Kiedyś w kryminalnych był odcinek o przestępstwie w naszych stronach - skradziono coś w kosciele w rębiszewie (którego tam nie ma, ale "pożyczono" nazwę miejscowosci, następnie Zawada odwiedzał komende w Wysokiem Mazowiekiem. Dobre to było :)
taaa... specjalnie po te czerwone korale, na targ do Zambrowa pojechali bohaterowie Klanu ...;) Scenarzyści faktycznie mają nas za głęboką prowincję...
No naprawdę jakby było się czym chwalić. Z tym, że ona ma rację. Zambrów w telewizji(nawet w serialach, jak wcześniej wspomiani "Kryminalni")jest przedstawiany jako prowincja. No, ale skoro dla niektórych największym wydarzeniem jest to, że "byliśmy" w "Klanie" to może słusznie? Co?
baks, nie mam kompleksu prowincji. A miałam na myśli pisząc, że mają nas scenarzyści za głęboką prowincję, ich myślenie zaściankowe. Inaczej ujmując, to oni pokazali prowincjonalizm, który jest kategorią umysłową a nie terytorialną.
Oglądaliście dzisiejszy Klan? Bożna z Ryśkiem kupili prezenty "na targu w Zambrowie" heheh wow!!
niesamowite!
Fascynujące!!
Kiedyś w kryminalnych był odcinek o przestępstwie w naszych stronach - skradziono coś w kosciele w rębiszewie (którego tam nie ma, ale "pożyczono" nazwę miejscowosci, następnie Zawada odwiedzał komende w Wysokiem Mazowiekiem. Dobre to było :)
warto wspomnień że (bodajże także w Kryminalnych) "pokazali" komendę policji w Zambrowie - zabytkowy budynek z czerwonej cegły ^^
a w sedzia maria wesołowska tez było o rodzinie z zambrowa
Kochaja nas, w koncu Zambrów to polskie Beverly Hill"s.
taaa... specjalnie po te czerwone korale, na targ do Zambrowa pojechali bohaterowie Klanu ...;)
Scenarzyści faktycznie mają nas za głęboką prowincję...
"uderz w stół, a nożyce się odezwą"
dlaczego zaraz prowincja? masz kompleksy?
No naprawdę jakby było się czym chwalić. Z tym, że ona ma rację. Zambrów w telewizji(nawet w serialach, jak wcześniej wspomiani "Kryminalni")jest przedstawiany jako prowincja. No, ale skoro dla niektórych największym wydarzeniem jest to, że "byliśmy" w "Klanie" to może słusznie? Co?
baks, nie mam kompleksu prowincji. A miałam na myśli pisząc, że mają nas scenarzyści za głęboką prowincję, ich myślenie zaściankowe. Inaczej ujmując, to oni pokazali prowincjonalizm, który jest kategorią umysłową a nie terytorialną.
i tak należy rozumieć "warszawkę" spod Pcimia Dolnego