główny czynnik: głęboko zakorzeniony katolicki konserwatyzm a co za tym idzie lęk wszystkim co niepoznane. Zauważ, że na Podkarpaciu czy Podlasiu/wchodzie RP zawsze wygrywają frakcje konserwatywne a i KK ma się dobrze. Przypadek?![/cite]
Mam trochę znajomych za granicą i wiesz, co niektórzy mówią? Mianowicie, że rządzący robią nas w balona, że nasza sytuacja nie jest tak dobra jak mówił o niej nasz rząd (tak podobno piszą w "ich" mediach). Jak więc widzisz, ten obiektywizm jest różny.
Lęk przed nieznanym? Tutaj to już mnie rozbawiłeś :) Tak mogło być 4 lata temu, ale nie teraz. PO rządziło przez całą 4-letnią kadencję, więc każdy widział efekty jej pracy.To nie jest nowa partia, która pierwszy raz weszła do sejmu. Nawet na naszym terenie, mimo tego zakorzenionego katolicyzmu, jak twierdzisz, nikt nie porywałby się na zmianę rządzących, gdyby ludziom było dobrze. Większości nie interesuje wielka polityka. Zależy jej przede wszystkim na dobrych warunkach życia. Tego nie zapewniło im PO. Wygrało tylko dlatego, że nie ma silnego przeciwnika.
Wynik jest więc spowodowany niezadowoleniem ludzi z obecnej sytuacji i chęcią zmian, czego przykładem może być Ruch Palikota, który nawet w naszym powiecie zajął 4 miejsce, a nie ma nic wspólnego z kościołem. Powyborcza sytuacja jest niezmienna od lat. Polska podzielona jest na dwie części: biedniejszą - wschodnią i bogatszą zachodnią. Gdyby tak wyrównać warunki życia, wcale nie jestem przekonana, że granica przebiegałaby tak jak obecnie.
[cite user="siarzewskii" date="10.10.2011 16:18"]Niestety u nas jest ciemnogród i wszyscy głosują tylko na krzykaczy z PISU jakby innych partii nie bylo.
Panstwo ma byc swieckie a nie koscielne.[/cite]
Wydaje mi się, że większe pretensje powinieneś mieć do tych, co w ogóle nie poszli zagłosować. Było ich znacznie więcej niż tych, którzy oddalii swój głos na tą czy inną partię, wedle własnego uznania.
Ich poglądy mogą być niezgodne z Twoimi, ale Ci przynajmniej coś zrobili.
Wiesz, co mnie najbardziej wkurza? Już nawet nie to, że wygrało PO, bo tego można się było spodziewać (widać ludzie za mało jeszcze po du...ch dostali), ale to, że ponad połowa z nas nie poszła do wyborów. Na tle powiatu Zambrów to już w ogóle się popisał. Jest tyle narzekania wokół, również na naszym forum, ale jak jest możliwość dokonania zmiany, to większości z nas nawet nie chce się pójść zagłosować. Wielu z Was pewnie powiedziało sobie: „Po co? Przecież mój głos i tak nic nie zmieni? Szkoda czasu…”. Podobnie pomyślało kilkanaście milionów Polaków i co? Znowu to samo… Jak myślicie, komu zaszkodziliście bardziej swoim biernym zachowaniem: wybranej władzy czy sobie? Odpowiedź jest oczywista. Na pewno nie władzy, bo ją wybrali za Was inni. Natomiast Wam lepiej nie będzie, ale ewentualne pretensje w tej sytuacji możecie mieć tylko i wyłącznie do siebie. Co Wam teraz pozostało? Chyba tylko dostosować się do tego, co zafundowali Wam Ci, którzy zagłosowali.
A teraz zastanówcie się, co by było, gdyby do wyborów poszło te kilkanaście milionów niezadowolonych Polaków? Niezadowolonych, bo to oni w większości olali wybory. Myślę, że wynik wyborów mógł być zupełnie inny.
Pamiętajcie, że dopóki nie ruszycie tyłka, by postawić krzyżyk, a tym samym pokazać, czy rządzący sprostali Waszym oczekiwaniom czy też nie, czy chcecie zmian, czy dobrze jest jak jest, nic nigdy się nie zmieni.
[cytat]Mam pytanie panie/pani ancysss czy pani Chojnowska zdobyła mandat senatora? kilka dni temu pisałem ze nic sobą nie reprezentuje i to potwierdziły wybory tam nie potrzeba ludzi tylko do ponoszenia ręki tak mi się wydaje.pozdrawiam [/cytat]
Wioleta zrobiła piękny wynik, zaufało jej ponad 7 tys. ludzi (wg. 58% protokołów komisji). Ty nawet tylu nie widziałeś na oczy w swojej zapyziałości:)
Ciesz się ciesz zatem, a Zambrów będzie gorszą dziurą niż Czyżew czy Łomża. Mieliście kandydatów którzy mogli walczyć o rozwój miasta, ponad podziałami wystarczyło zagłosować na ludzi nie partie- np. na M.Glińskiego i Wiolete Chojnowską.
A tak, patrzcie jak inni będą rosnąć, a wasze miasto staje się wsią zabitą dechami:)
Dziękuję bardzo ludziom rozsądnym, którzy poparli kandydaturę Wiolety. Dobrze oddany głos procentuje i nikt Wam nie zarzuci nigdy, że nie chcieliście dobrze dla miasta.
"Lęk przed nieznanym? Tutaj to już mnie rozbawiłeś :) Tak mogło być 4 lata temu, ale nie teraz. PO rządziło przez całą 4-letnią kadencję, więc każdy widział efekty jej pracy.To nie jest nowa partia, która pierwszy raz weszła do sejmu. Nawet na naszym terenie, mimo tego zakorzenionego katolicyzmu, jak twierdzisz, nikt nie porywałby się na zmianę rządzących, gdyby ludziom było dobrze. Większości nie interesuje wielka polityka. Zależy jej przede wszystkim na dobrych warunkach życia. Tego nie zapewniło im PO. Wygrało tylko dlatego, że nie ma silnego przeciwnika. "
Śmiem stwierdzić coś podobnego do tego, tyle tylko, że wg mnie PO wygrało również dlatego, że ma nazbyt nieprzewidywalnego i stosunkowo groźnego dla polskiej demokracji przeciwnika w postaci PiS. Wielu poszło na wybory i oddało swój głos na PO tylko dlatego, bo obawiało się powrotu "komuny" w wykonaniu PiS - ludzi, którzy chcą powrotu czasów Gierka i jemu podobnych. Z tego samego powodu rok temu wygrał Komorowski, z tego samego powodu mogło wczoraj wygrać PO. Ludzie obawiają się "wodza" Jarosława, obawiają się powrotu ubeckich teczek na każdego, permanentnej inwigilacji, nieufności i siania nienawiści itp.
[cite user="boel" date="10.10.2011 17:39"]Szkoda.Znowu ciemnogród wygrał w zambrowskim powiecie. I znów Zambrów nie ma żadnego reprezentanta w parlamencie. [
[cytat]http://www.youtube.com/watch?v=3zGa7vzVcIU&feature=player_embedded jakos specjalnie go nie trawie ale w tej kwesti ma duzo racji...[/cytat]
Tak, w której kwestii? Gdy chwali zbrodnicze rządy Pinocheta, czy wtedy, gdy mówi mniej więcej to samo co niedawno Hofman z PISu o chłopach z PSLu?
Ja jakoś nadal Cejrowskiego nie trawię i nie podzielam jego poglądów na demokrację. Zasługują na taki komentarz, jaki PSL dało Hofmanowi - buraka i burakiem.
[cite user="koszarek" date="10.10.2011 20:13"]
Śmiem stwierdzić coś podobnego do tego, tyle tylko, że wg mnie PO wygrało również dlatego, że ma nazbyt nieprzewidywalnego i stosunkowo groźnego dla polskiej demokracji przeciwnika w postaci PiS. Wielu poszło na wybory i oddało swój głos na PO tylko dlatego, bo obawiało się powrotu "komuny" w wykonaniu PiS - ludzi, którzy chcą powrotu czasów Gierka i jemu podobnych. Z tego samego powodu rok temu wygrał Komorowski, z tego samego powodu mogło wczoraj wygrać PO. Ludzie obawiają się "wodza" Jarosława, obawiają się powrotu ubeckich teczek na każdego, permanentnej inwigilacji, nieufności i siania nienawiści itp. [/cite]
Właśnie o tym między innymi pisałam. PO nie wygrało swoją siłą, ale słabością PiS. Zobaczymy, co teraz będzie się działo po lewej stronie...[;-P]
A co do Gierka, to PO go przebiło. Zrobiło dług większy niż on. Sianie nienawiści? To nie tylko zasługa PiS. Patrzysz bardzo jednostronnie. Widziałeś spoty PO, zwłaszcza te ostatnie przed wyborami, słyszałeś wypowiedzi Tuska? Z racji swojego pobytu, mogłeś nie widzieć, więc zapewniam, miłością nie były one przepełnione. PO nie istniałoby bez PiS. Taka jest prawda.
A PiS nie istniałoby bez PO - to też pewne. Są siebie warci. Dlatego głoszący skrajnie lewicowe poglądy Palikot otrzymał 10% poparcia. Gdzie dwóch się bije, tam Palikot korzysta. ;) Brawo Janusz! :)
Już nie zwolenniczka PiS? Wow, jak Ty szybko zmieniasz poglądy. Piszesz jedno, robisz drugie. Zaprzeczasz sama sobie. Podobno nie czytasz tego, co piszę do Ciebie, a tymczasem czytasz nie tylko to, ale również to, co skierowane jest bezpośrednio do innych. Słowa nie mają dla Ciebie żadnej wartości. [;-P]
Takie stwierdzenie premiera to przejaw pychy i arogancja. Nic nie trwa wiecznie. Palikota wybrali przecież dawni wyborcy PO. Na Tuska zagłosowała tylko 1/4 Polaków. Nie ma się czym chwalić.
A co do słabości PiS. Gdyby Kaczyński ugryzł się czasem w język, na pewno więcej by zyskał. PR to na pewno nie ich mocna strona, w przeciwieństwie do PO. W tym są słabi, masz rację, a tylko na tym opiera się PO.
Słabość PiS wykreowały stronnicze media, a ludzie łykają to, co widzą niestety. Największym dziennikarskim "profesjonalizmem" wykazł się w tej kampanii Lis. Normalnie przeskoczył sam siebie.
Wygrało PO, bo ludzie bardziej przestraszyli się PiS - pukania ABW o 6.00 do drzwi, o którym sama wielokrotnie wspominałaś (ciekawe, do ilu Polaków faktycznie zapukało...) niż tego, co się działo przez ostatnie 4 lata: afer zamiatanych przez dywan, braku konkretnych reform, ogromnego długu, nieracjonalnych wydatków na armię niepotrzebnych urzędników, podwyżki podatków i drożyzny, ograniczania wolności poprzez zmianę istniejącego prawa, np. tego dotyczącego dostępu do informacji publicznej (wiesz, że na 89 zbadanych krajów, jesteśmy w ogonie pod tym względem) i można byłoby tak wymieniać. Do tego dodać owe stronnicze media wyolbrzymiające błędy jednych i usprawiedliwiające lub przymykające oko na błędy drugich, i sukces gotowy.
Faktycznie PiS nie jest takie słabe, skoro mimo tylu przegranych nadal się trzyma, a jego elektorat drastycznie się nie zmniejsza. Ludzi PiS-u bardzo chętnie przejmuje PO, dając im nawet jedynki na listach, czyli mają specjalistów;) Nie jest tak źle z PiS, ale wobec istniejącej sytuacji - czwartej władzy (media) - trudno jest im zastnieć w Polsce, jako partia reprezentująca sobą coś więcej niż katastrofę pod Smoleńskiem i to, co się działo po niej (zręcznie wykorzystało to PO) czy dzielenie Polaków (to samo robi PO), itd. Działają mechanizmy psychologiczne, a nie racjonalna ocena zarówno dokonań obu partii, jaki i obecnej sytuacji w Polsce.
Szkoda czasu na dalsze dyskusje. Już po wyborach, więc nie ma o czym mówić. Pożyjemy i zobaczymy, jaki kolorek przybierze wyspa w tej kadencji i jakich to cudów dokona premier Tusk, nasz "wybawiciel kryzysowy".[;-P]
a najgorsze jest to, że taka patowa sytuacja się nie zmieni dopóty, dopóki na scenie politycznej nie pojawi się nowa charyzmatyczna frakcja polityczna. PiS będzie przyganiał PO i na odwrót i już wiecznie jedna połowa Polaków głosować będzie na mniejsze zło, a druga połowa na zło wcielone, które przed wyborami przyjmuje postać potulnego baranka. Bez sensu. Teraz nadzieja w polskiej lewicy. Może jak pogonią dziubdziusia prezesa i wybiorą na to stanowisko kogoś z jajami, to wreszcie staną się trzecią siłą, która za 4 lata stanie w szranki z dzisiejszymi wygranymi. :)
[cytat]Nie ma korzyści z posła, senatora? Czyżew wioską był- a jest miastem. Zambrów miastem był, będzie wioską:)[/cytat] A nie mówiłam,że Zambrów do zaorania...!!!
[cytat] A nie mówiłam,że Zambrów do zaorania...!!![/cytat]
A wiesz jak oceniany jest Białystok? Dokładnie tak, jak napisałaś o Zambrowie. Lubię to miasto i dosyć dobrze go znam, ale w oczach innych Białystok uchodzi za zadupie, ciemnogród, miejsce ogromnej nietolerancji, uprzedzeń, pomimo takiej wielokulturowości. Sama znam małżeństwo mieszane (ona - Polka, on - Hindus), które musiało się wynieść z tego nader postępowego miasta, bo ludzie nie dawali im normalnie żyć.
Kamea ale nie ma co generalizować. Pewnie że są przejawy nietolerancji ale to jak w każdym mieście. Zdarza się grupa gówniarzy, którzy niewiele myślą ale chwytają hasłą typu white power czy antysemickie slogany. Nie oznacza to, że takie jest całe miasto. Tak samo jak nie oznacza, że cały Zambrów jest opóźniony, bo np. xyz nie wie że PRL się skończył dobre pare lat temu:)
Białystok słynął z wielokulturowości i niektórym ta łatka przeszkadzała. Kilku młodych faszystów łatwiej zobaczyć w mediach i ciekawiej niż to co się dzieje na co dzień w mieście:)
Ale co tu gadać, postaw czarnoskóego geja w Zambrowie i też go przekopią i krzyżami zleją po plecach:P
[cite user="ancysss" date="11.10.2011 14:28"]Kamea ale nie ma co generalizować. Pewnie że są przejawy nietolerancji ale to jak w każdym mieście. Zdarza się grupa gówniarzy, którzy niewiele myślą ale chwytają hasłą typu white power czy antysemickie slogany. Nie oznacza to, że takie jest całe miasto. Tak samo jak nie oznacza, że cały Zambrów jest opóźniony, bo np. xyz nie wie że PRL się skończył dobre pare lat temu:)
Białystok słynął z wielokulturowości i niektórym ta łatka przeszkadzała. Kilku młodych faszystów łatwiej zobaczyć w mediach i ciekawiej niż to co się dzieje na co dzień w mieście:)
Ale co tu gadać, postaw czarnoskóego geja w Zambrowie i też go przekopią i krzyżami zleją po plecach:P[/cite]
Właśnie nie generalizuję. Z reguły tego nie robię, a w przypadku Białegostoku to już w ogóle nie wchodzi w grę, choćby dlatego, że znam go nie tylko ze słyszenia.
Całkowicie się z zgadzam z tym, co napisałeś. Chciałam tylko pokazać, że bez sensu nazywanie jest jakiegoś miasta ciemnogrodem, bo taką łatkę można byłoby przypiąć prawie każdemu miastu, w zależności co by się wzięło pod uwagę.
[cytat]a najgorsze jest to, że taka patowa sytuacja się nie zmieni dopóty, dopóki na scenie politycznej nie pojawi się nowa charyzmatyczna frakcja polityczna. PiS będzie przyganiał PO i na odwrót i już wiecznie jedna połowa Polaków głosować będzie na mniejsze zło, a druga połowa na zło wcielone, które przed wyborami przyjmuje postać potulnego baranka. Bez sensu. Teraz nadzieja w polskiej lewicy. Może jak pogonią dziubdziusia prezesa i wybiorą na to stanowisko kogoś z jajami, to wreszcie staną się trzecią siłą, która za 4 lata stanie w szranki z dzisiejszymi wygranymi. :)[/cytat]
W jednym się zgodzę – potrzebny jest ktoś trzeci. Tak byłoby lepiej dla wszystkich, ale prawdę powiedziawszy nie wiem, czy ktoś taki będzie w stanie się przebić, jeśli media będą pokazywać rzeczywistość tak, jak do tej pory, czyli bardzo wybiórczo i stronniczo, z korzyścią dla Tuska. "Zło wcielone" - hehe, to już zakrawa o paranoję. Czasem strach ma tylko wielkie oczy;) Za rządów PiS, podobnie jak za PO, były afery, kłótnie, ale sytuacja finansowa nie była tak zła jak obecnie. Nie zabrano nam tyle, co obecnie. Może jestem w mniejszości, ale ja się nie wstydziłam, nie bałam... Tak czy inaczej, media bardzo surowo rozliczyły rządy PiS i większość zdecydowała, by zmienić PiS na PO. W takcie rządów PO media bardziej zajmowały się opozycją niż koalicją, ważniejsza dla nich była walka pod krzyżem niż podniesienie VAT-u, które ma znaczenie dla każdego, a trudno uznać to za sukces PO.
I co mamy po 4 latach? Ktoś powie: spokój. Obawiam się jednak, że to pozorny spokój, a mniejsze zło może w perspektywie okazać się większym.
Wiesz, czego dowiedziałam się dopiero wczoraj? Na przykład tego, że w ostatnim półroczu upadło już 1500 sklepów odzieżowych, a 80 miliardów z Funduszu Spójności najprawdopodobniej przeleci nam pod nosem dzięki rządom Tuska. Albo sprawa gazu łupkowego. W Parlamencie Europejskim od kilkunastu dni toczy się dyskusja i jak się okazuje, Unia chce nam zakazać jego wydobycia. W dodatku coś takiego ma miejsce za naszej prezydencji. Liczą się z nami, jak nic! Dlaczego o tym nie mówi się w mediach? Dlaczego media nie rozliczyły rządów Tuska? Dlaczego tyle faktów jest ukrywanych? Ciekawe jest też to, że tych niewygodnych dla Tuska faktów nie przedstawił w kampanii Kaczyński. Mieć tyle argumentów przeciw i ich nie wykorzystać? Tego nie rozumiem.
Przedstawiają nam cyferki dotyczące długu, a zagraniczne gazety pokazują, że ten dług jest o wiele większy.
Jak widać, przebimbanie 4 lat, polityka zgadzania się na wszystko wobec naszych sąsiadów i UE, nie zawsze przynosi wymierne korzyści. Co nam z tego, że jesteśmy podobno lepiej postrzegani za granicą? To nie napełni budżetu i nie poprawi warunków życia w kraju.
forumowi kretyni zarzucają co niektórym obywatelom ciemnotę,
ale nie ma ciemniejszego wyborcy niż zwolennik platwormy
za pół roku będą gorzko tego żałowali
[cite user="xyz" date="11.10.2011 15:44"]forumowi kretyni zarzucają co niektórym obywatelom ciemnotę,
ale nie ma ciemniejszego wyborcy niż zwolennik platwormy
za pół roku będą gorzko tego żałowali [/cite]
hehe to samo pisałeś 4 lata temu, a jakoś po 4 latach ludzie ponownie wybrali tych samych... coś jest nie tak?! ;)
[cite user="xyz" date="11.10.2011 15:44"]forumowi kretyni zarzucają co niektórym obywatelom ciemnotę,
ale nie ma ciemniejszego wyborcy niż zwolennik platwormy
za pół roku będą gorzko tego żałowali [/cite]
A ja myślę, że nie masz racji. Nie głosowałem na PO, ale szanuję ich wyborców.
Chyba nie jest tak źle, skoro wygrali wybory, a nie PIS, SLD,PPP lub PJN.
Zgodnie z konstytucją jesteśmy państwem świeckim i obowiązuje rozdział kościoła od państwa. Palikot zyskał wiele głosów przez to, że ludzie mają dość faworyzowania kościoła przez władze i wtrącania się księży we wszystkie sprawy. Palikot jako jeden z nielicznych głośno o tym mówił.
Co do wygranej PO z takiego czy innego powodu i jej wieszczonej przez niektórych rychłej porażce, to warto pamiętać, że w takiej Ameryce, co mimo wielkich długów nadal uchodzi za kraj zamożny, mają tylko DWIE PARTIE, które od czasu wymieniają się władzą. Wie ktoś czym różnią się republikanie od demokratów i która z tych partii to odpowiednik lewicy, a która prawicy? Nie widać, żeby w USA uważali za potrzebne mnożenie liczby partii.
A POpatrzcie, co się dzieje w Chinach - nadal rządzi jedyna w tym kraju partia, w dodatku komunistyczna, prowadzą kapitalistyczną gospodarkę i notują najlepsze w świecie wskaźniki rozwoju gospodarczego! To się dopiero POrobiło!
A wiesz jak oceniany jest Białystok? Dokładnie tak, jak napisałaś o Zambrowie. Lubię to miasto i dosyć dobrze go znam, ale w oczach innych Białystok uchodzi za zadupie, ciemnogród, miejsce ogromnej nietolerancji, uprzedzeń, pomimo takiej wielokulturowości. Sama znam małżeństwo mieszane (ona - Polka, on - Hindus), które musiało się wynieść z tego nader postępowego miasta, bo ludzie nie dawali im normalnie żyć.[/cite] I tu absolutnie z Panem się zgadzam,ale przecież jak się popatrzy na mapę Polski z wynikami wyborów to te dwa miasta są w tym samym kolorze i stanowią właśnie tą ścianę wschodnią : najbiedniejszą, zacofaną, gdy tymczasem mazowieckie i inne woj. Polski centralnej i zachodniej sa oznaczone innym kolorem. Czyżby prawie cała Polska była głupia a tylko ludność Podlasia, Lubelszczyzny, Rzeszowszczyzny i Podkarpacia była nieomylna. Oj zaorzą nas zaorzą albo zrobią skansen i to jest smutne. A ja się boję "Budapesztu w Warszawie", bo pamiętam rok 1968 kiedy przez Zambrów wieczorem w deszczu jechały samochody wojskowe na Czechosłowację a na ulicy Łomżyńskiej był pożar...
[cytat] I tu absolutnie z Panem się zgadzam,ale przecież jak się popatrzy na mapę Polski z wynikami wyborów to te dwa miasta są w tym samym kolorze i stanowią właśnie tą ścianę wschodnią : najbiedniejszą, zacofaną, gdy tymczasem mazowieckie i inne woj. Polski centralnej i zachodniej sa oznaczone innym kolorem. Czyżby prawie cała Polska była głupia a tylko ludność Podlasia, Lubelszczyzny, Rzeszowszczyzny i Podkarpacia była nieomylna. Oj zaorzą nas zaorzą albo zrobią skansen i to jest smutne. A ja się boję "Budapesztu w Warszawie", bo pamiętam rok 1968 kiedy przez Zambrów wieczorem w deszczu jechały samochody wojskowe na Czechosłowację a na ulicy Łomżyńskiej był pożar...[/cytat]
To ciekawe, że zgadzasz się ze mną, bo w poprzednich postach mówiłaś wyłącznie o zaoraniu Zambrowa, a nie całej Polski wschodniej. Nie wiem, czy tylko Polska wschodnia jest nieomylne. Okaże się z czasem. Natomiast wiem, że większosć nie zawsze ma rację.
Sądzę, że taki rozkład polityczny ma banalne podstawy. Mianowicie, w tej części Polski nie jest dobrze, więc ludzie chcą zmiany. Widać są na tyle odważni, że wolą nawet Kaczyńskiego niż Tuska. Jak już sama wspomniałaś, to biedniejsza część Polski i na niej bardziej odbijają się wszelkie podwyżki podatków i cen. Trudno głosować na partię, za której kadencji tak bardzo wszystko poszło w górę i nadal idzie, która narobiła ogromnych długów. Pamiętasz "68, więc zdecydowanie bliżej Ci do emerytury niż mi. Przede mną wiele lat i jak słyszę, że rząd redukuje deficyt zabierając pieniądze z rezerwy demograficznej, w dodatku w obliczu coraz większego niżu i braku polityki prorodzinnej, to nie nastraja mnie optymistycznie.
Głosowanie na PO, tylko i wyłącznie dlatego, że nie jest Jarkiem (a to dominujący argument przewijający się i w realu, i na forach internetowych), to totalna głupota.
Polska od lat jest podzielona politycznie i to się nie zmieni, dopóki rządzący nie zuważą różnic w poziomie rozwoju, standardów życia i czegoś z tym nie zrobią. Co się stało z budową S-8? Olali, bo są ważniejsze inwestycje. Powstaje tylko kawałek do Jeżewa. Pieniądze pakowane są w metropolie.
Co do "Budapesztu w Warszawie"... Wierzysz w słowa polityków? Tusk też dużo gadał, naobiecywał, że ho ho, nie zrealizował właściwie niczego, a i tak wygrał. Mnie to bardziej martwi, bo oznacza, że ludzie nie wyciągają wniosków, nie rozliczają polityków, niczego nie wymagają. A skoro niczego nie wymagają, to po co cokolwiek robić. Jest tylko jakaś chora nienawiść utrwalana przez media, zamiast trzeźwej oceny.
I dlatego, jak już pisałam, przydałby się ktoś trzeci...
A co do Białegostoku, to moja wypowiedź miała pokazać coś innego niż to, co dosłownie napisałam. Wyjaśniłam to kilka postów wyżej.
[cytat]Dajmy PO jeszcze rok lub dwa:) A potem kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy :)[/cytat]
Święta racja, PISiaków już dawno trzeba było powiesić... za pisiaki!
Na wybory pójść należy,komu oddać swój głos przemyśleć,jak się jest niezdecydowanym,to oddać tym którzy u koryta nie byli,logicznie popatrzmy,ilu jest spadochroniarzy,ile jest miernoty,ile obłudy,każdy obiecuje,a jak dojdzie do koryta zwala na poprzednika,tamten jest winien.Popatrzcie tylko n a prawicy,ile jest podziałow, jak się wycinają,jak z zawiścią jeden drugiego by zniszczył,czego używają do przxekonania naiwnych,co się działo i dzieje po katastrofie smoleńskiej,od wożenia być może pustej trumny od powiatu do powiatu,po odkopywanie grobów aby napisać że ruscy żle wykonali sekcje bo nieboszczyk był 5 cm krótszy,jakie to ma znaczenie dla naszego życia,jaka jest demokracja,jedne partie godzinamy mają czas w TV a inne są niewidoczne,ile kasy wywalamy na te foldery,plakaty,reklamę wyborczą,płoty,ścianyparkany stodoły oblepione odmłodzonymi gębami,a może jak PALIKOT mówi dwie kadencje i won do konkretnej roboty,albo na kuroniówkę,a z jakimi predyspozycjami startują do sejmu,z jakimi hasłami,tylko na przykładzie Zambrowa,to jest już początek katastrofy,aby tylko otumanić,dziś w rodzinach są już kłotnie kto powinien rządzić,a to skutek prania mozgów.Idzie babcia i patrzy ogromna reklama,nie zna człowieka,ale mówi to ten musi być najlepszy bo jego wożą po mieście,a za czyje pieniądze,za nasze bo centrale największych partii mają na to miliony,a małe mają gówno tylko za swoje.Popatrzcie ilu teraz mamy przyjaciół na płotach,posunięto się dalej,posła Boguckiego klejono na Smietnikach,bo wiadomo że śmieci każdy wyrzucić musi,a co nam Ci spadochroniarze pomogą,oczekują jaki naiwny odda na nich swój głos.Czy zostanie czy nie ale powinniśmy oddać głos na najbardziej przygotowanego do ustanawiania prawa zambrowiaka,jak nie chcemy to na tych co jeszcze nie rządzili,ale to jest tylko moja myśl.Ja głosuję na Pana Glińskiego,na człowieka którego znam,a nie jakiegoś spadochroniarza....(gienio)Kaczyński
Kamea - ja głosuję na M.Glińskiego.
Co do oceny rządów to Tuskowi wystawiam - 5, rządowi PISu - 1.
Rządy PISu przypadały na lata dobrej koniunktury gospodarczej, mimo to wzrosło zadłużenie. Zajmowali się wszystkim, tylko nie gospodarką. A Kaczyńscy i ich współpracownicy zwyczajnie łgali - począwszy od obietnicy 3 mln mieszkań, poprzez obiecanki że jak Lech będzie prezydentem, to Jarek nie zostanie premierem (śmiech - Rzeczpospolita stała się rodzinnym interesem bliźniaków), głoszenie haseł praworządności i łamanie prawa (nagonki na ludzi, ferowanie wyroków przed rozpatrzeniem spraw przez sądy jak w przypadku lekarza - ten pan nigdy już nikogo nie zabije - ogłosił przed kamerami człowiek na stanowisku ministra sprawiedliwości ! - Ziobro), zaprzeczenie że wejdą w koalicję z Samoobroną, po czym zawiązanie koalicji z Lepperem. Itp. itd.
Rządy Tuska to ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, 2 srogie zimy i przez dwa lata klęski powodzi. Mimo to dzięki rozsądnym działaniom rządu, samorządów i obywateli których rząd wspierał i którym nie przeszkadzał, odnotowujemy wzrost gospodarczy, kraj buduje się i rozwija, co widać nawet w Zambrowie (Orliki, ronda, Manhattan, obwodnica...), powstają nowe miejsca pracy.
POpieram w wyborach kandydatów PO. Nie chcę, żeby zamiast budzika budziło mnie bladym świtem ABW, mimo iż jestem uczciwym, praworządnym obywatelem.
Ja mogę popierać tylko tych co mają nikłe szanse na wejście do parlamentu np.PJN,PALIKOT,ale w Zambrowie popieram naszego,czy będzie rządził PIS,czy PO.To jest mój zasrany obowiązek dbać o swoich a nie obcych,dla mnie liczą się kompetencje człowieka naszego.Na dziś i myślę że na jutro takim jest M.Gliński.Obcym spadochroniarzom nie daję satysfakcji,ale jest to tylko mój pogląd,macie inne też je uszanuję .
[cite user="boel" date="07.10.2011 09:35"]Kamea - ja głosuję na M.Glińskiego.
Co do oceny rządów to Tuskowi wystawiam - 5, rządowi PISu - 1.
Rządy PISu przypadały na lata dobrej koniunktury gospodarczej, mimo to wzrosło zadłużenie. Zajmowali się wszystkim, tylko nie gospodarką. A Kaczyńscy i ich współpracownicy zwyczajnie łgali - począwszy od obietnicy 3 mln mieszkań, poprzez obiecanki że jak Lech będzie prezydentem, to Jarek nie zostanie premierem (śmiech - Rzeczpospolita stała się rodzinnym interesem bliźniaków), głoszenie haseł praworządności i łamanie prawa (nagonki na ludzi, ferowanie wyroków przed rozpatrzeniem spraw przez sądy jak w przypadku lekarza - ten pan nigdy już nikogo nie zabije - ogłosił przed kamerami człowiek na stanowisku ministra sprawiedliwości ! - Ziobro), zaprzeczenie że wejdą w koalicję z Samoobroną, po czym zawiązanie koalicji z Lepperem. Itp. itd.
Rządy Tuska to ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, 2 srogie zimy i przez dwa lata klęski powodzi. Mimo to dzięki rozsądnym działaniom rządu, samorządów i obywateli których rząd wspierał i którym nie przeszkadzał, odnotowujemy wzrost gospodarczy, kraj buduje się i rozwija, co widać nawet w Zambrowie (Orliki, ronda, Manhattan, obwodnica...), powstają nowe miejsca pracy.
POpieram w wyborach kandydatów PO. Nie chcę, żeby zamiast budzika budziło mnie bladym świtem ABW, mimo iż jestem uczciwym, praworządnym obywatelem. [/cite]
"A świstak siedzi i zawija je w te sreberka...".[;-P]
Hehe... A Tusk zawsze mówił prawdę... Nie dość, że stajesz się niewiarygodna pisząc takie rzeczy, to jeszcze się ośmieszasz. Przecież każdy widzi, jak to było z tą prawdomównością premiera. Jej efekty każdy z nas odczuł na własnej skórze, we własnym portfelu. Tak jak już wspomniałam, z matemtyką masz na bakier! Nie zrozumiałaś tego, co napisałam wcześniej. Nie mówiłam o obietnicach przedwyborczych, ale o kłamstwach w trakcie rządów. Z zielonej wyspy, nagle zrobił się ogromny kryzys, którym pan premier straszy w swoich najnowszych spotach, pojawiających się na kilka dni przed wyborami, twierdząc, że będzie naszym wybawcą. Ma gość tupet! Tymczasem prawda jest taka, że od dawna nie jest dobrze. Rostowski zmniejsza długi przesuwając pieniążki z jednej kolumny w drugą. Oficjalnie na papierze wszystko się zgadza, faktycznie - dług zostaje na tym samym poziomie.
Nie tłumacz wszelkich niepowodzeń kryzysem. Njalepiej jest zwalić odpowiedzialność na okoliczności zewnętrzne. Biedni, bezradni rządzący! Tylko po co nam tacy bezradni? O kryzysie to ja słyszę od 2008 roku. Według ekspertów ta pierwsza fala kryzysu była o wiele słabsza niż ta, z jaką dopiero przyjdzie nam się zmierzyć, a mimo to PO już zdążyła zadłużyłć Polskę jak żaden inny rząd. Co więc będzie teraz? Wysprzedają, co się da, podatki w górę czy może jeszcze sięgną do rezerwy demograficzej lub OFE? Co ich obchodzi, co będzie z ludźmi za kilkanaście/-dziesiąt lat! A może dalej będą sprzedawać koncesje na gaz łupkowy zagranicznym firmom bez wcześniejszych regulacji polskiego prawa (20 % już sprzedali)?
W kółko powtarzasz, że Polska się rozwija, buduje, itd. I znowu zapominasz, że to dzięki pieniądzom unijnym i Euro 2012. Gdyby nie to, praktycznie nic by się nie budowało, bo i za co, skoro w kasie brakuje pieniędzy.
Manhattan... Hehe, tak to zdecydowanie dobry przykład świetnej inwestycji. Przepłacona i nie sprawdza się. Co z tego, że warunki super jak dochody handlowców spadły, a niektórzy w ogóle zrezygnowali z prowadzenia dziłalności. Czy dla Ciebie liczy się tylko, że budują, a nie co i jak oraz czy jest to racjonalna inwestycja?
Slogany o ABW pukającej bladym świtem są już przereklamowane. Nie działały na mnie wcześniej, tym bardziej teraz, gdy PO pokazała, że w tym zakresie niewiele różni się od PiS. Przeforsowała przecież poprawkę do ustawy ograniczającą nasz dostęp do informacji publicznej. Teraz każdy byle jaki urzednik będzie mógł podjąć taką, a nie inną decyzję i nawet nie będzie musiał wyjaśnić nam, czym się przy tym kierował. Wystarczy, że zasłoni się ważnym interesem publicznym... i koniec sprawy. Do tego dochodzi karanie ludzi (kibiców, studentów) za ich poglądy polityczne.
W każdym poście siłę PO budujesz na słabości i błędach PiS. To ma być argument?! Słabiutko!!! Ale rozumiem - PO nie ma praktycznie żadnych zasług. Przespała swoje 4 lata lub jak to powiedział europoseł Migalski - przesiedziała je cicho pod stołem.
Taki przykładowy Kowalski, mający choć odrobinę oleju w głowie, jak ma w kieszeni tylko 1000 zł, które ma mu wystarczyć na miesiąc, nie bedzie wydawał ich na luksusy. Opłaci rachunki, będzie kupował najtańszą żywność, ubrania, o wakacjach nawet nie będzie myślał. Będzie starał się nie zadłużać, bo pożyczki trzeba kiedyś spłacić, a z próżnego i Salomon nie naleje. A co zrobił rząd Tuska? Rządził w trudnych czasach, jak twierdzisz, a mimo tego zatrudniał kolejnych urzedników, tworzył nowe, zbyteczne instytucje. Wobec kryzysu podwyższał regularnie pensje tylko jednej, i tak bardzo uprzywilejowanej grupie zawodowej. Dlaczego? Bo żona premiera jest jej członkiem? Gdzie tu logika i rozsądne wydatkowanie pieniędzy, w dodatku nie swoich?
Jak więc widzisz, mamy zupełnie inne spojrzenie na rządy Tuska. Dzielą nas również priorytety. Moim zdaniem [B]to były kiepskie rządy.[/B] Ode mnie drugiej szansy nie dostaną, skoro tej nie potrafili wykorzystać!!!
Co do pana Glińskiego, w co drugim poście powtarzasz, że będziesz na niego głosować. Wiem o tym doskonale. Właściwie, to i bez Twojej informacji mogłam się tego domyślić. Niepotrzebnie tracisz czas. No chyba, że masz go za dużo[;-P]
Na koniec, apel do wszystkich! Bez względu na poglądy, IDŹMY NA WYBORY! Jeśli nie chcecie PiS czy PO, których głównie dotyczy dyskusja, to są przecież jeszcze inni. Przemyślcie sprawę! Być może znowu się rozczarujemy, ale przynajmniej próbujmy coś zmienić, skoro istnieje taka możliwość. Lepiej jest żałować tego, co się zrobiło, niż tego, że nawet się nie spróbowało. Poza tym oddany głos daje nam prawo do późniejszego, ewentualnego narzekania[:-)]
Popierasz kandydatów PO? Hmm... To już nie ma znaczenia ich pochodzenie? Nie mamy kandydata na senatora z Zambrowa reprezentującego PO [;-P]
W Zambrowie jak zawsze wygrał PiS - brawo! Agitacja kościoła zdała egzamin. Na tej "świętej" podlaskiej ziemi nie miał prawa wygrać nikt inny. ;)
[cytat]W Zambrowie jak zawsze wygrał PiS - brawo! Agitacja kościoła zdała egzamin. Na tej "świętej" podlaskiej ziemi nie miał prawa wygrać nikt inny. ;)[/cytat]
To już choroba, idź się leczyć. Gdzie w kościele usłyszałeś jakąś agitację?
kto dostanie mandat?
kolejne 4 lata w plecy
I potem dziwić się, że Zambrów robi się wioską. Nie potraficie się zjednoczyć by mieć swojego posła czy senatora.
A teraz trzeba się spinać i przeżyć kolejne pare lat doprowadzania do ruiny Polski przez PO i patrzenia jak społeczeństwo biednieje, a im żyje się lepiej...
Tak, dalej zwalajcie dalej winę za swoje wszystkie niepowodzenia na rząd (bez względu jakiej partii) zamiast wziąć się do pracy i zadbać o siebie i swoich najbliższych. Tak najłatwiej usprawiedliwić niedorajdctwo (mało zgrabny neologizm). ŻADNA partia nie ułoży życia za nikogo i nie rozwiąże wszystkich problemów tzw. NARODU.
A ja uważam, że Zambrów należy zaorać, bo to ciemnogród jakich nawet na Podlasiu jest niewiele. Chcecie należeć do Mazowsza ??? ha ha ha!!! -z takimi poglądami to tylko do zaorania
[cytat]A ja uważam, że Zambrów należy zaorać, bo to ciemnogród jakich nawet na Podlasiu jest niewiele. Chcecie należeć do Mazowsza ??? ha ha ha!!! -z takimi poglądami to tylko do zaorania[/cytat]
Nie, nie chcemy. My już do niego należymy, gdybyś jeszcze nie wiedziała[;-P]
Mam pytanie panie/pani ancysss czy pani Chojnowska zdobyła mandat senatora? kilka dni temu pisałem ze nic sobą nie reprezentuje i to potwierdziły wybory tam nie potrzeba ludzi tylko do ponoszenia ręki tak mi się wydaje.pozdrawiam
[cytat]W Zambrowie jak zawsze wygrał PiS - brawo! Agitacja kościoła zdała egzamin. Na tej "świętej" podlaskiej ziemi nie miał prawa wygrać nikt inny. ;)[/cytat]
A najwięcej wiedzą ci, co przebywają poza granicami kraju. Tak im było dobrze w Polsce, a w szczególności w Zambrowie, który tak bardzo im się podoba, że postanowili się stąd wynieść, a teraz oceniają innych i próbują "układać" im życie. Ba, uważają chyba, że wszyscy jesteśmy tak głupi, iż bez kościoła nie jesteśmy w stanie podjąć żadnej decyzji. Gratuluję takiego podejścia!
Nie przyszło Ci do głowy, że takie wyniki w Zambrowie i całym powiecie świadczą o czymś więcej niż tylko siła kościoła?
[cytat]Tak, dalej zwalajcie dalej winę za swoje wszystkie niepowodzenia na rząd (bez względu jakiej partii) zamiast wziąć się do pracy i zadbać o siebie i swoich najbliższych. Tak najłatwiej usprawiedliwić niedorajdctwo (mało zgrabny neologizm). ŻADNA partia nie ułoży życia za nikogo i nie rozwiąże wszystkich problemów tzw. NARODU.[/cytat]
No pewnie! Wszak nasi rządzący są tylko od tego, by pełnić funkcje reprezentacyjne i pobierać za to co miesiąc po kilkanaście tysięcy złotych z naszych podatków. Nic innego nie mogą przecież zrobić, prawda? Tylko ciekawe, skąd wezmą kasę, jak jej zabraknie w budżecie? Czasami nie od Ciebie i wszystkich innych? Trudno utrzymywać rodzinę jak coraz więcej zabierają ci z portfela, a wzrost własnych dochodów nie jest adekwatny do rosnących cen czy kosztów prowadzenia działalności. Ale, rzecz jasna, nie widzisz zależności między rządzącymi państwem a jego obywatelami.
[cite user="kamea" date="10.10.2011 15:53"]
A najwięcej wiedzą ci, co przebywają poza granicami kraju. Tak im było dobrze w Polsce, a w szczególności w Zambrowie, który tak bardzo im się podoba, że postanowili się stąd wynieść, a teraz oceniają innych i próbują "układać" im życie. Ba, uważają chyba, że wszyscy jesteśmy tak głupi, iż bez kościoła nie jesteśmy w stanie podjąć żadnej decyzji. Gratuluję takiego podejścia!
Nie przyszło Ci do głowy, że takie wyniki w Zambrowie i całym powiecie świadczą o czymś więcej niż tylko siła kościoła?[/cite]
Bo spoza granic RP lepiej widać, a do tego wzrasta obiektywność obserwatora. Poczytaj sobie troszkę książek z socjologii, to pojmiesz, że mam rację. O wygranej PiS na Podlasiu, a w szczególności w Zambrowie zadecydował przede wszystkim jeden główny czynnik: głęboko zakorzeniony katolicki konserwatyzm a co za tym idzie lęk wszystkim co niepoznane. Zauważ, że na Podkarpaciu czy Podlasiu/wchodzie RP zawsze wygrywają frakcje konserwatywne a i KK ma się dobrze. Przypadek?!
Niestety u nas jest ciemnogród i wszyscy głosują tylko na krzykaczy z PISU jakby innych partii nie bylo.
Panstwo ma byc swieckie a nie koscielne.
[cite user="koszarek" date="10.10.2011 16:06"]
Bo spoza granic RP lepiej widać, a do tego wzrasta obiektywność obserwatora. Poczytaj sobie troszkę książek z socjologii, to pojmiesz, że mam rację. O wygranej PiS na Podlasiu, a w szczególności w Zambrowie zadecydował przede wszystkim jeden główny czynnik: głęboko zakorzeniony katolicki konserwatyzm a co za tym idzie lęk wszystkim co niepoznane. Zauważ, że na Podkarpaciu czy Podlasiu/wchodzie RP zawsze wygrywają frakcje konserwatywne a i KK ma się dobrze. Przypadek?![/cite]
Mam trochę znajomych za granicą i wiesz, co niektórzy mówią? Mianowicie, że rządzący robią nas w balona, że nasza sytuacja nie jest tak dobra jak mówił o niej nasz rząd (tak podobno piszą w "ich" mediach). Jak więc widzisz, ten obiektywizm jest różny.
Lęk przed nieznanym? Tutaj to już mnie rozbawiłeś :) Tak mogło być 4 lata temu, ale nie teraz. PO rządziło przez całą 4-letnią kadencję, więc każdy widział efekty jej pracy.To nie jest nowa partia, która pierwszy raz weszła do sejmu. Nawet na naszym terenie, mimo tego zakorzenionego katolicyzmu, jak twierdzisz, nikt nie porywałby się na zmianę rządzących, gdyby ludziom było dobrze. Większości nie interesuje wielka polityka. Zależy jej przede wszystkim na dobrych warunkach życia. Tego nie zapewniło im PO. Wygrało tylko dlatego, że nie ma silnego przeciwnika.
Wynik jest więc spowodowany niezadowoleniem ludzi z obecnej sytuacji i chęcią zmian, czego przykładem może być Ruch Palikota, który nawet w naszym powiecie zajął 4 miejsce, a nie ma nic wspólnego z kościołem. Powyborcza sytuacja jest niezmienna od lat. Polska podzielona jest na dwie części: biedniejszą - wschodnią i bogatszą zachodnią. Gdyby tak wyrównać warunki życia, wcale nie jestem przekonana, że granica przebiegałaby tak jak obecnie.
[cite user="siarzewskii" date="10.10.2011 16:18"]Niestety u nas jest ciemnogród i wszyscy głosują tylko na krzykaczy z PISU jakby innych partii nie bylo.
Panstwo ma byc swieckie a nie koscielne.[/cite]
Wydaje mi się, że większe pretensje powinieneś mieć do tych, co w ogóle nie poszli zagłosować. Było ich znacznie więcej niż tych, którzy oddalii swój głos na tą czy inną partię, wedle własnego uznania.
Ich poglądy mogą być niezgodne z Twoimi, ale Ci przynajmniej coś zrobili.
Wiesz, co mnie najbardziej wkurza? Już nawet nie to, że wygrało PO, bo tego można się było spodziewać (widać ludzie za mało jeszcze po du...ch dostali), ale to, że ponad połowa z nas nie poszła do wyborów. Na tle powiatu Zambrów to już w ogóle się popisał. Jest tyle narzekania wokół, również na naszym forum, ale jak jest możliwość dokonania zmiany, to większości z nas nawet nie chce się pójść zagłosować. Wielu z Was pewnie powiedziało sobie: „Po co? Przecież mój głos i tak nic nie zmieni? Szkoda czasu…”. Podobnie pomyślało kilkanaście milionów Polaków i co? Znowu to samo… Jak myślicie, komu zaszkodziliście bardziej swoim biernym zachowaniem: wybranej władzy czy sobie? Odpowiedź jest oczywista. Na pewno nie władzy, bo ją wybrali za Was inni. Natomiast Wam lepiej nie będzie, ale ewentualne pretensje w tej sytuacji możecie mieć tylko i wyłącznie do siebie. Co Wam teraz pozostało? Chyba tylko dostosować się do tego, co zafundowali Wam Ci, którzy zagłosowali.
A teraz zastanówcie się, co by było, gdyby do wyborów poszło te kilkanaście milionów niezadowolonych Polaków? Niezadowolonych, bo to oni w większości olali wybory. Myślę, że wynik wyborów mógł być zupełnie inny.
Pamiętajcie, że dopóki nie ruszycie tyłka, by postawić krzyżyk, a tym samym pokazać, czy rządzący sprostali Waszym oczekiwaniom czy też nie, czy chcecie zmian, czy dobrze jest jak jest, nic nigdy się nie zmieni.
[cytat]Mam pytanie panie/pani ancysss czy pani Chojnowska zdobyła mandat senatora? kilka dni temu pisałem ze nic sobą nie reprezentuje i to potwierdziły wybory tam nie potrzeba ludzi tylko do ponoszenia ręki tak mi się wydaje.pozdrawiam [/cytat]
Wioleta zrobiła piękny wynik, zaufało jej ponad 7 tys. ludzi (wg. 58% protokołów komisji). Ty nawet tylu nie widziałeś na oczy w swojej zapyziałości:)
Ciesz się ciesz zatem, a Zambrów będzie gorszą dziurą niż Czyżew czy Łomża. Mieliście kandydatów którzy mogli walczyć o rozwój miasta, ponad podziałami wystarczyło zagłosować na ludzi nie partie- np. na M.Glińskiego i Wiolete Chojnowską.
A tak, patrzcie jak inni będą rosnąć, a wasze miasto staje się wsią zabitą dechami:)
Dziękuję bardzo ludziom rozsądnym, którzy poparli kandydaturę Wiolety. Dobrze oddany głos procentuje i nikt Wam nie zarzuci nigdy, że nie chcieliście dobrze dla miasta.
To co, ostatni gasi światło?:)
Szkoda.Znowu ciemnogród wygrał w zambrowskim powiecie. I znów Zambrów nie ma żadnego reprezentanta w parlamencie. [
Bla bla bla... już ja to widzę, jakie korzyści w sejmie daje Zambrowianin w sejmie/senacie ... inwestorzy walą do nas drzwiami i oknami
a co do pani Wioletty to zdobyła 9,34% wszystkich głosów, po prostu pod złym sztandarem szła ;)
Nie ma korzyści z posła, senatora? Czyżew wioską był- a jest miastem. Zambrów miastem był, będzie wioską:)
http://www.youtube.com/watch?v=3zGa7vzVcIU&feature=player_embedded jakos specjalnie go nie trawie ale w tej kwesti ma duzo racji...
"Lęk przed nieznanym? Tutaj to już mnie rozbawiłeś :) Tak mogło być 4 lata temu, ale nie teraz. PO rządziło przez całą 4-letnią kadencję, więc każdy widział efekty jej pracy.To nie jest nowa partia, która pierwszy raz weszła do sejmu. Nawet na naszym terenie, mimo tego zakorzenionego katolicyzmu, jak twierdzisz, nikt nie porywałby się na zmianę rządzących, gdyby ludziom było dobrze. Większości nie interesuje wielka polityka. Zależy jej przede wszystkim na dobrych warunkach życia. Tego nie zapewniło im PO. Wygrało tylko dlatego, że nie ma silnego przeciwnika. "
Śmiem stwierdzić coś podobnego do tego, tyle tylko, że wg mnie PO wygrało również dlatego, że ma nazbyt nieprzewidywalnego i stosunkowo groźnego dla polskiej demokracji przeciwnika w postaci PiS. Wielu poszło na wybory i oddało swój głos na PO tylko dlatego, bo obawiało się powrotu "komuny" w wykonaniu PiS - ludzi, którzy chcą powrotu czasów Gierka i jemu podobnych. Z tego samego powodu rok temu wygrał Komorowski, z tego samego powodu mogło wczoraj wygrać PO. Ludzie obawiają się "wodza" Jarosława, obawiają się powrotu ubeckich teczek na każdego, permanentnej inwigilacji, nieufności i siania nienawiści itp.
[cite user="boel" date="10.10.2011 17:39"]Szkoda.Znowu ciemnogród wygrał w zambrowskim powiecie. I znów Zambrów nie ma żadnego reprezentanta w parlamencie. [
[cytat]http://www.youtube.com/watch?v=3zGa7vzVcIU&feature=player_embedded jakos specjalnie go nie trawie ale w tej kwesti ma duzo racji...[/cytat]
Tak, w której kwestii? Gdy chwali zbrodnicze rządy Pinocheta, czy wtedy, gdy mówi mniej więcej to samo co niedawno Hofman z PISu o chłopach z PSLu?
Ja jakoś nadal Cejrowskiego nie trawię i nie podzielam jego poglądów na demokrację. Zasługują na taki komentarz, jaki PSL dało Hofmanowi - buraka i burakiem.
[cite user="koszarek" date="10.10.2011 20:13"]
Śmiem stwierdzić coś podobnego do tego, tyle tylko, że wg mnie PO wygrało również dlatego, że ma nazbyt nieprzewidywalnego i stosunkowo groźnego dla polskiej demokracji przeciwnika w postaci PiS. Wielu poszło na wybory i oddało swój głos na PO tylko dlatego, bo obawiało się powrotu "komuny" w wykonaniu PiS - ludzi, którzy chcą powrotu czasów Gierka i jemu podobnych. Z tego samego powodu rok temu wygrał Komorowski, z tego samego powodu mogło wczoraj wygrać PO. Ludzie obawiają się "wodza" Jarosława, obawiają się powrotu ubeckich teczek na każdego, permanentnej inwigilacji, nieufności i siania nienawiści itp. [/cite]
Właśnie o tym między innymi pisałam. PO nie wygrało swoją siłą, ale słabością PiS. Zobaczymy, co teraz będzie się działo po lewej stronie...[;-P]
A co do Gierka, to PO go przebiło. Zrobiło dług większy niż on. Sianie nienawiści? To nie tylko zasługa PiS. Patrzysz bardzo jednostronnie. Widziałeś spoty PO, zwłaszcza te ostatnie przed wyborami, słyszałeś wypowiedzi Tuska? Z racji swojego pobytu, mogłeś nie widzieć, więc zapewniam, miłością nie były one przepełnione. PO nie istniałoby bez PiS. Taka jest prawda.
A PiS nie istniałoby bez PO - to też pewne. Są siebie warci. Dlatego głoszący skrajnie lewicowe poglądy Palikot otrzymał 10% poparcia. Gdzie dwóch się bije, tam Palikot korzysta. ;) Brawo Janusz! :)
Hi, hi, przeciwniczka PO - Kamea potwierdza to co powiedział kiedyś premier Tusk: "nie mam z kim przegrać" [lol]
[cytat][/cytat]
Już nie zwolenniczka PiS? Wow, jak Ty szybko zmieniasz poglądy. Piszesz jedno, robisz drugie. Zaprzeczasz sama sobie. Podobno nie czytasz tego, co piszę do Ciebie, a tymczasem czytasz nie tylko to, ale również to, co skierowane jest bezpośrednio do innych. Słowa nie mają dla Ciebie żadnej wartości. [;-P]
Takie stwierdzenie premiera to przejaw pychy i arogancja. Nic nie trwa wiecznie. Palikota wybrali przecież dawni wyborcy PO. Na Tuska zagłosowała tylko 1/4 Polaków. Nie ma się czym chwalić.
A co do słabości PiS. Gdyby Kaczyński ugryzł się czasem w język, na pewno więcej by zyskał. PR to na pewno nie ich mocna strona, w przeciwieństwie do PO. W tym są słabi, masz rację, a tylko na tym opiera się PO.
Słabość PiS wykreowały stronnicze media, a ludzie łykają to, co widzą niestety. Największym dziennikarskim "profesjonalizmem" wykazł się w tej kampanii Lis. Normalnie przeskoczył sam siebie.
Wygrało PO, bo ludzie bardziej przestraszyli się PiS - pukania ABW o 6.00 do drzwi, o którym sama wielokrotnie wspominałaś (ciekawe, do ilu Polaków faktycznie zapukało...) niż tego, co się działo przez ostatnie 4 lata: afer zamiatanych przez dywan, braku konkretnych reform, ogromnego długu, nieracjonalnych wydatków na armię niepotrzebnych urzędników, podwyżki podatków i drożyzny, ograniczania wolności poprzez zmianę istniejącego prawa, np. tego dotyczącego dostępu do informacji publicznej (wiesz, że na 89 zbadanych krajów, jesteśmy w ogonie pod tym względem) i można byłoby tak wymieniać. Do tego dodać owe stronnicze media wyolbrzymiające błędy jednych i usprawiedliwiające lub przymykające oko na błędy drugich, i sukces gotowy.
Faktycznie PiS nie jest takie słabe, skoro mimo tylu przegranych nadal się trzyma, a jego elektorat drastycznie się nie zmniejsza. Ludzi PiS-u bardzo chętnie przejmuje PO, dając im nawet jedynki na listach, czyli mają specjalistów;) Nie jest tak źle z PiS, ale wobec istniejącej sytuacji - czwartej władzy (media) - trudno jest im zastnieć w Polsce, jako partia reprezentująca sobą coś więcej niż katastrofę pod Smoleńskiem i to, co się działo po niej (zręcznie wykorzystało to PO) czy dzielenie Polaków (to samo robi PO), itd. Działają mechanizmy psychologiczne, a nie racjonalna ocena zarówno dokonań obu partii, jaki i obecnej sytuacji w Polsce.
Szkoda czasu na dalsze dyskusje. Już po wyborach, więc nie ma o czym mówić. Pożyjemy i zobaczymy, jaki kolorek przybierze wyspa w tej kadencji i jakich to cudów dokona premier Tusk, nasz "wybawiciel kryzysowy".[;-P]
a najgorsze jest to, że taka patowa sytuacja się nie zmieni dopóty, dopóki na scenie politycznej nie pojawi się nowa charyzmatyczna frakcja polityczna. PiS będzie przyganiał PO i na odwrót i już wiecznie jedna połowa Polaków głosować będzie na mniejsze zło, a druga połowa na zło wcielone, które przed wyborami przyjmuje postać potulnego baranka. Bez sensu. Teraz nadzieja w polskiej lewicy. Może jak pogonią dziubdziusia prezesa i wybiorą na to stanowisko kogoś z jajami, to wreszcie staną się trzecią siłą, która za 4 lata stanie w szranki z dzisiejszymi wygranymi. :)
""walczyć o rozwój miasta, ponad podziałami wystarczyło zagłosować na ludzi nie partie- np. na M.Glińskiego i Wiolete Chojnowską.""
co ty za brednie wypisujesz jak ludzie mają głosować na komunistów jak ich nie cierpią
Idiotów też nie cierpią, w jednak Ciebie wciąż tolerują. Ot paradoks, nie?;]
[cytat]Nie ma korzyści z posła, senatora? Czyżew wioską był- a jest miastem. Zambrów miastem był, będzie wioską:)[/cytat] A nie mówiłam,że Zambrów do zaorania...!!!
Czyżew wioską był- a jest miastem. Zambrów miastem był, będzie wioską:)
Czyli się cofamy a nie idziemy do przodu.W naszym kraju nic na lepsze się nie zmieni.Wyborcze obiecanki cacanki
[cytat] A nie mówiłam,że Zambrów do zaorania...!!![/cytat]
A wiesz jak oceniany jest Białystok? Dokładnie tak, jak napisałaś o Zambrowie. Lubię to miasto i dosyć dobrze go znam, ale w oczach innych Białystok uchodzi za zadupie, ciemnogród, miejsce ogromnej nietolerancji, uprzedzeń, pomimo takiej wielokulturowości. Sama znam małżeństwo mieszane (ona - Polka, on - Hindus), które musiało się wynieść z tego nader postępowego miasta, bo ludzie nie dawali im normalnie żyć.
Kamea ale nie ma co generalizować. Pewnie że są przejawy nietolerancji ale to jak w każdym mieście. Zdarza się grupa gówniarzy, którzy niewiele myślą ale chwytają hasłą typu white power czy antysemickie slogany. Nie oznacza to, że takie jest całe miasto. Tak samo jak nie oznacza, że cały Zambrów jest opóźniony, bo np. xyz nie wie że PRL się skończył dobre pare lat temu:)
Białystok słynął z wielokulturowości i niektórym ta łatka przeszkadzała. Kilku młodych faszystów łatwiej zobaczyć w mediach i ciekawiej niż to co się dzieje na co dzień w mieście:)
Ale co tu gadać, postaw czarnoskóego geja w Zambrowie i też go przekopią i krzyżami zleją po plecach:P
[cite user="ancysss" date="11.10.2011 14:28"]Kamea ale nie ma co generalizować. Pewnie że są przejawy nietolerancji ale to jak w każdym mieście. Zdarza się grupa gówniarzy, którzy niewiele myślą ale chwytają hasłą typu white power czy antysemickie slogany. Nie oznacza to, że takie jest całe miasto. Tak samo jak nie oznacza, że cały Zambrów jest opóźniony, bo np. xyz nie wie że PRL się skończył dobre pare lat temu:)
Białystok słynął z wielokulturowości i niektórym ta łatka przeszkadzała. Kilku młodych faszystów łatwiej zobaczyć w mediach i ciekawiej niż to co się dzieje na co dzień w mieście:)
Ale co tu gadać, postaw czarnoskóego geja w Zambrowie i też go przekopią i krzyżami zleją po plecach:P[/cite]
Właśnie nie generalizuję. Z reguły tego nie robię, a w przypadku Białegostoku to już w ogóle nie wchodzi w grę, choćby dlatego, że znam go nie tylko ze słyszenia.
Całkowicie się z zgadzam z tym, co napisałeś. Chciałam tylko pokazać, że bez sensu nazywanie jest jakiegoś miasta ciemnogrodem, bo taką łatkę można byłoby przypiąć prawie każdemu miastu, w zależności co by się wzięło pod uwagę.
ancys drogie dziecko większego od ciebie idioty ze świecą szukać,
Panstwo ma byc swieckie a nie koscielne.
jest tzw. demokracja i będzie takie jak zadecyduje większość
[cytat]a najgorsze jest to, że taka patowa sytuacja się nie zmieni dopóty, dopóki na scenie politycznej nie pojawi się nowa charyzmatyczna frakcja polityczna. PiS będzie przyganiał PO i na odwrót i już wiecznie jedna połowa Polaków głosować będzie na mniejsze zło, a druga połowa na zło wcielone, które przed wyborami przyjmuje postać potulnego baranka. Bez sensu. Teraz nadzieja w polskiej lewicy. Może jak pogonią dziubdziusia prezesa i wybiorą na to stanowisko kogoś z jajami, to wreszcie staną się trzecią siłą, która za 4 lata stanie w szranki z dzisiejszymi wygranymi. :)[/cytat]
W jednym się zgodzę – potrzebny jest ktoś trzeci. Tak byłoby lepiej dla wszystkich, ale prawdę powiedziawszy nie wiem, czy ktoś taki będzie w stanie się przebić, jeśli media będą pokazywać rzeczywistość tak, jak do tej pory, czyli bardzo wybiórczo i stronniczo, z korzyścią dla Tuska. "Zło wcielone" - hehe, to już zakrawa o paranoję. Czasem strach ma tylko wielkie oczy;) Za rządów PiS, podobnie jak za PO, były afery, kłótnie, ale sytuacja finansowa nie była tak zła jak obecnie. Nie zabrano nam tyle, co obecnie. Może jestem w mniejszości, ale ja się nie wstydziłam, nie bałam... Tak czy inaczej, media bardzo surowo rozliczyły rządy PiS i większość zdecydowała, by zmienić PiS na PO. W takcie rządów PO media bardziej zajmowały się opozycją niż koalicją, ważniejsza dla nich była walka pod krzyżem niż podniesienie VAT-u, które ma znaczenie dla każdego, a trudno uznać to za sukces PO.
I co mamy po 4 latach? Ktoś powie: spokój. Obawiam się jednak, że to pozorny spokój, a mniejsze zło może w perspektywie okazać się większym.
Wiesz, czego dowiedziałam się dopiero wczoraj? Na przykład tego, że w ostatnim półroczu upadło już 1500 sklepów odzieżowych, a 80 miliardów z Funduszu Spójności najprawdopodobniej przeleci nam pod nosem dzięki rządom Tuska. Albo sprawa gazu łupkowego. W Parlamencie Europejskim od kilkunastu dni toczy się dyskusja i jak się okazuje, Unia chce nam zakazać jego wydobycia. W dodatku coś takiego ma miejsce za naszej prezydencji. Liczą się z nami, jak nic! Dlaczego o tym nie mówi się w mediach? Dlaczego media nie rozliczyły rządów Tuska? Dlaczego tyle faktów jest ukrywanych? Ciekawe jest też to, że tych niewygodnych dla Tuska faktów nie przedstawił w kampanii Kaczyński. Mieć tyle argumentów przeciw i ich nie wykorzystać? Tego nie rozumiem.
Przedstawiają nam cyferki dotyczące długu, a zagraniczne gazety pokazują, że ten dług jest o wiele większy.
Jak widać, przebimbanie 4 lat, polityka zgadzania się na wszystko wobec naszych sąsiadów i UE, nie zawsze przynosi wymierne korzyści. Co nam z tego, że jesteśmy podobno lepiej postrzegani za granicą? To nie napełni budżetu i nie poprawi warunków życia w kraju.
forumowi kretyni zarzucają co niektórym obywatelom ciemnotę,
ale nie ma ciemniejszego wyborcy niż zwolennik platwormy
za pół roku będą gorzko tego żałowali
[cite user="xyz" date="11.10.2011 15:44"]forumowi kretyni zarzucają co niektórym obywatelom ciemnotę,
ale nie ma ciemniejszego wyborcy niż zwolennik platwormy
za pół roku będą gorzko tego żałowali [/cite]
hehe to samo pisałeś 4 lata temu, a jakoś po 4 latach ludzie ponownie wybrali tych samych... coś jest nie tak?! ;)
[cite user="xyz" date="11.10.2011 15:44"]forumowi kretyni zarzucają co niektórym obywatelom ciemnotę,
ale nie ma ciemniejszego wyborcy niż zwolennik platwormy
za pół roku będą gorzko tego żałowali [/cite]
A ja myślę, że nie masz racji. Nie głosowałem na PO, ale szanuję ich wyborców.
Chyba nie jest tak źle, skoro wygrali wybory, a nie PIS, SLD,PPP lub PJN.
Zgodnie z konstytucją jesteśmy państwem świeckim i obowiązuje rozdział kościoła od państwa. Palikot zyskał wiele głosów przez to, że ludzie mają dość faworyzowania kościoła przez władze i wtrącania się księży we wszystkie sprawy. Palikot jako jeden z nielicznych głośno o tym mówił.
Co do wygranej PO z takiego czy innego powodu i jej wieszczonej przez niektórych rychłej porażce, to warto pamiętać, że w takiej Ameryce, co mimo wielkich długów nadal uchodzi za kraj zamożny, mają tylko DWIE PARTIE, które od czasu wymieniają się władzą. Wie ktoś czym różnią się republikanie od demokratów i która z tych partii to odpowiednik lewicy, a która prawicy? Nie widać, żeby w USA uważali za potrzebne mnożenie liczby partii.
A POpatrzcie, co się dzieje w Chinach - nadal rządzi jedyna w tym kraju partia, w dodatku komunistyczna, prowadzą kapitalistyczną gospodarkę i notują najlepsze w świecie wskaźniki rozwoju gospodarczego! To się dopiero POrobiło!
[cite user="kamea" date="11.10.2011 14:05"]
A wiesz jak oceniany jest Białystok? Dokładnie tak, jak napisałaś o Zambrowie. Lubię to miasto i dosyć dobrze go znam, ale w oczach innych Białystok uchodzi za zadupie, ciemnogród, miejsce ogromnej nietolerancji, uprzedzeń, pomimo takiej wielokulturowości. Sama znam małżeństwo mieszane (ona - Polka, on - Hindus), które musiało się wynieść z tego nader postępowego miasta, bo ludzie nie dawali im normalnie żyć.[/cite] I tu absolutnie z Panem się zgadzam,ale przecież jak się popatrzy na mapę Polski z wynikami wyborów to te dwa miasta są w tym samym kolorze i stanowią właśnie tą ścianę wschodnią : najbiedniejszą, zacofaną, gdy tymczasem mazowieckie i inne woj. Polski centralnej i zachodniej sa oznaczone innym kolorem. Czyżby prawie cała Polska była głupia a tylko ludność Podlasia, Lubelszczyzny, Rzeszowszczyzny i Podkarpacia była nieomylna. Oj zaorzą nas zaorzą albo zrobią skansen i to jest smutne. A ja się boję "Budapesztu w Warszawie", bo pamiętam rok 1968 kiedy przez Zambrów wieczorem w deszczu jechały samochody wojskowe na Czechosłowację a na ulicy Łomżyńskiej był pożar...
Dajmy PO jeszcze rok lub dwa:) A potem kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy :)
[cytat] I tu absolutnie z Panem się zgadzam,ale przecież jak się popatrzy na mapę Polski z wynikami wyborów to te dwa miasta są w tym samym kolorze i stanowią właśnie tą ścianę wschodnią : najbiedniejszą, zacofaną, gdy tymczasem mazowieckie i inne woj. Polski centralnej i zachodniej sa oznaczone innym kolorem. Czyżby prawie cała Polska była głupia a tylko ludność Podlasia, Lubelszczyzny, Rzeszowszczyzny i Podkarpacia była nieomylna. Oj zaorzą nas zaorzą albo zrobią skansen i to jest smutne. A ja się boję "Budapesztu w Warszawie", bo pamiętam rok 1968 kiedy przez Zambrów wieczorem w deszczu jechały samochody wojskowe na Czechosłowację a na ulicy Łomżyńskiej był pożar...[/cytat]
To ciekawe, że zgadzasz się ze mną, bo w poprzednich postach mówiłaś wyłącznie o zaoraniu Zambrowa, a nie całej Polski wschodniej. Nie wiem, czy tylko Polska wschodnia jest nieomylne. Okaże się z czasem. Natomiast wiem, że większosć nie zawsze ma rację.
Sądzę, że taki rozkład polityczny ma banalne podstawy. Mianowicie, w tej części Polski nie jest dobrze, więc ludzie chcą zmiany. Widać są na tyle odważni, że wolą nawet Kaczyńskiego niż Tuska. Jak już sama wspomniałaś, to biedniejsza część Polski i na niej bardziej odbijają się wszelkie podwyżki podatków i cen. Trudno głosować na partię, za której kadencji tak bardzo wszystko poszło w górę i nadal idzie, która narobiła ogromnych długów. Pamiętasz "68, więc zdecydowanie bliżej Ci do emerytury niż mi. Przede mną wiele lat i jak słyszę, że rząd redukuje deficyt zabierając pieniądze z rezerwy demograficznej, w dodatku w obliczu coraz większego niżu i braku polityki prorodzinnej, to nie nastraja mnie optymistycznie.
Głosowanie na PO, tylko i wyłącznie dlatego, że nie jest Jarkiem (a to dominujący argument przewijający się i w realu, i na forach internetowych), to totalna głupota.
Polska od lat jest podzielona politycznie i to się nie zmieni, dopóki rządzący nie zuważą różnic w poziomie rozwoju, standardów życia i czegoś z tym nie zrobią. Co się stało z budową S-8? Olali, bo są ważniejsze inwestycje. Powstaje tylko kawałek do Jeżewa. Pieniądze pakowane są w metropolie.
Co do "Budapesztu w Warszawie"... Wierzysz w słowa polityków? Tusk też dużo gadał, naobiecywał, że ho ho, nie zrealizował właściwie niczego, a i tak wygrał. Mnie to bardziej martwi, bo oznacza, że ludzie nie wyciągają wniosków, nie rozliczają polityków, niczego nie wymagają. A skoro niczego nie wymagają, to po co cokolwiek robić. Jest tylko jakaś chora nienawiść utrwalana przez media, zamiast trzeźwej oceny.
I dlatego, jak już pisałam, przydałby się ktoś trzeci...
A co do Białegostoku, to moja wypowiedź miała pokazać coś innego niż to, co dosłownie napisałam. Wyjaśniłam to kilka postów wyżej.
[cytat]Dajmy PO jeszcze rok lub dwa:) A potem kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy :)[/cytat]
Święta racja, PISiaków już dawno trzeba było powiesić... za pisiaki!