Witam.
Zamontowałem kilka instalacji mechanicznych z odzyskiem ciepła w domach jednorodzinnych moich znajomych. W swoim również. Wszyscy u których to robiłem namawiają mnie abym zaczął zajmować się tym na "pełen etat". Widocznie nadal działa:) A tak poważnie, chwalą i namawiają bo wziąłem od nich sporo mniej pieniędzy a niżeli wyceny nazwijmy to wysokowyspecjalizowanych firm. To zrozumiałe ale troszke nad tym myślę.
Moje pytanie w związku z tym czy w naszych okolicach te systemy są znane popularne, czy w ogóle ktokolwiek bierze pod uwagę montaż wentylacji mechanicznej przy budowie nowego domu.
Za wszelkie sugestie będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Wentylacja mechaniczna jak wentylacja - uważam że lepiej zainteresować się klimatyzatorami do domków może nie w tym roku ale za 2-3 lata stanie się to powszechne.
Dużo osób ma latem parnik w pokoju dziennym - kwestia czasu zamontowania klimatyzatorów. Zarówno w domach a później w blokach.
To sa dwie odrebne rzeczy. W czasach gdy nowo budowane domy otrzymuja okna 7 komorowe, styropian 15-20 cm grafitowy na elewacje, czyli wszystko jest super szczelne, a zarazem energooszczedne, nie ma szans na dzialanie wentylacji grawitacyjnej-tradycyjnej. W domu bez wentylacji raczej wiadomo co sie bedzie dzialo. Klimatyzacja to zupelnie inny rozdzial przy budowie domu.
Jest zainteresowanie. Co prawda na razie jest to mały procent budujących, ale to kwestia czasu, kiedy went. machaniczna stanie się standardem. Za kilka lat każdy dom oddawany do użytku będzie musiał już mieć zainstalowaną wentylację bo sam styropian nie spełni warunków.
To prawda przepisy wymagają, ale nie jest to tak bardzo przestrzegane. Przecież za swiadectwo energetyczne płaci inwestor i na razie wyglada to tak że jak zechce to będzie w nim kilka Kw/m2 mniej. Moim zdaniem badanie po wykananiu powinna wykonać osoba z ramienia urzędu. Oczywiście niekoniecznie urzędnik. Byłoby to wówczas bardziej wiarygodne...ale zeszlismy z tematu. Ostatnio przeliczałem dla zanjomego koszt wentylacji mechanicznej i wyszlo około 2,5 tys drożej a niżeli tradycyjna. Cena tradycyjnej to oczywiście cegły ceramiczne, cegly klinkierowe nad dach, zaprawa i robocizna. Znajomy był mocno zaskoczony, bo nawet nie myslał o tym że budowa samych kominów jest takim wysokim kosztem. W zamian za te nadplate zyskuje zawsze działającą wentylacje (grawitacyjna latem nie istnieje), brak jakiejkolwiek wilgoci w domu, brak zarosiałych okien. Też uważam że ten system ma dobrą przyszłość jednak nie wiem czy w naszym regionie, stąd pytanie czy potencjalni inwestorzy w ogole zastanawiają się nad wentylacją mechaniczną. Zazwyczaj wentylacja traktowana jest po macoszemu, technoligia budownictwa poszła do przodu, domy budujemy wlasnie coraz bardziej energooszczedne, a wentylacja cofnęła sie o krok w tył, bo inwestorzy szukaja oszczednosci i niestety pada na nią. Czasto nieswiadomie.
Temat bardzo ciekawy .Zamontowałem w domu ,okna z Laskowca i nie mogę narzekać na wentylację, Skoro firanki chodzą ,gdy wiatr wieje domniemam że działa wyśmienicie .Drugą zaletą jest darmowy lód do drinków, wystarczy w zimie z szyb zdrapać .Okna zamontowane prawidłowo
[cytat]Temat bardzo ciekawy .Zamontowałem w domu ,okna z Laskowca i nie mogę narzekać na wentylację, Skoro firanki chodzą ,gdy wiatr wieje domniemam że działa wyśmienicie .Drugą zaletą jest darmowy lód do drinków, wystarczy w zimie z szyb zdrapać .Okna zamontowane prawidłowo [/cytat]
Troche z humorem ale czasem tak się zdarza :) Słyszałem że teraz się trochę poprawili.
Wiesz zimą to i tradycyjna wentylacja dziala bardzo dobrze, w lato raczej Ci firanki nie chodzą, chyba że jest duzy wiatr.
Teoretycznie zawsze można uchylic okno i wentylacja bedzie :)
Wentylacja mechaniczna jak najbardziej na tak z tym że towarzyszą jej sporawe koszty. Kupno montaż to jedno a utrzymanie to drugie (odgrzybianie, czyszczenie, naprawy). Odzysk ciepła jak najbardziej przyszedł na to czas. ;)
Wentylacja nie jest klimatyzacją, tu nie wystepuje zagrzybienie. Grzyb pojawia sie w instalacjach gdzie są znaczne różnice temperatur. Tu czegos takiego nie ma. Czyszczenie również, Jako że nie ma chwili kiedy inatsalacja nie pracuje, w kanalach nie osiada kurz, jesli nawet dzialala by bez filtrow i zaciągnęła jakiś kurz z zewnątrz, zwyczajnie wdmucha go do srodka. Co do realnych kosztów to jest nim energia elektryczna. Tu może byc różnie w zależności od wielkości centrali czyli mocy. U mnie jest to okolo 200 zł rocznie. Kolejną rzeczą są wspomniane wyżej filtry, należy je wymienić raz na pół roku, w moim rekuperatorze są 3szt. Oryginalne producenta kosztuja około 200 zł za komplet.Ale spokojnie, ja kupuje filtr klasy g4 na allegro za 5 zł za m2. z jednego m2 zrobię 6 filtrów czyli filtry rocznie kosztuja 5 zł.
Co do napraw, tam jest jedna płytka z układem elektrycznym i dwie turbinki (wiatraki) Reszta to wymiennik z tworzywa najczesciej i kanały wykonane ze styropianu. Raczej nie ma co się zapsuć.
Jak zwykle na tym forum, najwięcej wypowiadaj się osoby, które wentylacji mechanicznej nie mają, ale tym którzy się zastanawiają nad je jmontażem, mogę napisać tak: jeśli kogoś stać na montaż i późniejsze wyższe rachunki za energię, to jak najbardziej POLECAM! Korzyści energetycznych (na instalacji z GWC) na + , niech nikt się jednak nie spodziewa. To mit i kit wciskany Klientów przez producentów i monterów. Ale komfort (w porównaniu z went. grawit.) jest nieporównywalny. Taka jest moja prawda.
Proszę Pana ma Pan na myśli REKUPERACJĘ - to taka mechaniczna wentylacja z odzyskiem ciepła .
Działa od wielu lat w wielu domach i nie tylko w nowych zastyropianowanych i zasiedmiokomorowanych.
Mam -polecam .
Świeże powietrze 24h na dobę a okna zamknięte i cisza w domu.
Pozdrawiam.
Rekuperacja nie jest wentylacją. Rekuperacja to odzysk ciepła, który może być zastosowany równiez przy wentylacji mechanicznej. Oczywiście że taki rodzaj wentylacji nie musi być koniecznie stosowany w nowych energooszczednych budynkach, nic nie stoi na przeszkodzie aby zamontowac ja w starszych. Jednak w przypadku tych pierwszych staje sie niekiedy koniecznością, gdyz grawitacyjna zwyczajnie nie zadziała.
Przy wentylacji mechanicznej odzysk ciepła nic nie kosztuje.
Tak obrazowo wygląda to w ten sposób, że strumień z kanału odprowadzającego powietrze z domu ogrzewa kanał powietrza wdmuchiwanego do budynku. Strumień powstaje dzięki pracy wentylatorów wentylacji mechanicznej. Tak więc Wentylacja mechaniczna z rekuperacją i bez rekuperacji zużyją podobna ilość energii elektrycznej. Piszę podobna, bo na pewno jakiś opór powstaje i pobór energii może byc zwiększony, ale to bądą groszowe sprawy
Pytanie za 100 punktów czy ta wentylacje mechaniczna trzeba robic przed szpachlowaniem malowanie itp. czy można zalozyc jak już się mieszka?? chodzi mi czy w trakcie zamieszkania będzie duży bałagan cos w stylu kucia scian itp.?
To wszystko zależy od budynku, konstrukcji. Jeśli budynek jest z poddaszem, jeszcze bez ocieplenia można puscic kanaly elastyczne w krokwiach i tylko mały otwór przez strop dla anemostatu. jJesli sie nie da w ten sposób, istnieją tez kanały płaskie które można puścić w warstwie styropianu pod posadzką. Jeżeli natomiast wszystko jest juz wykończone i nie chcemy zbytniej inwazji zostaje tylko zabudowa kanałów z karton gipsu. Aczkolwiek każdy budynek jest inny i zazwyczaj daje się coś wykombinować na poprowadzenie kanałów. Kucie jednak zawsze będzie, anemostaty, czyli te nawietrzaki montuje sie najczęsciej w suficie więc trzeba zrobic przejscie przez strop.
Najlepszy moment do montażu wentylacji mechanicznej to stan surowy. Pozwala na swobodne rozmieszczenie kanałów, a im mniej zagięć, kombinacji tym lepszy przepływ powietrza, mniejsze szumy itd.
Wiem o czym piszę , po prostu montaż wentylacji mechanicznej bez odzysku ciepła nie ma sensu .
Koszt energii bez rekuperacji i z nią jest porównywalny.
Kanałów elastycznych nie polecam do zabudowy , zawsze istnieje prawdopodobieństwo , że gryzonie je uszkodzą.
Poza tym są w nich większe opory przepływu powietrza.
Obecnie są wymienniki celulozowe więc do np. -10 stopni nie trzeba podgrzewać powietrza w magistrali pobierającej powietrze.
Jest wiele sposobów na podgrzewanie zasysanego powietrza np. zakopanie rur w gruncie.
Prosty nie za drogi rekuperator pobiera 150 wat , to raczej niewiele.
Rekuperacja nie jest wentylacją natomiast rekuperator jest jedynym elementem poza kanałami w wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła[:-D]
W " środowisku " budowlanym każdy raczej mówi o rekuperacji niż wentylacji z odzyskiem ciepła , prościej i każdy wie o co kaman[:-)]
I jeżeli mówimy o szczegółach to zagrzybienie wymiennika w rekuperatorze to nic niespotykanego . Właśnie tam występują różnice temperatur .Powietrze zasysane z zewnątrz spotyka się z powietrzem wydmuchiwanym z pomieszczeń .
Oczywiście mam na myśli opcję ekonomiczną bez podgrzewania zasysanego powietrza i okres zimowy [:-)]
[cite user="Meksyk" date="28.02.2015 10:14"]
Kanałów elastycznych nie polecam do zabudowy , zawsze istnieje prawdopodobieństwo , że gryzonie je uszkodzą.
Poza tym są w nich większe opory przepływu powietrza.
Obecnie są wymienniki celulozowe więc do np. -10 stopni nie trzeba podgrzewać powietrza w magistrali pobierającej powietrze.
Jest wiele sposobów na podgrzewanie zasysanego powietrza np. zakopanie rur w gruncie.
Prosty nie za drogi rekuperator pobiera 150 wat , to raczej niewiele.
[/cite]
Ja z kolei nie polecam sztywnych kanałow spiro. Powstaje w nich ogromny szum, który niestety przenosi sie do pomieszczeń. Trzeba wowczas stosowac drogie tlłumiki i skrzynki rozprezne. Trzeba je także dodatkowo ocieplać w nieogrzewanych pomieszczeniach. To prawda że w elastycznych bedzie większy opór ale to nie jest wielka przemysłowa instalacja. Wszystko ma swoje plusy i minusy, trzeba umiejetnie wyposrodkować zalety i wady.
Co do wymiennika gruntowego. Oczywiście ogrzeje zimą powietrze a latem schlodzi, trzeba jednak umiejętnie wykonac instalację bo tu właśnie może najczesciej pojawić się zagrzybienie. Nie należy jednak sie spodziewać że GWC schlodzi powietrze latem tak jak klimatyzacja. Dlatego trzeba podjąć decyzje czy za wątpliwe zimno latem chcemy mieć ewentualność zagrzybienia instalacji wentylacji. Ja skłaniam sie ku osobnej instalacji klimatyzacji.
Nie wszystko musi się opłacać i oczywiście nie zawsze powietrze z zewnątrz jest świeże .
Mieszkam na wsi i spanie zimą w nieprzesuszonym ogrzewaniem domu jest komfortem , latem wymieniamy kasetę na taką bez wymiennika krzyżowego i wieczorem mamy chłodne powietrze wewnątrz domu.
W Warszawie w centrum wentylacja mechaniczna kojarzy mi się z napełnianiem komory gazowej.
[cytat]Nie wszystko musi się opłacać i oczywiście nie zawsze powietrze z zewnątrz jest świeże .[/cytat]
I tu jest sedno sprawy. Niestety większość dużo decyzji dotyczących "nowszych technologii" podejmowanych jest na zasadzie , czy mi sie to płaci, kiedy mi sie to zwróci. Cała budowa domu nigdy się nie zwróci, podobnie jak zakup samochodu do celów prywatnych. Budujemy dom i kupujemy samochod dla wlasnego komfortu, podobnie sprawa ma sie z wentylacja mechaniczną. Niestety wyjdzie drożej (przeważnie) a niżeli grawitacyjna, ale w zamian równiez zyskujemy komfort.
Co do wymiany kasety, to jeden ze sposobów, są tez centrale z baypasem czyli obejściem, wówczas bez wizyty przy centrali na sterowniku w salonie ustawiamy obejscie. Powietrze wdmuchiwane jest bezposrednio do pomieszczen, pomijając wymiennik
Odpowiedni system - [reklama usunięta] Generalnie radzenie sobie z takimi problemami nie jest w tych czasach szczególnie wymagające. O wszystkim jednak decyduje rynek.
Witam.
Zamontowałem kilka instalacji mechanicznych z odzyskiem ciepła w domach jednorodzinnych moich znajomych. W swoim również. Wszyscy u których to robiłem namawiają mnie abym zaczął zajmować się tym na "pełen etat". Widocznie nadal działa:) A tak poważnie, chwalą i namawiają bo wziąłem od nich sporo mniej pieniędzy a niżeli wyceny nazwijmy to wysokowyspecjalizowanych firm. To zrozumiałe ale troszke nad tym myślę.
Moje pytanie w związku z tym czy w naszych okolicach te systemy są znane popularne, czy w ogóle ktokolwiek bierze pod uwagę montaż wentylacji mechanicznej przy budowie nowego domu.
Za wszelkie sugestie będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Wentylacja mechaniczna jak wentylacja - uważam że lepiej zainteresować się klimatyzatorami do domków może nie w tym roku ale za 2-3 lata stanie się to powszechne.
Dużo osób ma latem parnik w pokoju dziennym - kwestia czasu zamontowania klimatyzatorów. Zarówno w domach a później w blokach.
To sa dwie odrebne rzeczy. W czasach gdy nowo budowane domy otrzymuja okna 7 komorowe, styropian 15-20 cm grafitowy na elewacje, czyli wszystko jest super szczelne, a zarazem energooszczedne, nie ma szans na dzialanie wentylacji grawitacyjnej-tradycyjnej. W domu bez wentylacji raczej wiadomo co sie bedzie dzialo. Klimatyzacja to zupelnie inny rozdzial przy budowie domu.
Jest zainteresowanie. Co prawda na razie jest to mały procent budujących, ale to kwestia czasu, kiedy went. machaniczna stanie się standardem. Za kilka lat każdy dom oddawany do użytku będzie musiał już mieć zainstalowaną wentylację bo sam styropian nie spełni warunków.
"wentylacja jak wentylacja"
"wentylacja jak wentylacja"
To prawda przepisy wymagają, ale nie jest to tak bardzo przestrzegane. Przecież za swiadectwo energetyczne płaci inwestor i na razie wyglada to tak że jak zechce to będzie w nim kilka Kw/m2 mniej. Moim zdaniem badanie po wykananiu powinna wykonać osoba z ramienia urzędu. Oczywiście niekoniecznie urzędnik. Byłoby to wówczas bardziej wiarygodne...ale zeszlismy z tematu. Ostatnio przeliczałem dla zanjomego koszt wentylacji mechanicznej i wyszlo około 2,5 tys drożej a niżeli tradycyjna. Cena tradycyjnej to oczywiście cegły ceramiczne, cegly klinkierowe nad dach, zaprawa i robocizna. Znajomy był mocno zaskoczony, bo nawet nie myslał o tym że budowa samych kominów jest takim wysokim kosztem. W zamian za te nadplate zyskuje zawsze działającą wentylacje (grawitacyjna latem nie istnieje), brak jakiejkolwiek wilgoci w domu, brak zarosiałych okien. Też uważam że ten system ma dobrą przyszłość jednak nie wiem czy w naszym regionie, stąd pytanie czy potencjalni inwestorzy w ogole zastanawiają się nad wentylacją mechaniczną. Zazwyczaj wentylacja traktowana jest po macoszemu, technoligia budownictwa poszła do przodu, domy budujemy wlasnie coraz bardziej energooszczedne, a wentylacja cofnęła sie o krok w tył, bo inwestorzy szukaja oszczednosci i niestety pada na nią. Czasto nieswiadomie.
Temat bardzo ciekawy .Zamontowałem w domu ,okna z Laskowca i nie mogę narzekać na wentylację, Skoro firanki chodzą ,gdy wiatr wieje domniemam że działa wyśmienicie .Drugą zaletą jest darmowy lód do drinków, wystarczy w zimie z szyb zdrapać .Okna zamontowane prawidłowo
[cytat]Temat bardzo ciekawy .Zamontowałem w domu ,okna z Laskowca i nie mogę narzekać na wentylację, Skoro firanki chodzą ,gdy wiatr wieje domniemam że działa wyśmienicie .Drugą zaletą jest darmowy lód do drinków, wystarczy w zimie z szyb zdrapać .Okna zamontowane prawidłowo [/cytat]
Troche z humorem ale czasem tak się zdarza :) Słyszałem że teraz się trochę poprawili.
Wiesz zimą to i tradycyjna wentylacja dziala bardzo dobrze, w lato raczej Ci firanki nie chodzą, chyba że jest duzy wiatr.
Teoretycznie zawsze można uchylic okno i wentylacja bedzie :)
Wentylacja mechaniczna jak najbardziej na tak z tym że towarzyszą jej sporawe koszty. Kupno montaż to jedno a utrzymanie to drugie (odgrzybianie, czyszczenie, naprawy). Odzysk ciepła jak najbardziej przyszedł na to czas. ;)
Wentylacja nie jest klimatyzacją, tu nie wystepuje zagrzybienie. Grzyb pojawia sie w instalacjach gdzie są znaczne różnice temperatur. Tu czegos takiego nie ma. Czyszczenie również, Jako że nie ma chwili kiedy inatsalacja nie pracuje, w kanalach nie osiada kurz, jesli nawet dzialala by bez filtrow i zaciągnęła jakiś kurz z zewnątrz, zwyczajnie wdmucha go do srodka. Co do realnych kosztów to jest nim energia elektryczna. Tu może byc różnie w zależności od wielkości centrali czyli mocy. U mnie jest to okolo 200 zł rocznie. Kolejną rzeczą są wspomniane wyżej filtry, należy je wymienić raz na pół roku, w moim rekuperatorze są 3szt. Oryginalne producenta kosztuja około 200 zł za komplet.Ale spokojnie, ja kupuje filtr klasy g4 na allegro za 5 zł za m2. z jednego m2 zrobię 6 filtrów czyli filtry rocznie kosztuja 5 zł.
Co do napraw, tam jest jedna płytka z układem elektrycznym i dwie turbinki (wiatraki) Reszta to wymiennik z tworzywa najczesciej i kanały wykonane ze styropianu. Raczej nie ma co się zapsuć.
A jak sprawa wygląda latem lub mroźną zimą ? // ps. kierowałem swoją wypowiedź o jednostkę VTS
A konkretnie o co chodzi?
Jak zwykle na tym forum, najwięcej wypowiadaj się osoby, które wentylacji mechanicznej nie mają, ale tym którzy się zastanawiają nad je jmontażem, mogę napisać tak: jeśli kogoś stać na montaż i późniejsze wyższe rachunki za energię, to jak najbardziej POLECAM! Korzyści energetycznych (na instalacji z GWC) na + , niech nikt się jednak nie spodziewa. To mit i kit wciskany Klientów przez producentów i monterów. Ale komfort (w porównaniu z went. grawit.) jest nieporównywalny. Taka jest moja prawda.
Proszę Pana ma Pan na myśli REKUPERACJĘ - to taka mechaniczna wentylacja z odzyskiem ciepła .
Działa od wielu lat w wielu domach i nie tylko w nowych zastyropianowanych i zasiedmiokomorowanych.
Mam -polecam .
Świeże powietrze 24h na dobę a okna zamknięte i cisza w domu.
Pozdrawiam.
Rekuperacja nie jest wentylacją. Rekuperacja to odzysk ciepła, który może być zastosowany równiez przy wentylacji mechanicznej. Oczywiście że taki rodzaj wentylacji nie musi być koniecznie stosowany w nowych energooszczednych budynkach, nic nie stoi na przeszkodzie aby zamontowac ja w starszych. Jednak w przypadku tych pierwszych staje sie niekiedy koniecznością, gdyz grawitacyjna zwyczajnie nie zadziała.
Odzysk ciepła jest dobry, tylko mało opłacalny z uwagi na duży koszt prądu elektrycznego. Wartość prądu będzie większa od wartości odzyskanego ciepła.
Przy wentylacji mechanicznej odzysk ciepła nic nie kosztuje.
Tak obrazowo wygląda to w ten sposób, że strumień z kanału odprowadzającego powietrze z domu ogrzewa kanał powietrza wdmuchiwanego do budynku. Strumień powstaje dzięki pracy wentylatorów wentylacji mechanicznej. Tak więc Wentylacja mechaniczna z rekuperacją i bez rekuperacji zużyją podobna ilość energii elektrycznej. Piszę podobna, bo na pewno jakiś opór powstaje i pobór energii może byc zwiększony, ale to bądą groszowe sprawy
Pytanie za 100 punktów czy ta wentylacje mechaniczna trzeba robic przed szpachlowaniem malowanie itp. czy można zalozyc jak już się mieszka?? chodzi mi czy w trakcie zamieszkania będzie duży bałagan cos w stylu kucia scian itp.?
To wszystko zależy od budynku, konstrukcji. Jeśli budynek jest z poddaszem, jeszcze bez ocieplenia można puscic kanaly elastyczne w krokwiach i tylko mały otwór przez strop dla anemostatu. jJesli sie nie da w ten sposób, istnieją tez kanały płaskie które można puścić w warstwie styropianu pod posadzką. Jeżeli natomiast wszystko jest juz wykończone i nie chcemy zbytniej inwazji zostaje tylko zabudowa kanałów z karton gipsu. Aczkolwiek każdy budynek jest inny i zazwyczaj daje się coś wykombinować na poprowadzenie kanałów. Kucie jednak zawsze będzie, anemostaty, czyli te nawietrzaki montuje sie najczęsciej w suficie więc trzeba zrobic przejscie przez strop.
Najlepszy moment do montażu wentylacji mechanicznej to stan surowy. Pozwala na swobodne rozmieszczenie kanałów, a im mniej zagięć, kombinacji tym lepszy przepływ powietrza, mniejsze szumy itd.
Wiem o czym piszę , po prostu montaż wentylacji mechanicznej bez odzysku ciepła nie ma sensu .
Koszt energii bez rekuperacji i z nią jest porównywalny.
Kanałów elastycznych nie polecam do zabudowy , zawsze istnieje prawdopodobieństwo , że gryzonie je uszkodzą.
Poza tym są w nich większe opory przepływu powietrza.
Obecnie są wymienniki celulozowe więc do np. -10 stopni nie trzeba podgrzewać powietrza w magistrali pobierającej powietrze.
Jest wiele sposobów na podgrzewanie zasysanego powietrza np. zakopanie rur w gruncie.
Prosty nie za drogi rekuperator pobiera 150 wat , to raczej niewiele.
Rekuperacja nie jest wentylacją natomiast rekuperator jest jedynym elementem poza kanałami w wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła[:-D]
W " środowisku " budowlanym każdy raczej mówi o rekuperacji niż wentylacji z odzyskiem ciepła , prościej i każdy wie o co kaman[:-)]
I jeżeli mówimy o szczegółach to zagrzybienie wymiennika w rekuperatorze to nic niespotykanego . Właśnie tam występują różnice temperatur .Powietrze zasysane z zewnątrz spotyka się z powietrzem wydmuchiwanym z pomieszczeń .
Oczywiście mam na myśli opcję ekonomiczną bez podgrzewania zasysanego powietrza i okres zimowy [:-)]
[cite user="Meksyk" date="28.02.2015 10:14"]
Kanałów elastycznych nie polecam do zabudowy , zawsze istnieje prawdopodobieństwo , że gryzonie je uszkodzą.
Poza tym są w nich większe opory przepływu powietrza.
Obecnie są wymienniki celulozowe więc do np. -10 stopni nie trzeba podgrzewać powietrza w magistrali pobierającej powietrze.
Jest wiele sposobów na podgrzewanie zasysanego powietrza np. zakopanie rur w gruncie.
Prosty nie za drogi rekuperator pobiera 150 wat , to raczej niewiele.
[/cite]
Ja z kolei nie polecam sztywnych kanałow spiro. Powstaje w nich ogromny szum, który niestety przenosi sie do pomieszczeń. Trzeba wowczas stosowac drogie tlłumiki i skrzynki rozprezne. Trzeba je także dodatkowo ocieplać w nieogrzewanych pomieszczeniach. To prawda że w elastycznych bedzie większy opór ale to nie jest wielka przemysłowa instalacja. Wszystko ma swoje plusy i minusy, trzeba umiejetnie wyposrodkować zalety i wady.
Co do wymiennika gruntowego. Oczywiście ogrzeje zimą powietrze a latem schlodzi, trzeba jednak umiejętnie wykonac instalację bo tu właśnie może najczesciej pojawić się zagrzybienie. Nie należy jednak sie spodziewać że GWC schlodzi powietrze latem tak jak klimatyzacja. Dlatego trzeba podjąć decyzje czy za wątpliwe zimno latem chcemy mieć ewentualność zagrzybienia instalacji wentylacji. Ja skłaniam sie ku osobnej instalacji klimatyzacji.
Nie wszystko musi się opłacać i oczywiście nie zawsze powietrze z zewnątrz jest świeże .
Mieszkam na wsi i spanie zimą w nieprzesuszonym ogrzewaniem domu jest komfortem , latem wymieniamy kasetę na taką bez wymiennika krzyżowego i wieczorem mamy chłodne powietrze wewnątrz domu.
W Warszawie w centrum wentylacja mechaniczna kojarzy mi się z napełnianiem komory gazowej.
[cytat]Nie wszystko musi się opłacać i oczywiście nie zawsze powietrze z zewnątrz jest świeże .[/cytat]
I tu jest sedno sprawy. Niestety większość dużo decyzji dotyczących "nowszych technologii" podejmowanych jest na zasadzie , czy mi sie to płaci, kiedy mi sie to zwróci. Cała budowa domu nigdy się nie zwróci, podobnie jak zakup samochodu do celów prywatnych. Budujemy dom i kupujemy samochod dla wlasnego komfortu, podobnie sprawa ma sie z wentylacja mechaniczną. Niestety wyjdzie drożej (przeważnie) a niżeli grawitacyjna, ale w zamian równiez zyskujemy komfort.
Co do wymiany kasety, to jeden ze sposobów, są tez centrale z baypasem czyli obejściem, wówczas bez wizyty przy centrali na sterowniku w salonie ustawiamy obejscie. Powietrze wdmuchiwane jest bezposrednio do pomieszczen, pomijając wymiennik
Gdzie pan to robił chętnie podjade i zobaczę jak to wszystko wygląda.
Np u mnie. Ale to juz wszystko zabudowane i nic nie da rady zobaczyć
skopiowalo kilka razy powyzsza wypowiedz
jw.
Odpowiedni system - [reklama usunięta] Generalnie radzenie sobie z takimi problemami nie jest w tych czasach szczególnie wymagające. O wszystkim jednak decyduje rynek.